Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 61 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 17 Gru 2014 22:57 

Rejestracja: 26 Sie 2014
Posty: 1498
Nie doświadczyłam kradzieży przez 10 dni w Barcelonie we wrześniu tego roku, ale nie sądzę, że na podstawie mojego przypadku można cokolwiek wywnioskować na przyszłość. :) A zachowywałam się tak jak w Polsce, czy każdym innym kraju, w którym zdarzyło mi się być.

Co do powrotu bez dokumentów - warto mieć przy sobie nr alarmowy ambasady RP w danym kraju. Czasami telefon czy fax od konsula potrafi zdziałać cuda. Nie wspominając o tym, że de facto istnieje obowiązek zawiadomienia najbliższej placówki komsularnej w takiej sytuacji.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Urlop w Wietnamie za 3602 PLN. Loty (z bagażem) z Warszawy i noclegi ze śniadaniami w 4* hotelu Urlop w Wietnamie za 3602 PLN. Loty (z bagażem) z Warszawy i noclegi ze śniadaniami w 4* hotelu
Urlop na Krecie za 1077 PLN. Loty SWISS z Warszawy + noclegi Urlop na Krecie za 1077 PLN. Loty SWISS z Warszawy + noclegi
#22 PostWysłany: 17 Gru 2014 23:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
maczala1 napisał(a):
A mnie z kolei zastanawia, że co druga historia o kradzieży na forum .. dotyczy Barcelony. Wynika z tego, że tam faktycznie jest jakieś zagłębie kieszonkowców. Trochę się obawiam, czy wiszące w powietrzu widmo kradzieży nie zepsuje mi przyszłorocznego wyjazdu ...

Zgadnij gdzie wybili mi szybe w aucie na polskich tablicach ... Musialam wracac do Polski z tekturka zamiast szyby, bo w serwisie akurat nie mieli dostepnych, a zdarzylo sie to tuz przed powrotem do kraju.

Mimo wielu ofert wlasnie z powodu kieszonkowcow i ogolnie okradaniu turystow, nie pale sie do ponownej wizyty w Barcelonie. Bylam tydzien i wystarczy mi.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 17 Gru 2014 23:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Lut 2014
Posty: 51
Loty: 12
Kilometry: 22 554
@Aga napisz coś więcej. To była próba włamania gdzieś na parkingu, czy perfidnie w trakcie jazdy np. w korku ktoś podbiegł i wybił szybę chcąc porwać np. torebkę?
_________________
Image
Wyśniona podróż?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#24 PostWysłany: 17 Gru 2014 23:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
Auto zaparkowane niedaleko centrum na ulicy Passeig de Montjuic, nic nie zostawione na widoku, bo czytalam wczesniej, zeby tego nie robic i nie dawac powodow do wlamania. Wybita tylna szyba pasazera, wywalone rzeczy ze schowka, skradzione plyty CD (bylo to jakis czas temu) i okulary sloneczne ... Bezsensowne wlamanie, ale najwyrazniej musieli sprawdzic czy na pewno nic nie zostalo w aucie.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#25 PostWysłany: 18 Gru 2014 00:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
szkoda że tam gdzie to wyczytałaś nie napisali jacy ludzie się tam kręcą w okolicy...
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#26 PostWysłany: 18 Gru 2014 00:53 

Rejestracja: 21 Lis 2014
Posty: 607
niebieski
yaris21 napisał(a):
Nie zgodzę się, że kradzież jest wynikiem gapiostwa, niezachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa itp.

[...]

Straciliśmy łącznie z zawartością kart kredytowych ponad 20.000.!!!
Mój mąż to POLICJANT, tak więc nie brakuje mu obycia z marginesem, złodziejami i na pewno jest bardzo wyczulony i podejrzliwy.


Jasne- nie twierdzę przecież, że kradzież jest *wyłącznie* wynikiem gapiostwa- niestety prawem statystyki, najbardziej uważnemu się ten kieszonkowiec może kiedyś zdarzyć. Nie zmienia to faktu, że można im albo pomóc albo też dość skutecznie utrudnić.

Dlatego właśnie z ciekawości pytałem autorów wypowiedzi w poprzednim wątku, w jakich okolicznościach doszło do kradzieży dokumentów.

