Fly4free.pl

Przystanek nazywa się Kalya Beach/Water Park - na mapce w górnym lewym rogu. Moim zdaniem bez sensu jest tam dzwonić po busa i czekać, bo szybciej dojdziesz na nogach.

_________________
Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | Palau
Zapraszam na bloga: olus blog

Numer był przyklejony na przystanku który wskazał @olus powyżej. Na pewno go znajdziesz.
Ja szedłem z 2 dzieci w jedną strone i zeszło mi sporo czasu (wiadomo jak sie idzie z dziećmi). W drogę powrotna pojechałem już busikiem.

ja dopiero zatrybiłam z tym numerem telefonu na busa jak doszliśmy na przystanek na powrot.
I jeszcze spotkalismy na przystanku olbrzymiego pajaka - cos niesamowitego, spadł na ramie 1 z naszych towarzyszy..
Dodam, ze bylam w lipcu wiec bylo mega goraco
Nie to ze zniechecam do Kalia Beach - to byla najblizsza opcja ale czulam sie tam jak frytka na patelni

Wybieram się 5.11 do Jerozolimy i zastanawiam się czy jest sens jechać nad Morze Martwe. Mogę prosić o aktualizację która plaża jest z darmowym wejściem czynna?

Jest sens, bo to wyjątkowy akwen, bez życia, ale okoliczności przyrody piękne, Byłem zarówno po stronie jordańskiej i izraelskiej i naprawdę warto zobaczyć ten zbiornik, tym bardziej, że z roku na rok coraz mniejszy. Jeśli mogę coś doradzić to zdecydowanie lepiej jechać moim zdaniem na północny zbiornik a nie południowy, chociaż południowy z tymi solniskami też fajny.
Co do otwartych plaż to nie doradzę. Wcześniej w tym wątku linkowałem do fajnej dzikiej miejscówki, ale ona jest po stronie Zachodniego Brzegu.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Zależy mi żeby dojechać busem i żeby były prysznice.

W tym temacie naprawdę już wszystko zostalo napisane. Masz kilka miejscówek do wyboru, wszystkie opisane.

_________________

zdecydowanie warto, to jedna z najlepszych atrakcji Izraela.
Najbliżej Jerozolimy jest płatna plaża Kalia. Podobno fajna, ale podobno też sporo gorsza niż niżej wymieniona w czasach swojej świetności.

Kilkanaście minut dalej autobusem jest nieczynna od killku lat Ein Gedi, kiedyś najbardziej popularna i darmowa plaża nad m. martwym. Plaża ta jest oficjalnie nieczynna i obowiązuje tam zakaz kąpieli.
Można tam dojechać tym samym autobusem co na Kalię, przystanek Ein Gedi, potem ok. kilometr spaceru, przechodzimy przez dziurę lub znaczne ubytki w ogrodzeniu.

2 lata temu, oprócz naszej dwójki, "nielegalnie" kąpał się tam jakiś tubylec (podjechał skuterem pod samą wodę, dosłownie pół metra) oraz grupka Szwedów.
Wieść gminna niesie, że wiele śmiałków poległo na tych osuwiskach czy podobno zostali wciągnięci przez doły, choć będąc tam osobiście ciężko mi w to uwierzyć.

Oczywiście nie działają tam prysznice, więc trzeba mieć z dodatkową butelkę wody, żeby obmyć się z soli.

A więc polecam... płatną Kalia Beach bo darmowa En Gedi jest nieczynna

-- 19 Paź 2018 12:58 --


Tak tylko jak widać raz są otwarte raz zamknięte dlatego pytam żeby nie pojechać na darmo!

