Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 25 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 25 Lis 2016 21:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Od razu ostrzegam, że brak u mnie lekkiego pióra, a i ekspertem w dziedzinie fotografii nie jestem więc czytacie i oglądacie na własne ryzyko. Zwłaszcza, że to moja pierwsza relacja :)

Długo się zastanawialiśmy nad tym czy pojechać na Filipiny czy do Indonezji. Wiele wskazywało na to , że polecimy właśnie do ojczyzny Manny`ego Pacquiao. Aż tu nagle trafiło się promo Turkish Airlines. Z Warszawy do Jakarty za 1901zł z kilkugodzinną przesiadką w Stambule(miało być małe zwiedzanie ale po ostatnich zawirowaniach doszliśmy do wniosku, że szkoda ryzykować). To lecimy. :) Chociaż zaraz, do wakacji jeszcze 6 miesięcy... No cóż, będzie czas na zaplanowanie podróży.

Po wielu dniach zastanawiania się jaką obrać trasę, doszliśmy do wniosku, że najbardziej optymalną trasą będzie:

27 październik - wylot z Warszawy
28 październik - Jakarta
29 - 31 październik Yogyakarta
31 październik - 3 listopad Nusa Lembongan
3 - 6 listopad Gili Trawangan
6 - 12 listopad Bali-Ubud


Bilety do Jakarty przez Stambuł 1901 zł
Bilety z Jakarty do Yogyakarty - 440 600 IDR = 127,35 zł
Bilety z Yogyakarty na Bali - 417 656 IDR =120,72 zł
Bilety z Bali do Jakarty - 636 026 IDR = 183,83 zł

Dla ułatwienia: 10.000 IDR to mniej więcej 3zł. Nie ma co myśleć o innych przelicznikach bo bym chyba oszalał :D
Tak więc posiadając 100 euro zostałem milionerem. A że mieliśmy tych euro trochę więcej to zostaliśy multimilionerami! Szach-mat! 8-) :lol:

Dzień 1

Podróż zaczęliśmy od przyjazdu pendolino z Gdańska do Warszawy. W stolicy szybki obiad i na lotnisko.
Stamtąd już tylko krótkie oczekiwanie na A320 i lecimy do Istambułu. W kosmopolitycznym mieście jak wspomniałem wyżej będziemy się nudzić i czekać więc czekamy na wylot do Jakarty. Do stolicy Indonezji wylądowaliśmy ok 18. Po odebraniu bagażu zaczeliśy szukać kantoru, żeby wymienić jakąś część gotówki i zapłacić za taxi. Pierwszy pomysł, jaki miałem to pójście z buta do hotelu. To przecież, tylko ok 2km od lotniska. Ale jak się okazało chodników z lotniska w żadną stronę nie uświadczysz. Więc stanęliśmy do kolejki korporacji Blue Bird. To jest ciekawe rozwiązanie. Po co się bawić w jakieś Ubery czy inne Grab Taxi skoro Blue Bird jest też konkurencyjna. Przyszła nasza kolej, wsiadamy do taxi i jedziemy. Taxiarz oczywiście "No Ingles". Pokazuje mu nazwę i ulicę hotelu. "ok, ok". Włączam GPS, żeby wiedział, że głupiego nie wiezie. Ale GPS strzałki też pokazuje chyba po Ingles bo mimo, że pokazuje, że ma jechać prosto a zaraz potem w prawo chłop skręca w lewo!!!! Pytam się, co jest. "End rołt". Acha. Okazało, się że taksiarz to zwykły oszust(jakie to typowe na całym świecie). Wycyganił od nas 40 000 IDR i jeszcze chciał więcej(drugie tele chciał jechać na około). Wysiedliśmy dałem mu kasę i z buta mieliśmy tylko 500m. Po ulicy - oczywiście. Zameldowaliśmy się w hotelu i poszliśmy spać.

Yogyakarta

Dzień 2

Rano wylot do Yogyakarty. Stolicy kulturalnej Indonezji :)
Po wylądowaniu zaczęli nas nagabywać, a jakże, taxiarze! Co to, to nie :) Idziemy na Busa czyli Trans Jogja. Przejazd kosztuje za osobę chyba 3000 IDR już nie pamiętam, ale grosze. Jechaliśmy 30 min i dotarliśmy prawie pod sam hotel. Jeszcze tylko 15min spacerem w słońcu w 30 stopniach z plecakiem i walizką, żonka tylko z podręcznym(co będzie się męczyć moja chudzina) :D

No to w miasto. Na pierwszy plan Taman Sari. Całkiem przyjemny dla oka. Zaczęliśmy szukać okrągłego meczetu, który znajduje się w podziemiach. Z pomocą pracownika muzeum udało się. Z zewnątrz nic specjalnego, niestety i od środka wrażenia nie zrobił. Ale myślę, że to było bardziej spowodowane ilością turystów niż samym budynkiem.
Następnie poszliśmy zobaczyć Kraton. W ciągu dnia nic nadzwyczajnego ale za to po zmroku, zaczyna się istne szaleństwo. Nie wiem czy codziennie ale na pewno w niedziele :) Kolorowe garbuso-rowery. Każdy może się przejechać za drobną opłatą. Żarcia co niemiara. Pyszne sataye każdy po 1000 IDR. Handel obnośny oczywiście również trwał w najlepsze. Żona nie mogła się opędzić od amatorów zdjęć z białogłową. Chodzimy tak 2h po placu i już czas wracać. Rano jedziemy skuterem do Borobudur.

Tragedia!!! Godzina 22 i dopada nas zemsta jawajskiego faraona. A jedliśmy tylko to co miejscowy. Fuck! Noc nieprzespana. Ale rano trzeba zrobić to co trzeba. Nie ma co.

Dzień 3

Wstajemy o 7, jemy śniadanie. Tzn. jemy to za dużo powiedziane. Zjadamy po kawałku arbuza, pijemy kawę, którą zaraz zwracamy, siadamy na skuter(wypożyczenie 60.000 IDR) i w drogę. Po drodze kilak razy umieramy, ale ostatecznie docieramy do jednej z największych świątyń buddyjskich na świecie. Cena 20$. Bilet tylko na Borobudur bo dzień wcześniej za późno przyjechaliśmy do Prambanan i pocałowaliśmy klamkę(chciałem porobić zdjęcia po zmroku-nie wyszło) Robi na nas ogromne wrażenie. Szkoda, że jesteśmy chorzy bo nie możemy chłonąć tego piękna tak jak należy. Żona idzie spać w cień a ja staram się uchwycić choć parę ładnych kadrów. Nie wychodzi bo i ja ledwo żyję.
Udając się do wyjścia trafiamy na istny labirynt straganów. Znów umieramy. Chyba dziś już po raz dziesiąty. Właśnie dzisiaj, zraziliśmy się do jedzenia w Indonezji. Szkoda :(

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image



Następnie Nusa Lembongan. Postaram się jak najszybciej ale z racji braku czasu dodawanie postów może się trochę wydłużyć :)
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja


Ostatnio edytowany przez lapka88 14 Gru 2016 10:54, edytowano w sumie 5 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
#2 PostWysłany: 26 Lis 2016 12:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Udało się szybciej skleić kolejny post :)

Nusa Lembongan

Dzień 4

Następnego dnia jedziemy Taxi na lotnisko i lecimy na Bali. Koszt Taxi to 100.000 IDR. Uczciwa cena.
My już czujemy się lepiej choć do ideału trochę brakuje.

Lecimy liniami Lion Air. Żadnych opóźnień, lot przyjemny. Wychodząc z terminala czeka na nas już wcześniej zarezerwowany transport do portu w Sanur. Koszt auta i łódki(następnie transfer do hotelu) to 300.000 IDR za osobę. Spoko cena.
Plaża w Sanur nawet ok ale szału nie ma. Transport Fast Boat`em szybki i przyjemny. Dopływamy do Mushroom Beach. Bardziej to port niż plaża ale bardzo ładny :)
Tego dnia postanawiamy przejść się po okolicy. Dochodzimy do Dream Beach i Devil`s Tears. Łzy diabła to istny pokaz siły natury. Zdjęcia nie oddają tego co tam się dzieje. Ale warto tam pobyć przynajmniej dwa razy. W ciągu dnia i podczas cudownego zachodu słońca.

Dzień 5

Tego dnia mamy w planie popływać kajakiem po lesie namorzynowym. Jest to jedno z moich marzeń które w końcu spełniłem :) Wypożyczenie kajaka to koszt 100.000 IDR. Las piękny ale wpłynęliśmy nie w tą "uliczkę" i trafiliśmy na mieliznę. Także godzinka pływania, mokry, brudny od błota i starczy :) Czas na relaks nad wodą. Po relaksie objazd po wyspie.

Dzień 6

Manta point. Czyli spełnienie kolejnego marzenia i pływanie z mantami. Zdjęcia niestety nieostre bo założyłem zły obiektyw do aparatu :( Ale coś tam wyszło :) Fale były tak duże, że bałem się, że nas zniesie na klify. Nic takiego się nie zdarzyło ale nałykałem się tyle słonej wody, że następną godzinę wymiotowałem do oceanu. Bleee. Chociaż rybki miały co jeść. Po mantach kolejne dwa punkty na snurki.
Cena za taki zestaw to 200.000 IDR, mi się udało wytargować do 175.000 IDR.

Ciekawostka: Most dzielący Nusa Lembongan z Nusa Ceningan 16 października 2016 zawalił się. Tego dnia odbywała się religijna ceromonia. Na moście przebywało wówczas ok. tysiąca osób. Konstrukcja nie wytrzymałą i zawaliła się. Zginęło 15 osób w tym 5 dzieci.

Jedzenie. Mogę polecić jedną knajpkę o nazwie Warung Made. Ceny nieduże, a jedzenie przepyszne. Smaki wracają :D

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Mały handel. Dziewczynki sprzedawały własnoręcznie zrobione śliczne bransoletki. 20.000 IDR za sztukę. Wartę tych paru złotych :)

Image

Image

Image

Tutaj królują kalmary za 35.000 IDR :)

Image

Image

Image

Image


Kolejny etap podróży to Gili Trawangan.
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 30 Lis 2016 21:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Gili Trawangan

Dzień 7

Gili Trawangan to przede wszystkim odpoczynek, plaża, snurkowanie i obijanie się.
Ale po kolei.

Cena za fast boat z Nusa Lembongan na Gili Trawangan to koszt 350.000 IDR i tutaj targów nie było. Nawet nie chcieli z nami na ten temat rozmawiać. Z wniesieniem bagaży nie było co się martwić bo od tego była obsługa statku. Również przy rozładunku.
Z Lembongan podjeżdża pod nas busik i spotykamy w nim sympatycznego szweda, który mówi po polsku ponieważ jego rodzice po II wojnie światowej wyemigrowali z Polski do Szwecji. On teraz już mieszka we Francji, a właściwie na granicy z Włochami i Szwajcarią. Człowiek był bardzo zadowolony, że mógł z nami porozmawiać w naszym języku. Miło sprawić komuś "swojemu" radość, szczególnie tak daleko od kraju :)

Pół podróży między wyspami pada, a pół smaży słońce :) Polecam siedzieć na dachu łódki po wcześniejszym nasmarowaniu się kremem z filtrem(użyliśmy 50-tki). Można się fajnie opalić, leci muzyczka i można się napić piwka. Drogie 50.000 IDR za małego Bitanga. Łódź płynie najpierw na Lombok, a następnie po kolei do każdej z wysepek. Nasza była ostatnia.

Pierwszego dnia rekonesans wyspy. Obowiązkowy rower koszt za sztukę to 25.000 IDR za dzień. Trochę plaży i snurkowania.
Wzdłuż plaży jest żłobek dla żółwi. Gdy podrosną zostaną wypuszczone do oceanu. Wieczorem wypad na południowy-wschód wyspy aby zobaczyć zachód słońca. Magiczny widok. Warto posiedzieć od początku do końca bo gra kolorami niebywała :)

Dzień 8

Dziś żółwie - czyli spełnienie kolejnego marzenia. Wykupiliśmy wycieczkę za 100.000 IDR. Wypływaliśmy z przystani znajdującej się obok meczetu, który w ciągu dnia nie jest jakiś piękny, ale w nocy wow :) Na wycieczce wyczailiśmy klika razy żółwie małe i raz dużego ok metrowego w skorupie :) Godzinny postój na Gili Air ale to tylko na przekąskę. Na nic więcej nam nie starczyło czasu więc nic o wyspie nie powiem.

Dzień 9

Ten dzień to tylko wypoczynek + kilka razy trafiłem na żółwia snurkując z brzegu. Czyli dla nas dzień na duży plus.
Tego dnia też kupujemy bilety na statek na Bali i shuttle bus do Ubud - to koszt 275.000 IDR za osobę. Wytargowane z 350.000 IDR.

Ceny na wyspie:
Jedzenie w knajpie 50.000 - 80.000(można i za 150.000) minus jest taki, że dodają często dodatkowo podatek + serwis. Raz czy dwa nam doliczyli przez to ok 20%
Wieczorem niedaleko portu znajduje się wieczorny targ gdzie można zjeść za niewielkie pieniądze - ok 30.000 IDR
Bitang w sklepie i barze tyle samo - mały 30.000 duży 40.000
Woda 1,5l - 10.000
Mała Cola itp. - 10.000 - z tym, że mała to ok. 380ml
Duża Cola itp. - 30.000 - ok. 1,5l
Kukurydza(polecam) - 10.000
Sok ze świeżo wyciskanych owoców od 15.000 do 25.000 zależy gdzie :)

To pora na foty :)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 02 Gru 2016 21:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Bali - ta wyspa wcale nie jest przereklamowana :)


Dzień 10

W hotelu poprosiliśmy o zamówienie bryczki, bo wiedzieliśmy już, że nie będzie nam się chciało tarabanić z walizą do poru 1,5km.
Nawet się nie pytałem woźnicy o cenę bo byłem pewien, że to będzie max 50 tyś. Wysiadamy i pytam ile. Ten mi śpiewa 150.000 IDR. Co???! Chyba Cię pogięło - wypalam po polsku. Masz tu 100.000 i mnie nie drażnij :D A i tak przepłaciłem albo dałem się wyrolować :)
No nic. Ruszamy łódką do Padang Bai. Powoli wylania się nam majestatyczny Gungung Agung. Już z daleka wiemy, że będzie pięknie.
Wychodząc do portu radzę uważać na naciągaczy. Jak już wcześniej pisałem, za łódź i bus do Ubud zapłaciliśmy 275.000 IDR to tutaj taksiarze wołają 300.000. Słyszałem parę targów innych turystów i żaden nie chciał się targować. Do tego kłamią, że busy jadą 3h. Otóż nie jadą 3h, a 1h i to w niewielkich korkach.

