Fly4free.pl

@Klaudio, na pewno aktualne anomalie pogodowe w Italii są bardziej niebezpieczne niż spacerowanie po Neapolu - nie ma powodu pojedynczymi przypadkami podkręcać tego poruszanego już tematu . Jest tak jak w przeciętnym dużym europejskim/polskim mieście. Możesz zawsze poczytać kroniki policyjne z Katowic czy Warszawy. W każdym z tych miast są miejsca podwyższonego ryzyka jak okolice dworca nocą itp. Nie ma potrzeby ich nadużywać. W dzień/wieczorem wystarczy stanąć koło ludzi czekających na pociąg czy prom i jest ok. Zwykle tych miejsc pilnuje też włoska żandarmeria.

Właśnie wróciłem z Neapolu. Fakt, że pogoda była nieciekawa (choć ja akurat nie cierpię upałów, więc z dwojga złego to już chyba ten deszcz lepszy), a miasto jest brudne, jednak całe to straszenie niebezpieczeństwami czyhającymi na każdym kroku jest mocno przesadzone. Nie czułem ani przez moment dyskomfortu, a chodziłem i po małych uliczkach wieczorami. Ot, zwykła duża metropolia, gdzie wiadomo, czego robić się nie powinno, by nie kusić losu.
Pompeje za darmo w niedzielę to była świetna rada, dzięki!

chartsman
Również byłem w ciągu minionego weekendu w Neapolu i w 100% się zgadzam z tobą -
0 poczucia niebezpieczeństwa.
Jeśli chodzi o Pompeje to myślałem że będą jakieś dzikie tłumy bo darmowa niedziela
ale nie było źle i warto było zostawić tych kilka euro w kieszeni

chartsman...bez złośliwości ale gratuluję logicznego myślenia i ogromnej wiedzy praktycznej skoro po kilku dniach pobytu wyciągasz wnioski jakże różne od wniosków ludzi mieszkających tam na stałę. Zawsze się wzruszam jak czytam takie opinie

@HandSome - wiesz, z drugiej strony jak czasem czytam opinie ludzi mieszkających w moim mieście mam wrażenie, że żyją w alternatywnej rzeczywistości
Sam w Neapolu nie miałem wrażenia, żeby było bardziej niebezpiecznie niż w innych włoskich miastach.

A dla ilu włoskich miast mamy oddzielny wątek o bezpieczeństwie? bezpieczenstwo-w-neapolu,1452,111688&start=80

_________________

le-szek...zawsze uważałem , że Neapol jest szczególnym miastem pod wieloma względami. Sami Włosi spoza tego miasta także tak ...często uważają. Co do opinii na temat sytuacji czy danego miasta dotyczącego bezpieczeństwa opinie osób mieszkających we Włoszech bywają...tragiczne Gdziekolwiek jadę zdecydowanie wolę posiłkować się info przedstawianym przez tubylca niż przez osoby które widziały lub doświadczyły czegoś w okresie jednego czy też kilku dni. Ich opinie o czym doskonale wiesz bywaja przesadzone w różne strony . Poza tym aby dodac sobie często ...bohaterskiego splendoru bywają koloryzowane . Fakt faktem we wszystkim a szczególnie w odwiedzinach Neapolu trzeba zachować mocno zdrowy rozsądek.

Również bez złośliwości, ale jaki to niby kuriozalny wniosek wyciągnąłem według Ciebie? Że nie czułem dyskomfortu, chodząc uliczkami wieczorami?
Też mi wniosek... Dyskomfort za to czułem, spacerując po fawelach w Rio de Janeiro (i też zdarzyło się pod wieczór w ich okolicach przechadzać) czy zaułkach Bogoty, więc jakieś tam porównanie mam. O Dzielnicy Czerwonych Latarni w Amsterdamie też się różnych rzeczy nasłuchałem, a mieszkam 15 minut piechotą od niej i czuję się tam bezpieczniej niż w Warszawie czy Łodzi na przykład. Zachowaj sobie zatem dla siebie te wzruszenia.

