Fly4free.pl

Witam

Miesiąc temu wróciłem z Vancouver w Kanadzie, mój pobyt trwał 10 dni i podróżowałem z paszportem biometrycznym.
Po przylocie do Vancouver dostałem w moim paszporcie stempel zawierający datę wjazdu do Kanady. Jak wracałem na lotnisku w Vancouver zapytałem o stempel przybijany w dniu wyjazdu to mi powiedzieli, że taki stempel dostanę we Frankfurcie (dokąd leciałem), natomiast we Frankfurcie gościu, który nas sprawdzał tylko spojrzał na paszport i mi oddał, zapytałem o stempel to powiedział, że jest niepotrzebny.

Teraz planuję lecieć do Kanady w marcu i boję się, że moge miec problemy z wjazdem do Kanady, bo urzędnik imigracyjny nie bedzie widzial w moim paszporcie drugiej pieczątki z datą wyjazdu i moze myslec ze przekroczylem okres wizy turystycznej.

Czy mam obawy sie martwic? Czy jest to blad urzednika we Frankfurcie czy po prostu nikomu nie przybijaja pieczatki wyjazdu (tylko w razie przekroczenia dopuszczalnego czasu pobytu?) btw. jak bylem w Brazylii to dostalem pieczątki przy wjezdzi i wyjdzie ;/

Co moge zrobic w takim wypadku?

Z góry dzieki za odpowiedz
Pozdrawiam!

Nie ma stempla wyjazdowego jak np. w USA.

Pracownik we Frankfurcie postapil wlasciwie, gdyz jako obywatel EU nie zbierasz stempli w panstwach czlonkowskich.

Bez obaw

To skąd przy kolejnym wjeździe urzędnik imigracyjny w Kanadzie będzie wiedział, że nie przekroczyłem dozwolonego czasu pobytu skoro nie mam pieczątki z datą wyjazdu?

Zyjemy w XXI w. sa komputery, a linia lotnicza ktora wracales zapewne prowadzi jakas ewidencje pasazerow, ktora dzieli sie ze stosownymi wladzami

to czemu z Brazylii mam dwie pieczątki z datą wjazdu i wyjazdu?

Wątpie żeby linie lotnicze informowały urzędników imigracyjnych o dacie wyjazdu pasażerów z danego kraju...

Wydaje mi sie ze jest to pomylka urzednika we Frankfurcie, bo kobieta z lini lotniczych w Vancouver powiedziala mi ze pieczątke dostane we Frankfurcie.... :/

Cieszymy sie, ze byles w Brazylii

Mam dwie pieczatki np. z Australii, a tylko wjazdowa do USA i nie przejmuje sie tym. Rozne kraje, rozna polityka imigracyjna.

Jak chcesz to mozesz czekac na potwierdzenie kogos innego z forum, ale powie to samo co ja.

Kilkakrotnie bylam w Kanadzie.Nie mam w paszporcie zadnych stempli WYJAZDOWYCH.
Ostatni raz wracalam w listopadzie tego roku,wiec nie martw sie niepotrzebnie.

a masz pieczątki wjazdowe? I nigdy nie bylo zadnego problemu? nikt nie pytal czemu nie ma stempla?

To mnie uspokoiłas, i dzieki za odpowiedz!

Wjazdowe mam:)
Nigdy nikt nie pytal, jak dlugo bylam poprzednio,srednio jezdze raz do roku,do rodziny.

Czy Kanada wbija w paszporcie date opuszczenia jej terytorium ?

Nie.

Mi wbili pieczątkę do paszportu tylko na wjeździe. Miałam paszport biometryczny, więc wiza nie wymagana. Ale celnicy przepytują mocno....

