Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 11 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 03 Lis 2023 20:38 

Rejestracja: 18 Paź 2012
Posty: 254
srebrny
Zacznę od tego, że w relacji postaram się opisać czy Islandię da radę zwiedzić elektrykiem, czyli tytułową Teslą, a może bardziej to opisać jak taka podróż wygląda, łącznie z wrażeniami z szutrów w mniej popularnych częściach wyspy.
Innymi słowy, jak mawiał klasyk, jakie są plusy dodatnie, a jakie plusy ujemne, takiego podróżowania. Na koniec podam też podliczenie kosztów, żeby odpowiedzieć na pytanie czy to się w ogóle opłaca.

Od dłuższego czasu chodził mi po głowie plan, aby w trakcie jednej wyprawy na północ Europy zwiedzić Islandię, a przy okazji Wyspy Owcze.
Punkty w programie SAS Eurobonus, które niebezpiecznie zbliżały się do daty wygaśnięcia przyspieszyły decyzję o realizacji takiego właśnie planu.
Po zweryfikowaniu dostępności lotów stanęło na locie KRK -> KEF Wizzairem, KEF -> FAE Atlantic Airways, FAE -> CPH SASem i na koniec CPH -> KRK Norwegianem.
Na Islandię przylot 28 maja w niedzielę koło 8 rano, później pełne 9 dni, na Wyspy Owcze przylot koło 12 w południe plus pełne 3 dni - nie za bogato, ale coś powinno dać się zobaczyć.

Załącznik:
krk-kef.jpg
krk-kef.jpg [ 364.72 KiB | Obejrzany 2396 razy ]


W temacie noclegu i transportu na Islandii rozważaliśmy wynajęcie mini-kampera, ale finalnie stanęło na względnie tanich hotelach/hostelach i wynajęciu auta.
Po sprawdzeniu co oferują wyspiarskie wypożyczalnie moją uwagę zwróciła kusząco tania jak na ich warunki oferta Hertza na Teslę Model Y. O promocji pisałem na forum.
W skrócie Tesla Model Y 4x4 Long Range na 10 dni za 3989 zł, z darmowym dodatkowym kierowcą, podstawowe ubezpieczenie z wkładem własnym 242000 ISK, czyli ok. 7200 PLN.
Rozwiązaniem wysokości wkładu własnego była w moim przypadku karta PKO Visa Infinite, w której jak wiadomo ubezpieczenie jest do wysokości 2400 EUR.

W niedzielę zaczynamy od pobudki o nieludzkiej porze, ze względu na wylot Wizza z Balic do Reykjaviku o 5:30. Lot bez żadnych niespodzianek, na Islandii wylądowaliśmy planowo i przywitał nas, jakżeby inaczej, rzęsisty deszcz :)
Przy stanowisku Hertza obsługiwał nas ktoś chyba rosyjskojęzyczny, ale oczywiście wśród reszty obsługi było co najmniej dwoje Polaków - standard na Islandii o czym przekonamy się w ciągu najbliższych dni.
Już przy robieniu rezerwacji zauważyłem że kwota wkładu własnego w ISK była na polskiej stronie Hertza niższa, w porównaniu do tej na stronie islandzkiej - niestety na umowie którą dostałem do ręki widniała cena wyższa tj. 399000 ISK, a wypożyczalnia nie widziała w ogóle szczegółowych danych mojej rezerwacji.
Podobnie było w przypadku darmowego drugiego kierowcy - nie mieli o tym informacji, ale w tej kwestii uwierzyli nam na słowo i bez dodatkowych kosztów dodali żonę jako drugiego kierowcę.

Na parkingu czekała już na nas bielutka Tesla z baterią na poziomie równym 80% i z co najmniej takim też poziomem mieliśmy ją za 10 dni zwrócić.
Auto miało przejechane trochę ponad 9200 kilometrów, na masce były już minimalne odpryski, które przezornie uwieczniłem na zdjęciach. Poniżej jeden przykład:

Załącznik:
01-odprysk.jpg
01-odprysk.jpg [ 228.84 KiB | Obejrzany 2396 razy ]


