Fly4free.pl

Pare informacji na temat drogi R704 i R703 oraz trasy z Dades Gorges do Dades Todra trasą dłuższą przez Agoudal.

Jadąc od Dades Gorges trasa jest przejazdna i asfaltowa do Tilmi, gdzie następnie zamienia się w drogę kamienistą przez następne około 18-20km. Średnia prędkość bezpiecznej jazdy to 5-10km/h. Widoki faktycznie zachwycające, ale zamiast oglądać trzeba się skupić na drodze, bywa niebezpieczna i zalecane jest doświadczenie kierowcy. Kia Picanto dała radę, ale nie poleciłbym jej jeśli nie ma się 4x4 lub ubezpieczenia. Ciężkie dwie godziny w samochodzie. Ostatnie około 25-30 km do Agoudal to nowa asfaltowa trasa, jedzie się świetnie, szczególnie po męczącej trasie górskiej. Spróbowałem ze względu na opinie hostów, że trasa jest przejezdna, jednak podtrzymuję zdanie przedmówcy, że "not recommended".

Później trasa z Agoudal do Kanionu Todra już asfaltowa, zalecam jechać za dnia bo dużo dziur na drodze. Najpiękniejszy fragment, który warto zobaczyć jeśli nie chce się całej R703 przejechać jest od Tinghir aż po tamę w Aït Attouch - polecam fragment aż do tamy, nie zapuszczają się tam turyści a bardzo ładna i widokowa trasa w kanionie.

Trasa Tinghir-Nkob i Bab'N'Ali
Dodatkowo z ładnych tras w tym regionie polecam drogę z Tinghir do Nkob. https://goo.gl/maps/WZB7YZXtrVsjFZx38 (niestety nie mam jak teraz wstawić obrazka)
Widokowa trasa z pięknym szlakiem po drodze przy Bab'N'Ali. Piękne formacje skalne rodem ze Stanów Zjednoczonych, można zrobić i nawet całodzienny trekking dookoła pobliskich formacji - miejsce niesamowite, szczególnie o zachodzie słońca. AllTrails czy Maps.me mają prawidłowo zaznaczone szlaki. A na zmęczenie dobra kolacja tu: https://goo.gl/maps/bbvzefG6YahHsogx5.

Pytanie o tydzień z autem w Maroku Południowo-Zachodnim - z perspektywy osoby która większość głównych atrakcji widziała.

Byłem w Maroku już 3 razy po 1-2 tygodnie, znam całą północ kraju aż po Marakesz, Ouzoud, Ourikę, Essaouirę, Beni Mellal i Merzougę (łącznie z tymi miejscami).
Pozostało mi w maju do zwiedzania wszystko na południe - wylot i powrót mam z Agadiru, którego nigdy nie zwiedziłem, bo omijałem z uwagi na opinię kurortu.

Planuję przez tydzień wynająć auto, zdaję sobie sprawę, że topowe atrakcje już zwiedziłem, nie chciałbym utknąć w jakichś średnio atrakcyjnych peryferiach - bo wiadomo, że jak ktoś mniej podróżuje to wystawia bardzo pozytywne opinie różnym miejscom, podczas gdy inni są nieco zawiedzeni/znudzeni.

Co realnie jestem w stanie osiągnąć w tydzień: czy warto zrobić objazd
Agadir - Lagzira - Sidi Ifni - Tafrout & Ait Mansour - Tarudant - Agadir (plus Paradise Valley i Tazegzout z Agadiru)
Czy będę czuł niedosyt i ryzyko przebywania w niezbyt urokliwych wioskach? Ktoś z Was zna te rejony?
Czy przez tydzień warto zrobić większą rundkę np.: Agadir - Tarudant - trasa górska R203 do Marakeszu (wydaje się ładniejsza niż oficjalna droga A3 do Marakeszu?) - Marakesz (choć już znam, to jednak topowe miasto) - i powrót do Agadiru może jeszcze przez Essaouirę? Czy to jednak za duża trasa?
Ktoś zna tę drogę do Marakeszu przez góry obok Toubkala - wydaje się malownicza (czy jest atrakcją?) i umiarkowanie bezpieczna o ile w ogóle przejezdna (spadające skały?)?