Mieszkam w Holland ....jestem z Poland , byłem w Rio i nie dostałem w ryja Fakt , masz wszelkie podstawy żeby tworzyć oczywiste własne teorie na temat Neapolu bo przecież byłes w inszych miejscach . Koloryzowanie na temat bezpieczeństwa przez innych jest przesadą o czym dobitnie się przekonales będąc w tym miescie przez 1-2 lub nawet 3 -4 dni. BTW..w dzielnicy czerwonych latarni to raczej większość pań mówi w twoim ojczystym jezyku więc rzeczywiście masz prawo czuć dyskomfort

No i? W tym wątku wiele nie ma. Akurat ktoś z moderatorów postanowił go wydzielić i się zaczęło gdybanie. O szczurach w Tel Avivie też tam jest
W Neapolu byłem trzy razy, nie stało nam się nic, choć po ciemku uliczkami też chodziliśmy. I to też nic nie znaczy, poza tym, że nam się nic w Neapolu nie stało. W każdym mieście można zostać napadniętym, pobitym, okradzionym. Zwłaszcza, jeśli się nie zachowuje ostrożności, jak niektórzy wypowiadający się w tamtym wątku.
Za to przy pierwszej bytności w Rzymie w pierwszą noc włamali się nam do samochodu, może też powinienem założyć wątek?

Rodowici Rzymianie pozostawiając na noc swoje Fiaty na ulicy za przednią szybą wkładają karton z wielkim napisem...I like refugees i dziwnym trafem nie ma włamów ale to tak BTW tylko

A dowiem się dzisiaj, jaką to teorię niby stworzyłem?
Że niby mieszkańcy Poland czują dyskomfort w Holland, bo panie w witrynach ich rozumieją? Yyy... pisałem o zupełnym przeciwieństwie, więc kurs czytania ze zrozumieniem nie zaszkodzi Pisowni polskiej też się przyda, bo jakieś bełkoty typu BTW są raczej niezbyt ojczyste...

@le_szek ja w Neapolu byłem dwa razy i też mi nic się nie stało, ale uważam, że Neapol nie jest jak inne włoskie miasta i należy zachować szczególną ostrożność. Ostrzeżenia w przewodnikach, na wikitravel czy w innych serwisach nie biorą się z niczego. Nie chcę demonizować - chcę żeby ludzie czytając forum mieli świadomość, że jest to miejsce bardzo specyficzne i nawet na naszym forum mamy dokładnie opisane przypadki kradzieży.

@moderacja może przenieśmy ostatnie posty, bo w końcu to wątek o atrakcjach, a zrobił się duży OT

_________________

Czy ktos moze zwiedzal Neapol sladami Gomorry?;)
Secondigliano, Scampia, Forcella?
i moglby dac jakies wskazowki;)

Byłem na Scampi. Ale do środka bloków nie wchodziłem, żeby guza nie zarobić.
W dzień tam byłem. W nocy trochę niebezpiecznie ( chyba)

Byłem wczoraj na Scampii. Pokręciłem się kilkadziesiąt minut przed zachodem słońca. Nie chciałem się włóczyć po zmroku. Na ulicach praktycznie zero ludzi (pieszych).
Zanotowałem kilka grupek nieciekawie wyglądających młodocianych drechów przy knajpkach.
Le Vele i cała okolica przygnębiająca. Przed wejściem na Scampie naoglądałem się ponownie filmików w sieci żeby się nakręcić
Nie jest tam za ciekawie, zrobiłem raptem kilka zdjęć z tzw. podpierdolki. Oczy dookoła głowy i tylko lukałem na przejeżdżające skutery z gówniarzami.

Okolice Garibaldi za to bardzo fajne, mieszkałem w centro storico więc praktycznie całe złaziłem z buta o różnych porach dnia i nocy, generalnie spoko.
Nie ciesząca się dobrą renomą dzielnica hiszpańska to też popierdółka przy "klimacie" Scampii.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Symbol Scampii, Le Vele, wczoraj 20.02.2020 rozpoczęto wyburzanie bloków

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Czy ktoś z forumowiczów był na wycieczce Napoli Sotteranea? Jeśli tak, to czy bywały problemy z dostępnością miejsc na wycieczki anglojęzyczne - szczególnie w czasach covidowych?

_________________

Cześć,

Wybieram się do Włoch w tym tygodniu. Możesz powiedzieć coś więcej o wyjeździe?
Co wg Ciebie warte jest zobaczenia, co nie jest
i jak ogólnie wygląda Neapol i okolice w listopadzie?

Masz całe dwa tematy o tym: https://www.fly4free.pl/forum/neapol,1227,27560 i https://www.fly4free.pl/forum/sorrento-amalfi-positano-capri-pompeje-neapol-wezuwius,1227,33082. Co do pogody - polecam Google, chociażby https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=neapol+pogoda.