Fly4free.pl

Trafiłem dziś 3 sztuki w LIDL'u na Witominie w Gdyni. Czerwona kartka z promocją -76% i cena 5 złotych za butelkę.
Jak ktoś ma blisko, to niech sprawdzi, może dołożą jeszcze.

Nie dołożą.
Wygląda to tak że do sklepu przychodzi w poniedziałek (nie każdy) info które wina przecenić. Pracownik z wydrukiem idzie na sklep i szuka.. jak znajdzie podmienia cenówkę, jak nie znajdzie i wino przegapi to cena zostaje stara na półce a cena 5 zł. wyskoczy dopiero na kasie.

Nie wyłożyli. Byłam po południu i ani wina, ani kartki. Ale dawaj znać co słychać na winnicach Witomina, bo mam blisko

Bardzo żałuję, ale w Gdyni bywam jedynie na gościnnych występach dwa - trzy razy do roku... A żałuję, bo Gdynia to od czasu studiów moje ukochane miasto... Tym razem też mieliśmy wracać w niedzielę wieczorem, ale oglądanie meczu nam się trochę przeciągnęło... a w poniedziałek wcześnie rano (jak tylko otworzyli) poleciałem do Lidla po kefirek, chyba wiadomo z jakiego powodu.... Kefirek w dłoni, pędzę do kasy, a tu taka niespodzianka za 5 zeta...
Teoria użytkownika "Darek1974r" ma sens...

Pozdrawiam serdecznie

Gdyby ktoś był we Francji to jest duży wybór win w Lidlu w cenie około 2 EUR np.: http://www.lidl.fr/fr/moins-cher.htm?ac ... l&id=33886

Tak drogo we w Francji, ulubione winko mojej rodzinki a i mnie samego kosztuje 1,45e.

No i w Paryżu butelkowane francuskie wina są też za €0,99 a dużej butelki wody to za tyle nie kupisz.

to co jest w tym winie?

Podobnie miałem w lutym w Atenach

Wino 1 EUR, a woda 1,5 EUR - dokonałem oczywistego wyboru, potem tylko miałem kombinację z otwarciem (korkociąg nie przechodzi w podręcznym).

_________________


"Podróżować to żyć..."

Korkociąg niepotrzebny, sprawdzony patent z butelką do buta i o kamienicę/krawężnik/ścianę (byleby nie o czyjąś taką czystą)

Uwierz mi - próbowałem to wielokrotnie i nigdy mi się nie udało

Poradziłem sobie metodą na spławika

_________________


"Podróżować to żyć..."

Może niewłaściwe buty lub trzeba popracować nad techniką?
Jaka to metoda na spławik? Wcisnąłeś korek do środka?

/
eh panie... nie zebym tutaj zarzucal amatorszczyzne, ale poco sie meczyc ?
bierzesz wino, wchodzic do lokalnej restauracji/baru, ladnie sie usmiechasz i pytasz czy mogli by pozyczyc korkociag lub poprostu otworzyc wino
na jakies 100 prob, zgodzili sie ludziska jakies 100 razy
az mi sie przypomnialo jak tak kiedys poprosilem o otwarcie wina w restauracji we fredrikstad w norwegii, miejscowy kumpel
byl w szoku i pytal no jak to, tak poprostu wszedles i poprosiles i sie zgodzili ?

Singapur 2014

Mieszkałem z koleżanką w hotelu w Geylang (dzielnica domów publicznych i barów z striptizem)

Mieliśmy smaka na winko, no to skoczyłem do sklepu, kupiłem jakieś Argentyńskie wino i wracając zauważyłem ze ma korek, a mi nie mamy korkociągu. Obok naszego hotelu, był mały dom publiczny, no i wchodzę do środka. "Szefowa" za baru zwraca się do mnie, i pyta co bym chciał (spojrzeniem ze wszystko można dostać za kasę)

No to odpowiadam, ze ja mam bardzo dziwne pytanie i prośbę

Ona przygotowana na wszystko (nie dziwię się, jak pracowałem jako pilot greckich wycieczek w Krakowie, i musiałem tłumaczyć zachcianki klientów do prostytutek, to nie raz mnie dość dobrze zatkało), odpowiada, no słucham cię.

Czy mogłaby szanowna pani pożyczyć mi korkociąg na chwilkę?

Tak jej zatkało, ze 2 minuty czekałem na odpowiedz

No a to nie jest polactwo/cebulactwo ?

Zdarzyło mi się w Gruzji, że kupowałem sklepowe (wiem - obciach) wino i prosiłem od razu otwarcie.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Mógłbyś rozwinąć ten temat, zapewne ciekawy i wiele osób chciało by się dowiedzieć a każdy wstydzi się zapytać
Oczywiście żeby było zgodnie z regulaminem to w "Luźnych Gatkach"*


* celowy błąd

zdmuchne kurz z tematu

Nie tylko otwarcie wina ale i wino, i kieliszki można załatwić za darmo w restauracji:

Winko aromatyzowane Cassis po 5 złotych w Lidlu na Karczunkowskiej w Warszawie.

Lover Vin Cassis Mure