Po zameldowaniu się w naszym hotelu szybkim prysznicu idziemy przejść się po okolicy, naszym celem jest Monkey Forest.
Wejście kosztuje 40.000 IDR. Jest to piękne miejsce. Spokojne, gdzie można się wyciszyć jak i zabawić z małpkami. Tylko trzeba uważać, ale to chyba już każdy wie. Małpy mają manie związaną z kradzieżą, czapek, okularów, jedzenia i picia. Także plecak polecam zapiąć na zamek(a ten schować), a najlepiej zostawić hotelu :D W lesie jest też świątynia(zamknięta dla turystów ale nie dla małp), która jest można powiedzieć przedsmakiem dla oka na tej wyspie świątyń.
W Ubud to moje ulubione miejsce. Jeszcze tam raz wróciliśmy podczas naszego 6-dniowego pobytu.

Jeśli chodzi o jedzenie to polecam uliczkę Jalan Gootama. Gdzie jest spory wybór niedrogich knajpek. Można zjeść za 15.000 - 35.000 IDR. Babi Kecap - polecam niebo w gębie(jednak Indonezja może smakować).

Pralnia w Ubud za 1kg kosztuje 15.000 IDR. Na Gili Trawangan 120-150 tyś IDR(rozbój).

PS. Zapomniałem dodać. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to oczywiście chętnie odpowiem jeśli będę znał odpowiedzi :)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

I na koniec taki motoryzacyjny smaczek. A na całym Bali sporo tego jeździ :)

Image
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 04 Gru 2016 22:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Dzień 11

Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od wypożyczenia skutera na 5 dni. Wyszło razem 300.000 IDR czyli po 50k za sobę. Różowa strzałą dawała nawet radę. Chociaż pod ostrą górkę ledwo ledwo :)

Po wypożyczeniu ruszamy od razu do świątyni Pura Ulun Danu. Wstęp 50.000 IDR, a parking 2.000 IDR. Sarong niepotrzebny. Kaski wieszamy na kierownicy, i jakoś nie myśleliśmy o tym, że ktoś może je ukraść. Nikt nie ukradł przez cały pobyt na Bali. Niektórzy turyści tarabanili się z pleckami i kaskami, nie mam pojęcia po co.

Świątynia jest bardzo ładna. Na zdjęciach wychodzi wybornie i to w zasadzie tyle :) Akurat trafiliśmy na ceremonię, jak się później okazało nie jedyną podczas pobytu na tej wyspie.

Po świątyni ruszamy na wodospad Sekumpul. Wejście 15.000 IDR i parking również 2.000 IDR. Jest naprawdę zachwycający. Jednak zejście do niego po schodach to ciężka przeprawa. Zwiedzającym radzę uważać na barierki. Niektóre po prostu są, ale nie spełniają swojej roli. Patrz-zdjęcie :) Wyjście z wodospadu przy 100% wilgotności i temperaturze powyżej 30 stopni nie była na naszą kondycję. Co 5 schodków, które niektóre sięgały nam do kolan :shock:

Niestety droga powrotna do Ubud minęła pod znakiem ulewnych deszczów. Krótkich bo po 15 min ale jednak straciliśmy ok godziny. W tym czasie bylibyśmy już prawie w mieście :) Ale cóż. To góry, z nimi się nie dyskutuje :) Po drodze 3 stopy w tym jeden w opuszczonej chacie która zrobiła dla nas za wychodek :D Na drugim po zakupie pysznych balijskich ciasteczek z bananami zostaliśmy obszczekani przez wredne psiaki :) A na 3 dostaliśmy 3 przesłodzone kawy, bleeee. Zabawne jest to, że kiedy spytałem Panią w sklepie która kawa będzie najlepsza, bez wahania odpowiedziała, że Nescafe :shock: No nic, ja się nie posłuchałem i może to był mój błąd :D

Wszyscy zachwycają się Bitangiem. A ja powiem, że to BALI HAI jest najlepszym piwem w Indonezji :) I do tego trochę tańsze.
Na koniec foto z ceną sarongów w sklepie w Ubud.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja


Ostatnio edytowany przez lapka88, 04 Gru 2016 23:19, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 04 Gru 2016 22:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2014
Posty: 1039
srebrny
@‌lapka88‌ świetne zdjęcia! :) Fajna relacja, miło zobaczyć te znane i mniej znane miejsca (które pominęliśmy) :)
_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 04 Gru 2016 23:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
@‌olajaw‌ dzięki za miłe słowo. Jeszcze parę dni do opisania i pokazania mi zostało :)
Także zdjęć będzie jeszcze jakieś 150 :D
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
olajaw lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 05 Gru 2016 08:32 
Król Ż
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Paź 2014
Posty: 6218
Loty: 474
Kilometry: 1 003 128
Miło powspominać ;) o zdjęć nie mam w zwyczaju robić. Gili air świetne, spotkałem tam warana z Komodo i dostałem mikrozawału ;)
_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 05 Gru 2016 11:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
To chyba był wtedy Waran z Air :) My zobaczyliśmy tego bydlaka tylko w Bali Bird Park. Ale o tym później :)
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 05 Gru 2016 23:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Jedziemy dalej, zwłaszcza, że następny wpis będzie dopiero w niedzielę :)

Dzień 12

Z rana ruszamy do Taman Tirta Ganga czyli ogrody wodne.

