Fly4free.pl

no tak, allegro, tablica, jasne...
ale ja muszę najpierw dopasować jakiś model do siebie albo siebie do jakiegoś modelu więc raczej, tak jak radzono wyżej, gdzieś się przejdę gdzie będę mógł popróbować, pogadać itd.
no i jeszcze żona musi znaleźć coś co jej będzie również kolorystycznie odpowiadało

tablica to twoja okolica wiec jaki problem podejsc i przetestowac
tam nie ma opcji "kup teraz"

_________________

Nie będę się wypowiadał o Wrocławiu, bo nie wiem, ale przeczytaj mój wpis wyżej o Poznaniu. Poczytaj na forach tematycznych, poszukaj informacji o sklepach prowadzonych przez pasjonatów, ludzi aktywnie jeżdżących, a nie typowych 'biznesmenów'. Warto zwrócić uwagę na sklepy z centrum testowym jakieś marki, wtedy mają kilka modeli, które można wypożyczyć, pojeździć, przetestować. Zazwyczaj testówki to wyższe modele bardziej dla profesjonalistów, ale zdarzają się też budżetówki. Jeśli nie znasz się kompletnie to komuś zaufać musisz, ale wydaje mi się, że jak przejdziesz się po kilku sklepach to sam będziesz w stanie ocenić który sprzedawca mówi konkretnie i się zna, a który za przeproszeniem 'pieprzy' głupoty, bo chce coś sprzedać :) To w sumie tyczy się praktycznie każdej dziedziny, a nie tylko rowerów
Jeśli sprawa kupna roweru nie jest jakaś super pilna, to poczekaj jeszcze miesiąc, zaczną się obniżki, też pisałem o tym wyżej. Choć pewnie chcesz pojeździć jeszcze tego lata...
No i w sklepach warto się targować, to żaden wstyd, często jeśli nie na rabat to można liczyć na darmowe akcesoria, które i tak trzeba kupić, a to nie mały wydatek.

_________________

dokładnie @szymonpoznan1, o to mi chodzi... tak jak pisałem - nie mam na ten temat większego pojęcia - więc wolałbym aby ktoś mi doradził fachowo, dlatego wolałbym sklep z kompetentną obsługą... jeśli nikt mi nie poleci jakiegoś sprawdzonego sklepu to zrobię tak jak radzisz...

http://olx.pl/oferta/holenderski-cruise ... 7;promoted
http://olx.pl/oferta/tour-de-suisse-szw ... 2bd615abf7
i wszystko;)
do 2 tysi nie kupisz w sklepie nic godnego uwagi

_________________

Mam, a w zasadzie mamy 3 szt., unbike i polecam tę firmę.

Spokojnie kupi w sklepie przyzwoity rower do 2 tys. złotych.
Jeżeli mają służyć rekreacji to powinien to być rower crossowy lub trekkingowy. Trekkingowy ma wygodniejszą pozycję do jazdy rekreacyjnej, crossowy pozwala na rozwijanie większych prędkości, ale kosztem pochylenia nad kierownicą. Ponadto w rowerze trekkingowym najczęściej w podstawowym wyposażeniu masz już bagażnik, pełne błotniki i oświetlenie, co dla niektórych jest ważne.
W takiej kwocie nie radzę pchać się w hamulce tarczowe, bo więcej będzie z nimi problemu niż pożytku, poza tym są droższe w eksploatacji. Amortyzator też nie jest niezbędny, podnosi tylko niepotrzebnie wagę, a działa jak działa w tym przedziale cenowym.

ani z jednym ani z drugim się nie zgodzę.
jakkolwiek, uważam, że w tym przypadku z v-break'i wystarczą.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

W rowerze za 2 tys. złotych producent zamontuje raczej podstawowe tarczówki, które mogą dobrze działać, ale do czasu pierwszej awarii. Koszty eksploatacji są zdecydowanie wyższe, klocki hamulcowe do v-brake'ów kosztują ok. 10zł, do tarczówek ok. 50zł. Pokrzywisz tarczę hamulcową następne 50zł minimum. Odpowietrzyć hamulec też wątpię, że każdy sam potrafi w domowym serwisie. A wiem coś na ten temat, bo przerabiałem różne hamulce, na początku v-ki, później mechaniczne Avidy BB5, hydrauliczne Avidy Juicy 3, 5, Hayesy 9, Shimano XT, a teraz Shimano XTR.

Poza tym zwiększają one niepotrzebnie wagę i przy rekreacyjnym użyciu są zbędne.

Maja Włoszczowska udziela naprawdę dobrych rad odnośnie kupna roweru. Polecam przeczytać ten artykuł:

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery ... kiego.html

i poszukać innych jej artykułów.

no ale u mnie klocki do V zużywały się dosyć szybko a do tarcz po m.in. półtorej roku(+/- 6000km). przy polskiej pogodzie tarczówki będą pewniej hamować ale na wycieczki to można przy V pozostać.

jak można pokrzywić tarcze? serio się pytam, bo nie raz widziałem rady odnośnie prostowania tarcz ale nie wiem jak normalnie użytkując rower można je pokrzywić.
5. rok jeżdżę na tych samych tarczach i z tym samym płynem (choć chyba instrukcja mówi żeby wymieniać czasem...)

