Fly4free.pl

Wstyd. W takich sytuacjach media powinny podawać imiona, nazwiska i pokazywać twarze.

No właśnie odwrotnie. "Promocja" tego typu zachowań nie jest wskazana.
Bo to, że odszczepieńcy zawsze się znajdą - to już inna sprawa. Egzekwować prawo wobec takich - a nie "promować"!

A ilu angoli jest co weekend srednio aresztowanych w Krakowie, a jakos sie o tym nie trabi. Zdarza sie, dobrze ze organy bezpieczenstwa reaguja. 99 proc. kibicow jest jak baranki.

Obaj macie racje

Dokładnie tak, 99% ludzi jedzie, kibicuje, chce się dobrze bawić na meczu.
Ale media ciągle pokazują ten 1% bo to ciekawsze i zwiększa oglądalność.

Co do meczu, pięknie wyglądały biało-czerwone trybuny w Dublinie. Dla tych co byli wielkie brawa i słowa uznania. Jedynie szkoda tej bramki na koniec meczu

Strasznie spodobala mi sie polska flaga z napisem DUBLIN.

_________________
Życie jest dobre, ale dobre życie jest lepsze!

Kibicie kibicami, pijaki pijakami, ale na grę naszych to brak mi słów...gdyby to nie był mecz Polski to bym na Ranczo przełączył

Jesienią wyglądało, że w końcu mamy drużynę, a wczorajszy mecz wyglądał jak te za Fornalika i pierwsze mecze Nawałki.

_________________

Ta flaga to ma już kilka lat i na niejednym meczu była

Co do meczu, ludzi może dużo ale zorganizowanego dopingu to niewiele.... Piknik. A piłkarzyki kopały się w głowę, wielki fuks to 1-1.

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

Jeszcze 2 lata temu takie fuksy byśmy przyjmowali z wielką radością.
Chyba po wygranej z Niemcami za szybko uwierzyliśmy że mamy wielką drużyne.
5 meczy bez porażki w elimnacjach także troche wstrzymajmy się z tymi krytycznymi ocenami. To był trudny mecz i nie można go było przegrać. Nie przegraliśmy, prowadzimy w grupie. Więcej optymizmu bo tak dobrze dawno nie było. Za Fornalika to już były mecze ostatniej szansy

Niemcy to był wielki fuks ale chociaż była jakieś próby gry mimo totalnej przewagi Niemców.
Z Irlandią jeden błysk Peszki, a tak to zero gry i stawianie nieco zdezelowanego autobusu coraz bliżej bramki. O drugiej połowie szkoda wspominać. Cieszyć się trzeba, że tylko jedna im wpadła....
Porównaj wczorajszy mecz do meczu ze Szkocją, gdzie naprawdę fajnie się oglądało nasze akcje do przodu.

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

Bardzo slabo kadra zagrala. Moze trzeba ten organizm obudzic po przerwie zimowej ale budzic to sie powinni w klubach. No nic, przed nami dwa latwe mecze a potem z Niemcami, Szkocja i Irlandia. O awans do samego konca.

Za uderzenie Mili czerwona kartka i końcówka może inaczej by się potoczyła. Nie ma co gdybać. Trzeba się cieszyć.

Irlandczycy chcąc uniknąć powtórki w sprawie zawieruchy przed meczem na pokładzie samolotu, wprowadzili zakaz sprzedaży alkoholu na lotnisku dla Polaków wracających do kraju

Wszędzie piszą że doping na Aviva niesamowity, a według mnie lepszy był na Gruzji.

Polscy kibice, których policja wyprowadziła w kajdankach z Ryanaira, jeśli trafili do aresztu to mieli tam okazję trafić na zacnego kompana. Irlandzka policja zatrzymała też członka zarządu PZPN, Kazimierza Grenia. Greń trafił tam za nielegalne rozprowadzanie biletów. W trakcie zatrzymania oferował 12 wejściówek. Meczu nie obejrzał, cały wieczór i noc spędził za kratkami, mógł jedynie pytać o aktualny wynik tamtejszych strażników

klasyczna "masakracja"

_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Atmosfera przed meczem super - polski Dublin, atmosfera święta i bardzo przyjacielskie podejście Irlandczyków.

Wejście na stadion - okazało się, że wejście z małym plecakiem możliwe. Co więcej - kontrola plecaków wyglądała tak, że nic dziwnego, że nasi spokojnie pownosili flary. Wnieść dało się WSZYSTKO. Irlandczycy po prostu nie przyzwyczajeni do zachowań rodem z naszego polskiego podwórka. Oni potraktowali ten mecz jak wielkie święto i szczerze cieszyli się z najazdu Polaków (chociażby z powodu kasy jaką zostawiliśmy ).

Na meczu faktycznie raczej piknik, zwłaszcza na mieszanych sektorach. Na polskiej trybunie kilku ludków próbowało trochę posterować dopingiem. Muszę zobaczyć mecz z TV, ale myślę, że byliśmy słyszalni. Na pewno kibice zostawili spore wrażenie na Irlandczykach. Nie wiem, czy od czasów sławetnych potyczek z Anglikami, widzieli oni coś takiego

Co do dyspozycji piłkarzy to się nie będę dużo wypowiadał, bo raczej już wszystko zostało powiedziane. Sędzia raczej też nie miał najlepszego dnia, albo się bał wyciągnąć czerwoną kartkę...i popsuć to święto Druga połowa - masakra ! Patrząc obiektywnie cieszmy się, że wynik 1:1 poszedł do historii, a nie jakiś inny...

Lotnisko w Dublinie przygotowało się trochę na nocne koczowisko Polaków. Trochę, bo nie pogniewałbym się jakby rozdawali kibicom darmową kawę na przykład. No, było by miło...nie musiałaby być "po irlandzku"

_________________

nie przesadzasz ? mi slow brakowalo na irlandzkie chamstwo, kolesie kosili ile wlezie.
za dacie po pysku mili irlandczyk powinien zobaczyc czerwona kartke.

-- 31 Mar 2015 10:54 --


aha i jak to rozpoznaja niby ? przychodzi koles do baru, i co ? mowia, nie jestes irlandczykiem, nie sprzedamy ci piwka ?
oni nie umieja odroznic Polaka od Niemca, a co dopiero mowic od np. Lotysza czy Litwina.

-- 31 Mar 2015 10:55 --


bez przesady, dla mnie to sztuczna sensacja. przed kazdym meczem i koncertem conajmniej kilkunastu irlandzkich jegomosciow zyjacych z opieki
spolecznej rozprowadza bilety.

Po karcie pokładowej, pax leci do PL to mogą zapytać o ID.

Jak było faktycznie nie wiem, na meczu nie byłem

Widzisz różnicę pomiędzy jegomosciow zyjacych z opieki spolecznej a członek zarządu PZPN ? Dyć to przypał konkretny

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY