Fly4free.pl

Po kwietniowym pobycie na Mauri:

- Port Louis z fortem Adelaide, - ale to tak na półtorej godziny maks.
- podobało mi się w L'aventure du Sucre - zwlaszcza etap degustacji rumu - aczkolwiek na zakupy polecam kupienie tego rumu w Super U w Grand Baie,
- ogrody Pampelmousse
- widoki na Le Morne po drodze do Chamarel,
- ziemia 7 kolorow i wodospady w Chamarel,
- Grand Bassin

sprobowac ichniejszego drinka z sokiem ananasowym i chili...

ogolnie podczas pobytu na Mauri mieszkalem w Roches Noires - gdzie pierw zarezerwowalem noclegi a potem dopiero skojarzylem czemu ta miejscowosc sie tak nazywa odswiezajac znajomosc francuskiego. Plaza i ocean tu nie sa silna stroną tego miejsca - natomiast sam hotel mogę polecić ze spokojem.

Wycieczki dwie - po północy i południu wyspy - załatwione i znalezione na Tripadvisorze - San Taxi Guide Maurice - albo jakos tak - my jezdzilismy z Sunilem - ktorego gorąco polecam.

Czego nie polecam? "pływania z delfinami" - jakiś koszmar - gdzie motorówkami spod Tamarinu goni się biedne delfinki budząc je - zagradzając im droge ucieczki i w dodatku jeszcze w trakcie dopływania łódki każą ludziom wskakiwać by brać udział w tej wątpliwej przyjemności. Delfiny nie są głupie więc uciekają coraz dalej i dalej w ocean - więc i ich poszukiwanie trwa coraz dłużej.

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

Czy 2 tygodnie na Mauritius to za dużo (jeżeli nie przepadam za plażowaniem) czy jest tam co robić. Czy lepiej skrócić pobyt do 10-11 dni.?

Co kto lubi. Ja byłem tam 7 dni z tego byłem na 2 całodniowych wycieczkach, 1 dzień odpadł na ślub w Cap Malhereux - te 4 dni w resorcie upływały nam na sączeniu drinków, wycieczkach darmowych organizowanych przez hotel itp. Dla mnie było ok. 10 dni... ok jeśli się chce wypocząć.
Tak naprawdę żałuję tylko, że nie dotarlem do Blue Bay.


Ps. jeśli kogoś interesowalaby zmiana stanu cywilnego na Mauritiusie służę pomocą

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

Niestety w resorcie raczej nie będę spała (zbyt drogo)- raczej apartamenty, no i zamierzam jechać z dziećmi 4 lata i 9 miesięcy, ale lubię też zwiedzać. Czy jest co zwiedzać na aż na tyle dni? 2 tygodnie?

Grzesiu, planuję ślub na Mauritiusie w przyszłym roku kalendarzowym i będę wdzięczny za każdą przydatną informację. Mógłbym prosić o jakiś kontakt do Ciebie?

Garść info z przełomu czerwca/lipca 2022:

