Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 26 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 07 Gru 2024 21:34 

Rejestracja: 22 Lut 2013
Posty: 280
srebrny
Po obiedzie odwiedzamy jedną z najbardziej odizolowanych wiosek na ziemi-to osada Ittoqqortoormiit. Kolejna przedziwna i nie do powtórzenia dla nas nazwa . W lokalnym języku oznacza miejsce z dużymi domami.

Już z pokładu ,widać małe, kolorowe domki usytuowane na zboczu gór. To jedyne miasteczko jakie odwiedzamy w czasie tego rejsu, więc jestem bardzo go ciekawa a szczególnie jak wygląda w zestawieniu z miasteczkami w zachodniej Grenlandii.

Domy są nieduże i bardzo barwne:, niebieskie, żółte, brązowe, zielone, granatowe, czerwone. Chyba tylko czarnych nie widzę. .Dominują niebieskie i brązowo czerwone.

Przed zejściem na ląd otrzymujemy mapę miasteczka. Jest tu jeden sklep, kościół, poczta, sklep spożywczy i z pamiątkami , muzeum, knajpka , dom noclegowy., hoteli brak.Reszta to domy mieszkalne.

I jeszcze jedna ważna rzecz. Nasi liderzy na zodiakach przypominają nam, aby bez zgody mieszkańców , pod żadnym pozorem nie robić im fotek, bo nie akceptują tego. Mieszkańcy to w większości myśliwi polujący na piżmowce, niedźwiedzie, lisy, foki i wieloryby i rybacy. Niewielka część pracuje w usługach, głównie w sezonie.

Już w porcie słyszymy pieski husky. Uwiązane , kręcą się przy swoich budkach.

Chodząc po miasteczku rzuca mi się w oczy .. pustka. Nie ma ludzi ,poza nami podróżnikami z Hondiusa. Ulice i domostwa są opustoszałe. Widać ,że mieszkańcy specjalnie pochowali się w domach, aby przypadkiem się na nas nie natknąć. Szczerze mówiąc jestem zaskoczona, nie spotkałam się z taką postawą w zachodniej Grenlandii. No, ale tutaj turystyka jest znacznie słabiej rozwinięta, jest w powijakach.

Z domów dobiega muzyka, nieraz całkiem głośna a szczególnie tam gdzie są otwarte okna a nawet drzwi. No właśnie , jest zimno , poniżej zera a oni otwierają okna czyli wcale nie marzną. Zimny chów ..Na tarasach stoją stoły, krzesła czyli przesiadują na zewnątrz. Brrr..

Image

Image

Image

słabo widać,ale to jest boisko koszykówki

Image

Image

Image

Image

Image

w oddali widać nasz statek

Image

Image

jedyna noclegownia w miasteczku

Image

Image

Wchodzimy do kościoła. I tu niespodzianka.
Przy krośnie siedzi Niemka i wyrabia rękawice z włosów wołów piżmowych.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
SPLDER uważa post za pomocny.
 
      
Niezapomniana wycieczka po Tajlandii 🛺 Bangkok, Phuket i Chiang Mai w jednej podróży z Warszawy za 2716 PLN 🌺 Niezapomniana wycieczka po Tajlandii 🛺 Bangkok, Phuket i Chiang Mai w jednej podróży z Warszawy za 2716 PLN 🌺
Luksusowy 5* hotel z aquaparkiem w Egipcie 🏝️🏊‍♂️🌴 Tydzień z all inclusive za 2390 PLN 🍹😎 Luksusowy 5* hotel z aquaparkiem w Egipcie 🏝️🏊‍♂️🌴 Tydzień z all inclusive za 2390 PLN 🍹😎
#22 PostWysłany: 08 Gru 2024 18:19 

Rejestracja: 22 Lut 2013
Posty: 280
srebrny
Niestety sklep spożywczo przemysłowy jest zamknięty. Działa jednak sklep z pamiątkami, więc wchodzimy popatrzeć co tam jest , Nie ma za dużego wyboru..
Udaje mi się nawet zrobić fotkę młodej sprzedawczyni , oczywiście wcześniej pytam się o zgodę, po angielsku.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Odwiedzamy też małe, lokalne muzeum. Na szczęście jest otwarte.
Dla mnie jest fascynujące . Prezentuje mnóstwo zdjęć portretów Inuitów ,pozwalając przyjrzeć się tym ludziom bliżej, ich strojom, codziennym czynnościom i rytuałom łowieckim Jest też trochę eksponatów- to lokalne stroje, narzędzia , łodzie, broń etc.
Niby nic wielkiego.. trochę fotek, kilka przedmiotów a w tym miejscu robią mega wrażenie.

