Fly4free.pl

Chciałbym tylko napisać, że jest to bardzo pomocne i dziękuję za ten i inne posty. Sam lecę w sobotę przez Stansted do Lizbony i uświadomiłem sobie, że będę poza Schongen i jak mam 2h na przesiadkę to jest to niebezpiecznie mało. Trochę się obawiam i stresuję, bo żyłem w przeświadczeniu, że będzie jak na łączonym locie Vancouver->Frankfurt->Kraków gdzie po pokonaniu granicy UE, nie musiałem ponownie przechodzić kontroli bezpieczeństwa, tylko udać się do bramki do samolotu do Krakowa.

Rozumiem, że tutaj tak nie jest i nie dość, że po wylądowaniu w Londynie, muszę pokonać granicę UK, to następnie przejść security control. Mam swoje lata, latam rzadko, więc jeśli macie jeszcze jakieś wskazówki to chętnie przeczytam. Dzięki za wszystkie posty

Nic się nie zmieniło na tym schemacie, ciągle tak samo wygląda
viewtopic.php?p=751473#p751473

Niestety musiałam nocować na STN, ogólnie dramat, ludzie łapią możliwość siedzenia/leżenia gdzie się da, ławki to luksus Dobry patent ktoś miał z folią termiczną do leżenia,.
Nie polecam stolików z burger kinga - na pierwszy rzut fajnie, bo można się oprzeć ale koło 1:30 powiedzieli, że zamykają i zagrodzili.
W pokoju modlitw ostre światło i kupa ludzi.
To fota zrobiona już po otwarciu security.
W strefie airside kolejne osoby zajmowały wolne ławki sporo takich z miejscami leżącymi.Potem w miarę jak przybywało ludzi po odprawach, nie było gdzie siedzieć...
Nie polecam.

_________________

Jutro będę 6.5h w Stansted, polecacie coś porobić w okolicy? Jest coś do oglądania albo jakaś dobra knajpka ze śniadaniami?

_________________


Z tych ciekawszych zaliczone: Mikronezja, Syria, Liban, Izrael, Kosowo, Laponia, Hawaje, Kazachstan, Guam, Wietnam, Filipiny

@jaras724 mój mąż to próbował przerobić i jakoś stwierdził, że nie warto. Na to samo wyjdzie zjeść na lotnisku niestety. Jedzie się dość długo, wraca również, sama miejscowość nic specjalnego.
ps. Wetherspoon na airside ma np. eggs benedicts.

_________________

Cambridge jest jakieś 30 min pociągiem od STN...

@Akna dzięki za polecajkę, było bardzo dobre

_________________


Z tych ciekawszych zaliczone: Mikronezja, Syria, Liban, Izrael, Kosowo, Laponia, Hawaje, Kazachstan, Guam, Wietnam, Filipiny

Najszybszy pociag 29 minut i £16.90 bilet powrotny kupowany na miejscu.
Jak jest ladna pogoda i komus na prawde sie nie chce siedziec tam wiele godzin to tu jest chyba najblizszy pub (30 min piechota), w lecie ma nawet ogrodek piwny :
https://www.google.com/maps/@51.8680714 ... 384!8i8192

Minutke z tamtad Fish & Chips (choc zakladam ze w Pubie tez sie kupi):
https://www.google.com/maps/@51.8677015 ... 384!8i8192

Witam wszystkich ! Mam pytanie ! Gdyż lecę 3.05.2023 do Hiszpani ! Mam jednak przesiadkę z Polski w Londynie (Stansted) 2 godzinki ! I chciałem właśnie zapytać czy potrzebuje paszport ? Gdzieś wyczytałem że nie jest konieczny paszport , ktoś inny mówi że jednak tak ! Wiec wole zapytać tutaj !
Miłego dnia !

