Fly4free.pl

Nowa promocja PKP Intercity - http://www.intercity.pl/zlotypociag

Raczej stara ubrana w nowe hasło (superbilet). Ceny raczej bez zmian.

przejrzałem połączenia od 18.01 do 07.02 na wszystkie EIP z Warszawy do Gdańska brak jakiegokolwiek biletu za 29 zł , kolejna super promocja w wykonaniu intecity

Zgodnie z regulaminem promocji z Wawy nie ma żadnego biletu za 29 zł. Najtańsze zaczynają się od 49 zł.

http://www.intercity.pl/pl/dokumenty/Of ... 15%20r.pdf

Tabela z wykazem połączeń oraz cenami promocyjnymi

Kolejna "przekombinowana" promka, w ktorej nie da sie znalezc nic sensownego i w efekcie mamy dokladnie odwrotne od zamierzonych owoce: irytacje potencjalnego klienta, nic wiecej.

Z Krakowa Gl. jedyna trasa za 29zl to Krakow Plaszow

To mnie taksowka już taniej wyjdzie

_________________

Luksus musi kosztowac;)

Tom, taniej wcale nie znaczy lepiej

Przebijam! Warszawa Zachodnia-Warszawa Centralna 49 PLN

Dramat... panienki "ot markietingu" chciały błysnąć nie tym co trzeba.

dziś kupowałam bilety dla pracowników na trasie Poznań - Warszawa, EIC 6.40 - bilety po 49zł, w porównaniu do "tradycyjnej" ceny 129zł - niezła promo

_________________
moje relacje:
http://www.fly4free.pl/forum/sztuka-ame ... ,212,81860
minirelacja-z-maxiwyspy-ilha-grande,212,96928&start=0

A ja musialem kupić KRK WAW za 150 zł OW. Mam nadzieję, że pociąg będzie ze złota, albo choć klamki... .

_________________

regularnie kupuję bilety, w superpromo, ale to co ostatnio PKP robi można określić jednym - ŚCIEMA.
W pociągach jest 1 (słownie 1) bilet SUPERPROMO.
Jak kupujecie 2 to oba sa poza SUPERPROMO !!

O zmianach limitów (kiedyś byłem w stanie kupić 5 biletów w promocji) PKP już tak nie opowiada z fanfarami.

Ich prawo, ale moim prawem jest pisać co ja widzę, a widzę że, z SUPERPROMO zostało już tylko SUPERMAŁO.

Chętnie usłyszałbym oficjalnie ile jest tanich biletów każdym pociągu.
To byłby news -- niestety dla PKP AntyRPOMOCYJNY

Moje doświadczenie pokazuje, że są dwa. Aczkolwiek nie na wszystkie pociągi – na niektórych nie ma wcale, no chyba że ktoś jest w stanie zakupić bilet w ciągu kilku sekund od rozpoczęcia sprzedaży (i powtarza to regularnie…). I nie do końca zrozumiały jest wybór. Np. na pociąg WAW-KTW w piątek o 15.55 nie ma, a na – wydawało by się atrakcyjniejszy – 16.55 jest (przynajmniej te 4 razy kiedy próbowałem kupić w ciągu ostatniego miesiąca).
Przeważnie kupuję bilety na pierwsza klasę i system przydziela (w pendolino) miejsca 31 i 32. Jeśli zakupiłem 32 – to już nie można kupić w promocyjnej cenie, jeśli 31, to jeszcze czasem widzę że można.

A i ostatnio zauważyłem, że o ile sprzedaż zaczyna się o 1:00, to bilety na pendolino pojawiają się 2-3 minuty później.

@jarq11 - takie praktyki nie powinny nikogo dziwić. Czego Ty oczekujesz od monopolisty? Do czasu gdy PKP Intercity nie będzie mieć konkurencji na torach, to tzw. "promocje" będą wyglądać w taki a nie innych sposób.

Jeśli by się pojawiła jakakolwiek konkretniejsza konkurencja na torach, to od razu okaże się, że ceny biletów na EIP będzie można kupić w prawdziwych promocjach nawet o połowę taniej niż to co jest w ofercie SuperPromo.

A skoro nie ma konkurencji na torach, to "moloch" jakim jest PKP Intercity będzie czerpał wielkie profity z tego, że sporo pieniędzy podatników poszło na remonty linii kolejowych oraz unowocześnienie taboru kolejowego. Coraz więcej ludzi jeździ pociągami (to nie ulega wątpliwości), ale wielu z nich też narzeka na ceny biletów (ilu "zwykłych" obywateli zapłaci np. 150 zł za jazdę "Pendolino" ?).

Wielu mówi, że w Polsce w końcu zapanowała "normalność" odnośnie rynku kolejowego. "Pełna normalność" będzie miała miejsce dopiero wtedy, gdy oprócz nowoczesnego taboru, zmodernizowanych linii kolejowych będziemy mieć "normalną" konkurencję na torach (tak jak to jest na Zachodzie). W takiej sytuacji beneficjentem transformacji "kolejowej" stanie się faktycznie pasażer, a nie głównie PKP Intercity.

