Fly4free.pl

tompot tylko uczulam tam pływają dwa promy, jeden wolny bardzo drogi za 220kr od osoby, drugi ten nasz szybki ( płynie godzinę z Forsand) za ok 85kr od osoby

gdyby nam nie zabrakło kasy...wsiedlibyśmy na ten pierwszy (a powrót dookoła autostopem)...ale nawet nie mieliśmy na niego, był w niedzielę o 11.40 a ten szybki o 14.15, mamy chyba gdzies ulotkę z rozkładem, ten nasz z tego co pamiętam płynął od pon - pt i niedziele, niestety nie płynął z powrotem do Stavanger ( ma tez takie kursy) tylko do Lauvvik stamtąd autostop ( to dziura ale promy przypływają często i wtedy jest ruch)

można tez próbować zagadywać o zabranie, sprawdza się np. na parkingu pod Kjeragiem...droga z Lysebotn jest trochę upierdliwa to przejścia na pieszo, jechaliśmy stopem w dwie strony


halina wytłumacz mi jeszcze raz jak z tym pociągiem na północ...bo wchodzę na tą stronę i nic nie wiem

@Astarte
Tak wiem, ten pierwszy jest dla turystów. Już pisałem o nim w tym watku. Ja będę wylatywał na 5 dni, także nie będę musiał się aż tak sprężać.

Super to wygląda, dzieki za relacje tym co byli.
W Polsce zawsze miałem problem złapać stopa, tam widzę nie ma problemu, ale lepiej mieć ze sobą kobietę i raz dwa złapany

_________________

lupus widzę że jesteś z Bielska

Czasem trochę trzeba pomachać, różnica jest taka... że oni później podwożą uparcie...nawet wbrew woli, nadrabiając czasem kilkadziesiąt km. w dwie strony

@Astarte wchodzimy na nsb.no, klikamy Oslo - Bodø i naszym oczom ukazuje się takie oto cudo:)



Powodzenia w szukaniu dogodnych terminów:)

_________________

Z ciekawości, jak wygląda opcja wypożyczenia roweru?

_________________

Witam,
dokładam swoje spostrzeżenia po powrocie, być może komuś jeszcze ułatwię decyzję

Transport.

Autostop + promy. Nie mam porównania do innych krajów, ale w Norwegii bardzo łatwo złapać. Byliśmy w czwórkę, wystarczyło podzielić się w pary i zaraz się ktoś zatrzymywał. Zatrzymywali się nawet w niedozwolonych miejscach, na rondzie, czasem nadrabiali specjalnie drogi. Raz nie było miejsca dla wszystkich na siedzeniach to pozwolili w bagażniku jechać
Zdarzyło nam się kilka razy czekać trochę dłużej, ale to na wiochach z małym ruchem.

Jeśli chodzi o prom Stavanger - Tau, to my płaciliśmy, ale bilety kupuje się już na promie i przepłynięcie na gapę nie stanowi większego problemu - np. na górnym pokładzie. To już każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie jak bardzo chce ciąć wydatki i czy to zgodne z jego etyką Aha, wiszą ogłoszenia, że kara za płynięcie bez biletu to 500 NOK

Pogoda.

To chyba ciężko przewidzieć. My trafiliśmy na słoneczną, ale chłodną i bardzo wietrzną pogodę. Jak lądowaliśmy w Stavanger było 7'C.
Potem w dzień w dolinach było ok. 13'C. W miejscach osłoniętych od wiatru można się było opalać w krótkim rękawku, ale jak powiało (wg spotkanego Norwega ok. 20-25m/s) to polar, windstopper, czapka, a i tak człowiek marzł do szpiku kości. Żałowaliśmy, że nie mieliśmy rękawiczek i jakichś grubszych czapek. Na szczęście była wiśniowa Soplica z duty-free
Na Preikestolen niestety dopadł nas grad i deszcz, ale potem dość szybko się wypogodziło.

Woda, żywność.

Z Polski wzięliśmy 2 wody w bagażu rejestrowanym. Jak ktoś nie może, to proponuję puste butelki. W każdym domu, do którego pukaliśmy bez problemu dawali wodę.
Żarcie też całe z Polski: kabanosy, ser, zupki, chleby, konserwy.
Na miejscu kupiliśmy tylko chleb (KiWi first-price 6NOK bochenek, można pokroić na miejscu samoobsługową krajalnicą) i jakieś owoce.