Primo


Secundo
https://www.gov.pl/web/wielkabrytania/i ... rozujacych

Jako że posiłkowałem się tym wątkiem planując przesiadkę, to opiszę moje doświadczenia.
Dla naszej 5 os rodziny zarezerwowałem loty Ryanair'em z Funchal do Modlina z przesiadką na Stansted. Niestety w wyniku mojego niedopatrzenia mielismy tylko 1:30h na przesiadkę. Wykupiłem bagaż rejestrowany, który był głównym problemem w tej rezerwacji. Lecąc do Funchal użyliśmy go (spokojna przesiadka 2:30h w Dubline), natomiast na powrót dokupiłem dla mnie pierwszeństwo wejścia z dodatkowym bagażem podręcznym 10kg i zrezygnowaliśmy z rejestrowanego, bo nie byłoby szans zdążyć. Jakoś się upchaliśmy w podręczne i ten dodatkowy, choć mam wrażenie że puszczali nas głównie dlatego że widzieli rodzinę z dziećmi, bo nasze bagaże nie wyglądały jakby miały się zmieścić do testowych skrzynek Ryana Z obserwacji, w Funchal kilka osób wyciągnęli z kolejki i musieli dopłacać za zbyt duży podręczny, natomiast na Stansted nikt na nic nie patrzył. Szczęśliwie również nie wzięli nam tego dodatkowego do luku bagażowego, co się ponoć zdarza.
Co do samej przesiadki na Stansted. Pierwotnie miało być 1:30h, natomiast ku naszemu przerażeniu, z Funchal wylecieliśmy z opóźnieniem 50 min. Na szczęście wiatry sprzyjały i lot był krótszy od planowanego o 20 min. Koniec końców wysiadając z samolotu mieliśmy 55 min do kolejnego lotu. Najpierw był bieg rodzinny do kontroli paszportów, to było jakieś 7 min. Tamże pomógł nam wcześniej wykupiony fast track i ominięcie kolejki która wyglądała na 10-20 min. Potem bieg do security - jakieś 3-5 min. Tu wielka ulga, ponieważ security fast track zamykany jest o 20:00, a my byliśmy o 19:59! Pani uspokoiła nas, spoconych że teraz już zdążymy. W ten sposób ominęliśmy kolejną kolejkę na oko na 15-25 min. I tutaj pojawił się zonk, jedna nasza torba poszła na dokładną kontrolę, która trwała chyba 10 min. Poszło o magiczną kulkę z brokatem i rybkami w jakimś płynie, którą zażyczył sobie na pamiątkę nasz syn. Schowana była głęboko w hiper dokładnie spakowanej torbie, i jak się okazało szukali tego właśnie płynu, widocznie wyszło przy RTG czy innym badaniu Kulka powędrowała pod kolejne maszyny do sprawdzania, a czas leciał. Przez tą historię mieliśmy dalszy bieg, tym razem 7 min do gate 52 (nie trzeba było jechać kolejką, za to był na samym końcu). Wpadliśmy na sam koniec długaśnej kolejki do samolotu.... i tak staliśmy kolejne 15 min. Aha, na security mieliśmy wykupiony fast track plus, czyli można było ominąć większość sklepów. Polega to na przejściu przez automatycznie otwierane drzwi, które działają na chyba skanowanie kodu. Nie wiem dokładnie, bo tam byliśmy po 20 i drzwi nie chciały się otworzyć, natomiast przechodził akurat ktoś z obsługi i nam otworzył.
Generalnie trochę farta mieliśmy, ale też fast tracki robią robotę. W tej sytuacji lot do Modlina to był czysty relaks

Weekendowe doświadczenia z STN

SOBOTA
Planowy przylot o 12:40, wylądował o 12:27. Wysiadka o 12:35 przy ostatnim gejcie w Terminalu A (to ten skrajny po prawej stronie z gatami 40-59)

Bardzo szybki marsz długimi korytarzami, z przerwą na toaletę i slalom między innymi pasażerami. Przed paszportami (bramki biometryczne) byłem o 12:46

Kolejka duża, ale panie sprawnie wyznaczały stanowiska kontroli kolejnym podróżnym. Po bramkach szybko przez karuzele i o 12:57 przed głównym wejściem spotkałem się z kolegą. Czyli od wyjścia z samolotu do wyjścia lotniska 23 minuty.

Sprzed lotniska poszliśmy na stanowiska autobusowe na dole i National Express -em na Liverpool Street Station byliśmy o 14:36.

