Fly4free.pl

Przyjeżdzam do Mediolanu i już następnego dnia, wcześnie rano mam pociąg z dworca Milano Centrale. Pytanie: Jak przetrwać noc? Najlepiej w ciszy i spokoju.

Początkowo myślałem o kimnięciu na dworcu, ale nie wiem, czy to dobry pomysł. Czy na dworcu Milano Centrale jest jakaś poczekalnia jak np. na Dworcu Centralnym w Warszawie?

Hotelu nie nie chcę wynajmować. Bo jeżeli mam spędzić tam tylko trzy, cztery godziny, to to jest troszkę bez sensu.

Są jeszcze jakieś inne opcje?

Hostel wyjdzie taniej niż hotel, a łóżko, nawet w pokoju wieloosobowym, będzie lepsze niż ławka na dworcu/parku. Próbowałeś szukać na couchsurfingu? Jakiś bar/knajpa czynna do późna, a właściwie do rana, ale tam na pewno nie będziesz miał ciszy i spokoju? Napisałeś, że "przyjeżdżasz". Jeśli miałeś na myśli autobus z któregoś z lotnisk, to lepiej byłoby przeczekać noc na lotnisku, a złapać bardzo wczesny autobus na dworzec.

Na Milano Centrale byłem tylko raz, śpiesząc się na następne połączenie, tak więc w sprawie poczekalni z własnego doświadczenia nie pomogę. Tutaj http://www.milanocentrale.it/en/map/ można spojrzeć na plany dworca, a google na zapytanie "milano centrale waiting room" zwraca u góry jakieś historie, najczęściej sprzed kilku lat, które zbyt optymistycznie nie brzmią

Forumowa historia o przetrwaniu nocu w Mediolanie: najwieksze-wpadki-w-podrozy,18,63542&p=512002&#p512002

Z tego co pamiętam dworzec wyglądał kiepsko w nocy, było dużo bezdomnych i jakichś takich podejrzanych ludzi. A hostel z łóżkiem w sali wieloosobowej to jakieś 50 zł. Albo faktycznie couchsurfing lub jakiś pub czynny do rana.

_________________
Iberomat.com - stories from Spain & Portugal. Slow travel, local food, wine, culture & hidden places of the Iberian Peninsula.

To wygląda tak, że przyjeżdzam do Mediolanu autobusem z Rzymu. Następnego dnia, wcześnie rano mam pociąg z dworca Milano Centrale do innego miasta. Kilka dni później wracam do Mediolanu i z lotniska BGY mam odlot do Polski.

Dworzec w Mediolanie zamykają na noc, 23-04.00 i nie wejdziesz na jego teren w tym czasie. Osoby, które wejdą wcześniej nie są wypraszane. Jest sporo ławek na pierwszym piętrze.W nocy odbywa się sprzątanie.

merlot55, dzięki za informację! Rozumiem, że można tam kimnąć i nikt nie będzie się czepiał?

panowie a czy nie lepiej zainwestowac 10 euro na hostel i przespac sie i odswiezyc sie pod prysznicem jak czlowiek ?

Po kilkunastu wyjazdach meczowych do Mediolanu, kilknunastu hotelach i hostelach, kilku nocach na lotnisku i kilku nocach "na miescie", doradzam: odpusc sobie miasto i dworzec.

Zimno, ciemno, podejrzanie. Dworzec to paskudne miejsce o tej porze, nie wiem czy mozna tam wejsc przed 23 i zostac, ale nie polecalbym. Tam kreci sie kompletna menelnia. Kilka razy, kiedy mielismy pierwszy autobus na lotnisko o 4.00, to cala grupa spacerowalismy te dwie-trzy godziny miedzy 1, 2 a 4.

Poza tym ani w centrum ani w okolicach dworca nie ma lokali otwartych dluzej niz do 1 w nocy, ewentualnie 1.30. Moze inaczej jest w dzielnicy Naviglio, ale nie sprawdzalem.

Jesli bardzo nie chcesz hostelu, to juz lepiej kupic bilet miejski i pojechac na lotnisko Linate sie przespac.

_________________

Jeśli chodzi o couchsurfing w takich miastach jak Mediolan, to jeśli nie rozumie się specyfiki takiego noclegu, może być trudno. Gospodarze tam są mega oblężeni i często tylko ładne kobiety mają tam łatwo (jak prawie wszędzie na południu i turystycznych miejscach) lub osoby ktore czują idee i są aktywne nie tylko jako goście. Jeśli rozpoczynasz przygodę z CS, w Mediolanie możesz się zrazić. Każdego zresztą zachęcam, żeby przygodę zacząc od goszczenia u siebie. łatwiej potem wczuć się w sytuację osoby, ktorą prosimy o pomoc i nocleg.

