Fly4free.pl

_________________
83 flights / 197,367 km

Kenia, Zanzibar. Seszele raczej się nie uda.

Luty to pora deszczowa na Seszelach, byłem w tym roku i uświadczyłem. Zanzibar bylby ok, mozesz polecic w jakich datach znajde lot ponizej 2500? Google pokazuje 3300+

_________________
83 flights / 197,367 km

Byłem na Bali i na innych wyspach w lutym i przez 2 tygodnie raz przez godzinę padał deszcz, a po za tym większość wyjazdów zimowych mam w rejony pory deszczowej i nigdy nie miałem z tym problemu, no ale jestem lucky man jeśli chodzi o pogodę, znajomi byli we Włoszech w czerwcu i ciągle padało, zależy jak ktoś sobie zasłuży na dobry wypoczynek

Możliwe, że Air Arabia będzie miała swoją promocję we wrześniu i wtedy za dobre pieniądze można coś upolować, może Sri Lanka? Można zrobić objazdówkę i zatrzymać się na którymś wybrzeżu z dobrą pogodą. Na południu i zachodzie będzie wtedy super pogoda.

Na Bali jest jedna zasada. Glownie w nasza zime. Czym blizej wulkanow tym bardziej pada/leje. Czym blizej Nusa Dua/Uluwatu tym bardziej sucho.

_________________
navigare necesse est

W ciągu dwóch tygodni dwa, trzy prysznice po kilka minut. Przełom stycznia i lutego.

A to mają być tylko bilety bo może w ofercie biur podróży na wycieczki tj. przelot z hotelem coś się znajdzie? Są wyloty z Katowic tak do Azji, w tym Daleki wschód, jak i w przeciwną stronę czy do Afryki.

Zupełnie poważnie proponuję Egipt

My szczęścia do pogody nie mamy, więc dostałem zalecenie od "kierowniczki", że ma być pora sucha (wiadomo też moze padać ale jednak szanse mniejsze).
Przejrzałem wątek ze składami UA na karaiby, może tam coś wybiorę. Wycieczki z biura podróży też mogą być tylko budżet wtedy się nie spina.

Edit: Egipt odpada, po ostatnim razie flora bakteryjna mocno ucierpiała

_________________
83 flights / 197,367 km

To dobrze ze flora ucierpiała, a nie Wy

_________________
navigare necesse est

Odbiegam może teraz od tematu, ale zastanawiam się co "WY" wszyscy macie z tym Egiptem i notorycznym truciem się tam. Od 25 lat regularnie bywam, jadam wszystko, pije wszystko i w życiu jeszcze mnie żaden faraon nie tknął 😄

@marek2011, mam dokładnie tak samo, ale dla tych którzy jadą pierwszy raz albo bywają sporadycznie napiszę na co zwrócić uwagę, na przestrzeni tych ponad 20 lat jak tam latam mogę powiedzieć, że stan higieny bardzo się polepszył i jeśli ktoś ma problemy to najprawdopodobniej nie przez jedzenie ale brudne tzn niedomyte naczynia, a zwłaszcza szklanki, w części szczególnie tych słabszych hoteli mają zbyt mało sprzętu i jak jest duży ruch na kolacji to szybko zwijają talerze, sztućce i szklanki i nie dość dokładnie je myją, podobnie w barach też brakuje kieliszków czy kufli i na szybko je płuczą, z moich obserwacji wynika że to główne źródło zatruć, najlepiej mieć swoje własne naczynie które trzyma temperaturę i prosić o nadanie np piwa do niego , widzę że to coraz bardziej popularne, sam np jem jak jestem w Hurghadzie na targu rybnym, a dokładniej w bocznej części, wybieram owoce morza oni je przygotowują, podają na jednorazowkach, jem rękoma, piję z oryginalnej lub swojej butelki i nic nigdy mi się nie przytrafiło, a np za świeżo gotowanego homara płace 30,40 zł