Fly4free.pl

W II poł. listopada mam zamiar przeznaczyć 10 dni na dwie wyspy/państwa na Oceanii, tak po +- 5 dni na każde. W grę wchodzą: Nowa Kaledonia, Vanuatu, Fidżi, Tonga i Samoa. Najbardziej interesują mnie ciekawe przyrodniczo a więc piękne widoki, fauna i flora oraz snurkowanie. Przeczytałem wszystkie relacje na forum (oraz inne) i mam już wstępnie swoje typy ale prosiłbym osoby, które tam były aby wskazały tak wg swojego uznania - gdzie ( i dlaczego) polecilibyście się zatrzymać. Z góry pięknie dziękuję

Z wymienionych przez Ciebie byłem tylko na Fidżi, więc nie jestem miarodajnym źródłem informacji. Podpowiem tylko, że gdybyś miał się tam wybrać i zdecydowałbyś się na wysepki Yasawa, to 5 dni będzie absolutnym minimum. Ja miałem 6 noclegów, w tym 5 na Yasawach i 1 przy lotnisku NAN. Tyle było ok, bo pierwszego dnia byłem na tyle wcześnie w Nadi, że załapałem się na poranny katamaran rozwożący po Yasawach. Jeśli się nic nie zmieniło w jego kursowaniu, trzeba to mieć na uwadze przy planowaniu lotów.
Jeszcze słówko o Tonga - miałem nadzieję, że zahaczę o nie w czasie RTW w przyszłym miesiącu z jednego podstawowego powodu - możliwości pływania z wielorybami. Niestety, ostatecznie tam (tym razem) nie dotrę. Z tego, co czytałem o Tonga mam wrażenie, że w listopadzie, gdy wielorybów już tam (co do zasady) nie ma, pobyt tam może nie być już aż tak ciekawy.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Mogę polecić Vanuatu, np. Tannę.
Zresztą każda wyspa jest tam zupełnie inna i ciekawa.

_________________

Ze względu na Yasur? Warto wybrać się na wycieczkę na ten wulkan? Byłeś może..?

Bylam na Tonga - Tongatapu, Vava'u i Ha'apai (przed huraganem).
Srednio mi sie podobalo. Snorkowanie przecietne jak na Pacyfik (bardzo mocne prady na Ha'apai szczegolnie zapadly mi w pamiec), widoki tez przecietne. O ile nie masz dostepu do jachtu, na wyspach mozliwosci beda ograniczone. Jest nudno. Infrastruktura turystyczna nastawiona jest na wieloryby. Po sezonie malo sie dzieje i wiele miejsc po prostu jest zamknietych. Nie mam ochoty tam wracac. No moze oprocz pewnej resturacji w Tongatapu prowadzonej przez pare z Korei - jedzenie pierwsza klasa, autentycznie koreanskie, domowa kuchnia.

Nowa Kaledonia to zupelnie inna bajka. Drogo, ladnie, drogo, ale ladnie. Mamy bezposrednie loty z Japonii, wiec jak sie trafi dobra promocja, to bez namyslu lecimy. Warto wypozyczyc samochod i pozwiedzac cala wyspe - widoki przepiekne.
Duzo firm nurkarskich rowniez oferuje opcje do snorkowania, tak najlepiej zorganizowac sobie snorkeling - do najlepszych miejsc i pod wzgledem bezpieczenstwa.
Wiem, ze niektorzy narzekaja, ze jak sie po francusku nie mowi, to ciezko sie dogadac. Ja takich problemow nie mialam, a po francusku tylko trzy slowa na krzyz potrafie.

W planach mamy Samoa, ale na razie z dniami wolnymi cienko. Plan jest taki, zeby wypozyczyc samochod i objechac ile sie da. I pojsc na lokalne mecze rugby (bo nie udalo nam sie kupic biletow na World Cup niestety).

Na Fidzi bylam tylko w resorcie (Outrigger) wiec niewiele moge powiedziec. W porownaniu z innymi Outrigger (np na Malediwach) ten byl bardzo przecietny - cena nieadekwatna do jakosci.

_________________
~~~ Do or do not. There is no try. ~~~
Gadam od rzeczy na Jutubie

@DMW - no i wychodzi na to, ze zainspirowales mnie.

Na 99% jedziemy na Isle of Pines.

_________________
~~~ Do or do not. There is no try. ~~~
Gadam od rzeczy na Jutubie

Między innymi ze względu na wulkan, tak, byłem.

_________________

Po kilku dniach na Samoa, mogę w końcu coś w tak zacnym wątku napisać
W skrócie: tak, polecam.
Obie wyspy są większe od np.Madery, brać auto i jeździć. Jest co robić, a Samoa wydaje się totalną... wioską, nie jest skomercjalizowane, ale z drugiej strony są wszystkie niezbędne usługi. Pewnie opiszę w innych wątkach, ale można po dotarciu tutaj zrobić to wszystko całkiem budżetowo.

_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).