Dworzec w Mediolanie to słabe miejsce do spania. Sporo służb porządkowych, ale też narkomanów i bezdomnych. Z boku dworca są knajpy 24h. ok 5 minut piechotą jest park. Zamykany na wieczór, ale płot do sforsowania łatwo, a przez to, że zamykany i spory to i bezpieczniejszy. Dworce w wielkich aglomeracjach to w ogóle ciężki temat na noclegi. Jak już wspomnieli poprzednicy lotniska są pod tym względem dużo lepsze i bezpieczniejsze.

W bliskim sąsiedztwie dworca jest od groma płatnych możliwości noclegowych. Ceny różne. Jak wychodzisz głównym wyjściem, musisz się kierować na lewo w strone dzielnicy imigranckiej. Pełno tam pubow, knajpek, internetowych kafejek całodobowych i noclegowni. Ceny różne i zmieniają się z dnia na dzień. To ta strona dworca z Radissonem czy Sheratonem. Booking.com czy hotelscombined podpowie.

Mam za sobą od groma nocy na tzw. dzikim urban campingu. Ten park jest ok do tego. przeszkadzać nikomu nie będziesz. Zwłaszcza jak masz materac Thermarestu i chcesz oszczędzać lub nie opłaca Ci się iść spać za kase na parę godzin.

No i pamiętaj, że Mediolan choć dla nas leży na południu to nie słynie ze śródziemnomorskiej pogody. Jak byłem w maju przez 4 dni codziennie padało.

Kiedy przyjezdzasz do Mediolanu?

_________________

Przyłączam się do rad reszty użytkowników - raczej odpuść sobie dworzec w Mediolanie. Bylem w tym roku w tym mieście i powiem szczerze, że panuje tam nieprzyjemna atmosfera. Kręci sie cała masa podejrzanych ludzi w kapturach, w kątach leżą pochowani narkomani, żule. Lepiej już gdzieś posiedzieć jak nie chcecie brać hostelu, w kierunku Duomo, starego miasta. Tam wbrew pozorom jest spokojnie ja byłem 4 dni i nic podejrzanego nie widziałem. Natomiast same okolice dworca i tych dzielnic dookoła niego (Centrale) to z opowiadań wiem, że też nie są za ciekawe. Dużo biedoty spoza Włoch, więc też i większa chęć szybkiego zarobku.

Ja miałem okazję spędzić kilka godzin nocnych na dworcu a raczej pod wejściem. Przy wejściu stała policja/służba dworca i pilnowali żeby nikt nie wchodził. Położyłem się kilka metrów od nich i tak przespałem jakieś 4h, czułem się dość bezpiecznie. Faktycznie w okolicach dworca kręci się trochę podejrzanych typów ale tak jest wokół każdego dworca
Najgorsze dla mnie był szczury, ale one chodziły po trawie przed dworcem, nie było fajnie jeść kiedy miało się jakieś 2-3m za sobą szczura. Tak wyglądała sytuacja w zeszłym roku we wrześniu wątpię, żeby się polepszyło lub pogorszyło.

Obecnie pod dworcem koczuje spora grupa przybyszów zza morza. Do tego stopnia, że niektórzy namioty rozbili.

Samochód Polizia Locale stoi, czasem przejedzie po placu i to wszystko.

Hej lekko odświeżam temat. Jedziemy z dziewczyną na taką trochę objazdowke po Włoszech. Ostatniego dnia docieramy do Mediolanu około północy (busem na Lampugnano) i dopiero przed 6 chcieliśmy pociągiem do Bergamo i po 10 lot. Ale jak tutaj tak czytam to sam nie wiem. Kiepsko w nocy to wygląda z tego co widzę. Może szukać jakiegoś nocnego połączenia do Bergamo i tam przeczekać?

Przeczekać na lotnisku w Bergamo? To również nienajlepszy pomysł.

Chyba jednak lepsze BGY niż dworzec centralny w Mediolanie jeżeli zachodzi taka konieczność.

Ja właśnie jestem w Mediolanie i nocuje w ibisie centrum, niedaleko dworca, to po prostu jest masakra, wieczorem ciężko przejść aby ktoś nie zaczepił, może to też wina pogody, bo jest gorąco strasznie od kilku dni. Ja jestem ślicznie opalony jak po wczasach w Egipcie

_________________