Obecnie PKP Intercity zyskuje na bardzo dobrym PR (podobnie do czasu na bardzo dobrym PR korzystał Polski Bus). Tzw. "złote czasy" kiedyś się skończą i za kilka lat możemy być bardzo zdziwieni jak wielu pasażerów odchodzi od PKP Intercity (podobnie jak obecnie - po latach - ma to miejsce np. w przypadku Polskiego Busa).

może jakiś przykład tej "normalności"?

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

@namteH - pierwszy przykład z brzegu. Jeśli byłeś we Włoszech, to zapewne zwróciłeś uwagę na to jak tam wygląda rynek kolejowy. Myślałem, że zwróciłeś uwagę na pewne szczegóły. Jeśli NIE, to na wszelki wypadek w skrócie opisze Tobie jak to wygląda we Włoszech. Jeśli czegoś nie zrozumiesz, to bez kłopotu odnajdziesz więcej informacji z wykorzystaniem dowolnej wyszukiwarki internetowej.

We Włoszech istnieje państwowy przewoźnik Trenitalia. Długo nie mieli konkurencji w ramach kolei dużych prędkości. Ceny na dalekich trasach były mało atrakcyjne. Oczywiście były promocje, ale miały ograniczony zasięg albo były to tzw. "promocje" (coś podobnego jak to co oferuje obecnie u nas PKP Intercity).

Przełomowy dla włoskich kolei był rok 2012. Wszystko za sprawą firmy Nuovo Trasporto Viaggiatori S.p.A. (NTV). Kto choć raz przejechał się pociągiem o nazwie Italo to wie co to znaczy bardzo wysoki standard. Ja osobiście miałem okazję przejechać się tym pociągiem kilka razy za 9 Euro. Nawet na polskie warunki cenowe, jest to rewelacyjna cena. A standard jest dużo wyższy niż to co oferują polskie koleje.

To właśnie we Włoszech ruszyła pierwsza w Europie prywatna kolej dużych prędkości, uznana za najnowocześniejszą na naszym kontynencie. Pociągiem o nazwie Italo, jadącym z prędkością do 300 kilometrów na godzinę, ja miałem okazję ostatnio jechać tym pociągiem między Mediolanem a Neapolem.

Okazało się, że pojawienie się prywatnej konkurencji na torach we Włoszech pozwala nie tylko na bardzo szybkie przemieszczanie się nowoczesnymi pociągami, lecz może to również być tania podróż (przeciętny Włoch 9 Euro zarabia dużo szybciej niż typowy polak 49 zł na bilet SuperPromo w EIP).

@grreg20
Pierwszy raz we Włoszech byłem jeszcze przed wejściem Italo i te ceny już były niskie. Chciałbym zobaczyć (choć wyobrażam sobie że to może być niemożliwe) jakie były ceny np a 2008 roku; chwile poszukałem i mam tak: http://www.repubblica.it/2008/01/sezion ... riffe.html czyli że w 2008 roku z Bolonii do Mediolanu za 9euro. Jak się mylę to proszę poprawić.

Po Francji, Belgii, Holandii i Niemczech jeździ Thalys, który też niby taki trochę prywatny a ceny ma takie jakie ma... Monopol ma przede wszystkim, tak samo jak Eurostar! Tak, tak! To zachodnioeuropejska "normalność".

Być może w najbliższym czasie coś się zmieni na hiszpańskim rynku, bo niby ma się on uwolnić i prywaciarz będzie mógł wejść, ale poznawszy hiszpańskie realia to nie wróżę dużo tańszych biletów, jeśli w ogóle.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

@namteH - generalnie nie mam większych uwag do tego co Ty piszesz. Sporo masz racji w tym co piszesz.

A odnośnie cen we Włoszech, ciekawi mnie jaka w 2008 r. była cena biletu kolejowego z Mediolanu do Neapolu? W 2010 r. ja płaciłem za bilet (OW) 29 Euro (rezerwacja przez Internet prawie 2 miesiące do przodu), tańszego biletu wtedy nie umiałem znaleźć. Jednak trasa Bolonia-Mediolan jest dużo "krótsza" niż Mediolan-Neapol. To są mimo wszystko detale. W PL na dzień dzisiejszy ciężko kupić na dłuższych trasach bilet kolejowy o równowartości 9 Euro.

Osobiście uważam, że powinniśmy uczyć się rozwiązań "kolejowych" od najlepszych. Moja osobista opinia jest taka, że na razie gonimy w transporcie kolejowym rozwinięte kraje, a wzorować na naszej "transformacji" kolejowej mogą się kraje typu Ukraina, Białoruś (może z UE Bułgaria, Rumunia). Chciałbym dożyć kiedyś czasów, że w PL rynek kolejowy będzie tak rozwnięty jak np. we Włoszech.