Fly4free.pl

Jak się "przenosi" z jednego lotniska na drugie linię lotniczą?

Takiego pytania na takim forum raczej się nie zadaje.

Co do braku zatykania się Okęcia, to była to tylko moja subiektywna ocena na podstawie obserwacji. No ale jeżeli cały proces odprawy przebiega sprawnie i szybko, nie ma kolejek (co najwyżej po kilka osób) na żadnym etapie a w terminalu pustawo, cisza i spokój to jakie inne wrażenie może odnieść przeciętny pasażer? Zatem, jak napisałem, nie stwierdziłem zatykania się (różne pory doby i bez znaczenia czy piątek po południu, czy środek tygodnia rano, lato, zima czy wiosna itp.) w przeciwieństwie do innych zatłoczonych lotnisk, z których w ciągu ostatnich lat korzystałem. Stare lotnisko w Doha było zatłoczone na przykład i tu widać jak wiele dała budowa nowego.

Natomiast co do wypunktowanych ograniczeń, to oczywiście je rozumiem, co nie znaczy, że jestem przekonany do tej argumentacji.

Pytanie zasadnicze, co ma sens długofalowy - czy rozbudowa Okęcia, czy radyklana decyzja o nowym lotnisku. Patrząc w perspektywie 20 i więcej lat, to najprawdopodobniej to drugie, bo przewaga dobrze zaprojektowanego dużego lotniska, które jest rozwojowe i można je rozbudowywać jest niezaprzeczalna nad lotniskiem z wieloma ograniczeniami. Okęcie wygrywa tylko bliskością Warszawy i wygodą dojazdu z miasta a przynajmniej z jego dużej części.

No i na koniec, jak wspomniałem poprzednio - te forumowe dyskusje oraz "za" i "przeciw" Okęciu i CPK są ciekawe, ale jakiekolwiek rzeczowe argumenty pojawiają się co najwyżej u forumowiczów, bo ze strony decydentów słychać tylko, że "Okęcie się zatyka" i "Baranów musi powstać".
Bywa jeszcze głos, że trzeba zamknąć Okęcie po oddaniu CPK, bo nie może być inaczej (czy coś w tym stylu). Francuzi o tym widać nie wiedzieli i Le Bourget zamknięte nie zostało, jakkolwiek regularnego ruchu pasażerskiego nie ma tam od dawna. Za to nadal jest lotnisko, są firmy związane z lotnictwem. Parę ładnych lat temu (w 21 wieku w każdym razie) nawet dział inżynierski Air France tam ciągle funkcjonował, podczas gdy ich duża baza obsługowa była przecież na Roissy-CDG.

Modlin nie leży nad Pisią Tuczną, jak Baranów i to jest główny problem
Sądzę, że niewiele osób już pamięta o koncepcji CPK, która powstała za rządów PO-PSL. W którymś wątku wspominałem o tym, ale spróbuję przypomnieć najkrócej. Integralną i zasadniczą częścią lotniska miała być rozbudowa szybkich kolei, żeby z niemal każdego zakątka Polski dowieźć pasażerów na lotnisko w nie więcej niż 2h. PO zawiesiło ten projekt, uważając za nierealny i zbyt kosztowny w tej formie, bez sensu bez rozbudowy infrastruktury kolejowej.
Widzę jeszcze dodatkowe wady tego projektu. Lotnisko w tej formie moim zdaniem postawiłoby pod znakiem zapytania sensowność funkcjonowania nie tylko Okęcia, ale też Modlina, Łodzi ale też Pyrzowic, Poznania, Bydgoszczy, pewnie zahamowało rozwój Balic. Zapewne jeszcze jakieś lotnisko by się znalazło, które straciłoby do końca sens funkcjonowania. Rynek lotów krajowych zostałby okrojony, zyskałaby kolej. To są spore koszty społeczne, tysiące ludzi związanych z obsługą ruchu lotniczego tracą pracę w miejscu zamieszkania, wygoda podróżnych to w sumie ostatnia rzecz, na którą się obecnie patrzy
Dziś Okęcia za bardzo nie da się sensownie rozbudować, w sensie pasów, powiększenia. Ale terminale już tak, sądzę, że można sporo ruchu tu wcisnąć, wyrzucić cargo. Widziałbym nowe lotnisko jako ciekawą opcję dla lotów międzykontynentalnych, cargo, czarterów. Ale jeśli biznesowo potrzebuję lecieć gdzieś w Europie i wrócić tego samego dnia (lub lecieć np. na weekend) to Baranów jest świetną opcją, ale ... dla mieszkańców Wiskitek czy Żyrardowa. Nie Warszawy. Nawet autostradę zbudowano za wąską i będzie rozbudowywana, a moim zdaniem trzy pasy to też będzie mało. Kolej? Cóż, dotychczasowe doświadczenia nie pozwalają na optymizm w kwestii sprawnej budowy dojazdów i organizacji ruchu.

