Fly4free.pl

Cześć, wybieram się drugi raz do Tajlandii. Tym razem w planach odwiedzenie Phuketu na 4 dni.
Będę mieszkał na północ od lotniska przy plaży Mai Khao.
Naczytałem się dużo złego o taksówkach na Phukecie, w tym o zjawisku podejmowania przez taksówkarzy przejazdu w aplikacji Grab, a następnie zmuszaniu do odrzucenia przejazdu z racji nie poruszania się, co w efekcie po kilku odrzuceniach blokuje możliwość używania Graba...
Z jakich taksówek korzystać, aby były normalne ceny tj. aby kierowca włączał taksometr, a nie jeździł na bandyckich stawkach typu 800 THB za 15 minut przejażdzki?

Będę wdzięczny za wszelkie porady!

Nie ma normalnych taksówek, jest tylko miła i sympatyczna 'mafia taksówkowa'.

Potwierdzam, wczoraj chcieliśmy pojechać taxi z portu (Rassada Pier) do hostelu w centrum Phuket (niecałe 4 km) - w porcie za taki odcinek życzyli sobie 400 THB, więc uznaliśmy, że poszukamy dalej. Po tym jak przez kolejne 2 km dostaliśmy kilka propozycji transportu za 300 THB (za mniej nie chcieli rozmawiać), zrezygnowaliśmy i w końcu dotarliśmy pieszo

Jeśli chodzi o meter-taxi to są żółto-niebieskie, w trakcie spaceru widzieliśmy dwie jadące w przeciwnym kierunku, ale nie udało nam się ich zatrzymać. Dopiero w centrum widzieliśmy kilka stojących przy dworcu autobusowym.

Sprawdzaliśmy też Graba, pokazywał zbliżone stawki do tych oferowanych w porcie.

A mieliście tak, że kierowcy z Graba umyślnie się nie przemieszczali, aby odwołać kurs i w efekcie po kilku próbach być zbanowanym w aplikacji?

Wczoraj miałem tak 2x w Bangkoku. Najpierw na lotnisku DMK - czekałem na gościa pół godziny. Myślałem, że to korek ale jak już zostałem prawie sam to odwołałem, zrobiłem kolną rezerwację i czekałem może 30 sekund. Napisałem skargę do graba i niby facet dostał "strike" - cokolwiek to znaczy.

A potem jak chciałem z hotelu jechać na lotnisko BKK za gotówkę, by pozbyć się THB to facet stał 50 m przed hotelem i na czacie ze mną negocjował, że mam więcej zapłacić, bo korki i musi jechać autostradą i trzeba dopłacić 75 THB (a wiem, że opłata wynosi 25) i mi pisał bym sam anulował. Ale jak chciałem to zrobić to mi wyskakiwała kara.
W końcu się z facetem dogadałem ale jak podjechał to chciał zobaczyć, że mam pieniądze. Dostał ode mnie 1*

Moje doświadczenia z taxi na Phuket:

1. Z lotniska do hotelu ok. 2,5 km. Hotel proponował transfer za 400 thb, nie skorzystaliśmy. Najpierw poszliśmy do kantoru koło lotniska, potem stwierdziliśmy, że zrobimy sobie spacer do hotelu. Któryś z zaczepiających nas taksówkarzy zaproponował 100 thb, więc pojechaliśmy. Potem zobaczyliśmy niedaleko hotelu przy plaży taxi center z cennikiem: na lotnisko 200 thb.