Image

Image

Image

Image

Image

i trochę fotek z muzeum

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

I jeszcze jedno ciekawe miejsce .. to boisko ze sztucznej trawy. Podobno piłka nożna jest bardzo popularna na Grenlandii

Image

Image

Wracamy na brzeg i płyniemy na statek.
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
#23 PostWysłany: 11 Gru 2024 15:52 

Rejestracja: 22 Lut 2013
Posty: 280
srebrny
Rano wstajemy i od razu widać zmianę pogody. Po raz pierwszy naszej wyprawy niebo jest całkowicie zachmurzone, nie ma więc jak co dzień pięknego wschodu słońca.

Ja niestety czuje się ogólnie kiepsko.. Boli mnie głowa, gardło, czuje że mam gorączkę. Domyślam się ,że to po wczorajszym treku. Po wejściu na górę, rozpięłam się, zdjęłam czapkę, było mi gorąco.
Jestem wściekła , bo przed nami ostatni dzień na Grenlandii, przecież nie mogę go odpuścić.

Jesteśmy na wodach fiordu Rømer, fiordu na południowy zachód od wyspy Turnera. Z okien statku widać strome klify w kolorze czerwonym, brązowym, szarym i czarnym .W górnych rejonach można dostrzec trochę świeżego śniegu .
Fiord został nazwany na cześć Ole Rømera duńskiego fizyka i astronoma, który zasłynął pierwszym pomiarem prędkości światła.

Image

Przed nami rejs zodiakami po fjordzie w poszukiwaniu miśków.

Liderzy na śniadaniu informują nas ,że jest chłodniej -4C i aby na rejs ubrać się bardzo ciepło. Zakładamy więc na siebie dodatkowe warstwy.

Zaczynamy rejs od gorących źródeł , z których słynie Romer Fjord.

Image

Image

Image

Image

Wkrótce nasz lider otrzymuje info, że trochę dalej są niedźwiedzie polarne .
Płyniemy w tym kierunku i wkrótce dostrzegamy naszego pierwszego niedźwiedzia polarnego tego dnia :D ale to wcale nie ostatni. Dostrzegamy kolejnego, potem dwa pływające w wodzie. Jeden wchodzi na krę lodową , skacze do wody . Ależ mamy szczęscie

Image

Image

Image

Image

Kolejny misiek wędrujący pod górę

Niedzwiedzie polarne nie są jedynymi zwierzętami, które napotykamy .
Mamy znowu farta . Na krze lodowej znajdujemy samotnego morsa :) .To przemiła niespodzianka, bo obszar ten nie jest szczególnie znany z obserwacji morsów. Mors ma chyba w końcu dosyć pozowania , wskakuje do wody i tyle go było widać



Image

Image

Wracamy zodiakami na statek i wtedy dopiero zdaję sobie sprawę jak jest mi przerażliwie zimno. To chyba adrenalina trzymała mnie "przy życiu"

Na statku czuje się znacznie gorzej . Nie idę na lunch, omijam też niestety ostatnie lądowanie jakie mamy w czasie tego rejsu. Nie mam siły wstać. Na wykłady , kolację też strajkuję. Siła wyższa
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
#24 PostWysłany: 12 Gru 2024 22:17 