Tarudant bardzo przeciętny i zapuszczony. Raczej na krótki postój tylko.

Dwa pytania.

1. Zagora - jadę z osobą która chciałaby spędzić okrągłe urodziny w jakimś klimatycznym miejscu na pustyni. Byliśmy wiele lat temu w Merzoudze (też w maju) i byliśmy jedynymi turystami którym zrobiono tajina na kolację w namiocie na pustyni plus opowieści przy ognisku i tyle było "klimatu" - mi się podobało ale jadę z osobą oczekującą muzyki i innych idiotycznych animacji klimatu pustyni .
Pytanie więc takie - gdzie poszukać noclegu aby spędzić noc w fajnym hotelu a la "oaza" ale mieć też możliwość np.drugiej nocy na wycieczkę w jakieś namioty na pustyni? Czy powinienem zarezerwować dwie noce w samej Zagorze i po prostu dogadać się z hotelem aby nas zabrali wielbłądami na wycieczkę? One wyruszają z samej Zagory? Wielbłądy po wydmach byłyby OK, na pewno nie chcemy jeździć kiczowatymi quadami. Tylko jak patrzę na mapy to ta Zagora nie ma tak ładnych wydm pod samym miastem jak Merzouga?
A może jedna noc w Zagorze a potem się jedzie jeszcze dalej drogą asfaltową i tam coś poszukać?
Czy w XXI wieku nadal się jedzie - jak sam wiele lat temu - na pałę i pyta o ceny na miejscu? Czy już lepiej zabookować nocleg? W maju tłumów nie ma...

2. Czy jest realne, aby w jeden dzień, za dnia, na spokojnie z przerwami, wynajętym autem dojechać z Agadiru do Zagory? Mapy mapami, twierdzą że w 7 godzin dojadę, ale wiadomo, lepiej nie narazić się policji i coś po drodze zobaczyć, zjeść.

Za trochę będę z żonką w Agadirze. Parę dni mamy zaplanowane, ale nie wiem jak ugryźć Marakesz. Możemy w wersji najłatwiejszej wybrać się tam z polskim biurem podróży (itaka), wynająć auto i pojechać (zwiedzanie na własną rękę) lub z jakimś lokalnym biurem/przewodnikiem. Co polecacie?

_________________

Lokalnym autobusem, zwiedzić Marakesz, zostać na noc i wrócić.

Zobaczymy, mam już zebrane parę kontaktów do lokalnych przewodników. Przed wyjazdem porównam ceny.

Inna sprawa, trochę nietypowa. Jak jest realnie z robieniem zdjęć, rzeczywiście aparat wywołuje niechęć mieszkańców? Pytam, bo nie wiem czy targać większy aparat i ze dwa obiektywy czy zabrać tylko popierdułkę typu sony rx100, która mniej rzuca się w oczy.

_________________

wywołuje niechęć - zwłaszcza w miastach - dlatego też prawie nie mam zdjęć z aparatu z medyny w Marrakeszu (tam zostaje robienie zdjęć telefonem, bo to się mniej rzuca w oczy). W żadnym innym kraju się z czymś takim nie spotkałem

btw potwierdzam to co napisał @Zeus - Agadir-Marrakesz najlepiej zrobić autobusem (120 MAD w jedną stronę, można kupić wcześniej przez internet - ctm.ma)

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

W takim razie szykuje malucha rx100m4, ma jasny obiektyw 24-70 (1.8-2.8) z filtrem ND. Do szybkich zdjęć jestem przyzwyczajony, zobaczymy jak wyjdzie.

