Fly4free.pl

Od dwóch dni jestem na Korfu, tutaj wygląda to tak, jakby o covidzie już zapomniano. Na lotnisku tylko pytanie czy jest wypełniony PLF, nikt go nie sprawdzał ani tym bardziej nie skanował, żadnych pytań o szczepienia. W restauracjach nikt nie pyta o certyfikaty, maski tylko w sklepach, na ulicach nie ma nikt. Na najbardziej popularnych plażach tłoczno, ale w miasteczkach dosyć pustawo, tawerny i kawiarnie zdecydowanie nie pękają w szwach.

_________________

Jeśli ktoś zastanawia się nad wyjazdem na Kretę (Heraklion) to zdecydowanie polecam. Pogoda piękna, turystów jak na lekarstwo, plaże niemal całkowicie puste (pojedyncze osoby), woda bardzo ciepła i siedzieć w niej można godzinami. Trochę wietrznie, ale przynajmniej temperatury tak bardzo się nie czuje.

Jeśli zaś o obostrzenia chodzi, to po przylocie PLF sprawdzali, ale szczepienia nie (choć przy wylocie sprawdzali, więc w sumie bez sensu kolejny raz weryfikować). Maseczki posłusznie ludzie noszą w komunikacji miejskiej i sklepach, ale sporo także nadgorliwców na ulicach. W hotelu aż do przesady - wstając od stolika trzeba mieć i maseczkę i rękawiczki, inaczej nie pozwolą nawet wody nalać.

Czytam o tych pustych plażach i braku turystów ale mam trochę inne spostrzeżenia. Na Lefkadzie oraz wybrzeżu Epiru widziałem najazd zmotoryzowanych turystów, głównie z Rumunii (jak Polacy w Chorwacji ), trochę aut z Bułgarii, Serbii. Na najładniejszych plażach tłok, podobnie w kurortach. Może nie taki jak zwykle w sezonie, ale jednak sporo ludzi. Są oczywiście bardziej puste plaże, ale to trzeba się ruszyć dalej i nie takie ładne. Natomiast w kurortach luz, impreza, ludzie bez maseczek, nawet w sklepach za bardzo nie zwracają uwagi turystom.

Na Kos podobnie, ludzi masa szczególnie w centrum miasta, plaże te bardziej dostępne ludzi sporo, na tych dalszych pustki.

Na Krecie na Elafonisi połowa turystów co zawsze, na żadnej z plaż nie było problemu ze znalezieniem leżaka. W Rethymno w knajpach tłumy, głównie młodzież. ( taka do 50-tki )

_________________

Czy na Santorini lecąc z samym podręcznym też trzeba pójść na checkin po ich karty, czy można z Ryanairowskimi iść od razu na security?

@bawarka 3 tygodnie temu od razu do gejtu z BP na telefonie

Cześć,
nie mam ostatnio za bardzo czasu zaglądać na forum stąd to pytanie ale znajomy prawdopodobnie będzie musiał polecieć na dosłownie kilka godzin do Grecji (Korfu). Oczywiście od dawna jest w pełni zaszczepiony a do tego jest ozdrowieńcem.

Czy Grecy wyrywkowo badają po przylocie na miejsce turystów, tak jak to miało miejsce w ubiegłym sezonie? Znajomy musi wrócić następnego dnia do Polski więc zastanawiamy się jakie jest ryzyko, że jak będzie bezobjawowy (chociaż jako ozdrowieniec po zaszczepieniu sądzę, że szanse na to są bardzo małe, niemniej jednak jakieś pewnie są...), dostanie na miejscu obowiązek kwarantanny i będzie uziemiony w Grecji przez np. 10 dni

Gwarancji nikt ci nie na da, ale na 99% znajomy bez żadnego problemu poleci i wróci.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Dziękuję!

Z obserwacji własnych i przepytywania znajomych: na Korfu nikt PLFów nie sprawdzał, a na innych greckich lotniskach nawet stanowisk do testowania nie widziałam.

_________________

Ja widziałam stanowiska do testowania na lotnisku Santorini.

_________________
Ιαπόνκα76

Dziesięć dni temu na Mykonos sprawdzali PLF i stanowisko do testowania też było.

_________________

Miałem już więcej nie pisać, bo jednej osobie draznią moje posty i non stop je raportuje ale są nowe wytyczne dot. wjazdu i konsul poprosił żeby poinformować.

Co do testów po przylocie. Na 99.99 jak ktoś jest zaszczepiony, i ma znak V na PLFie, nie będzie mieć testu. To ze je nie widać po przylotach/przyjazdach, nie znaczy ze ich nie ma.

No to się porobiło, a ja w sobotę na Korfu mam lecieć.. Co prawda, nie widać wyspy na liście, ale jednak..

Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) z powodu wzrostu liczby zakażeń koronawirusem uznało greckie południowe wyspy na Morzu Egejskim za obszar bardzo wysokiego ryzyka epidemicznego i odradza podróże między innymi na Mikonos, Santorini i Rodos.

https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/grecj ... go-5160878

Ja chciałam coś na wrzesień jeszcze zaplanować (południowe wyspy), na razie jednak poczekam....

Ale co się porobiło? Są jakieś obostrzenia dla wylatujących z Polski do Grecji? Nie ma, więc na razie to bicie piany przez media w sezonie ogórkowym.
Jeżeli chcą testować to ich prawo, w zeszłym roku też to tak działało, moją dziewczynę wzięli po przylocie na Kretę na test, ale cała organizacja w iście greckim stylu - nikt nie informował żeby czekać na wynik w hotelu, po 1 dniu nie przyszedł wynik,a po 2 dostaliśmy aż 3 sms-y, że wynik negatywny

Mnie nie interesuje spędzenie urlopu w miejscu, gdzie będę musiała nosić maseczki na zewnątrz, a obawiam się, że podobnie jak rok temu, na kilku wyspach w połowie września może pojawić się taki wymóg....

Pamiętam, że rok temu Mykonos, (bodajże od połowy sierpnia) była czerwoną strefą i maseczki oficjalnie miały być noszone na dworze, ale nikt nie nosił

_________________
Jestem dziewczyną ;-)

Na Krecie tak było od września i w zależności od miejsca to było to mniej lub bardziej przestrzegane.