Moim zdaniem w tym całym projekcie bardzo dobrym pomysłem zdecydowanie wartym wykonania by było zrobienie tej sieci KDP wraz ze szprychami nawet bez tego lotniska - stan kolei mogłyby być lepszy, skoro Pendolino z Warszawy do Rzeszowa jedzie przez Kraków.
Kwestia dyskusyjna jest jeszcze jak miałaby przebiegać, ale rzeźbienie i udoskonalanie starych tras nie będzie raczej tak efektywne co budowa infrastruktury od zera, aczkolwiek to będzie sporo droższe... No ale autostrad i dróg szybkiego ruchu kiedyś też w ogóle nie było

O teorię zapytaj rząd Holandii, mają to zdaje się przećwiczone

Jeszcze głos w sprawie "zapychania się" Okęcia.

Jedynym wąskim gardłem na Okęciu są bramki bezpieczeństwa - ale tutaj nie trzeba rozbudowywać lotniska, a wystarczy ich uruchomić równocześnie więcej.
Obecnie są dwa zespoły bramek, każdy po ok. 10 przejść.
Tak naprawdę (z punktu widzenia pasażera) praktycznie na każdym lotnisku istotne spowolnienie jest na tym etapie.
Przejście do strefy Non Schengen od czasu uruchomienia automatycznych bramek jest bezproblemowe (albo max. 2-3 minuty)

Podkreślam jeszcze raz - to jest moja opinia jako pasażera - nie jestem fachowcem od projektowania lotnisk.

Załadowanie dużego międzykontynentalnego samolotu nie będzie szybsze jeżeli rękaw prowadzi do jednych drzwi wejściowych.
Ogólnie, paradoksalnie szybciej przebiega boarding lowcosta podwożonego autobusem, bo pasażerowie wchodzą dwojgiem drzwi, a nie jednymi (pomijając sprawnych inaczej, którzy mając miejsce w 4 rzędzie wsiadają tylnymi drzwiami i odwrotnie).

Na Okęciu zauważyłem też bardzo częste straty czasu od finalnego przygotowania do startu do rozpoczęcia odkołowywania - czasami to 5-10 minut, a czasami i 30-50 minut straty na stanie w miejscu.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Patrzycie na lotnisko z perspektywy pasażera, zapominając o tym czego nie widać, a więc całej infrastrukturze, ograniczeniach środowiskowych czy samej przestrzeni powietrznej. To, że nie ma tłumów w terminalu, nie znaczy, że lotnisko nie dostaje zadyszki pod względem wydajności w innym, niewidocznym dla pasażera miejscu.

A co do Modlina: jednym z udziałowców w modlińskim lotnisku jest Mazowiecki Urząd Marszałkowki, którego to Marszałek ma nie do końca po drodze z obecnie rządzącą partią. Stąd m.in. forsowanie Radomia kosztem Modlina.

Ależ oczywiście i dlatego wprost napisałem, że patrzę z punktu widzenia pasażera. Tylko czy decydenci powtarzający, że lotnisko się zapycha analizowali lub mieli analizę przepustowości lotniska np. płyty manewrowej, dróg kołowania czy innych kwestii?
Na tym forum wspominano o sortowni bagaży ale znowu - tutaj padły te stwierdzenia a nie z ust decydentów.
Na pewno część Nie-Schengen jest niewielka i kilka dużych samolotów odlatujących równocześnie może spowodować tłum, tym bardziej, że przestrzeń oczekiwania przypisana do poszczególnych gatów nie jest za duża.
Raz doświadczyłem zapychania się Okęcia ale z winy albo zarządzającego, albo niesfornych pasażerów samowolnie wracających z urlopu. Bo jeśli w niedzielny wieczór gdy na lotnisku jest sennie i pusto przylatuje samolot z ponad 300 osobami z daleka, to jedno czynne stanowisko kontroli dokumentów oznacza, że kolejka sięgnie 300 osób. Na szczęście po pewnym czasie leniwie przyszedł drugi funkcjonariusz a potem nawet jeszcze ktoś. Ale lotnisko sprawiało wrażenie zaskoczonego, że jak to - ponad 300 osób ot tak sobie (ale o czasie) przylatuje i skoro z poza Unii, to konrola graniczna ma być w dodatku?!