_________________

Dzień Dobry, mam pytanie być może dla niektórych dziwne ale jednak... mam do wyboru podczas mojej podróży (tak mam ułożony swój plan) albo odwiedzić Wodospady Ouzoun albo Fez. Zdaję sobie sprawę że jest to ciężkie do porównania i coś zupełnie innego. Bardziej myślę w kategoriach: czego będę bardziej żałował jak nie zobaczę...
Dzięki za pomoc.

Fezu bedziesz żałował

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

@MichalPod To często kwestia subiektywna. Wolisz miasta czy przyrodę?

Ani jedno ani drugie nie jest nie do odżałowania

Hej,

Ruszamy z Hiszpanii do Maroko.

Poszukuję podpowiedzi,wskazówek przy następującym planie ( co warto dodać,odpuścić, zdać się na lokalne usługi) przy następującym planie:

1 dzień – przylot do Rabatu o 7 rano. Rabat + Casablanca + przejazd do Marrakeszu
2 dzień (piątek) – Marrakesz zwiedzanie + wieczorem pustynia Agafay
3 dzień trasa Marrakesz – Es Suwajra (rano)
4 dzień Es Suwajra – Agadir (rano) (Paradise Valley + miasto)
5 – Wylot z Agadiru o 17:00

W tej całej wyprawie chciałbym móc wpleść 2 bonusy: gotowanie lokalnie i wizytę w hammanie.

Pozdrawiam

poruszać będziesz się autem ?

_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Pytanie pierwsze: jak zamierzacie podróżować? Auto, czy transport publiczny?
Jak już nie raz było pisane na forum, Casablankę można sobie odpuścić, bo tylko stracicie energię na wjazd w duże miasto.
1. Z Rabatu jechać prosto do Marakeszu, gdzie warto połazić po zmroku.
2. Jeśli będziecie podróżować autem, to, nie pierwszy raz, polecę w Essaouirze Sofitel, na południe od miasta. Przy dobrych wiatrach można wyhaczyć noc za około 100EUR a teren hotelu ma prywatny dostęp do wydm i plaży.
3. Podróż z Essaouiry do Agadiru może trwać i ponad cztery godziny. Wszystko zależy od korków. Nie polecam noclegu w samym mieście. Duże i raczej nic ciekawego tam nie ma. Parę dni temu spałem pod Agadirem, w Paradis Nomade (30 minut od lotniska @ 51EUR via booking). Przy rezerwacji bezpośrednio u nich jest śniadanie w cenie.
4. Paradise Valley nie znam, ale polecam Parque national Souss-Massa. W sam raz na poranek przed wylotem.

Transport publiczny zdecydowanie.

900km , bez auta, będzie zaliczanie w biegu
olać Casablance i z bólem serca odpuścić Essaouire

_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Zastanów się czy chcesz zaliczyć miejsca albo odhaczyć główne punkty polecane przez przewodniki czy faktycznie poczuć klimat kraju.
Mając ograniczenia w postaci przylotu do Rabatu i wylotu z Marakeszu skupiłbym się na Rabacie i Marakeszu albo Rabat (1 dzień), Casablanca (1 dzień), reszta czasu w Marakeszu.
Weź pod uwagę że przejazd z Rabatu do Marakeszu zajmuje ok 5h (więc realnie pół dnia).

_________________
Moje relacje:
- Kosowo https://www.fly4free.pl/forum/viewtopic.php?t=159820
- Liban https://www.fly4free.pl/forum/viewtopic.php?f=214&p=1566128#p1566128

Przylatujesz rano. Załatw sobie nocleg w Rabacie.Zostawisz bagaż odświerzysz się pozwiedzarz i przenocujesz. W Marakeszu ze dwa dni . Zamiast wyjazdu za miasto polecam lokalną rozrywkę - targowanie się . Nawet kilka lekcji przyda się na całe życie i oszczędzi w przyszłości wiele pieniędzy. W Essouiri też nie możesz się spieszyć. Proponuję zostać do dnia wylotu. Rano do Agadiru relaks z godzinę na plaży i na lotnisko.