Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 14 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 08 Wrz 2023 17:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Berlin zamierzaliśmy zwiedzić od dawna, ale zawsze jakoś coś wypadało. Dlaczego udało się teraz? Bezpośrednim impulsem była wiadomość o planowanym od października całkowitym zamknięciu Muzeum Pergamońskiego na 3 lata, a skrzydło z Bramą Isztar na 13 lat. A to właśnie Brama Isztar najbardziej mnie interesowała. Nie było sensu czekać do października, bo kolejki wtedy będą niesamowite. Tak się akurat złożyło, że w lipcu obchodziliśmy z żoną dwudziestolecie małżeństwa i chcieliśmy to uczcić jakimś wyjazdem zagranicznym. Wiem, Berlin brzmi niezbyt romantycznie, ale pierwotny plan zakładał Paryż, a początek lipca w Paryżu za ciekawy nie był, więc Berlin się obronił.

Oczywiście nie tylko Muzeum Pergamońskie chcieliśmy w Berlinie zobaczyć, tym bardziej że mieliśmy tam być po raz pierwszy. Wycieczka była krótka, raptem 2 dni, ale staraliśmy się zwiedzić i nowe oblicze Berlina, i te zimnowojenne, i te hitlerowskie, i te przedwojenne. Czy nam się to udało?

Jechaliśmy pociągiem, więc pierwsze widoki mieliśmy takie:

Image

Image

Image

Trafiliśmy na dworzec Berlin Hauptbahnhof. To największy dworzec o formie wieżowej na świecie. Nie powiem - było co oglądać. Zresztą w trakcie naszej wycieczki kilkukrotnie się tu znaleźliśmy, bo to dogodny punkt przesiadkowy.

Image

Image

Image

Na dworcu odhaczyliśmy też od razu kwestię zjedzenia currywurst. Tak się złożyło, że najsłynniejsza sieciówka serwująca tę potrawę, ma od kilku lat punkt na tym dworcu:

Image

Fasada dworca jest równie imponująca co wnętrze:

Image

A plac przed dworcem należy do nowego budynku: Cube Berlin Smart Office:

Image

Image

Z placu dworcowego prowadzi piesza kładka do całego kompleksu wokół Bundestagu. Wokół widać budynki wybudowane z pewnością po zjednoczeniu Niemiec:

Image

Image

Image

Przed Bundestagiem odbywała się jakaś wystawa poświęcona Ukrainie:

Image

Image

Sam Bundestag obejrzeliśmy z daleka. Remont i jakaś budowa. To zresztą będzie nasza berlińska zmora.

Image

Image

Kierujemy się do Bramy Brandenburskiej:

Image

I oto ona, od tyłu, czyli od strony Berlina Zachodniego:

Image

Przechodzimy pod nią na drugą stronę:

Image

Image

Image

Przed Bramą jest Plac Paryski (Pariser Platz). Miejsce, gdzie wielu turystów nie wie co ze sobą zrobić.

Image

Image

Po lewej stronie są położone obok siebie: ambasada amerykańska, Akademia Sztuki (z bardzo ciekawą szklaną fasadą termicznie zabarwioną) i siedziba DZ Bank:

Image

Image

Siedziba DZ Bank nie rzuca się w oczy, ale wnętrze kryje coś spektakularnego, o czym mało kto wie. Wewnętrzne patio zaprojektowane przez Franka Gehry. Przeszklenia i zadaszenie w kształcie rzeźby mocno przykuwają uwagę:

Image

Image

Do siedziby banku wejść może każdy, ale do patio już nie. Recepcja pozwala tylko na zrobienie zdjęć zza barierek.
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
#2 PostWysłany: 08 Wrz 2023 18:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lut 2014
Posty: 1049
Loty: 328
Kilometry: 456 296
niebieski
Z powodu zamknięcia muzeum miałem plan też pojechać, ale zapomniałem i dopiero teraz mnie ocknęło. Rzutem na taśmę szykuje się wizyta w ostatnią niedzielę września. Czekam na zdjęcia. :P
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 08 Wrz 2023 18:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Brama Isztar będzie na samym końcu, ale już teraz mówię: warto, absolutnie warto! ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 08 Wrz 2023 18:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Wrz 2014
Posty: 1629
niebieski
Ja wiem, czy Berlin nie brzmi romantycznie? Ja i małżonek uwielbiamy, od lat jeździmy na którąś z rocznic, a czasem to i na obie. I poza rocznicami też ;)
_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.
Góra
 Profil Relacje PM off
warsawreceiver lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 08 Wrz 2023 18:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Tak, teraz, po tym jak Berlin poznałem, możemy przyznać Wam rację. ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
metia lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 09 Wrz 2023 13:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Za Placem Francuskim skręcamy w Glinkastrasse i tu już widać, że zagospodarowanie poenerdowskich budynków cały czas trwa:

Image

Dochodzimy do Pomnika Pomordowanych Żydów Europy. Ma niezwykłą formę. To 2711 betonowych bloków (po jednym na każdą stronę Talmudu). Bloki mają różną wielkość. Niektóre są odchylone od pionu.

Image

Image

Image

Nie mogłem się dokopać informacji czy to był świadomy zabieg czy nie, ale faktem jest, że szef partii, która mordowała Żydów Europy, zginął tuż obok tego pomnika. Dokładnie po drugiej stronie:

Image

Przed wojną był to obszar dzielnicy rządowej Rzeszy. Mieściła się tu Stara Kancelaria Rzeszy. Ciekawostka: Niemcy kupili pałac w 1875 roku od Radziwiłłów. Pod Kancelarią zbudowano schron przeciwlotniczy, przez Hitlera sukcesywnie rozbudowywany. Finalnie zajmował on nie tylko całą podziemną kondygnację Kancelarii, ale i pod ogrodem.

Po samobójstwie Hitlera i zwycięstwie aliantów cały kompleks próbowano wysadzić w powietrze, ale grubość murów powodowała, że 3 próby do 1957 praktycznie nic nie dały. Przykryto go ziemią i próbowano zapomnieć o nim, co się częściowo udało, by gdy w 1989 próbowano tu postawić osiedle mieszkaniowe, ze zdziwieniem odkryto nienaruszone sale. Tym razem poważnie zabrano się do roboty i zniszczono prawie całość kompleksu. Mimo to postanowiono nie budować bloków na całym terenie. I w ten sposób nad pokojem, w którym Hitler z Ewą Braun zatańczył ostatnie tango, parkują samochody, a dzieci bawią się w piaskownicy...

Image

W Internecie znalazłem informacje sprzed pandemii, że to miejsce nie jest oznaczone, że władze Niemiec nie chcą tego z obawy przez neonazizmem. Coś się jednak zmieniło, bo postawiono odpowiednią tablicę, a wycieczek zauważyłem sporo:

Image

Image

W drodze na Plac Poczdamski mijamy centrum handlowe Mall of Berlin i Bundesrat:

Image

Image

I w końcu jest. Plac Poczdamski:

Image

Image

To miejsce szczególne i dla Polaków, i dla Niemców. Dlaczego dla Polaków? Po wybudowaniu Muru Berlińskiego Plac Poczdamski został podzielony na dwie części i opustoszał. Do czasu. Ziemię niczyją w latach 80-tych opanowali Polacy i stworzyli tu słynny Polenmarkt, gdzie handlowano wszystkim.

Po zburzeniu Muru Roger Waters dał tu niemniej słynny koncert "The Wall", a potem włodarze zjednoczonego Berlina postanowili podzielić Plac na 4 części. Każda część była zabudowywana przez inne biuro architektoniczne. W tym czasie był to największy plac budowy w Europie.

Image

Zostawiono też niektóre oryginalne płyty Muru, a sam przebieg zaznaczono na ziemi:

Image

Image

Image

Najsłynniejszym budynkiem w kwartale Placu Poczdamskiego jest Sony Center. Dach nad patio rozpięty na wysokości kilkunastu pięter robi niesamowite wrażenie, ale tu też nas dopadły remonty:

Image

Image

Image

Kierujemy się w stronę Gemaldiegalerie. Wcześniej chciałem spojrzeć na Neue Nationalgalerie projektu Miesa van der Rohe, ale drogę zagrodził nam potężny wykop:

Image

Image

Tyle dobrego, że na okalającym płocie znalazłem fajną wlepkę:

Image

Bezpośrednio przed Gemaldegalerie złapał nas deszcz, a my złapaliśmy polskiego Solarisa:

Image

Image

Image

Gemäldegalerie to dość zadziwiający obiekt. W ogóle Kulturforum była RFN-owską odpowiedzią na słynną Wyspę Muzeów, która po podziale Berlina została po wschodniej stronie. Nie do końca się to udało. Gemaldegalerie nie zyskało dużej sławy, co jest dziwne, bo to jeden z najbogatszych na świecie zbiorów malarstwa. Zwiedziliśmy tę galerię dla obrazów Vermeera i Boscha. Mogliśmy to zrobić w spokoju, bez tłumów. A miesiąc wcześniej obrazy Vermeera były na wielkiej wystawie w Amsterdamie, gdzie ceny biletów na wolnym rynku szły w tysiące euro...