1. temperatury w dzień 23-25 stopni, idealnie aby się nie spocić. Natomiast woda dość chłodna i kąpanie się wcale nie było super przyjemne. Bardzo częste krótkie i intensywne przelotne deszcze
2. taniocha noclegi - apartament dla 2+2 z kuchnią, niedaleko od plaży w Pereybere za 650 zł za 7 dni (level 3 na bookingu)
3. Samochód na 7 dni intermediate class za 950. Były i za 600, ale była nas 4 i dużo bagażu
4. Zajebiste jedzenie. Właściwie to nigdzie się nie zawiodłem, a próbowaliśmy i typowo lokalnych, indyjskich, seafood, greckie... 20-50 zł za posiłek, średnio zostawiałem na rodzinę 150 zł (prawie wszędzie płatność kartą)
5. Jak się nastawiasz na zwiedzanie to jednak nie polecam lokalizacji na północy bo pomimo "autostrad", jedzie się sporo, no i korki w godzinach szczytu
6. Mając samochód wyspę da się zwiedzić w 3-4 dni. Pod koniec nam się nudziło, a i z niemowlakiem nie mogliśmy za bardzo ruszyć na jakieś szlaki, bo zapomniałem spakować nosidełka
7. Atrakcje są całkiem ciekawe jak na taką małą wyspę
a) Port Louis ma swoje klimaty, warto zajrzeć do Aapravasi Ghat (za darmo) i poszwędać się po ruchliwych uliczkach
b) okolice Le Morne zajebiste, szlak na górę jakieś 3h
c) jest helikopter albo wodolot na Podwodny Wodospad, ale nie udało mi się zdobyć biletów. To chyba najbardziej spektakularny widok, ale i kosztowny
d) Wodospad Chamarel i Ziemia 7 kolorów - warto zobaczyć
e) widok na wąwóz Black River - super
f) Grand Bassin Temple - świetne miejsce i można pooglądać małpki
g) Tamarind Waterfalls (7 wodospadów) - można zobaczyć po drodze
h) ogród botaniczny (lilie, żółwie)
i) okolice Mahebourga - Ile aux Aigrettes (szlak 1.5h, żółwie, trzeba trafić na łódkę co kilka h) i Park Ferney (odpuściliśmy, bo szlak 5 km). Super widok Dutch First Landing.
j) ogólnie dużo ładnych widoków wewnątrz wyspy, ze strzelistymi górami
h) dużo zajebistych plaż

Jakbym był sam to te 7 dni bym inaczej rozplanował. Pewnie 3 intensywne na Mauritiusie, 3 na Reunion i 1 na Rodriguez. Jak ktoś lubi bardziej wypoczynek plażowy z kilkoma ciekawymi atrakcjami na zwiedzanie to kierunek jest jak najbardziej do polecenia.

_________________

Gdzie pozyczales auto? Bo jak patrze na ceny, co prawda w listopadzie, to wyskakuje mi ponad 500 eur za intermediate.
Poza tym dzieki za wskazowki

Te ceny bardzo się zmieniały. Pożyczałem na discovercars. Z dużym wyprzedzeniem to za 1k to tylko mini były, potem na chwile się suv pojawił, a jakieś 2 miesiące przed wylotem trafiłem intermediate.
Listopad to jednak sezon. Chyba warto coś zarezerwować z darmowym odwołaniem i potem ewentualnie zmienić.
Sieć autobusów wyglądała mi na sporą, ale to takie stare graty wolno jeżdżące, więc komunikacją zbiorową zwiedzanie na pewno zajmie dużo dłużej i część atrakcji będzie trudno osiągalnych - np. do 7 coloured earth masz wtedy od szlabanu kilka km z buta.

_________________

Dzięki. No ja wstępnie zarezerwowalem w Europcar, zobaczymy czy ceny się będą zmieniały. A z dziećmi i bagażami to jednak auto to konieczność, jeśli oczywiście chce się trochę pozwiedzać.