Niestety po drodze spotkały nas dwie przykre niespodzianki. Pierwsza to zawalony most nad rzeką i konieczny objazd oddalony o parę kilometrów dalej. Kiedy już wydawało nam się, że będzie z górki to widzimy kolejną tragedię. Tym razem okolicznych mieszkańców. Miejscową świątynie lub miejsce spotkań tubylców zaczął trawić ogień. Przejeżdżając utrzymywał się potworny skwar, nigdy wcześniej nie wdzieliśmy pożaru. Ale cóż. My nic nie mogliśmy poradzić poza szczerym współczuciem tubulców. Jedziemy dalej, sam dojazd zajął nam ok 2h.

Wejście 15.000 IDR. Same ogrody są bardzo przyjemne. Składają się z kilku basenów. W niektórych można zażyć orzeźwiającej kąpieli. Wypożyczając np. dętkę do dryfowania za 5.000 IDR.

Następny punkt programu to Pura Besakih. Największa i chyba najważniejsza świątynia hinduistyczna na Bali, na zboczu Gungung Agung. Wstęp nie wiem za ile ponieważ nic nie zapłaciliśmy. Podeszliśmy do punktu informacji obok parkingu ale facet nam zaśpiewał 300.000 IDR za osobę. Poprosiłem o udowodnienie tej ceny na bilecie, nie umiał mi go znaleźć. Więc podziękowałem Panu i ruszyliśmy dalej skuterem i zatrzymaliśmy się pod samą świątynia. Coś tam do nas krzyczał ale złodziei się nie słuchamy.
Podczas ładnej pogody ze świątyni widać ocean i pobliskie góry. My nie mieliśmy tego szczęścia bo cały dzień było pochmurno. Nie padało, ale wilgoć była na tyle duża, że i tak byliśmy mokrzy :) Podczas wizyty oczywiście doświadczyliśmy ceremonii kremacji.

W drodze mijamy piękną panoramę Gungung Batur.

Następny punkt programu to Pura Tirta Empul(15.000 IDR). Czyli święte źródła. Balijczycy obmywają się rytualnie w tych wodach podobnie jak Hindusi w Gangesie. Nie tylko oni bo turyści również aby mieć pamiątkowe zdjęcie. No i my też, a co foto musi być :)

2 km dalej znajduje się przepięknie położona świątynia Pura Gungung Kawi(15.000 IDR). Po po drodze do świątyni mijamy tarasy ryżowe. Sama świątynia została wydrążona w skałach i jest kolejnym dowodem, że ludzie nieważne w jakim zakątku świata mieli smykałkę do dłubania w kamieniu ;) Tutaj może nie mamy skali jak w Petrze w Jordanii ale jakaś namiastka jest widoczna :)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 11 Gru 2016 21:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Dzień 13

Zaczynamy od porannego wypadu na Tarasy ryżowe Jatiluwih. Po drodze musimy nadłożyć trochę kilometrów bo, a jakże. Droga zamnięta ze względy na ceremonię kremacji. Tym razem 25 osób na raz. Dla Balijczyków to bardzo powszechne ze względu na to iż, sama ceremonia kremacji jest bardzo droga. Dzięki "kumulacji" zmarłych koszt jest rozkładany na wiele rodzin, a i w zasadzie wioska ma dodatkowo imprezę - na Bali pogrzeb nie jest wcale smutną uroczystością.

Jatiluwih to w zasadzie wioska, całkiem spora na której znajdują się spore tarasy ryżowe. Chyba największe na Bali. Robią wrażenie i warto się tam przespacerować. Jest wiele ścieżek utworzonych dla turystów, z różnym poziomem trudności. Od 30 min do kilkugodzinnego trekkingu. Wejście, a w zasadzie wjazd do wioski to koszt 40.000 IDR od osoby.

Po tarasach ruszamy do Bali Butterfly Park. Cena za wstęp to 85.000 IDR. Sporo ale warto chociażby po to, żeby potrzymać na ręce ogromne ćmy większe od sporej dłoni. Na miejscu poza motylami i ćmami możliwe jest również oglądanie innego rodzaju robactwa. Np. szarańczę - to była chyba ta z plag egipskich(również w wielkości dłoni) :)

Po motylach jedziemy do Tanah Lot - dosłownie oznacza "Ląd w morzu". Podobno codziennie świątynie odwiedza tysiące turystów. My mieliśmy chyba szczęście bo aż takiej tragedii nie było. A może po prostu chińczyki zrobiły sobie wolne.
Wejście na teren świątyni to koszt 60.000 IDR + parking za skuter 2000 IDR. Wyjeżdżając zauważyłem, że można spróbować wjechać od drugiej strony(wyjazdu) i nie płacić nic.