Ten dzień był przeznaczony na Złoty krąg i okolice. Na pierwszy cel wybraliśmy obszar geotermalny Seltun, po drodze zahaczając o szybką ładowarkę Isorka przy supermarkecie Netto w Grindaviku.
Jeszcze będąc w domu w Polsce na telefonie zainstalowałem aplikacje trzech sieci ładowania działających w Islandii - Isorka, ON i eONE.
Pierwsze spotkanie z tym elektrycznym ustrojstwem przebiegło bezproblemowo, z tym że zobaczyliśmy na czym polega tzw. nieliniowy charakter szybkości ładowania.
Otóż nawet najszybsze ładowarki działają bardzo szybko, tylko wtedy gdy bateria w samochodzie jest względnie rozładowana, czyli ma w okolicach 20%. Im więcej energii w baterii, tym ładowanie wolniejsze.
W naszym przypadku z poziomu ok. 75% ładowaliśmy do poziomu 98% około pół godziny. Wniosek który szybko wyciągneliśmy - warto zabierać się za ładowanie, gdy na trasie pojawi się szybka ładowarka, ale ze względu na czas nie ma sensu ładować do poziomu większego niż 85%.

Załącznik:
02-ladowarka-netto.jpg
02-ladowarka-netto.jpg [ 442.81 KiB | Obejrzany 2396 razy ]


Gdy dotarliśmy do Seltun, przywitała nas zamknięta brama - obszar geotermalny był akurat zamknięty.
W tej sytuacji ruszyliśmy w stronę krateru Kerid po drodze wstępując na wczesny lunch do Hipstur - knajpka znajduje się w budynku hotelu Greenhouse w miasteczku Hveragerði.
Jedzenie ze zdjęcia poniżej było wyśmienite, ale cena była też islandzko adekwatna :)

Załącznik:
02b-hipstur.jpg
02b-hipstur.jpg [ 354.78 KiB | Obejrzany 2396 razy ]


Gdy dotarliśmy do Kerid pogoda była niezmiennie uciążliwa. Zwiedzanie w deszczu nie jest najprzyjemniejsze, ale krater zrobił pozytywne wrażenie.

Załącznik:
03-kerid.jpg
03-kerid.jpg [ 445.38 KiB | Obejrzany 2396 razy ]


Następnie ruszyliśmy w stronę wodospadu Gullfoss. Pierwszy wodospad z listy wielu, które mieliśmy jeszcze na Islandii zobaczyć był taki jak go opisują - widowiskowy. Ogrom spadającej masy wody trudno opisać słowami.

Załącznik:
04-foss.jpg
04-foss.jpg [ 341.85 KiB | Obejrzany 2396 razy ]


Kolejnym punktem wycieczki był obszar geotermalny z gejzerem Strokkur - fajnie było w końcu zobaczyć wodę strzelającą z głębi ziemi na 20 metrów w górę.
Pozostałe pomniejsze gejzery to jak dla mnie nic specjalnego. Na zdjęciu poniżej jeden z nich Blesi:

Załącznik:
05-blesi.jpg
05-blesi.jpg [ 299.8 KiB | Obejrzany 2396 razy ]


Na parkingu przy centrum informacyjnym znajdowały się dwie ładowarki, pomyśleliśmy że przy okazji przerwy na kawę podładujemy naszą Teslę. Niestety ładowarki były cały czas zajęte - pojawił się niepokój, że jeśli sytuacja będzie się powtarzać to solidnie utrudnić nam to zwiedzanie.

Deszcz dał nam się we znaki na tyle, że w przypadku parku narodowego Thingvellir ograniczyliśmy się do zobaczenia wodospadu Öxarárfoss i szczeliny pomiędzy płytami kontynentalnymi.

Załącznik:
05b-oxara.jpg
05b-oxara.jpg [ 381.88 KiB | Obejrzany 2396 razy ]

Załącznik:
06-szczelina.jpg
06-szczelina.jpg [ 414.78 KiB | Obejrzany 2396 razy ]



Ruszyliśmy w drogę powrotną do Rejkyaviku, gdzie w centrum mieliśmy zarezerwowany na 2 noce hotel Thingholt. Po drodze zajechaliśmy do jednej z dwóch stacji superszybkich ładowarek Tesli, zwanych skromnie Superchargers.
Gdy wskażemy je jako cel podróży to Tesla odpowiednio wcześniej zaczyna przygotowywać baterię do szybkiego ładowania. Gdy dojechaliśmy poziom baterii wynosił ok. 20%, a ładowanie do 85% zajęło koło 40 minut.
Płatność za ładowanie poprzez Tesla Superchargers, w przypadku Hertza odbywa się już po oddaniu auta - podliczają nas i obciążają nasza kartę kredytową, gdy dawno już nie ma nas na Islandii.
Wspomnę tutaj od razu o zalecie, przynajmniej w mojej ocenie, ładowarek elektrycznych nad stacjami benzynowymi. Stacje benzynowe to zazwyczaj mało przyjemne miejsca na których tankujemy, płacimy i szybko odjeżdzamy.
Z kolei ładowanie elektryka trwa dłużej, ale też lokalizacje w których zazwyczaj są instalowane ładowarki są trochę bardziej ustronne, więc spokojnie można nastawić się np. na czytanie książki, albo planowanie kolejnych etapów podróży.