Cola (nieoryginalna) 2l. 9,90NOK
jabłka 19NOK/kg
snickers 10NOK
najtańsze piwo 0,33l 15NOK

Lotnisko.
ciche, spokojne, mnóstwo miejscówek dobrych miejscówek do spania.
tak jak ktoś wspominał, wielka kawa 25NOK
późnym wieczorem chodzi ochrona i prosi o pokazywanie kart pokładowych.
My trafiliśmy na jakiś strajk pracowników, narzekają, że płacą im tylko 150NOK/h
Z tego tytułu do ogólnej dyspozycji stał automat z kawą, wrzątkiem i woda mineralna.

Jak ktoś się jeszcze waha czy lecieć, to zachęcam, ja na pewno jeszcze kiedyś wrócę do Norwegii

Nie zapomnijcie tylko zabrać ciepłych ubrań, czapek i jakiegoś termosu.

pozdrawiam!

==> Lesior

Po opisie warunków atmosferycznych wnioskuje, że byliśmy w tym samym terminie

Lesior my się nie ukrywaliśmy, chcieliśmy kupić bilet po prostu nikt do nas nie przyszedł, a wiedzieliśmy że chodzą, więc czekaliśmy

O karty pokładowe na lotnisku nikt nas nie pytał

http://www.regionstavanger.com/en/Trans ... Stavanger=

140 zeta za dzień i 460 zeta za tydzień

Ostro Ceny masakrują.

@Konrad i Lesior
Jaki to był termin?

_________________

A czy ktoś płynął promem z Lyseboth do Stavangar?
My będziemy mieli samochód i po Kjeragu chcemy nastepnego dnia rano wrócić do Stavangar promem razem z samochodem. Jakoś się nie moge połapać na stronie "Kolumbusa" jak dokonac rezerwacji. Dzwonic trzeba? A może jeszcze jakis inny przewoźnik pływa na tej trasie? Kjerag mamy zaplanowany na niedzielę, a powrót do Stavangar w poniedziałek

select1
jeśli piszesz o szybkim promie

w dni powszednie jest jeden kurs do Stavanger rano ( pływa man, ons, fre....więc nie codziennie, bo inaczej pisze przy innych?),
w święta i niedziele ten prom pływał tylko do Lauvvic ( daleko do Stavanger stamtąd nie jest....jechaliśmy po promie stopem)

trzeba dzwonić, bo na małym promie jest miejsce na 10 samochodów i zazwyczaj tylko rezerwacja wchodzi w grę

Pływa jeszcze duży wycieczkowy...koszmarnie drogi

Astarte, dzięki
to właśnie ten szybki prom znalazłam - kika minut po 7 rano, płynie coś około 1,5 godzinki.
Wysłalismy meila do Kolumbusa w sprawie rezerwacji, ale cisza.... Jak sie dzisiaj nie odezwą to będziemy dzwonić. Nie wiem tylko ile taka "impreza" kosztuje... Ktoś tu pisał na forum wcześniej, że około 400k za samochód z kierowcą i po 200k od każdego pasażera - to też mało nie jest..... No chyba, że to ceny za rejs tym promem wycieczkowym Zobaczymy - okaże się "na dniach"

Czy za prom do Tau + autobus mogę zapłacić kartą?

te ceny to za wycieczkowy....nie wiem ile samochód ale my płaciliśmy do Lauvvik 89NOK od osoby (w wycieczkowym 220NOK)

Ze strony Kolumbusa

Info z innej strony
Z tego co tam pisze prom odchodzi o 7:20 w Stavanger jest o 9:00
Cars incl. driver NOK 430,- / Adults NOK 122,-

Zawsze możecie spróbować popłynąć do Lauvvik i stamtąd 40 km drogą wzdłuż wybrzeża do Stavanger.
Prom odchodzi o 7:20 z Lysebotn, a w Lauvvik jest około 8:30
Cars incl. driver NOK 295,- / Adults NOK 86,-

różnica duża, tym bardziej za samochód...ja bym płynęła do Lauvvik, bardzo krótko stamtąd jechaliśmy

My byliśmy w pierwszych dniach czerwca.

Jak ktoś ma samochód to bardziej się pyli jechać na około i unikać długich kursów promowych.
Przy okazji więcej się zobaczy, a drogi norweskie są bardzo przyjemne i urokliwe.

Z takich atrakcji mnie oczywistych, polecam most nad Lysefjorden w okolicach Oanes/Forsand

kilka dni wcześniej mieliśmy taki upał, że w słońcu koło 30'C chyba było ....faktycznie byliśmy szczęściarzami

dwa dni bardzo ciepło i w nocy...później nieco sie ochłodziło
przez most jadąc do Forsand jechałam