Fly4free.pl

Ja dzis wlasnie przebylem simplem za 12 zl, nocnym kursem droge do prg. Na aurobusowym dworcu sprawna przesiadka w StudentAgency za 9 pln na lotnisko. Lacznie za przemieszczenie 21 zl. Nie lece teraz co prawda do NZ, ale czeka mnie jeszcze dluga podroz. Szczegolnie zmeczony nie jestem. A ceny LOT do PRG niestety jak dla mnie sa zaporowe.

_________________

Zmęczony to będziesz po jeszcze 30h lotu i kolejnych 2 nocach w samolocie
Jak kupowałem to były ceny po 350zł RT, ale nie chciałem ryzykować dolotu na innym bilecie z 1.5h przesiadki i wziąłem poranny za trochę więcej, ale mam cały dzień w Pradze na zwiedzanie. Ostatnio byłem z 10 lat temu, więc warto wrócić.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Nie lubię planować bycia na styk, szczególnie jeśli chodzi o podróż na drugi koniec świata, mając już opłacone noclegi. Wybierając Simple Express też mam ten dzień na zwiedzanie Pragi

Ja tez wybralem autobus, a nawet trzy, bo jechalem do Pragi Polskim Busem RZE-KRK, KRK-WRO i WRO-PRG.
Troche czasu zajelo, fakt, najtaniej tez nie bylo, bo kupowane pare dni przed wyjazdem, ale i tak bylo warto, w Krakowie na dworcu nawet wytargowalem przewodnik po Nowej Zelandii po dobrej cenie. Podroz czterema samolotami byla dluga, ale nie az tak meczaca, jak myslalem, bo w prawie kazdym mozna bylo sie porzadnie wyspac. Nie obylo sie bez przygod, bo pierwszy lot (PRG-VIE) w ogole nie wystartowal z przyczyn technicznych. Na szczescie bylo tyle zapasu czasowego, ze udalo sie zdazyc na drugi lot (VIE-BKK), a Austrian Airlines nawet za niedogodnosc podarowal mi jakis symboliczny kupon do restauracji na praskim lotnisku. Okazalo sie, ze jakies 13 osob lecialo ze mna z tej "promocji", czemu bardzo sie dziwila pani na lotnisku w Brisbane ("dlaczego wszyscy z Pragi i na te same daty? jakas promocja?", "chyba tak" odparlem). Co ciekawe jedna z par, jakby nigdy nic, wsiadla sobie dopiero w drugi lot (ten w Wiedniu), do Czech w ogole nigdy nie przyjezdzajac. Jako ze byli juz odprawieni przez internet, nikt im problemu nie robil. Co wiecej, lot powrotny zamierzaja wykorzystac dopiero od Melbourne, bo dokupili sobie tanie loty do Auckland, a potem Sydney, jako ze Nowa Zelandia na 2 tygodnie ich az tak nie interesowala. Czyzby zatem zasada "no show" przy niewykorzystaniu pierwszego odcinka byla juz przezytkiem? Tak czy inaczej pozdrawiam z Nowej Zelandii!

A u nas jeszcze 3 miesiące

Czekamy na relacji i tipy

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Tak z ciekawości - za ile lecicie w tym terminie do NZ?

WT

Ja pojutrze już wracam. Piszę na żywo na mojej stronie www.piotrwasil.com
Nie leciałem z nikim z Polski, bo w moim locie PRG-VIE w ogóle było tylko 5 osób!

A tym ludziom może się pofarciło z tym opuszczonym odcinkiem PRG-VIE, ale nie chciałbym być na ich miejscu jak im skasują bilet w NZ/SYD. Sporo zapłacą za powrót do domu na swój koszt.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

@cart przeczytałem na raz i "jednym słowem" -> deszcz, chmury... Mordor
Czekam na zdjęcia, liczę, że zobaczę co innego niż w opisie.

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Hej, lecę sam 15.08 - 02.09 , szukam osób chętnych do wynajęcia autka na spółę, oczywiście również mogę się dołączyć do kogoś

Proszę o kontakt na contact@mkrajewski.net

Co prawda jeszcze wracam (właśnie siedzę w saloniku w BKK), ale już wrzuciłem moje zdjęcia z NZ:
http://www.piotrwasil.com/?foto=nowazelandia

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Widziałem je już wcześniej
Ale teraz gdy "przeleciałem" wszystkie na raz, aż mnie w dołku ścisnęło a tu jeszcze 3 miesiące.

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Kolego cart, czytam Twoją relację, i trochę jestem zdziwiony, gdyż nam w Pradze wydano karty pokładowe na wszystkie odcinki.. Rownież pozdrawiam z Bangkoku, dopiero lecę do NZ

_________________
Tu był link do flightradar

Do pisania relacji z moich podróży rzadko mam wenę, ale chętnie odpowiem na jakiekolwiek pytania.
Będę też zapewne miał jakieś niewykorzystane przejazdy Naked Busem do sprzedania, a może i rozdania.
Czym są natomiast tipy, to niestety nie wiem...

Odnośnie do kart pokładowych, to ja też dostałem w Pradze już bilety na wszystkie 4 odcinki, lecz ten ostatni z Air New Zealand musiał być wymieniony w Brisbane na ichniejszą kartę pokładową, więc Czesi chyba wystawili taką prowizoryczną.
A z parą Rumunów, którzy chcą wracać z Australii zamiast z Christchurch, jestem cały czas w kontakcie, więc dam znać, czy im ta kombinacja się uda.