Napisz jeszcze, co z tymi kartami- wbrew pozorom, karty zabezpiecza przede wszystkim prawo i regulaminy, a dopiero później limity autoryzacyjne. Po takiej kradzieży tak czy siak pierwsza sprawa to telefon do banku.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#27 PostWysłany: 18 Gru 2014 01:38 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5134
srebrny
Arrival napisał(a):
. Prawdziwy portfel - jeśli już zabieram - to jak kończyna. Sprawdzam średnio 1-2x na minutę szybkim klepnięciem czy go mam. Nigdy nie biorę "na miasto" więcej niż potrzeba. Najczęściej idę nawet bez portfela, tylko 20-40e w kieszeń i do przodu..

dokladnie. portfel sprawdzam co chwila, a jak wychodze na miasto to zazwczyaj tylko dowod, karta do bankomatu, ktora moge latwo zastrzec i minimalna gotowka.
co do barcelony to jakies chore miasto, bylem 2 lata temu 24h, bylismy z kumplem na piwie, zadna jakas wielka impreza, o dwoch kumpli z dawnej pracy poszlo na 2/3 piwka i... w centrum w barze z kurtki wyciagneli mi aparat fotograficzny.. nawet nie wiedzialem kiedy.. chwile wczesniej bylem 2 tygodnie w kolumbii i... nic sie nie stalo..
co do barcelony to miasto schodzi na psy, miesiac temu bylem kilka dni sluzbowo i kelner chcial mnie oszukac na 30 euro, rachunek byl na 16,80 dalem 50 euro, a on wydal 3,2 euro udajac glupka, debil jeden. tego . wieczoru jak wracalem ok 2330 la rambla do hotelu to w ciagu 7-8 minut zaczepilo mnie okolo 20 prostytutek z nigerii, masakra jakas, przeciez to srodek miasta ???
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#28 PostWysłany: 18 Gru 2014 01:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
a skąd wiedziałeś, że one z nigerii? :mrgreen:

fakt, turysta w bcn, szczególnie w centrum, jest traktowany często jak chodzące g wypchane forsa. i o ile w centrum tak turystycznego miast to może nie dziwić, to takie zachowanie w codziennych kontaktach świadczy tylko o kulturze mieszkańców danego kraju.
z drugiej strony, kto nie słyszał to tym jakie to imprezowe miasto i w ogóle cała ta hiszpania? nawet ten oszust z pisu ostatnio się tłumaczył z tego wyjazdu do madrytu w ten sposób...
takie traktowanie i adekwatne zachowanie przybyszów musi rodzić taki właśnie niekorzystny oddźwięk, którego ofiarami padają też często zwykli, spokojni turyści.
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#29 PostWysłany: 18 Gru 2014 02:38 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5134
srebrny
namteH napisał(a):
a skąd wiedziałeś, że one z nigerii? :mrgreen:
.

na czole nie mialy tego napisane. akcent za to tak, ale cholera ich tam wie :) :)
jak kolejnej powiedzialem, ze nawet nie bede z nia gadac to mi powiedziala ze i tak
jestem brzydki :-) :-) :-)


Ostatnio edytowany przez Zeus, 18 Gru 2014 11:03, edytowano w sumie 1 raz
Wypowiedź niekulturalna/obrażająca innych/używanie słów wulgarnych, obraźliwych.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#30 PostWysłany: 18 Gru 2014 09:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Mar 2011
Posty: 1061
Loty: 94
Kilometry: 122 440
niebieski
yaris21 napisał(a):
Na naszej liście stolic była oczywiście tez Barcelona.


Nie wiem czy po tym stwierdzeniu czytelnik uzna dlasza czesc Twojej wypowiedzi za wiarygodna, chyba ze mialas na mysli stolice Katalonii ;p
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#31 PostWysłany: 18 Gru 2014 09:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2013
Posty: 589
Loty: 2
Kilometry: 1 679
niebieski
koleżankę też "zrobili" w BCN - powiedziała, że nigdy więcej nie zwita już do ES :roll:

Niestety uważam podobnie jak john_doe 8-)
Rozbój to inna bajka... ale przed kieszonkowcami da się zabezpieczyć.
Złe zabezpieczenie wartościowych rzeczy, nie właściwe miejsce przechowywania, roztargnienie i stajemy się łatwym celem...

A z trzymaniem portfela w tylnej kieszeni i systematyczne kontrolne klepanie się to już MEGA LOL :lol: :lol: :lol:
_________________
◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#32 PostWysłany: 18 Gru 2014 11:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
namteH napisał(a):
szkoda że tam gdzie to wyczytałaś nie napisali jacy ludzie się tam kręcą w okolicy...