Mogę w zasadzie potwierdzić to co napisał już @cart, bo byłem dokładnie w tym samym terminie. Od siebie dodam jedynie:
1) Auto wypożyczałem w AutoRent Mauritius, rezerwację robiłem miesiąc przed wylotem - wyszło 132 euro za auto klasy B na tydzień - w naszym wypadku był to Nissan Micra, dość wiekowy, ale w automacie, z nawigacją i wszystko działało jak należy. Na przylotach czekała na nas Pani z obsługi, nie było problemu z racji opóźnienia lotu o 6h, na parkingu szybko załatwiliśmy formalności, płatność revolut bez żadnej blokady na karcie. Benzyna 7.40, diesel 5.60, ceny takie same na każdej stacji.
Co do jazdy po wyspie - radzę się nie sugerować czasami przejazdu na google maps, zawsze są one zaniżone. Drogi są w porządku, poza jakimś niewielkim odsetkiem starych, zniszczonych asfaltów. Jest trochę chaosu na drogach, szczególnie po zmroku należy uważać na psy, bo wychodzą z dosłownie każdego miejsca, nieoświetlone rowery i motory i pieszych.
2) Pogoda - loteria, jednego dnia zdarzyło się nam, że 5 razy uciekaliśmy przed deszczem do samochodu. U nas w hotelu wiało codziennie bardzo mocno, 2 kilometry dalej w zatoczce praktycznie bezwietrznie i jak się słońce oparło to było bardzo przyjemnie. Woda faktycznie średnio zachęcająca do kąpieli.
3) Najlepsza plaża na wyspie to chyba Le Morne, Troux aux Biches zdecydowanie przereklamowana i najbardziej komercyjna. Jak ktoś szuka spokoju to polecam fragment od Trou d'Eau Douce do Poste Lafayette.
4) Jedzenie - rewelacja - szczególnie polecam restaurację Green Island w Trou d'Eau Douce (obiad dla 2 osób z napojami około 20 euro). Street food też na duży plus.
5) Płatności - kartą można płacić w wielu miejscach, jedynie na straganach gotówka się przydaje i na napiwki. Kurs w kantorach podobno sztywny, radzę jedynie uważać przy wymianie w hotelach, bo tam prowizje doliczają
6) Spaliśmy w Tropical Attitude w Trou d'Eau Douce i mogę bardzo polecić. Świetny pokój z widokiem na ocean, codzienne sprzątanie, rewelacyjne śniadania, darmowy prom na wyspę Ile aux Cerfs.
7) Wodospad Chamarel + ziemia 7 kolorów - 50 zł za osobę, warto zobaczyć, są też organizowane trekkingi na górę wodospadu, dodatkowo żółwie do obejrzenia.
8) Dużo ciekawych, otwartych świątyni
9) Przemili, bezinteresowni ludzie - żadnego naciągania, każdy chce pomóc.

Czy jest potrzebne międzynarodowe prawo jazdy? W necie są kompletnie wykluczające się informacje.

_________________
Kupuję samolot, będą parkingi.

Ja nie miałem

_________________

U mnie też nie

Pan w okienku nawet nie spojrzał na międzynarodowe, wiec nie, nie jest potrzebne

@Krzysztof. nieco ponad tydzień temu w zupełności wystarczyło krajowe, z tego co widziałem przy innych okienkach gdy czekałem w kolejce nikt nie pyta o międzynarodowe

Dzięki za odp. Korzystaliście z jakiejś karty SIM? Możecie jakąś polecić? Przede wszystkim do neta, nawigacja.
Czy to prawda, że na lotnisku kurs w kantorach jest korzystniejszy niż poza lotniskiem? Takie info dostałem od Maurytyjczyka ze SmileCar Rental, u którego odbieramy auto - albo coś nie do końca odpisał nam poprawnie po ang. Trochę się dziwię, bo w necie info, że na całej wyspie musi być we wszystkich kantorach ten sam kurs.
Jutro rano wylatujemy 🙂

_________________
Kupuję samolot, będą parkingi.

Ja nie korzystałem z karty SIM, nawigacja z map offline po prostu.
Kurs w kantorach musi być ten sam, ale już w hotelach i innych nie-kantorach nie, więc na to uczulam

2006, to były czasy dla mnie na 'piątki studenckie' ....
czasy sie pozmieniały, warto wiedzieć że na forum są dinozaury pokroju mojego ojca dla krórych tylko sowiecki język jest do dyskusji, }
0 angola
0 germana
0 Francuskiego

Sorrry ale Sowieckie jezyki - sa nie akcepotowalne, - w 'poprawnych krajach'

O kurczę... Odkopałeś mój wpis z 2014 r. Czyżbyś startował w konkursie na złotą łopatę ?

Tak, czy inaczej, mam nadzieję, że to tylko kwestia niefortunnego zredagowania tego, co napisałeś, bo owszem, dinozaurem może już jestem, ale z tym 0 języków, to strzał zupełnie kulą w płot

@tropikey pomyliłem tematy. Przepraszam. Miało to trafić gdzie indziej w innym dziale