Fly4free.pl

Jak wyglądają kwestie dojazdu z/na lotnisko Praslin (PRI). Czy istnieje regularna komunikacja po wyspie (autobusy, busy)? Jak dostać się do Anse Volbert, Anse Lazio, a jak do promu na La Digue?

_________________
Moje relacje: Korea 2024 • Lobos 2024

Na Praslin całkiem prężnie działa komunikacja miejska w przystępnych cenach - 5 rupii za przejazd.
Na Anse Lazio dojechaliśmy autobusem, od którego trzeba było trochę przejść pod górę - opcja dla wytrzymałych
Co do lotniska - są autobusy, nas odwiózł samochodem nasz host z airbnb, bo podobno do autobusu nie wpuszczają z bagażem, co brzmiało dość rozsądnie patrząc na ich zatłoczenie

------
https://paszczakwpodrozy.wordpress.com/ ... asna-reke/

Na wyspie są bodajże dwie linie, którymi raczej wszędzie dojedziesz. My z walizami nie jeździliśmy po Praslin, za to jeździliśmy po Mahe, nie było to najłatwiejsze i nie każdy kierowca busa się na to zgadzał, ale niektórzy nie mieli z tym problemu.

Na Praslin złapaliśmy kontakt - sympatycznego grubaska o imieniu Tony. Jeździ starym, małym autkiem, ale nie zdziera tyle co drogie taksówki i można cenę ustalić przed podwózką (i odpowiednio ją stargować). Nas wiózł z promu do apartmanu i kilka dni później na odwrót. Po wymianie smsowej dzień wcześniej umówiliśmy się na konkretną godzinę i stawkę i przyjechał punktualnie. Jeżeli chce ktoś namiary to proszę o wiadomość.

Po Praslin często poruszaliśmy się autostopem, choć też nie zawsze się łatwo udawało
Jako, że wyspa nie jest zbyt duża, podczas naszych powrotów do apartmanu dwa razy spotkała nas gdzieś na wyspie właścicielka apartmanu. Akurat autem jechała to nas zabrała

Najem auta wydaje się bardzo dobrą opcją, jednak jak wiadomo - ruch lewostronny, czasem dość wąsko no i .. pędzące autobusy. Właścicielka apartamentu mówiła, że kilka dni przed naszym przejazdem para z Czech wypożyczyła auto i spadli w przepaść. Nic im się nie stało, ale auto na złom.

Dojazd na Anse Lazio jest dość prosty, dojeżdża się do końca trasy autobusem i potem pod górę i w dół na piechotkę, ale dość ładne widoki po drodze Trasa nie jest zbyt ciężka, idzie się asfaltową drogą. W drugą stronę spotkało nas udogodnienie w postaci właśnie wracającej do domu właścicielki apartamentu (akurat na Anse Lazio kawałek mieliśmy, mieszkaliśmy przy Anse La Blague)