Image

Image

Image

Image

Oczywiście nie będę pokazywał wszystkich sfotografowanych obrazów, żeby nie przynudzać, ale warto moim zdaniem zajrzeć w każdy dział, bo perełki się aż skrzą. Przy okazji trafiliśmy też na monografię (nielicznych zachowanych) obrazów Hugona van der Goesa. Był jednym z najbardziej znaczących i wpływowych malarzy flamandzkich wszechczasów.

Image

Image

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
11 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#7 PostWysłany: 09 Wrz 2023 13:45 

Rejestracja: 09 Mar 2014
Posty: 3592
srebrny
Zrobiliśmy to samo z córką w sierpniu! :) Niestety skrzydło z ołtarzem jest już zamknięte, ale jest za to Panorama, która też robi duże wrażenie.
Góra
 Profil Relacje PM off
warsawreceiver lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 09 Wrz 2023 13:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
My w sumie nastawiliśmy się głównie na Bramę Isztar, a ona na szczęście jest do października dostępna. ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 10 Wrz 2023 12:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Czas udać się do hotelu, blisko Alexanderplatz. Mijamy taki oto kościół z ciekawą (jak na warunki polskie) flagą:

Image

Image

Sam hotel położony jest naprzeciwko Starego Ratusza:

Image

Image

Jesteśmy na terenie poenerdowskim, z jego najsłynniejszym placem Alexanderplatz. Jednak jednocześnie jesteśmy także na terenie historycznego Berlina, który w 1600 roku miał takie granice:

Image

Udajemy się w stronę Alexhanderplatz. Znów zasieki. Nie wiedziałem co to jest. Potem, po powrocie do domu, przeczytałem, że kilka lat temu odkopano właśnie resztki średniowiecznej zabudowy. Są plany zrobienia z tego jakiejś wystawy plenerowej, ale jak na razie po prostu jest burdel:

Image

Image

Alexanderplatz jest otoczony centrum handlowym z jednej strony, kamienicami z drugiej, a centrum przesiadkowym z trzeciej. Główną budowlą Alexanderplatzu jest wieża telewizyjna, z najwyższym punktem widokowym w Berlinie:

Image

Image

Image

Ma ona rozległe przyziemie. Sklepy, restauracje i takie tam:

Image

Image

Natomiast głównym budynkiem placu jest Rotes Rathaus. Czerwony Ratusz. Był ratuszem Berlina od 1870 roku. Po wojnie stał się ratuszem Berlina Wschodniego, a po zjednoczeniu Niemiec znów stał się ratuszem całego Berlina. Jest nim do dziś:

Image

Image

Na placu stoi też Kościół Mariacki. Jest to jedyna oryginalna pozostałość po średniowiecznym Berlinie:

Image

Image

Image

Przeciwległa strona Alexanderplatzu, czyli stacja kolejowa:

Image

Udaliśmy się do hotelu, po drodze zwiedzając jeszcze ruiny kościoła franciszkańskiego. Resztki zburzonych w bombardowaniu kościołów czy budynków w Berlinie jest jeszcze więcej. Taki jest świadomy zamysł Berlina na upamiętnienie tych czasów:

Image

Image

Drugi dzień zaczęliśmy od wizyty poza centrum Berlina. Pojechaliśmy na Stadion Olimpijski. Wysiedliśmy na bardzo urokliwej stacji metra:

Image

Image

Image

Tak, to ten stadion, na którym w 1936 roku Hitler (bez Stalina) robił co swoje. W zasadzie to jedyna zrealizowana część hitlerowskiego planu uczynienia z Berlina Germanii:

Image

Image

W czasie II wojny światowej stadion w zasadzie nie ucierpiał i dlatego był wykorzystywany przez British Army. Od 1963 użytkuje go Hertha Berlin.

Image

Image

Wracamy koleją. Stacja Olympia Stadion jest dobrze przemyślana: część torów jest przelotowa, a część to stacja czołowa. W czasie meczów umożliwia to podstawienie znacznie większej ilości pociągów.