NIEDZIELA
Powrót na STN pociągiem Stansted Express. Mój lot miał zamknięcie bramek o 18:30. Pociąg jechał punktualnie, odjazd był o 16:10, a na peronie lotniska byliśmy o 16:58. Szliśmy wolno dając się wyprzedzić przez innych pasażerów pociągu. Dopiero na górze przed wejściem do strefy security trochę się spiąłem na widok tłumów i wtedy zagęściliśmy ruchy. Przed skanerami kart pokładowych byliśmy o 17:08

Ludzi masa, ale obsługa sprawna i po kontroli byliśmy o 17:27. Mój lot jeszcze nie miał wyznaczonego gejta, więc szliśmy na wolniejszych obrotach.

Zaraz po wejściu w strefę sklepów, po lewej stronie są toalety oraz Fast Track PLUS. Na mapie to numerek jeden.


Mieliśmy szczęście, że jakiś pracownik nim przechodził i drzwi jeszcze nie zdążyły się zamknąć. W ostatniej chwili przed zamknięciem drzwi udało nam się przejść i znaleźliśmy się w tej krótszej kiszce z toaletami nr 40. Zaraz po wejściu do dużej sali z siedzeniami i sklepami trzeba skręcić w lewo, żeby dojść do początków trzech terminali A, B, C.
W tej gigantycznej poczekalni z siedzeniami byliśmy o 17:31


Mój lot ogłosili o 18:10. Gate numer 40 na początku terminalu A. O 18:18 napełnialiśmy jeszcze butelki wodą pitną z kranu przy toaletach nr 22 z mapki powyżej. Zaraz potem szybkim marszem udaliśmy się pod moja bramkę. Znowu szliśmy szybkim krokiem długimi korytarzami z masa ludzi. Pod gatem nr 40 byliśmy o 18:25, boarding jeszcze się nie zaczął.

W sumie można liczyć, że od wyjścia z pociągu do stawienia się przed bramką minęło 42 minuty.

Do samolotu wchodziłem jako jeden z ostatnich i miejsce zająłem o 18:43. Za mną jeszcze parę osób weszło w ciągu 5 minut, więc można przyjąć, że bramkę zamknęli o 18:45. Planowany wylot był o 19:00

MAPA LOTNISKA

Dzień dobry, mam lot z przesiadką Modlin-Londyn stansted a potem kolejny lot za dwie godziny. Super dawno nie latałam ryanairem, a z przesiadką to leciałam w ogóle tylko raz w życiu i to łączonym lotem lufthansy, stąd moje pytania i prośba o pomoc:
-czy te dwie godziny to jest dobry czas?
-jak teraz lata Ryanair, są duże opóźnienia?
- oraz czy ktoś ma nowe informacje co do tej karty pokładowej po którą trzeba stać w check-in?
Będę wdzięczna, bo nie wiem czy nie jest to bardzo optymistyczne połączenie które wybrałam:)

Tak, jeśli nie będzie opóźnienia.


Raz są, raz nie ma.


Nie trzeba stać po kartę pokładową w check-in'ie.

_________________

Dziękuję, w zasadzie tego ostatniego najbardziej się bałam, bo obce lotnisko, paszport i jeszcze doszło by to to już mission impossible

Po kartę pokładową nie trzeba stać do check-in oczywiście pod warunkiem, że odprawa online zostanie wykonana nie później niż 2 godziny przed rozkładowa godziną odlotu.

_________________

No tak, ja mam na myśli sytuacje z początku grudnia 23 o której czytałam, że pasażerka nie wykupiła miejsca i przy odprawie online nie dostała mobilnej karty, tylko informację że musi iść do kolejki check in lub zapałacie 20 funtów za mobilną kartę. Ryanair nie skomentował czy planują wprowadzić taką opłatę, na pewno nie zaprzeczył. Dlatego pytam jak teraz jest:)

A i przeczytaj https://www.fly4free.pl/forum/londyn-stansted-przesiadka,1273,80059&start=260 żeby potem sie nie stresować - fastracki na wypadek lekkich spóźnień i takie tam.

2 godziny teraz w zimą? Może być ryzykowne, na szczęście na STN testują nowe skanery- hint idź do lewej części bramek security.

_________________

Dzisiaj rano kolejek nie ma i idzie to bardzo sprawnie. Od stacji autobusowej pod terminalem dojście do Duty Free zajęło mniej niż kwadrans. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że to czwartek.