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

W Twojej sytuacji najlepiej kupić rower górski i przerobić go na trekingowy czyli kupić bagażnik, błotniki, oświetlenie, ew. kierownicę zmienić itd.
Taki rower jest bardzo uniwersalny.

Ważny jest rozmiar roweru w powyższym artykule są wskazówki.



-- 27 Lip 2015 13:59 --



Kellys to słowackie rowery montowane w dawnej fabryce skody. Uważam, że to lepsza marka niż wszystkie inne wymieniono w pierwszym poście.

.

Jak masz tarczę na 6 śrub to pokrzywić może Ci trochę większy patyk w lesie, kamień spod koła, cokolwiek. Ja mam teraz tarcze w systemie centerlock i problem znika, ale na 6 śrub zdarzyło mi się kilka razy wymienić.



To lepiej nie wybieraj się na żadne stromy zjazdy, żeby Ci się nie zagotowały szybko te hamulce

Nie wiem jak jeździsz, że klocki hamulcowe zużywały Ci się szybko, a te w tarczówkach po 6k km dają radę Chyba trafiłeś na jakąś felerną gumę, zresztą zawsze można zainwestować w okładziny z kilku mieszanek na różne warunki.


A pomysł z kupieniem roweru górskiego i przerobienia go na rower trekkingowy jest nietrafiony. Po co takie kombinacje kiedy w sklepie może kupić dobrze skrojony rower trekkingowy/crossowy, nie będzie miał niepotrzebnego kowadła zwanego przednim amortyzatorem, nie będzie musiał jeździć bardzo pochylony, światlo będzie zamontowane na stałe w rowerze. Poza tym nie każda rama ma mocowanie na bagażnik. Ponadto rower górski będzie miał szersze opony, przez co też większe opory toczenia oraz inaczej skrojone przełożenia, nadające się jak nazwa wskazuje do jazdy w górach.

Marka nie ma żadnego znaczenia w tym przypadku tylko i wyłącznie osprzęt. I w tym przypadku Kellys do 2 koła są słabsze od Unibike. Poza tym interesując się dogłębniej w zeszłym roku przed zakupem roweru, z tego co pamiętam opinie o kellys były bardzo słabe, szczególnie o ramach i chyba hamulcach (dokładnie nie pamiętam). Jakbym się miał marką kierować to bym wybrał np. Authora, ale do 2 tys. to lipny osprzęt - za samą markę dopłacasz ok. 1 tys.

_________________
Czyżbym jednak nie miał omamów?
https://warszawa.naszemiasto.pl/narkotykowe-centrum-warszawy-brzeskiej-boi-sie-nawet/ar/c11-9505435
https://wiadomosci.wp.pl/warszawa/sam-po-nocach-sie-tam-nie-szlajam-prezydent-warszawy-o-brzeskiej-6963352260762368a?amp=1

ale akurat przedni amortyzator to rzecz przydatna
kiedys w nocy najechałem na garba...
na alledrogo wyjąłem taka używkę za 1900
http://www.bulls.de/pl/bikes/show/copperhead-3
i to sa dobrze wydane pieniadze

_________________

To tak jak z samochodami można się spierać godzinami czy lepsza Toyota, czy Honda.

Jednak marka daje pierwsze rozeznanie przy zakupie.

W rowerze za 2 tys. złotych amortyzator pełni raczej funkcję ozdobną i dociążającą przód roweru, uwierzcie mi...
Dopóki nie ma komór powietrznych i nie można tego ustawić pod swoją wagę to raczej nie ma sensu w to inwestować, skoro można mieć np. węglowy widelec, który jest lekki i też amortyzuje niewielkie drgania.

I fajnie @becek, ze kupiłeś dobry rower za przyzwoite pieniądze, ale do rekreacyjnej jazdy to koledze jest potrzebny raczej rower trekkingowy/crossowy, a nie MTB z hydraulicznymi hamulcami i oponami 2.25.

-- 27 Lip 2015 14:21 --

W rowerze za 2 tys. złotych amortyzator pełni raczej funkcję ozdobną i dociążającą przód roweru, uwierzcie mi...
Dopóki nie ma komór powietrznych i nie można tego ustawić pod swoją wagę to raczej nie ma sensu w to inwestować, skoro można mieć np. węglowy widelec, który jest lekki i też amortyzuje niewielkie drgania.

I fajnie @becek, ze kupiłeś dobry rower za przyzwoite pieniądze, ale do rekreacyjnej jazdy to koledze jest potrzebny raczej rower trekkingowy/crossowy, a nie MTB z hydraulicznymi hamulcami i oponami 2.25.

no właśnie takie mam i czasem też zdarza się jechać (prawie zawsze z rozsądną prędkością) i po lasach i po kamieniach.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Może masz szczęście i Tobie akurat nie odskoczył
Ja już 9 lat obracam się w środowisku kolarskim i zdarzało się widzieć sporo pokrzywionych tarcz, a na maratonach to nawet nie mówię

Po to żeby nie trzeba było mieć dwóch rowerów jeden na wycieczki, a drugi w trudny teren. Rower trekingowy nie poradzi sobie w trudnym terenie.