Image

Image

Tuż obok Stadionu Olimpijskiego mieści się słynna jednostka mieszkalna Corbusiera - Corbusierhaus. Chcieliśmy go odwiedzić, ale... tak, remont.

Image

Image

Wracając wysiedliśmy na stacji Zoologischer Garten. Pamiętam książkę "My, dzieci z dworca ZOO". No, nie była to przyjemna lektura. Chyba okolice się jednak coś zmieniły. W czasie komunizmu to był główny dworzec kolejowy Berlina Zachodniego.

Image

Image

Image

Poszliśmy w głąb ulicy Budapester Strasse, by trafić na absolutnie zjawiskowy fotogenicznie wieżowiec, Upper West Tower:

Image

Image

Image

Przed nami główny cel wycieczki w ten rejon Berlina, czyli Kościół Pamięci Cesarza Wilhelma I:

Image

Image

Wcześniej pisałem o zostawionych trwałych ruinach. To jest właśnie ta najsłynniejsza z nich. Przed wojną był to jeden z największych kościołów Berlina. Wieże (było pięć, jedna została) były jednym z najwyższych w mieście. Został zbombardowany w 1943. Po wojnie przez wiele lat trwała dyskusja co zrobić z ruinami. Zdecydowano się zostawić je i obok wybudować nowy, modernistyczny kościół Pamięci.

Image

Image

Image

Image

Image

Nowy kościół jest wykonany z pustaków zawierających od wewnątrz piękny niebieski witraż:

Image

Image

Image

Jeszcze tylko rzut oka na Kurfürstendamm, najważniejszą ulicę handlową Berlina Zachodniego:

Image

Image

I pojechaliśmy na Wyspę Muzeów. ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 11 Wrz 2023 06:48 

Rejestracja: 23 Wrz 2019
Posty: 664
Loty: 23
Kilometry: 74 051
Ładnie, tyle razy byłem, część atrakcji widziałem ale i sporo do obejrzenia.
👍
Góra
 Profil Relacje PM off
warsawreceiver lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 11 Wrz 2023 18:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Oj, sporo. ;)

Wysiedliśmy na stacji Hackescher Markt. Klimaty Londynu mi się przypomniały:

Image

Image

Image

Po drodze spotkaliśmy Instytut Polski:

Image

Wchodzimy na most i ukazuje się nam wielka sylweta Katedry Berlińskiej Berliner Dom. Oczywiście w remoncie:

Image

Image

To najważniejsza świątynia Berlina i zapewne Niemiec. Złożono w niej 94 władców Niemiec i elektorów Rzeszy.

Wchodzimy na Wyspę Muzeów.

Image

Image

A co to w ogóle jest ta Wyspa Muzeów? Jak już wcześniej pokazałem, historyczny Berlin rozpościerał się właśnie w tym rejonie, nad rzeką Sprewą i na dużej wyspie Spreeinsel. W pierwszej połowie XIX wieku postanowiono większą część wyspy oddać kulturze, wybudować tam muzeum, zbudować kładki, mosty. Jako pierwsze powstało Stare Muzeum (zresztą było to pierwsze publiczne muzeum w Niemczech/Prusach). Potem kolejne i kolejne. Dziś są tam jeszcze: Neues Museum, Alte Nationalgalerie, Bodemuseum i Muzeum Pergamońskie. Stanowi to jeden z największych i najważniejszych kompleksów muzealnych świata. Wyspa Muzeów jest wpisana na Listę UNESCO.

Image

Image

Image

A w Pergamonmuseum czeka nas niemiła niespodzianka. Bilety, owszem, można kupić od ręki, bez kolejki, tylko że czas czekania na wejście wynosi 4 godziny... Był to nasz główny cel wycieczki, a pociąg powrotny mamy za 6 godzin. Zmiana planów. To, co mieliśmy obejrzeć po Pergamonmuseum musimy zobaczyć przed. Wszystkiego jednak nie zdążymy, bo musimy wrócić. Wypadło muzeum Topografia Terroru i pobliski budynek Ministerstwa Propagandy Rzeszy (tak, nadal stoi).

Przeszliśmy więc na drugą stronę miasta.

Image

Przy okazji oglądamy nową perełkę architektoniczną, czyli tylną galerię Muzeum Historycznego:

Image

Image

Wchodzimy na Unter den Linden - główną aleję Berlina. Byliśmy już na niej z drugiej strony, przy Bramie Brandenburskiej.