Rejestracja: 22 Lut 2013
Posty: 280
srebrny
Ostatni dzień spędzamy na morzu , płynąc w kierunku Islandii. 
Czuję się nadal kiepsko, ale przynajmniej nie gorzej. W ciągu dnia są kolejne spotkania. Po śniadaniu Idziemy na wykład  o statkach , które pływają w firmie Oceanwide. Każdy z nich ma nazwę pochodzącą od nazwisk różnych znanych osobistości : Plancius, Hondius , Ortelius.
Hondius o czym nie wiedziałam okazuje się ,że był znanym holenderskim rytownikiem i kartografem ,związanym zresztą z Polską.
Oddajemy do wypozyczalni nasze wysokie , nieprzemakalne buty. Bardzo się przydały na wyprawie.
Ostatniego dnia jesteśmy też proszeni o przekazanie napiwków dla całej załogi. Rekomendowane jest 10 E za dzień. Trzeba włożyć kaskę do koperty i w recepcji wrzucić do skrzynki. Nikt  nikogo nie sprawdza.
Im bliżej lądu tym na morzu widać więcej ptaków. Jest też dużo cieplej, ok 4 C , oczywiście na plus.
Przepływamy bardzo blisko wyspy Grimsby. Przed statkiem dostrzegamy grupę skaczących delfinów a potem z daleka kilka wielorybów. Jakie miłe pożegnanie na koniec rejsu. 
Niestety tego dnia robię fotki tylko aparatem , nic nie zgrałam na telefon, nie zostało więc mi żadne zdjęcie.
Wieczorem idziemy na filmowe podsumowanie rejsu. Super ciekawy składak z różnych zdjęć, filmików. Wznosimy toast za kapitana i całą załogę. Niewątpliwie jest to chwila pełna wzruszeń.
Przebyliśmy wspólnie 1,124 n mil
Następnego dnia dopływamy do Akureyri. Żegnamy się z załogą, dziękujemy za super rejs.
Transfer busem jedziemy do stolicy a potem na lotnisko. Nasz lot powrotny niestety jest opóźniony o prawie 3 godziny, ale w końcu docieramy do Wwy.
Pozostają wspaniałe wspomnienia. 
W 100% mogę polecić  Oceanwide jak również kierunek -wschodnią Grenlandię. Jak dla mnie jeszcze wciąż totalnie dzika, nieprzewidywalna i to jest w niej najpiękniejsze.
To był jeden z najlepszych moich rejsów i bardzo chętnie skorzystałabym z usług tej firmy ponownie . Może się uda ?
 Dziękuję wszystkim czytającym za kibicowanie  :)

Na koniec jeszcze mały kolaż

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
#25 PostWysłany: 13 Gru 2024 21:21 

Rejestracja: 22 Lut 2014
Posty: 12
Loty: 233
Kilometry: 487 115
Serdeczne podziękowania za dokończenie relacji! Zapisuję sobie do późniejszego wykorzystania :-) już wypatrzyłam te rejsy, nie są niestety bardzo dostępne cenowo, ale trzeba mieć jakiś cel w życiu :-) Wszystkiego dobrego w dalszych podróżach!
Góra
 Profil Relacje PM off
nelciowata lubi ten post.
 
      
#26 PostWysłany: 14 Gru 2024 17:43 

Rejestracja: 22 Lut 2013
Posty: 280
srebrny
Letadełko i tobie życzę pięknych, fascyunujących podróży w Nowym Roku .
Spojrzałam dziś na cenę tego rejsu w 2025 i ... aż mnie zatkało. Koszt bardzo wysoki :o 7.450 E za osobę w kabince porthole ( taką zamawiałam ) albo 8.050 za twin window ( taką otrzymałam w ramach upgrade)
Mam jednak podpowiedż.. trzeba śledzić na bieżąco ich promocje a szczególnie jak się zbliża termin wyjazdu. Ja kupiłam ten rejs na trochę ponad 2 miesiące przed wyjazdem. Była promocja - 50% ceny na poszczególne kabiny. W ten sposób upolowałam cenkę 3500 E za osobę + 180 E za transfer ze stolicy do Akureyri i z powrotem.
W tym roku też będę próbować coś złapać fajnego , czy się uda ? zobaczymy.
W tym roku udało mi się popłynąć wiosną na Svalbard. Testowałam tym razem Quark Expeditions, była też 50% obniżka i tylko dlatego byłam w stanie skorzystać z oferty.
Trzeba więc cierpliwie " polować". Trzymam więc kciuki, aby ci sie udało :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 26 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group