Fly4free.pl

Po objechaniu albańskiego wybrzeża od Durres przez Wlorę i Sarande do samego południa potwierdzam to, co zwykle można przeczytać na forach czy grupach o Albanii. To, że najładniejszych plaż w tym kraju należy szukać w okolicy miasteczka Ksamil. W sezonie ponoć plaże są zatłoczone natomiast poza sezonem oczywiście pusto. Ale jeśli dopisuje pogoda to nawet w lutym te miejsca wyglądają pięknie a i kąpiel w morzu można też zaliczyć. I nie byłem jedyny, który się na to odważył bo widziałem kilka osób, które z takiej kąpieli chętnie skorzystały

_________________

Ktoś poleca jakąś konkretną plażę w szeroko pojętych okolicach Ksamil?

Zdecydowanie polecam plażę na obrzeżach Ksamil - około 20 minut spacerem (1.5km) od centrum. Plaża przy restauracji "Summer Gate" - https://maps.app.goo.gl/oVyLbzn73hk5XBRn9 . Mało ludzi, muzyka delikatnie puszczona w tle, woda czyściutka. Cena za leżaka naprawdę niska w porównaniu do tego co proponowali nam w centrum. Jedyne 3 euro za cały dzień. Obok dwie restauracje, prysznic.

Byłem tydzień temu - od Ksamil Beach do Plazhi Cubana przesłanej przez t13092109 praktycznie nie ma miejsca. Od tej plaży pojawia się jakakolwiek przestrzeń między leżakami, natomiast nie zgodzę się z czystą wodą i delikatną muzyką. Woda przerobienia plaży kamienistej w żwirową jest strasznie męta i nic w niej nie widać. Muzyka głośna w dodatku z 3 różnych okolicznych knajp. Jeśli ktoś już musi zostać w Ksamilu, to ze wszystkich złych opcji pewnie ta jest najbardziej okey.

Myślę, że lepiej udać się na Pema e Thatë: https://maps.app.goo.gl/hnkFudNNfPtBNUf5A, lub zdala od Ksamilu w stronę plaż na północ od Sarandy.

W 2021 objechałem wszystkie większe kurorty nadmorskie w Albanii i wg mnie najlepszym miejscem na korzystanie z morza są okolice Wlory. Do Ksamil jechałem z wielkim oczekiwaniem bo lecac na Korfu widoki z samolotu są naprawdę mocno egzotyczne ale niestety zawiodłem się. Miejsce ma, a tak naprawdę miało, wielki potencjał, lecz zostało totalnie zniszczone, wszystko zabetonowane i zastawione leżakami, nie ma gdzie rozłożyć ręcznika, sama woda też nie jest tak przejrzysta więc średnio nadaje się do oglądania tego co kryje. Podsumowując, większość filmów pokazujących to miejsce nagrywanych jest zimą więc wygląda to całkiem przyjemnie, natomiast latem Kamil wg mnie nie nadaje się na wypoczynek.

Tydzień temu wróciłem - Ksamil jest mała (30-50m długości) publiczna darmowa plaża, ręcznik można rozłożyć na bardzo twardym podłożu, wejście do wody po schodkach, woda od razu ma około 1m głębokości, dla chcących popływać blisko brzegu z maską jest jak najbardziej OK, inne plaże od 20EUR do 100EUR za 2x leżak + parasol. T
Z kolei w Himare plaża na której można wynająć 2x leżak + parasol za 8EUR ale można również położyć ręczniki całkiem za darmo - również całkiem przyzwoita do popływania z maską
Ostatnia to kilka kilometrów na północ od Himare Giri Guma (obok Aquariumit) - najfajniejsza ale trudno dostępna bez auta z wysokim zawieszeniem

Podsumowując - tak naprawdę jeden dzień w Ksamil wystarczy: obejrzeć ładne plaże, posnurkować i zobaczyć Butrint w wyjechać na jakąś fajną darmową plażę gdzie ludzi mało, można popływać i pooglądać ryby, kraby czy jeżowce.

Jak kogoś znudzą wodne atrakcje (albo pogoda nie pozwoli), to polecam objechanie jeziora Butrint dookoła rowerem. Wynajęliśmy rowery ze wspomaganiem elektrycznym w wypożyczalni pod hotelem Captain's Residence (30 EUR za 6 godzin wypożyczenia), były nowe i zadbane, na minus to jeden był naładowany tylko do połowy, ale na szczęście wystarczyło. Z przystankiem w Sarandzie i nad jeziorem Mursi wyszło nam 54 km i 640 metrów przewyższeń, więc jak ktoś na co dzień nie jeździ to wspomaganie może się przydać . Trasy rowerowej nie ma, ale poza odcinkiem Saranda-Ksamil bardzo mały ruch samochodowy (końcówka września). Za parkiem archeologicznym króciutka przeprawa promowa, 200 ALL za osobę z rowerem.

Nigdy nie zrozumiem ludzi jadących tam w sezonie, rzekomo na "wypoczynek". To jest jakiś obrzydliwy moloch turystyczny, malutkie plaże gdzie człowiek leży na człowieku. Ba, tam nawet w wodzie jest tłoczno- chcesz zrobić zdjęcie ładnej wody z góry, ale na tej wodzie pływa masa komercyjnego syfu, łódki, skutery w obudowie w Ferrari, hałasujące motorówki itp. No masakra. Wieczorem też nic ciekawego do roboty nie ma, żadnej promenady, ewentualnie można zjeść w pełnej ludzi restauracji albo iść na jakąś dyskotekę. Albo posiedzieć na plastikowych krzesłach swojego balkonu hotelowego za 500zł w dziesiątej linii od morza... Serio nie wiem czemu ludzie chcą płacić takie pieniądze za takie miejsca, jakby nic lepszego na świecie nie było. A na niektórych plażach ponoć ceny hamaków albo łóżek na cały dzień dochodzą do... 500 euro chore miejsce.

Z Albańskiej riwiery polecam okolice Wlory np. kameralną miejscowość Orikum, gdzie też są hotele przy plaży i też są leżaki, z tym że w szczycie sezonu nadal możecie przebierać w miejscach, nie trzeba wstawać rano żeby mieć leżak przy samej wodzie i to z widokiem na spokojną wodę i góry. I za Tobą też góry. Żadnego tumultu, żadnego natłoku ludzi, pływającej tandety na wodzie, hałasujących samochodów itp. Tam można wypocząć, bo Ksamil to jakieś zoo.

_________________