Image

Image

Image

Wchodzimy na Bebelplatz. Wsławił się tym, że to właśnie tu naziści palili książki. Upamiętnienie tego niesławnego wydarzenia jest dość szczególne: tablica i umieszczony pod poziomem placu pokój z pustymi półkami, przykryty szklaną taflą:

Image

Image

Image

Przechodzimy przez plac Gendarmenmarkt, który według opisów uważany jest za najpiękniejszy plac w Berlinie. Mówiąc szczerze nie zrobił nas żadnego wrażenia, a zwłaszcza miłego. Wielki, zagracony kwartał:

Image

Image

Image

Ciekawe architektoniczne są za to trzy współczesne domy towarowe zbudowane po 1990, blisko placu: Quartier 205, Quartier 206 oraz Quartier 207. W jednym z nich jest berlińska placówka słynnej paryskiej galerii La Fayette:

Image

Drugą zaprojektował Henry C. Cobb, który jest w Polsce znany bardziej jako autor kolorowych tużpowojennych zdjęć Warszawy:

Image

A w trzeciej jest taka góra złomu:

Image

Idziemy ulicą Charlottensrasse. Trafiamy na dość ciekawe budynki. Słynna galeria Thomasa Schulte:

Image

Kompleks Quartier Schützenstrasse:

Image

Biurowiec Rocket Tower:

Image

Image

W końcu trafiamy na Checkpoint Charlie:

Image

Co to w ogóle jest? To było jedno z dwóch legalnych przejść granicznych dla cudzoziemców pomiędzy Berlinem Wschodnim a Zachodnim. W 1961 doszło tutaj do najpoważniejszego incydentu w historii podzielonego Berlina. Zatrzymanie amerykańskiego dyplomaty spowodowało wyjazd i blokadę przejścia przez czołgi amerykańskie. Naprzeciwko wyjechały czołgi, ale nie wschodnioniemiecke, a radzieckie. Czołgi i załoga miały ostrą broń. Kryzys trwał dwa dni.

Przejście funkcjonowało do 1990 roku. W 1991 wycofała się stąd armia amerykańska. Po zdemontowaniu całego wręcz kompleksu zasieków i umocnień postanowiono zostawić tu symboliczny punkt kontroli.

Image

Image

Image

Image

Fragmenty muru wykorzystywane jako atrakcja turystyczna:

Image

Image

Przy dawnym znaku granicznym DDR całkiem świeża sprawa: mural poświęcony ukraińskiemu żołnierzowi Ołeksandrowi Maciejewskiemu...

Image

Wracamy na dworzec Berlin Hauptbahnhof:

Image

Image

I w końcu wylądowaliśmy w Pergamonmuseum:

Image

A relacja ze zwiedzania Pergamonmuseum, czyli ostatnia część - jutro. ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 12 Wrz 2023 14:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Przywitały nas lwy strzegące Bramy Isztar:

Image

Image

No dobrze. O co w ogóle chodzi z tym Pergamonmuseum i Bramą Isztar?

W zasadzie jest to jedyne muzeum w Europie, gdzie można pod dachem zobaczyć zrekonstruowane starożytne budowle. Mieszczą się w nim trzy rekonstrukcje: Ołtarz Z Pergamonu (zwany też Wielkim Ołtarzem Zeusa), Agora z Miletu i Brama Isztar. Jak trafiły do Berlina? Tak jak inne starożytne artefakty z Afryki/Bliskiego Wschodu mieszczące się obecnie w Europie: albo przez rabunek, albo przez wykopaliska z XIX/XX wieku i przewiezienie artefaktów do Europy, albo jako podarunek ówczesnych wschodnich władców.

Jedno skrzydło z Ołtarzem Zeusa jest zamknięte od 2020. Drugie, z Bramą Isztar i Agorą z Miletu, ma być zamknięte w październiku tego roku. Całe muzeum będzie nieczynne do 2027, wtedy zostanie otworzone skrzydło z Ołtarzem Zeusa. Bramy Isztar nie będzie można oglądać aż do 2037 roku. W tym czasie Muzeum Pergamońskie będzie nie tylko wyremontowane, ale i rozbudowane (m.in o zaplanowane, ale nigdy nie oddane do użytku, trzecie skrzydło) czy połączone z innymi budynkami przejściem podziemnym. Zabytki też wymagają konserwacji, zwłaszcza kafle Bramy Isztar. Jeśli więc w tym roku byśmy nie dali rady zobaczyć bramy Isztar, to następna okazja byłaby za co najmniej 14 lat.