Nie uda.

Moje krótkie podsumowanie to:
- jedzenia żadnego wwozić nie można, a na miejscu jest bardzo drogie (tak ze 2.5-3x droższe niż w PL). Ja kupowałem w supermarkecie na śniadania, a tak to przeważnie jadałem w fastfoodach
- zdecydowanie wypożyczyć samochód, bo daje wolność. Sporo widoczków i atrakcji jest z dala od miast, szczególnie wejścia na szlaki. Benzyna po 2.1$, diesel 1.3$
- za noclegi płaciłem średnio po 85-100$ za pokój z łazienką. Są tańsze opcje, ale stwierdziłem, że nie będę sobie żałował. Sporo rezerwowałem już w NZ z dnia na dzień
- przygotować się na zmienną pogodę, nawet kilka razy w ciągu dnia. Dobre ciuchy outdoorowe to podstawa
- sprawdzać pogodę na metservice.com - lokalny serwis dużo lepszy niż weather.com

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Faktycznie, nie udało się. Na szczęście ich na czas uprzedzono i wrócili do Christchurch po swych australijskich przygodach.

A moje spostrzeżenia pokrywają się z uwagami kolegi nade mną. Od siebie dodam tylko, że:

- najwięcej restauracji w Nowej Zelandii jest azjatyckich, więc nawet europejskie jedzenie znaleźć jest dość trudno (może poza włoskim), podczas gdy wybór kuchni chińskiej, koreańskiej, japońskiej, tajskiej, malezyjskiej, wietnamskiej czy indonezyjskiej jest naprawdę spory
- jak już pisałem Piotrkowi z tego forum, sieć supermarketów Pak'n Save ma tak zwane szalone środy i chyba też czwartki, gdy to szereg produktów jest mocno przecenionych, więc przeżywa wtedy prawdziwe oblężenie, bo w tak drogim kraju to pomaga na uzupełnienie zapasów
- informacja turystyczna oznaczana jako iSite niemal wszędzie odradza podróżowanie autobusami firmy NakedBus, twierdząc że są oni mało poważni, jednak drugi narodowy przewoźnik (InterCity) jest dużo kosztowniejszy, choć z wyprzedzeniem oba oferują bilety od jednego dolara
- ja przejeździłem cały kraj NakedBusem i natrafiłem tylko na jedną nieodpowiedzialną sytuację (kupiłem na ich stronie bilet na prom o 8:30, choć wcale takowego nie było w sezonie jesiennym, ale za to firma odpowiedzialna za te przeprawy promowe wydała mi bez problemu bilet na kolejną godzinę), niewątpliwym plusem natomiast jest to, że NakedBus ma porozumienia z innymi firmami, więc często na ich karnecie można zarezerwować właśnie albo prom, albo na przykład dość drogi (16$) dojazd do lotniska w Auckland
- pociągi na niektórych trasach nie kursują w ogóle w sezonie zimowym, ale nawet i w letnim są ponoć bardzo drogie, więc poza malowniczym odcinkiem przecinającym Nowozelandzkie Alpy ze wschodniego na zachodnie wybrzeże Wyspy Południowej nie ma co się zastanawiać nad koleją
- mnóstwo ciekawych promocji można znaleźć na stronie: http://www.bookme.co.nz
często nawet rejsy po Milford Sound, które na miejscu sprzedawane są po około 60-100$ (w zależności od godziny i pory roku), pojawiają się po 20 dolarów
- ceny hosteli są porównywalne z zachodnioeuropejskimi, więc poza sezonem można spokojnie rezerwować dormitoria z dnia na dzień, bo zwykle wychodzi w granicach 20 euro za łóżko, ale zdarzają się nawet dużo tańsze (w Rotorui spałem za połowę z tego w naprawdę bardzo fajnym hostelu)
- kraj jest niesamowicie bezpieczny, nie tylko w miastach, ale też w dzikich lasach, bo w odróżnieniu od Australii nie ma tam żadnych niebezpiecznych zwierząt, za to - co by tak idealnie nie było - upierdliwe muszki w pobliżu jezior dają o sobie porządnie znać, niemniej jednak idealna aura do włóczenia się bez końca

ja lecę sam 4-17 września, jak ktoś chce dołączyć to zapraszam

Witam, Mam pytanie do osób które leciały ......-Auckland-Christchurch: czy ta Biokontrola, która mnie czeka jeśli wwożę np. sprzęt trekingowy czy nurkowy, ma miejsce w Auckland, w trakcie międzylądowania, czy już po przylocie do Christchurch ?

Inaczej mówiąc, przylot do Christchurch 13:35, na pewno czeka mnie ta biokontrola, jakie mam szanse wyrobić się na autobus z centrum miasta odjeżdżający o 16:00 ??

_________________

Nie byłem, ale za https://www.aucklandairport.co.nz/AirportInformation/Travel-between-terminals.aspx:czyli wychodzi na to, że należy to zrobić w Auckland. Zresztą jest to dość logiczne, jeśli są tam dwa osobne terminale - międzynarodowy i krajowy.

Jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi.

Kontrola jest w AKL. Jak zadeklarujesz np. buty trekkingowe to masz gotowe trzepanko. Ja miałem tylko 1.5h na przesiadkę do CHC i ledwo zdążyłem biegiem, bo między terminalami jest 15 min pieszo lub wahadłowy autobus, który wcale tak często nie kursuje.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com