2. Jesteśmy na Bus Terminal 2 na Phuket, wg cennika na wielkiej tablicy kurs na lotnisko 600 thb (może 500, nie pamiętam dokładnie). Zamawiam Bolt za 331, jedzie do nas chyba ponad 20 km. W trakcie pyta gdzie jesteśmy, pisze żeby odejść od dworca, bo tam taksówkarze nie pozwolą mu nas zabrać. Wychodzimy do ulicy i idziemy w bok ok. 20-30m, z dworca na pewno nas nie widać. Przyjeżdża zamówiony, zatrzymuje się kawałek jeszcze dalej i w pośpiechu pakuje nas do samochodu. Potem mocno zdenerwowany powtarza, że powinniśmy odejść dużo dalej od dworca, bo tu nas widzą kierowcy skuterów. Mówi, że może nawet stracić życie, bo już dwie osoby zostały zastrzelone za zabieranie klientów taksówkarzom. Coś jest na rzeczy z tą 'mafią taksówkarską' na Phuket

Potwierdzam info o Phuket - jak cos to tylko Bolt i Indrive (nadal duzo drozej niz w innych czesciach kraju). Grab to samo jedna wielka zmowa cenowa. Z portu do Patong - 400thb boltem vs 1000 thb oferta taksowkarzy. Z Kamali na lotnisko taxi o 5 rano - 1000thb (mielismy lot przed 7, nie moglismy ryzykowac czy bedzie bolt). Pamietajcie tez ze bywaja problemy z dostepnoscia. Z Kamali do Phuket Town udalo sie nam dojechac za 350 THB boltem, natomiast powrot indrivem wyniosl nas prawie 600 i to po ~ 1,5h picia piwka i klikania co trzy minuty w apki

Polecilbym skuter jako alternatywe dla taksowek, tyle ze z pominieciem Patongu - codziennie policyjne checkpointy.

Ta mafia z przejazdami rozciąga się nawet poza taxi i graba, aż po przejazdy oferowane przez hotele I na HSA+, gdzie w zeszłym roku jak Tajlandia się pierwsza otworzyła, to hotele liczyły sobie srednio 1000THB za przejazd "specjalnym i bezpiecznym" samochodem z lotniska. Czytaj: zwykła większa taxa na 5-7 osób.

_________________
navigare necesse est

Nikt na Phuket nie ma żadnych taksometrów, nie ma takiej potrzeby. Każdy przejazd cena ustalana przed kursem.
Taksówka z lotnika w najdalszy zakątek wyspy to 1000 co daje 130 zł. Za tę kwotę kolo wiózł nas przez wsypę przez bite dwie godziny przez korki, a przecież później musi wrócić, czyli czas i paliwo x dwa.
Dla mnie to tanio.
Dla oszczędnościowych są buso-taksówki dzielone.
200 np na Patong. A potem z buta lub kolejna taksówka za ok 200 pod drzwi.

@turczy sorry, ale piszesz głupoty.

Do pozostałych: polecam zainstalowanie apki 'Hello Phuket' i zamawianie
auta/taxi przez nią, często ceny są nie do przebicia, a zamawiając 'meter' taxi zawsze jedziemy na licznik - kierowca ma to w zleceniu.

https://www.hellophuketservice.com

Jako tańszą alternatywę polecam Rabbit Card, która działa też na transport publiczny w Bangkoku oraz 4 trasy autobusowe w Chiang Mai... Do rzeczy: możemy za jej pomocą nabyć pakiet za 1000THB, który umożliwi nam nielimitowaną liczbę podróży Smart Busami (zwracam uwagę na PKS w nazwie firmy, która je obsługuje ) przez 10 dni, i jest to obecnie najtańsza opcja podróżowania po wyspie, na lotnisko i pomiędzy plażami.

_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo

W moim przypadku zdecydowanie najlepsza cenę zawsze miał Bolt. Tylko raz taxi na ulicy dało lepsza cenę.

Rzeczywiście taxi na Phuket to masa cwaniaków. Pewnym rozwiązaniem jest aranżowanie przejazdów przez hotel w którym nocujemy. Ceny nie odbiegały od tego co pokazywał bold, ale hotele często mają stałych współpracowników w zakresie dowozów z lotniska, portu, czy wycieczek indywidualnych wiec osoby te nie kombinują z cenami. Do tego cenę poznamy wcześniej wiec nie ma zaskoczeń.