A swoją drogą, w kwestii rozbudowy Okęcia zastanawiałem się nad możliwością wykorzystania terenów przylotniskowych głównie od strony południowowschodniej i południowej - tam są pola i ogródki działkowe. Co można by zrobić mając te tereny - bo potencjalnie miejsca jest na nowy terminal i nie tylko. Przecież, czy loty czarterowe lub tanie linie musza odlatywać z głównego terminala a nie mogłyby z oddzielnego, nawet gdyby był po drugiej stronie lotniska, jeśli byłby tam dobry dojazd? Wiadomo, że te tereny by trzeba pozyskać, czyli je przejąć od aktualnych użytkowników i właścicieli ale w Baranowie byłoby podobnie.

czartery mogą latać z Modlina i tak duza cześć podróżnych przyjeżdża z poza Warszawy
Wizz tez można wyrzucić

_________________

Największym problemem Chopin Airport jest tzw. X pas / tak bo to 2 skrzyżowane które się przecinają / i w wypadku dużej ilości operacji lotniczych się zatyka - wymagany jest określony czas separacji zarówno przy startach jak i lądowaniach- widać to np. w wypadku popołudniowej fali wylotów około godziny 16-17...........a gdyby był 2 niezależny

I tyle na temat gospodarczych argumentów na temat CPK i lotniska w Radomiu. Można się rozejść.

Wizz nie da się wyrzucić bo,
a. czeka na bankructwo LOT, żeby powtórzyć scenariusz z Węgier i mocniej się rozepchnąć;
b. bierze większą kasę za bilety z Warszawy i nie narzeka na chętnych.
Nie można, przynajmniej póki jesteśmy w Unii, w taki sposób ograniczać konkurencji.

Moim zdaniem, z obserwacji Okęcia, to problemem są wakacje i czartery, wtedy jest faktycznie ciasno (i nie można latać nocą, za co w sumie pasażerowie powinni być wdzięczni). Jest kwestia cargo, myślę, że tu nie uda się zwiększyć ruchu. Oraz kwestie środowiskowe, wspomniane ograniczenia nocne a także limity, które są rzeczą w sumie umowną.

Uchwalony plan środowiskowy dla okolic Okęcia nie pozwala na budowę tam trzeciego pasa. Rozważano zostawienie rezerwy przy ulicy Kinetycznej, ale wtedy zdecydowano się na oszczędny, bo krótszy, wariant obwodnicy. Teraz w zasadzie jest już to niemożliwe.

Okęcie więc można rozbudowywać, ale na tym co już jest. A od momentu pojawienia się na tapecie CPK rozbudowa Okęcia jest passe, choć przecież od 2019 trwa, bo się decydenci zorientowali, że niezmodernizowane Okęcie i do zbudowania lotniska w Radomiu się zatknie. Rozbudowują pirs południowy - będzie więcej rękawów. Do terminala A chcą dobudować część non-Schengen. Modernizacja miała trwać do 2022. Nie wiem jak jest teraz, czy postojowe wykorzystali do zwiększenia roboty, czy wręcz przeciwnie. Szybsze zjazdy z dróg kołowania są już zrobione. Na przetarg czeka jeszcze wydłużenie pasa w stronę Ursusa.

Co jeszcze mogą zrobić i o czym się mówi to ograniczenie obszaru bazy wojskowej (nie wiem czy budowa nowego terminalu non-Schengen już tego nie obejmuje), przeniesienie czarterów i cargo do Modlina, ale z cargo jest taki problem, że Okęcie zarosło już całą infrastrukturą firm przetwarzających cargo.

Horała kasuje po 32 000 złotych co miesiąc ale ani jedna łopata została wbita / oprócz tego pensja rządowa https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26 ... =BoxOpImg6

Ale on nie pobiera tego wynagrodzenia za wbijanie łopaty z ziemię.

@Don_Bartoss 2nd ed. Oczywiście, że nie, on bierze kasę za to, że istnieje. Gdyby coś robił, dostawał dwa razy tyle.

najważniejsze ze zarabia mniej niż za poprzedniego rządu
i nie ma tu żadnego znaczenia ze nie było wcześniej tego stanowiska
mógł jeszcze wypomnieć zarobki za komuny
uczciwi i skromni

_________________

Były kiedyś koncepcje trzeciego pasa ale chyba budowa S2 zaorała ją ostatecznie. A pomysł tworzenia pasa na zasadzie amsterdamskiego Polderbaan to nie jest najlepsze rozwiązanie. Natomiast są lotniska które mają dwa skrzyżowane ze sobą pasy a posiadają znacznie większy ruch lotniczy niż Lotnisko Chopina - np. lotnisko w Mumbaju.

Wydaje mi się, że Okęcie staje się przeładowane nie tyle przez problem dwóch pasów ale właśnie rzeczy o których piszesz. Co do decyzji środowiskowych to one zawsze mogą być zmienione. Technologia idzie do przodu a co za tym idzie, samoloty są coraz mniej uciążliwe dla środowiska. Nie wykluczam możliwości zniesienia lotów w nocy z Lotniska Chopina. Ponadto lotnisko ma wbrew pozorom sporo jeszcze nierozdysponowanych terenów wokół. To nie tylko baza wojskowa o której piszesz ale również rejony przy siedzibie LOTu i schroniska na Paluchu.

Przecież dziś nawet nie wiadomo gdzie wbić tę przysłowiową łopatę
https://wyborcza.pl/7,155287,26036469,s ... zlosc.html