-- 19 Paź 2018 13:00 --

Chcę, żeby babcia się bezpiecznie wykąpała więc chyba jednak płatna z infrastrukturą nam pozostaje:(

Te osuwiska to nie jest "wieść gminna", takie przypadki rzeczywiście były i ryzyko jest jak najbardziej realne. Poziom Morza Martwego w ciągu ostatnich 20 lat obniżył się o ok. 20 m, a to tylko ostatnie przyspieszenie, bo wcześniej też się obniżał. W gruncie na fragmentach odsłoniętych spod wody było dużo soli, która teraz jest na bieżąco wypłukiwana przez wody gruntowe. Powstają duże puste przestrzenie, które się zapadają. Każdy, kto jedzie niedawno drogą 90 wzdłuż Morza Martwego może zobaczyć dużo tych zapadlisk. Zresztą akurat koło Ein Gedi zapadł się też kawałek samej drogi i od kilku lat jest objazd dalej od morza i bliżej parku narodowego.

Z bezpiecznych miejsc pozostaje płatna plaża Kalya nad właściwym Morzem Martwym oraz dwie inne zaraz obok niej (Biankini i chyba Neve Midbar), też płatne, oraz Ein Bokek, darmowe, ale nie nad właściwym morzem, ale nad jego pozostałościami na południu. Te pozostałości to już nie jest naturalny akwen, ale sztucznie utrzymywane baseny ewaporacyjne - można sobie obejrzeć na Google Maps.

Pod względem infrastruktury zdecydowanie polecam En Bokek. Wejście za free, czysto, piaszczysta plaża, zejście do morza łagodne, nie ma ostrych "kamieni solnych" (na Kalia Beach rozciąłem sobie stopę na takim), parasole do schowania się przed słońcem, darmowe toalety. Prawda, że to nie główny zbiornik, prawda, ze dużo dalej od Jerozolimy - ale wg mnie komfort korzystania przeważa. Byłem równo rok temu, mam nadzieję, że się nic nie zmieniło

Tak, Kalya nie jest jakąś super komfortową miejscówką do relaksu w wodzie. Zejście do morza strome i błotniste, sam brzeg i dno zaraz obok niego bardzo śliskie, rzeczywiście można sobie przeciąć nogę kryształami soli. Ponieważ wszyscy się smarują błotkiem, to woda też ma odpowiedni kolor i konsystencję Zdecydowanie warto to zobaczyć i przeżyć, wziąć zanurzenie, spróbować wyporności wody, ale na plażowanie dla samego plażowania to jednak znacznie lepiej wybrać się do Tel Avivu.

Mnie również się wydaje, że sama przyjemność z plażowania nad Morzem Martwym jest wątpliwą przyjemnością. Faktycznie, zobaczyć, pozanurzać się, popróbować tak jak napisał @meczko, natomiast na samo plażowanie również doradzałbym Tel Aviv

_________________

Plażowanie miałam na Krecie 2 tygodnie temu, teraz chce zobaczyć i poczuć coś wyjątkowego. Zależy nam na tym magicznym błotku, soli i prysznicach:) a te płatne plaże obok Kalya to w tej samej cenie?

Nie byłem na nich, ale z tego co czytałem, to są trochę droższe (80 szekli, a Kalia 60), za to chyba Biankini ma też basen ze słodką wodą. Informacje bez gwarancji, bo byłem tylko na plaży Kalia.

@Joanna Oczkowicz na Kaylii znajdziesz wszystko te cechy, które wypisałaś. Niewątpliwym atutem jest bliskość od Jerozolimy.

_________________

Znowu mnie wywieje do Izraela ale teraz na południe i w związku z tym pytanie:
tak jak Kalia Beach to najlepsza opcja z Jerozolimy to co polecacie z Eljatu? Raczej tylko autobusy egged wchodzą w rachubę.
Skłaniam się ku Ein Bokek

W ostatni weekend zapadła się droga 90 za Kalia Beach, więc nie da rady przejechać w kierunku Ein Gedi. Do Kalia Beach można dojechać.

_________________

Na Facebookowym forum "wakacje w Izraelu" piszą ,że droga już otwarta.

Czyli się uwinęli, w sobotę nic ni robili

_________________