Już z pełną baterią dotarliśmy do centrum, tak aby kolejnego dnia z rana wyruszyć na podbój półwyspu Snæfellsnes, ale o tym będzie dopiero w następnym odcinku.
Góra
 Profil Relacje PM off
17 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Egzotyczne Wyspy Zielonego Przylądka za 3826 PLN 🏝️🍹 All inclusive w 5* hotelu z aquaparkiem dla rodzin 💦👨‍👩‍👧‍👦 Egzotyczne Wyspy Zielonego Przylądka za 3826 PLN 🏝️🍹 All inclusive w 5* hotelu z aquaparkiem dla rodzin 💦👨‍👩‍👧‍👦
Tylko 1509 PLN za urlop na Gran Canarii 🌤️👙👣 Bezpośrenie loty i pobyt w dobrym hotelu Tylko 1509 PLN za urlop na Gran Canarii 🌤️👙👣 Bezpośrenie loty i pobyt w dobrym hotelu
#2 PostWysłany: 03 Lis 2023 22:26 

Rejestracja: 12 Lut 2019
Posty: 1058
niebieski
Będę śledził relację z uwagi na tego elektryka, bo wcześniej czy później dieselka nie będzie ;) . Dzięki za wszystkie spostrzeżenia i czasy ładowania. :idea:
Góra
 Profil Relacje PM off
poomex lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 04 Lis 2023 00:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2981
niebieski
Ja również, chociaż prosiłbym żeby informacje wychodziły poza te oczywiste. Szybkie ładowanie od "mało" do 80% to w zasadzie elementarz ładowania aut elektrycznych (a tak naprawdę wielu innych urządzeń z bateryjkami). Dziś to nie jest już żadne ufo, i sporo forumowiczów miało okazję się elektrykami wozić, a pewnie jakby dobrze poszukał, to i tacy co posiadają by się znaleźli.
PS. ładny Defender w tle. Ten to by się do szutrów nadał...
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Apocalipse lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 04 Lis 2023 10:32 

Rejestracja: 18 Paź 2012
Posty: 254
srebrny
Trudno nie przyznać Ci racji w kwestii szybkiego ładowania, z tym że w moim przypadku, czyli osoby która elektrykami jeździła na tyle okazjonalnie że nie musiała ich ładować, sytuacja gdy szybka ładowarka 150kW, zwalnia pod koniec do ledwo 5kW uzmysłowiła że w trakcie podróży takie ładowanie nie ma sensu i dlatego o tym napisałem.

Trochę inaczej sprawy mają się ze zwykłą elektroniką, gdy można nawet nie zauważyć, że powyżej 80% ładowanie jest wolniejsze.
Góra
 Profil Relacje PM off
j_a lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 04 Lis 2023 13:16 

Rejestracja: 20 Lis 2014
Posty: 3682
złoty
Polecam https://abetterrouteplanner.com/
Pieknie zaplanuje trase i sam policzy ile i jak dlugo warto ładować. Elektrykiem inaczej uzupełnia się energie niz w aucie spalinowym w ktorym najczesciej tankuje sie do pełna i jezdzi sie do rezerwy.

W elektryku wyglada to zgoła inaczej. Unika się ładowania powyzej 80% w trasie bo to szkoda czasu lepiej planować trasy 80%-20%-80% i tak dalej.
Czasowo wychodzi to wiele lepiej a i człowiek sie lepiej czuje robiac 15min przerwy na ładowanie co kilka godzin niż ładowanie do 100% w godzinę

Wyslane z telefonu przez Tapatalka
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 16 Lis 2023 00:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2981
niebieski
Coś zdechło. Mam nadzieję, że się kolega nie obraził i będzie kontynuował.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 16 Lis 2023 21:13 

Rejestracja: 18 Paź 2012
Posty: 254
srebrny
W żadnym wypadku się nie obraziłem. Kontynuacja będzie jak najbardziej, tyle tylko że ostatnio inne obowiązki mnie trochę przygniotły :)
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 24 Wrz 2024 15:28 

Rejestracja: 18 Paź 2012
Posty: 254
srebrny
Zanim przejdę do kontynuacji relacji muszę ostrzec, aby już nie próbować korzystać z ładowarki koło Netto w Grindaviku wspomnianej w poprzednim odcinku - erupcja pobliskiego wulkanu odcięła to miasteczko od świata.