_________________

Możesz napisać, jakie pytania Ci zadawali?

nie potrzeba daty wyjazdu w paszporcie bo dziala tak samo jak w Uk linie lotnicze przekazuja sluzbom informacje o pasazerach opuszczajacych kraj

_________________

Zaraz po przylocie kontrola celna. Pytali m.in. o cel przyjazdu, gdzie będę się zatrzymywać, jak długo zostanę, czy wwożę żywność.
Na teren Kanady nie można wwozić żywności.
Po kontroli zaczepiana byłam chyba przez 3 celników, którzy znów pytali mnie o to samo, ostatni z nich skierował mnie do okienek, pod którymi czekali m.in. meksykanie, hindusi, muzułmanie i Polacy , gdzie kolejny celnik znów pytał mnie o to samo. Piąty raz musiałam mówić tę samą "śpiewkę". Dostałam pieczątkę, ufff, w końcu mogłam pójść po bagaż.

_________________

Ja leciałem we wrześniu zeszłego roku do USA, ale miałem kupiony tani bilet do Montrealu, więc mój pobyt wynosił: jeden dzień, ( dokładnie noc ) to dostałem następujący komplet pytań:
Dlaczego do USA? Na jak długo do USA? Czym się zajmujesz? Skąd masz pieniądze na tą podróż? Co robią Twoi rodzice? Przedstaw całą podróż z kraju Twojego zamieszkania do Montrealu? Dlaczego tylko jeden dzień? Co zamierzasz robić po szkole średniej?
Wszystko nie odbywało się przy okienku, tylko w specjalnym biurze do którego zostałem odesłany ( była północ, tylko jeden tam pracował w tamtym czasie ).
Ja się obawiałem rozmowy z pracownikiem na granicy amerykańskiej, ale po kanadyjskiej już byłem na wszystko przygotowany! : )
Panowie, którzy kontrolowali bagaż, śmiali się z mojej podróży i stwierdzili, że chyba jeszcze nie mieli takiego przypadku.. : )

_________________
Zostałem zbanowany bo nie przestrzegałem regulaminu.

Widocznie byli nowi, pierwszy dzień w pracy:)
Ja kilka razy leciałem z Europy do różnych miast w USA z przesiadką w Toronto. Amerykańska kontrola imigracyjna i celna odbywa się na lotnisku w Toronto i po przylocie do USA nie ma już żadnej kontroli.

ja mam bardzo dobre wspomnienia z pogranicznikami kanadyjskimi i amerykańskimi na granicy CA/US.
Przyleciałem do Toronto - zero pytań, pieczątka wjazdowa.
Następnego dnia pojechałem wynajętym samochodem do Niagara Falls, przekroczyłem granicę z US żeby obejrzeć wodospad z drugiej strony i zrobić mały shopping Przy wjeździe do CA pogranicznik nie kazał wypełniać tego białego druczka co jest teoretycznie niezbędny dla Polaków do wjazdu (i wyjazdu) z US. Do tego nie dostałem żadnej pieczątki, po prostu rzucił okiem na wize i jedź sobie dalej, miłego dnia.
Przy wyjeździe pogranicznik zdziwił się, że nie mam ani pieczątki ani tego druczka ale uwierzył mi, że nie jestem Meksykaninem próbującym przekroczyć nielegalnie granice Do tego w paszporcie była pieczątka z dnia poprzedniego z Toronto.
Generalnie granica kanadyjsko-amerykańska jest strzeżona chyba średnio i raczej podchodzą do niej na luzaka, bo praktycznie ją przekroczyłem a teoretycznie systemy ani kanadyjski, ani USA nie mają o tym pojęcia.
W Toronto na lotnisku też był mega luzik, choć byłem tam tylko raz i może akurat tak trafiłem (leciałem bezpośrednio LOTem), nie dostałem pieczątki wyjazdowej.

Też nie widziałem chyba wyjazdowej u siebi

_________________
Zapraszam do obserwowania mnie na twitterze https://twitter.com/zakino4

@opo
Może wyjątkowo dobrze z oczu Ci patrzy, bo czytałem różne relacje przy pokonywaniu granicy CA/US