Wychodząc ze świątyni trafiamy na drogowskaz na Snake Park. No to idziemy. Na miejscu parę smutnych węży w terrariach. Ale i wiszący luzem 60-70 cm nietoperz. Ja oczywiście go nie zauważyłem, ale moja żona na niego wpadła :lol: Gość się obudził, rozłożył swoje skrzydła i zaprezentował swojego fallusa ;D Do tego dwie sowy i tyle. Można ale nie trzeba tam wchodzić :)

Po powrocie na poranne życzenie w hotelu zmieniliśmy pokój z wentylatorem sufitowym na pokój z klimatyzacją. Przez trzy dni męczyliśmy się niemiłosiernie. W tej części świata klimatyzacja dla nas to absolutny mus. Szczególnie przy takim długim pobycie.
Za ostatnie 3 dni dopłaciliśmy tylko 210.000 IDR.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Po drodze mijamy kilka miejsc gdzie tubylcy suszą ryż.

Image

Przy wejściu do Tanah Lot warto kupić sobie takiego oto kokosowego loda. Cena to ok 30.000 IDR. Już nie pamiętam dokładnie.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 11 Gru 2016 21:39 

Rejestracja: 02 Mar 2012
Posty: 7785
złoty
lapka88 napisał(a):
Od razu ostrzegam, że brak u mnie lekkiego pióra, a i ekspertem w dziedzinie fotografii nie jestem więc czytacie i oglądacie na własne ryzyko. Zwłaszcza, że to moja pierwsza relacja :)


Długo zastanawiałam się czy zaryzykować po takim ostrzeżeniu ;) Ale nie żałuję,że jednak się odważyłam.Teraz wiem,że to pewnie przemówiła tzw. wrodzona skromność autora ;) Dla mnie zdjęcia super ,a reszta też niczego sobie. ;) oby tak dalej.
Góra
 Profil Relacje PM off
lapka88 lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 11 Gru 2016 22:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
@‌miriam‌ bardzo Ci dziękuję, za miłe słowo :) W ogóle zastanawiałem się czy pisać nt ciekawostek o miejscach w których byłem, ale skupiłem i nadal się skupiam na konkretach, moich odczuciach i raczej zdjęciach. Nie jestem w końcu przewodnikiem :) A jeszcze bym coś przekręcił i będę miał innych podróżników na sumieniu :D
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
miriam lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 11 Gru 2016 22:39 

Rejestracja: 03 Wrz 2015
Posty: 311
Zbanowany
Zdjecia jak zdjecia zawsze sie da wyretuszowac, ale ulecia sa supppeerrrr !!!
Góra
 Profil Relacje PM off
lapka88 lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 11 Gru 2016 23:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Jak gdzieś wcześniej napisałem. Lekki retusz nie jest zły :)
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 12 Gru 2016 22:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Jedziemy szybko dalej bo już prawie koniec :)

Dzień 14

Pierwszy punkt programy to Pura Goa Lawah, wstęp 6000 IDR. Świątynia nietoperzy. W drodze mamy małe Deja Vu. No tak. Już raz tu byliśmy, kiedy przejeżdżaliśmy w stronę Pura Tirta Empul :) Ale skąd mogliśmy wiedzieć jak plan mieliśmy bardzo elastyczny i codziennie z rana ustalaliśmy sobie harmonogram zwiedzania.
Świątynia jak sama nazwa wskazuje charakteryzuje się tym, że przebywa w niej mnóstwo nietoperzy. I faktycznie ich ilość robi piorunujące wrażenie. Nie było możliwości zrobienia wielu zdjęć i przebywania dłużej ponieważ odbywały się jakieś modły.

Punkt programu to Bali Bird Park najdroższa atrakcja ze wszystkich. 431.200 IDR. W cenie nieorganiczny czas przebywania w parku i dodatkowo obok znajduje się Bali's Reptile Park(park z gadami).
W parku znajduje się ponad 1000 ptaków z rożnych regionów świata. Poza Indonezyjskimi są tu okazy z Afryki oraz Ameryki Południowej. Najpiękniejsze dla nas były oczywiście Dzioborożce oraz Papugi Ary.