Kolejnego dnia zaraz po przyzwoitym hotelowym śniadaniu ruszyliśmy w stronę półwyspu Snæfellsnes. Plan zakładał przerwę na kawę i podładowanie Tesli w miasteczku Borgarnes około 80 km od Reykjaviku.

Załącznik:
015-tesla.jpg
015-tesla.jpg [ 136.27 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Plan niestety nie wypalił, ponieważ ładowarka przy tamtejszym Netto, pomimo wielu próśb, odmówiła posłuszeństwa. Z kolei ładowarka na stacji N1 tuż obok wymagała apki, którą uruchomić da się tylko posiadając islandzki odpowiednik naszego PESEL-u.
Ale nic to, bateria jeszcze nie prosiła o prąd, więc ruszyliśmy dalej w stronę półwyspu. Po drodze odwiedziliśmy bazaltowe klify Gerðuberg, a później na zaległą kawę wstąpiliśmy do restauracji przy hotelu Snaefellsnes.

Załącznik:
016-mur.jpg
016-mur.jpg [ 272.45 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Wybór nie był przypadkowy, bo przy hotelu znajdują się dwie ładowarki - szybka 80 kW i wolna 22 kW. Szybka była zajęta, więc skorzystaliśmy z tej wolnej.
Dla tych paru procent naładowania w trakcie dłuuugiej przerwy na kawę, w przypadku turystycznego zwiedzania, nie było raczej sensu wyciągać kabli z bagażnika i wiedzieliśmy już żeby ładowarki 22 kW albo mniej po prostu odpuszczać.

Ruszyliśmy dalej zwiedzając atrakcje rozstawione na półwyspie jedna za drugą. Plaża fok na Ytri Tunga, kościół Búðakirkja, klify i posąg Bardura w Arnarstapi, bazaltowe filary Lóndrangar oraz zatoka Dritvík Djúpalónssandur ze szczątkami brytyjskiego trawlera, który zatonął tam w 1948 roku.

Załącznik:
018-kosciol.jpg
018-kosciol.jpg [ 163.3 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
019-domki.jpg
019-domki.jpg [ 178.54 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
020-klify1.jpg
020-klify1.jpg [ 278.64 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
023-klify2.jpg
023-klify2.jpg [ 319.42 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
024-mech.jpg
024-mech.jpg [ 268.44 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
025-jeziorko.jpg
025-jeziorko.jpg [ 344.26 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
026-szczatki.jpg
026-szczatki.jpg [ 162.44 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Kolejna możliwość ładowania szybką ładowarką znajdowała się w miejscowości Ólafsvík, już na północnym wybrzeżu półwyspu. Pamiętając dwa poprzednie niepowodzenia byliśmy lekko zaistniałą sytuacją zestresowani - jeśli pojawi się jakiś problem to nie wystarczy nam prądu na powrót do Reykjaviku.
Na domiar złego tuż przed wjechaniem do miasteczka rozpętała się spora ulewa. Całe szczęście ładowarka była sprawna i nikt z niej nie korzystał. Mogliśmy spokojnie podładować Teslę siedząc wygodnie przy kominku i czytając książki :)

Załącznik:
028-kominek.jpg
028-kominek.jpg [ 191.49 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Już z baterią na 80% ruszyliśmy w drogę powrotną, po drodze zbaczając z głównej trasy na szutrówkę prowadzącą przez pola lawy Berserkjahraun.

Załącznik:
029-pola-lawy1.jpg
029-pola-lawy1.jpg [ 155.59 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
030-pola-lawy2.jpg
030-pola-lawy2.jpg [ 125.4 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Tutaj przeżyliśmy chwile grozy - zerwała się wichura i nieświadomi olbrzymiej siły wiatru chcieliśmy wyjść z samochodu zrobić zdjęcia.
Gdy żona uchyliła lekko drzwi, wiatr postanowił otworzyć je na oścież :)
Na całe szczęście, albo Tesla jest z bardzo twardej blachy, albo wiatr nie był aż tak silny, bo obyło się bez wyrwanych zawiasów i wgniecionej karoserii.

