Fly4free.pl

Zaczne od prostszego i drozszego rowiazania wycieczki na farme przypraw. W stone jest masa agencji ktore zawiaza nas za 35$ za osobe i przywioza (to cena katalogowa, wiec moze po negocjacjach 25$ wyjdzie). Wycieczka 2h. Dojazd w te i spowrotem godzina.

Jesli ktos chce przyoszczedzic a wysilek nie jest wcale wiekszy to wsiadamy do dala dala 0,2 USD. Farm jest masa i wszystkie sa obok siebie. Nawet jesli sie zgubicie to boda albo bajaji was dowiezie gdzie trzeba za max 3k.

1. Jesli wybieramy Siso, Bravo, Kidicho to bierzemy linie 511 i jedziemy do konca. Pozniej na piechotke, bo to za rogiem od ostatniego przystanku.

2. Ja wybralem Tangawizi, ktora polecam i na przewodnika polecam Rosco. Bardzo fajny przewodnik. Na te farme lepiej jechac dala dala o numerach 549, 522, 544 i poprosic, zeby kierowca nas wysadził pod brama farmy. Na tej samej ulicy sa jeszcze farmy Kato, Hakuna Matata, Jambo i wiele innych.

Koszt wejscia to 10usd za osobę bez napiwkow, ale wszystko mozna troche ponegocjowac. Ceny produktow w sklepie tez sa do negocjacji.

Czyli lacznie zamiast ok. 30$ za osobe bez napiwkow, wyjdzie nam pewnie 8$ za osobe z napiwkami.

Ponizej mapki gdzie sa przystanki/zajezdnie tych dala w stone town.

Godzina wejscia obojetne.

_________________
Jeśli Ci pomogłem, miło jeżeli odwdzięczysz się lajkiem. Wtedy wiem, że komuś się to przydało i warto to robić!

Z okolic Paje o 9-10 rano odbiorą z miejsca noclegowego w klimatyzowanym aucie na 6 osób, jakaś toyota, na farmę przypraw, tam nakarmią smacznym lunchem, następnie zawiozą w okolice portu, gdzie z brzegu musisz wsiąść do łodzi brodząc po kolana w wodzie, zawiozą na wyspę żółwi (żal patrzyć na to upodlenie zwierzaków), zamiast zwiedzania polecam plażing i kąpiele.
Po jakiś 2h powrót do ST, zwiedzanie starówki z przewodnikiem, 1-1,5 h dla siebie, targ i powrót ok. 20-ej do Paje.
Należy podkreślić bardzo dobrze opanowaną i przedstawioną historię Wyspy. Po polsku.
Całość ca. 40-50$/głowy.
Schłodzona woda, kilka butelek na głowę, opieka po polsku przez całą wycieczkę.

Można czuć się bezpiecznie. Żarcie w parku odradzali.
Kilka osób się skusiło i latało po hotelu szukając ryżu na zasuszenie przewodu pokarmowego.
Dwa dni wycięte z wypoczynku, trzeciego wracali.

Kamil Turbo Grosik. Z czystym sumieniem można polecić.

Z Nungwi budżetowo:

$5 Mussa Abasi village spice farm - choć tak naprawdę to ich ogródek ale wszystko co chciałem to zobaczyłem.

Dojazd dala-dala z Nungwi + 1km dojscia (albo podjechanie druga daladala)