Trafiliśmy też na pokazy:
Basic Instinct - karmienie orłów oraz powietrzny taniec Ar
Pelican Feeding - atrakcja raczej dla dzieci ale bawiliśmy się super
4D Theatre - 15 min pokaz w kinie. Również bajka. Ten 4 wymiar to obsikiwanie wodą kolan spod siedzeń. I tylko chyba mój działał na sali bo reszta osób wyszła sucha :D

Na terenie parku ptaków jest okazja zobaczyć Smoka z Komodo. Leniwiec ale szacunek dla gościa :)
Podczas spaceru mieliśmy okazję zrobić sobie zdjęcia z dzioborożcami i arami. Polecam wszystkim. Jest tam fotograf, który robi zdjęcia i można je później kupić ale cena nas poraziła jak dobrze pamiętam to 150.000 IDR za jedno. Jest na to sposób. Dać fotografowi swój aparat. I problem z głowy. Taka sama jakość a zdjęcie za free :)

Wychodząc weszliśmy na szybkości zobaczyć te gady. Jakoś w planie ich nie mieliśmy ale skoro już tam byliśmy. Na terenie krokodyle, legwany, iguany i węże.

Next. Pura Taman Ayun, wejście 20.000 IDR. Ładna świątynia, ale tyle ich już widzieliśmy, że trochę nam się przejadła :)

Ostatnim punktem dnia było odwiedzenie agroturystyki, gdzie można napić się kawy kopi luwak. Czyli symbol właściwie tego rejonu świata. Bo Łaskuny(luwaki lub popularnie cywety) mieszkają nie tylko w Indonezji, ale w całej Azji Południowo-Wschodniej, jak i w Indiach. Produkcja jednak skupia się gównie w Indonezji, w mniejszym stopniu w Wietnamie i na Filipinach.
Jak chyba w każdym takim przybytku wejście jest darmowe. Można zobaczyć na własne oczy jak przebiega(w dużym skrócie) proces wytwarzania kawy Kopi Luwak(nazywam ją kupczatką). A następnie przystąpić do degustacji kaw i herbat. Płątna jest tylko filiżanka kawy Luwak - 50.000 IDR. W smaku jest bardzo aromatyczna i delikatna. Nie polecam jej pić ani z mlekiem, ani cukrem. Szkoda zabijać smak.

Image

Image

Image

Image

Gdzieś się muszą załatwiać nie? :)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

To już Ubud

Image

Pamięta albo oglądał ktoś anime Dragon Ball? Dla mnie to Oozaru jak nic :D

Image
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#17 PostWysłany: 14 Gru 2016 00:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
Dzień 15

Ostatni dzień postanowiliśmy spędzić na basenie opalając się trochę, żeby przywieść nasze blade tyłki choć trochę opalone do zimnego kraju. Oraz jakieś zakupy.

Oczywiście polan szlag trafił. Bali żegna nas deszczowo i pochmurno. Cały dzień mży i zero słońca. No cóż. Wobec tego plany zmieniamy i jedziemy zobaczyć to co mieliśmy w planach awaryjnych albo gdybyśmy mieli za dużo czasu.
Powiem jedno. Nie żałujemy.

Na pierwszy ogień idzie jaskinia słońca czyli Goa Gajah(wstęp 15.000 IDR). Spodziewaliśmy się w tej jaskini jakiegoś kolosalnego słonia z kamienia. No nie ma mowy. Był malutki posążek słonika. Jednak samo wejście do jaskini robi niesamowite wrażenie. Samo miejsce również jest całkiem przyjemne.

Następnie jedziemy zobaczyć kolejne tarasy ryżowe. Tym razem znajdujące się całkiem blisko na północy Ubud. Tegalalang. Bo tak nazywa się wioska gdzie znajdują się te piękne tarasy. Dla nas były dużo piękniejsze niż te widziane kilka dni wcześniej w Jatiluwih. Wstęp polega na wrzuceniu papierka do słoika. Wyszło na wejście i wyjście za nas oboje 14.000 IDR. Niby mało, ale tacy Francuzi na wejście rzuciło 2000 IDR :lol: Tarasy są piękne nawet w deszczu. Jest kilka miejsc z kapeluszami i koszami z któymi można gratisowo zrobić sobie zdjęcie. Podczas trekkingu(bardzo łagodny) można skosztować kawy za 10.000 IDR. W ten chłodnawy dzień smakowała wybornie :)

Popołudniu poszliśmy na targ porobić parę fotek i zakupić pamiątki.

Wieczorem udaliśmy się do Balai Banjar Ubud Kelod na tradycyjne tańce. Tego dnia wystawiali Barong & Legong Dance. Cena w tym miejscu to 75.000 IDR. Dla przykładu w Ubud Palace 100.000 IDR. Występ trwa ok godziny. Po prawicy i lewicy zasiadają starsze balijki i grają na bębnach oraz gamelanie. W centrum tańczą młode dziewczyny. Taniec polega głownie, na ruchach rękami oraz zawadiackim przewracaniu oczami. Ciekawe choć po 30 min robi się to monotonne. Najfajniejszy był koniec. Kiedy tańczył smok a w okół niego dzieci przebrane za małpki.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Trafiliśmy w Ubud na jakąś konferencję Interpolu oraz policji Indonezyjskiej. Trochę tego jeździło.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Ludzie pracy w Ubud.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