Pozostałą część podróży jechaliśmy w rzęsitym deszczu i nieustającej wichurze. W takich warunkach poziom naładowania baterii spadał w oczach, ale spokojnie dojechaliśmy do ładowarki w Reykjaviku, z której korzystaliśmy poprzedniego wieczoru.

Załącznik:
032-reykjavik.jpg
032-reykjavik.jpg [ 242 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Po całym dniu przygód zasnęliśmy jak kamień, w oczekiwaniu na atrakcje kolejnego dnia.

Cały następny dzień mieliśmy zarezerwowany na jazdę konną na farmie Mr Iceland (mriceland.is). Na miejscu mieliśmy pojawić się przed 13:00. Jako że miejscowość Hvolsvöllur jest zlokalizowana około 2 godziny jazdy na południe ze stolicy to, po leniwym śniadaniu, ruszyliśmy w drogę.
W docelowym miasteczku znajduje się stacja Tesla Superchargers, z której bezproblemowo skorzystaliśmy przy okazji jedząc lunch w pobliskiej knajpce z jakoś dziwnie znajomą nazwą Björk :)

Na miejscu okazało się, jakże by inaczej, że w stadninie pracuje dwoje Polaków - gorąco pozdrawiamy! :)
Mieliśmy wcześniej wykupiony pakiet wycieczka konna plus kolacja, a do tego nocleg w domku na farmie tuż obok stajni. Spodobało nam się na tyle, że zdecydowaliśmy się jeszcze na wycieczkę konną do czarnej plaży kolejnego dnia po śniadaniu.

Załącznik:
042-tesla-przed-domkiem.jpg
042-tesla-przed-domkiem.jpg [ 212.15 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
043-wnetrze.jpg
043-wnetrze.jpg [ 236.5 KiB | Obejrzany 1109 razy ]

Załącznik:
044-konie1.jpg
044-konie1.jpg [ 330 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Myślę że dla mnie najfajniejsza z wszystkiego była czarna plaża - całkowicie pusta, z aksamitnie gładkim, wulkanicznym piaskiem.

Załącznik:
046-konie2.jpg
046-konie2.jpg [ 169.23 KiB | Obejrzany 1109 razy ]


Jeśli ktoś chce poznać specyfikę islandzkich koni oraz sprobować jazdy toltem, czyli rzadko występującym rodzajem chodu charakterystycznym właśnie dla koni na Islandii, to miejscówka jest świetna.
Nawet pomimo dosyć zaporowej ceny.

Już po jeździe ruszyliśmy w dalszą drogę.

Załącznik:
048-droga.jpg
048-droga.jpg [ 131.17 KiB | Obejrzany 1109 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#9 PostWysłany: 24 Wrz 2024 17:21 

Rejestracja: 29 Lis 2013
Posty: 471
niebieski
Fajna relacja 😀 szczególnie ze za pół roku sam lecę na Islandię i jestem na etapie planowania wyjazdu 😀
Ale chyba bym psychicznie nie wytrzymał z elektrykiem, a to dlatego że ta relacja brzmi jakby sie wszystko kręciło wokół poziomu baterii i dostępności ładowarek 🤣 a chyba nie o to chlodzi na urlopie 😀
Góra
 Profil Relacje PM off
poomex lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 25 Wrz 2024 16:01 

Rejestracja: 18 Paź 2012
Posty: 254
srebrny
Trudno zaprzeczyć - elektryk spowodował, że byliśmy bardzo uważni w kwestii ile baterii zostało i gdzie będziemy mogli ją doładować, z tym że:
  • To była pierwsza Tesla, którą intensywanie jeździłem więc na początku trochę stresu było związanego po prostu z nauczeniem się jak takim elektrykiem się posługiwać, a później było już prościej
  • Od początku planowałem w relacji położyć nacisk na praktyczne aspekty podróżowania autem elektrycznym, stąd tak dużo wtrętów dotyczących gdzie ładować i jakie mogą pojawić się problemy
Góra
 Profil Relacje PM off
Liu lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 23 Paź 2024 18:40 

Rejestracja: 18 Paź 2012
Posty: 254
srebrny
Niedługo po pożegnaniu ze stadniną na naszej drodze stanęły kolejne bardzo znane wodospady - widoki cudne, jednak ilość turystów w porównaniu z zaciszem stadniny bardzo wzrosła.
Najpierw standardowo Seljalandsfoss:

Załącznik:
049-Seljalandsfoss.jpg
049-Seljalandsfoss.jpg [ 258.66 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
055-Seljalandsfoss.jpg
055-Seljalandsfoss.jpg [ 223.16 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Zaraz obok niego, ukryty w jaskini, Gljufrabui:

Załącznik:
056-gluj.jpg
056-gluj.jpg [ 245.66 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Później, po 20 minutach jazdy, imponujący Skógafoss:

Załącznik:
060-Skogafoss.jpg
060-Skogafoss.jpg [ 315.68 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
061-Skogafoss.jpg
061-Skogafoss.jpg [ 239.39 KiB | Obejrzany 764 razy ]


I o rzut beretem Kvernufoss - mi z tej czwórki najbardziej do gustu przypadł ten ostatni, może ze względu na klimatyczne, porośnięte mchem położenie, a może dlatego że turystów było tu najmniej.

Załącznik:
062-Kvernufoss.jpg
062-Kvernufoss.jpg [ 320.96 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
063-Kvernufoss.jpg
063-Kvernufoss.jpg [ 226.65 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Przy okazji odwiedziliśmy również znajdujący się w pobliżu skansen. Nie jestem wielkim fanem takich atrakcji, ale tutaj muszę przyznać że bardzo ciekawie było zobaczyć jak Islandczycy mieszkali na wyspie te kilkadziesiąt/kilkaset lat temu.

Załącznik:
064-Skansen.jpg
064-Skansen.jpg [ 318.6 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
065-Skansen.jpg
065-Skansen.jpg [ 411.22 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
066-Skansen.jpg
066-Skansen.jpg [ 205.16 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Kolejnym punktem na naszej drodze był półwysep Dyrhólaey z latarnią, fotogenicznym łukiem skalnym oraz widokiem na bezkresną czarną plażę.

Załącznik:
073-polwysep.jpg
073-polwysep.jpg [ 230.38 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
074-polwysep.jpg
074-polwysep.jpg [ 270.54 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
076-polwysep.jpg
076-polwysep.jpg [ 293.26 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Niedaleko znajduje się również czarna plaża Reynisfjara z bazaltowymi kolumnami skalnymi - atrakcja nienajgorsza, ale ludzi były całe tłumy i lepsze wrażenie zrobiły na mnie podobne kolumny na półwyspie Snæfellsnes, o których pisałem w poprzednim odcinku.

Załącznik:
078-plaza.jpg
078-plaza.jpg [ 147.83 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
079-plaza.jpg
079-plaza.jpg [ 240.1 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Zdążyliśmy mocno zgłodnieć, a przy okazji Tesla wołała już o prąd. Na późny obiad zatrzymaliśmy się w restauracji Ströndin w Vik. Burgery, które zamówiliśmy były godne polecenia.
W międzyczasie samochód ładował się w pobliskiej, czerwonej, szybkiej (50 kW) ładowarce N1 - miły zaskoczeniem był fakt, że prąd tutaj był całkowicie za darmo :)

Załącznik:
089-ladowarka.jpg
089-ladowarka.jpg [ 257.23 KiB | Obejrzany 764 razy ]


I jeszcze stan ładowania 10 minut później :)

Załącznik:
090-ladowarka.jpg
090-ladowarka.jpg [ 206.52 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Na zakończenie intensywnego dnia zawitaliśmy jeszcze do wąwozu Fjaðrárgljúfur, czyli tzw. wąwozu Justina Biebera.
Bardzo ładne widoki, w dodatku przy zachodzącym słońcu, zaliczam w pełni na plus.

Załącznik:
087-wawoz.jpg
087-wawoz.jpg [ 351.17 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
088-wawoz.jpg
088-wawoz.jpg [ 279.87 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
091-wawoz.jpg
091-wawoz.jpg [ 299.16 KiB | Obejrzany 764 razy ]

Załącznik:
094-wawoz.jpg
094-wawoz.jpg [ 255.34 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Tego dnia na nocleg i zasłużony odpoczynek zameldowaliśmy się w pobliskim Hvoll Hostel.

Załącznik:
095-zachod.jpg
095-zachod.jpg [ 123.4 KiB | Obejrzany 764 razy ]


Kolejnego dnia wyruszymy, aby kontynuować zwiedzanie południowego wybrzeża.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 11 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group