Dlaczego Brama Isztar? Co takiego ciekawego w niej jest? Znacie pojęcie "siedem cudów świata"? Lista najbardziej znaczących budowli starożytności, stworzona w II wieku p.n.e przez Antypatra z Sydonu. Ta lista, którą znamy obecnie, powstała w średniowieczu. Lista średniowieczna zawiera: Piramidę Cheopsa, Wiszące Ogrody Semiramidy, Świątynię Artemidy w Efezie, Posąg Zeusa w Olimpii, Mauzoleum w Halikarnasie, Kolos Rodyjski i Latarnię Morską na Faros. Oryginalna lista Antypatry zamiast Latarni Morskiej zawierała właśnie Bramę Isztar.

Co z tej listy możemy zobaczyć współcześnie? Wiadomo, Piramidę Cheopsa. I...? No właśnie. Można jeszcze zobaczyć pozostałości Mauzoleum z Halikarnasu (w dzisiejszym tureckim Bodrum) i niektóre elementy Świątyni Artemidy z Efezu (obecnie również na terenie Turcji) Jedynym, obok Piramidy Cheopsa, cudem świata, który możemy jeszcze obejrzeć, jest Brama Isztar. Jej oryginalne szczątki wykopane w Iraku, gdzie mieścił się starożytny Babilon (Wiszące Ogrody Semiramidy też były w Babilonie), przewieziono do Berlina w takich skrzyniach i zrekonstruowano:

Image

Rekonstrukcja Bramy Isztar jest uważana za jedną z najbardziej kompleksowych i zdumiewających rozmachem rekonstrukcji architektonicznych w historii archeologii.

Sam Brama Isztar to jedna z 8 bram w Babilonie, wybudowana przez Nabuchodonozora II w VI wieku p.n.e. Brama szczególna, bo prowadząca do świątyni najważniejszego babilońskiego boga - Marduka. Tędy szły procesje. Zarówno brama jak i drogę procesyjną pokrywały glazurowane cegły. Różnokolorowe, ale głównie lazurowe, bo w Babilonie to ten kolor, a nie purpura, był symbolem władzy. Do stworzenia tych tysięcy glazurowanych lazurowo cegieł wykorzystano takie zasoby minerału lazurytu, że dla starożytnych Greków już nie starczyło. Autentycznie - nie znali takiego odcienia niebieskiego.

Image

Image

Image

Sylwetki zwierząt symbolizują poszczególne bóstwa Babilonu: wężo-smoki Marduka, lwy Isztar, a byki Adada.

Image

Image

I w końcu ona: Brama Isztar -

Image

Image

Brama Isztar jest absolutnie fenomenalna i zjawiskowa:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Tak wygląda rekonstrukcja oryginalnego koloru:

Image

A tak makieta całości kompleksu:

Image

Tutaj znajduje się inskrypcja architekta, dzięki której udało się określić czas budowy kompleksu. Zaczyna się od słów: "Nabu-kudurri-usur II, król Babilonu, jestem synem Nabopolassara króla Babilonu. Zbudowałem bramę Isztaru z kamieniami z niebieskimi szkliwami dla Marduka, mojego pana".

Image

Image

Image

I przechodzimy do następnej sali. Naprzeciwko nas fasada świątyni Trajana z Pergamonu:

Image

Image

Image

Z drugiej strony Brama Targowa z Miletu:

Image

Image

Image

Image

Mozaika Orfeusza, także znaleziona w Milecie:

Image

Za tymi drzwiami jest nieczynna następna sala, z Ołtarzem z Pergamonu:

Image

Cofamy się do sal sztuki wschodniej. Na początek pokój z Aleppo. Bogato zdobiona boazeria ścienna z XVII-wiecznego domu chrześcijańskiego kupca z Aleppo.

Image

Image

Image

Image

Motywy islamskie:

Image

Image

Image

Oraz kolekcja dywanów, będąca zalążkiem samego Pergamonmuseum. W tym te spalone podczas bombardowania aliantów:

Image

Image

Image

I to już koniec zwiedzania Pergamonmuseum.