To co czas podsumowań budżetowych :)

Noclegi(ceny za osobę):

1 noc Ibis Budget Jakarta Airport 156 650 IDR - 45,5 zł
2 noce Hotel Yogyakarta Hotel Rengganis 62,45 zł
3 noce Nusa Lembongan Taos House 593 998,5 IDR - 172 zł
3 noce Gili Trawangan Pantai Karang 750 000 IDR - 218,5
6 nocy Hotel na Bali Budi House Bungalows 855 000 IDR - 256,5 zł

Łącznie za noclegi ze śniadaniami za osobę 754,95 zł

Loty 2333 zł + pociąg do Warszawy 157 zł = 2490 zł

Transport:
Taxi - 40.000 IDR - osoba 20.000 IDR
Skutery 7 dni - 440.000 IDR na osobę 220.000 IDR
Benzyna na dzień średnio ok. 30.000 IDR - 15.000 IDR osoba
Łódki(w tym transport z Bali na Nusa Lembongan) - 925.000 IDR osoba
Bryczka - 100.000 IDR - 50.000 osoba
Rowery na Gili 3 dni - 75.000 osoba

Razem: 1.395.000 IDR wyszło ok 420zł

Atrakcje:

Yogyakarta
Borobudur - 20$ ok 260.000 IDR

Nusa Lembongan
Kajak na Nusa Lembongan - 100.000 IDR - osoba 50.000 IDR
Snurki i manty - 175.000 IDR

Gili Trawangan
Snurki i żółwie - 100.000 IDR

Bali
Monkey Forest - 40.000 IDR
Pura Ulun Danu - 50.000 IDR
Sekumpul - 15.000 IDR
Pura Tirta Gangga - 15.000 IDR
Pura Tirta Empul - 15.000 IDR
Pura Gungung Kawi - 15.000 IDR
Tarasy Jatiluwih - 40.000 IDR
Bali Butterfly Park - 85.000 IDR
Tanah Lot - 60.000 IDR
Pura Goa Lawah - 6.000 - IDR
Bali Bird Park - 431.200 IDR
Pura Taman Ayun -20.000 IDR
Goa Gajah - 15.000 IDR
Tarasy Tegalalang - osoba 7.000 IDR
Balijski taniec - 75.000 IDR

Razem: 1.474.200 IDR wyszło ok 450 zł

Wyjazd za osobę wyszedł ok 4100 zł.

Nie liczę jedzenia picia i pamiątek bo każdy wydaje na to pieniądze we włąsnym zakresie. Nam wyszło na osobę jeszcze dodatkowo 1100zł.

Za feedback będę bardzo wdzięczny. Jeśli jest coś do poprawy to śmiało, nie obrażę się :)
Jeśli ktoś ma do mnie jakieś pytania to chętnie odpowiem.
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
ps17 uważa post za pomocny.
 
      
#18 PostWysłany: 15 Gru 2016 20:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Lip 2013
Posty: 310
niebieski
Piękne miejsca i świetne zdjęcia! Dziękuję za relację :)
_________________
magiczna-torpeda-akcja-na-dom-dziecka-w-nepalu,18,108915
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 15 Gru 2016 21:04 

Rejestracja: 07 Lut 2014
Posty: 429
niebieski
Świetna relacja! Wstęp mnie tylko zaintrygował, przejrzałem całość i każde zdjęcie zachęcało do czytania dalej ;)

Moje pytanie - które z tych miejsc wybrałbyś na podróż poślubną? Generalnie przede wszystkim plażowanie, relaks. I raczej Indonezja z racji tego, że ma być to lipiec. Jakie wrażenia z plaż, rzeczywiście kiepsko tak jak ludzie opisują?

Pozdrawiam!

-- 15 Gru 2016 20:04 --

Świetna relacja! Wstęp mnie tylko zaintrygował, przejrzałem całość i każde zdjęcie zachęcało do czytania dalej ;)

Moje pytanie - które z tych miejsc wybrałbyś na podróż poślubną? Generalnie przede wszystkim plażowanie, relaks. I raczej Indonezja z racji tego, że ma być to lipiec. Jakie wrażenia z plaż, rzeczywiście kiepsko tak jak ludzie opisują?

Pozdrawiam!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 15 Gru 2016 23:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2014
Posty: 397
Loty: 62
Kilometry: 131 038
niebieski
@‌pestycyda‌ to ja dziękuję za miłe słowo :)
@‌myca007‌ plaże są bardzo ładne właśnie na tych dwóch wyspach na których byliśmy. Jeśli chodzi o plaże to chyba któraż z Gilis, Nusa Lembongan albo Lombok. Spotkaliśmy na Bali znajomą z polski która była na Lombok i plaże były ponoć cudne.

Ale na podróż poślubną polecam i tak Tajlandię. Tak my spędzaliśmy nasz honey moon i było cudnie :)
_________________
Image

Moje relacje:
Filipiny | Indonezja
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 25 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group