Zaparkowalam tam gdzie mialam wynajete mieszkanie. Wlasciciel mi powiedzial, ze moge tam parkowac bez problemu. Nie widzialam zadnych podejrzanych typow w okolicy, zwykla ulica. Sadze ze w centrum Barcelony nie ma dobrego miejsca na parkowanie na ulicy, obce tablice zawsze przyciagaja uwage potencjalnych wlamywaczy.

Nie mialam zadnych problemow z polskim autem w innych czesciach Hiszpanii i ogolnie nie skreslam Hiszpanii, ale jak pisalam wyzej, do Barcelony nie spiesze sie.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#33 PostWysłany: 18 Gru 2014 11:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Lut 2014
Posty: 51
Loty: 12
Kilometry: 22 554
W sumie lekko w temacie - czy ktoś ogarniał "bezpieczny" parking w Barcelonie czy innych podobnych miastach? Jedyne wyjście to parkowanie w tych najdroższych? Tak ostatnio kombinowałem, żeby parkować na prywatnych parkingach przylotniskowych i do centrum dojeżdżać komunikacją. Czy dobrze myślę, że powinno być bezpieczniej czy to tylko złudzenie? ;)
_________________
Image
Wyśniona podróż?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#34 PostWysłany: 18 Gru 2014 11:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
nie parkuj na ulicy i będziesz miał spokój. tak mi się wydaje, hoc najlepiej byłoby w ogóle nie jeździć po mieście samochodem, no chyba że ktoś musi...
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#35 PostWysłany: 18 Gru 2014 12:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Mar 2012
Posty: 418
Przed lotem na Kanary miałem dzień wolnego w Barcelonie, gdzie pomimo zachowania wszelkiej ostrożności ukradli mi plecak. Trzymałem go cały dzień w schowku na dworcu, wieczorem wyjąłem go ze schowka i idąc na plac kataloński na autobus na lotnisko nastąpiła szybka akcja kilku podejrzanych typów i w ciągu kilku sekund zostałem bez plecaka. Każdy inny samotny turysta mógłby być wówczas na moim miejscu i tak samo nie miałby żadnych szans.. Szczęście że w plecaku poza paszportem nie miałem niczego cennego (cenne rzeczy, dokumenty i pieniądze trzymałem schowane w różnych miejscach głównie przy sobie). Policja na placu katalońskim odesłała mnie z niczym (po godz. 22 nie obsługują w językach obcych), dopiero na posterunku na lotnisku spisali protokół i wydrukowali mi nawet kartę pokładową na lot na Fuerteventurę. Reasumując, było nawet zabawnie lecieć na Kanary bez bagażu tylko z tym co miałem na sobie :? . Rada dla innych: nie należy podróżować z cennymi rzeczami. Dokumenty, pieniądze nosimy schowane w różnych miejscach, zaś rezerwacje, karty pokładowe, numery telefonów i skany dokumentów trzymamy zapisane na serwerze lub emailu. Wówczas nawet w przypadku kradzieży nie będzie tragedii.
_________________
Ja chcę jeszcze.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#36 PostWysłany: 18 Gru 2014 12:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Lip 2012
Posty: 3700
srebrny
rysiekkk napisał(a):
ale przed kieszonkowcami da się zabezpieczyć.

nie da się, co najwyżej można im utrudnić życie
równie dobrze można powiedzieć, że da się zabezpieczyć auto przed kradzieżą a jednak kradną auta warte majątek
john_doe napisał(a):
Portfel to kolejna kończyna, integralna część ciała. Zawsze w tej samej kieszeni, od razu czuć, że go nie ma. Albo w kieszeni- przedniej, ciasnej głębokiej albo zapinanej- albo w ręce. Kilkadzeisiąt "poważnych" podróży + 30 lat życia w dużym mieście. Nigdy mi nie zginął/nie został skradziony portfel ani żadne dokumenty, pieniądze, telefon czy klucze. Nie zamierzam tego zmieniać.

Też tak kiedyś rumakowałem, dopóki mnie oskubała mała kilku/kilkunastoletnia cyganka w centrum Rzymu w biały dzień na oczach mojej żony. Wyciągnęła mi portfel z zamykanej na zamek kieszeni, zasłoniętej dużą torbą na aparat z obiektywami.
Na szczęście go odzyskałem, ale po tym incydencie nie odważę się na takie wnioski jak Twoje
Nikt mnie nigdy wcześniej nie okradł, nigdy też nic nie zgubiłem, przejechałem podłymi polskimi nocnymi pociągami w latach 90 (słynne akcje z puszczaniem środków usypiających) dziesiątki tysięcy kilometrów, lubię się szwendać po patologicznych dzielnicach a skroiła mnie kilkuletnia śniada cyganicha :lol:

Już to kiedyś linkowałem, ale skoro pojawił się wątek o kradzieżach w Barcelonie to wrzucę to jeszcze raz http://www.robbedinbarcelona.com/
_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#37 PostWysłany: 18 Gru 2014 13:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Gru 2011
Posty: 5594
Loty: 169
Kilometry: 241 913
niebieski
Skoro temat Barcelony został poruszony, i ja wtrącę swoje trzy grosze, choć kradzież kieszonkowa nie była.
Byłem dwukrotnie samodzielnie w Barcelonie i nic mi się nie stało. Za trzecim razem byłem już jako opiekun grupy młodzieży licealnej. I tutaj jednej z moich podopiecznych zakosili plecak i to w najbardziej głupi sposób jaki można sobie wyobrazić - położyła go na sąsiednim krześle w ogródku restauracyjnym. Na szczęście wcześniej wszystkich przestrzegłem, żeby dokumenty i pieniądze zostawić w autokarze, więc ukradziono jedynie jakieś drobne plus duperele, których dziewczyna najbardziej żałowała. Pokrzywdzona nie chciała zgłaszać sprawy na policję.

Arrival napisał(a):
W sumie lekko w temacie - czy ktoś ogarniał "bezpieczny" parking w Barcelonie czy innych podobnych miastach? Jedyne wyjście to parkowanie w tych najdroższych? Tak ostatnio kombinowałem, żeby parkować na prywatnych parkingach przylotniskowych i do centrum dojeżdżać komunikacją. Czy dobrze myślę, że powinno być bezpieczniej czy to tylko złudzenie? ;)

O parkingu pisałem tutaj: viewtopic.php?p=349524#p349524, ale głowy za jego bezpieczeństwo nie dam.
_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#38 PostWysłany: 18 Gru 2014 13:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2013
Posty: 589
Loty: 2
Kilometry: 1 679
niebieski
svalbald napisał(a):
...pomimo zachowania wszelkiej ostrożności ukradli mi plecak. Trzymałem go cały dzień w schowku na dworcu, wieczorem wyjąłem go ze schowka i idąc na plac kataloński na autobus na lotnisko nastąpiła szybka akcja kilku podejrzanych typów i w ciągu kilku sekund zostałem bez plecaka. Każdy inny samotny turysta mógłby być wówczas na moim miejscu i tak samo nie miałby żadnych szans...

ale to nie była kradzież kieszonkowa...

Bo zgaduję, że jedna z dwóch opcji:
1. wyrwali, uciekli ?
2. pogrozili, oddałeś, uciekli ?

Na takie sytuacje nie ma mocnych, bo szkoda zdrowia / życia ... choć jak byłem młody i głupi miałem (w PL) spotkanie z jakimś młodocianym nożownikiem...zapragnął mego telefonu :x
na hasło oddaj bo Cię potnę, wybrałem opcje nr 2 "tnij" :twisted: spasował...
głupi byłem :oops:
_________________
◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►◄►
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#39 PostWysłany: 18 Gru 2014 13:38 

Rejestracja: 21 Lis 2014
Posty: 607
niebieski
Parkingi podziemne w Barcelonie, chociaż (chyba) formalnie "niestrzeżone", sprawiają wrażenie bezpiecznych- jak to parkingi podziemne. Jest monitoring, jest obsługa, jest wejście tylko dla posiadaczy bilecików. Na pewno jest to rząd wielkości bezpieczniejsze niż ulica.
Niespodziewanie drogo- Paryż, Rzym, Ateny zauważalnie taniej- ale akurat takie koszta ja wliczam w ogólne obniżanie ryzyka nieprzewidzianych kłopotów.

Zresztą ja mam takie przewrażliwienie- i po czwartej sytuacji (nie tylko w Polsce, niestety), gdzie po prostu samochód zaparkowany na ulicy, równolegle do ruchu, zostaje zarysowany i wgnieciony, wolę parkować na parkingach, jeśli tylko ma to sens. Także- tfu, tfu- wolałbym nawet wybitą szybę przez złodzieja. Przynajmniej czujnik grubości lakieru tego nie pokaże ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#40 PostWysłany: 18 Gru 2014 21:19 

Jeśli chodzi o Hiszpanie to po wizycie w Barcelonie tez byłam zniechęcona ale w Madrycie, Maladze czy na wyspach jest dużo spokojniej, wiadomo ze wszędzie kradną ale takich bezczelnych akcji jak w Barcelonie nie ma


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Góra
 PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 61 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group