Ostatnie spojrzenie na Berlin:

Image

Image

Image

Miły polski akcent przy wejściu do pociągu:

Image

I znak, że niewątpliwie wróciliśmy już do Polski:

Image

ak odbieram Berlin? Niejednoznacznie. Od czego tu zacząć? Może od tego, że Berlin jest inny, bo nie jest jak inne miasta z centralnym Starym Miastem i rynkiem. Jest złożony z kilku zlepionych ze sobą miast rozrastających się oddzielnie. Już więc na wstępie turysta ma mentalną zagwozdkę.

Druga sprawa to monumentalność, że się tak wyrażę, horyzontalna, bez monumentalności wertykalnej. Centrum miasta składa się z megabudowli. Mega. Na mapie tego nie widać, ale jeśli kościół to naprawdę wielki. Jeśli muzeum to ogromne. Jeśli kompleks państwowy to naprawdę rozległy. Jeśli plac to po horyzont, co czasami wręcz utrudnia odbiór. Po powrocie do Warszawy zrozumiałem czego w tej monumentalności brakowało - skupiska wieżowców. Ich zaistnienie pozwoliłoby stwierdzić, że centrum Berlina po upadku Muru przekształciło się w nowoczesne city.

Tak, rozumiem, że po upadku Muru Berlin miał masę wolnego terenu do zagospodarowania i cały czas, powoli, to czyni. Jednak moim zdaniem niepotrzebnie czasami nie dogęszcza się zabudowy. Przykład? Otoczenie Bundestagu.

Czy Berlin mi się podoba? Wbrew wydźwiękowi powyższego akapitu - tak. Lubię duże miasta, a Berlin ma swój klimat. Jednocześnie mogę zrozumieć kogoś, kto uzna, że w Berlinie nie może się odnaleźć. To miasto trzeba poznawać kawałkami.

Uwielbiam w Berlinie to, że liczne meandry Sprewy i kanałów potrafił otoczyć wielkomiejską tkanką, która nie jest nudna. Uwielbiam ten typ poradzenia sobie z wiaduktami komunikacji torowej: wykorzystując przestrzeń miejską i bezpośrednio sąsiadując z domami. Podobnie jest w Londynie. W Warszawie i ogólnie w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni, że miasto do torowiska kolejowe jest zwrócone... tyłkiem. Tyłami jakichś przybudówek, stosami śmieci, krzakami, w najlepszym razie murem pokrytym bazgrołami lub nieużytkami. Nie jestem w stanie zrozumieć, że do nikogo z decydentów, czy to z PKP czy z miasta, jeszcze nie dotarło, że dla wielu osób przyjeżdżających koleją do danego miejsca, ten pierdolnik jest pierwszym widokiem miasta.

Dla kogo jest Berlin? Dla ludzi szukających ciekawego city-breaku. Berlin to po prostu miasto niebanalne, nieszablonowe.

Nie zwiedziliśmy Berlina alternatywnego, z jego niesamowitą ilością street-artu. Nie zahaczyliśmy o Bauhaus, który uwielbiam. Mam niedosyt modernizmu. Nie zwiedziliśmy ciekawych obrzeży Berlina. Ale poczuliśmy to - poczuliśmy, że Berlin jest miastem wielopoziomowym. Na pewno będziemy tu wracali.
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 14 Wrz 2023 21:15 

Rejestracja: 14 Wrz 2019
Posty: 144
Jadę w październiku. Wiadomość bardzo smutna to zamknięcie Pergamon Museum. Byłam tam około 25 lat temu. Brama Isztar to jak zobaczenie cudu. Znika wszystko z pamięci, co się oglądało wcześniej. Widziałam Berlin wiele razy w dziewięćdziesiątych latach ale zawsze byłam tam krótko i nigdy nie zwiedziłam wszystkiego. Teraz będę tam z osoba, która mnie zabiera, bo znam niemiecki (nocleg za darmo) ale nie wiem do czego ją przekonam w kwestii zwiedzania. Berlin nie jest Paryżem czy Rzymem ale da się polubić.
Dzieci z Dworca ZOO dorobiły się właśnie filmu. Gdzieś mi mignął zwiastun filmu w Internecie.
Góra
 Profil Relacje PM off
warsawreceiver lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 15 Wrz 2023 08:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2019
Posty: 340
niebieski
Dzięki za wiadomość, poszukam. A Brama Isztar rzeczywiście jest czymś, co zdecydowanie warto zobaczyć.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 14 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group