Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 78 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
#61 PostWysłany: 12 Kwi 2022 14:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Cze 2012
Posty: 862
srebrny
No właśnie, u mnie kondycja jest praktycznie zerowa, ale powoli, powoli i 5600 ogarnąłem bez większych problemów. I zajęło mi to tyle czasu co w przewodnikach.

Jak to mówią w Khumbu "wisztary wisztary" czyli powoli powoli.
_________________
Droit au but!

Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast
Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel
#62 PostWysłany: 12 Kwi 2022 20:09 

Rejestracja: 12 Lut 2019
Posty: 951
niebieski
meczko napisał(a):
Akurat czy to jest obóz w Himalajach, czy aklimatyzacja w mieście, to nie robi żadnej różnicy. Przy aklimatyzacji liczy się po prostu wysokość n.p.m.
...

Chodzenie wyżej pomaga w aklimatyzacji do kolejnego miejsca (zasada "climb high, sleep low"). [Tutaj trochę teoretyzuję, bo nie znam dobrze topografii Peru]: przykładowo, gdyby w Arequipie spędzić 3 dni śpiąc na tych 2300, ale w każdym dniu robić sobie wycieczki na 3000 m albo wyżej, to byłoby to znacznie lepsze przygotowanie do kolejnych noclegów gdzieś wyżej niż spędzenie tego czasu w Arequipie. Tak samo w Cuzco nie chodzi o to, żeby po przybyciu aklimatyzować się robiąc od razu na siłę wycieczki na okoliczne wzgórza (to może być szkodliwe, bo przy objawach AMS lepiej unikać wysiłku), ale jeżeli już czujecie się OK, to wtedy warto się nad tym zastanowić. Poprawi to aklimatyzację i lepiej przygotuje do ewentualnych noclegów gdzieś wyżej.


Generalnie do Cuzco jedzie się zwiedzać, a nie robić aklimatyzację wchodząc na okoliczne wzgórza, potem schodząc do miasta. Większość ludzi nie ma nieograniczonego czasu. Rady z obozów wspinaczkowych są zapewne cenne, ale chciałbym zobaczyć konkretne przełożenie na pobyt w Dolinie Inków, typu jedź najpierw tu, potem tu, itd. Na dodatek taki z zobaczeniem paru rzeczy.
Problem polega na tym, że dużo innych atrakcji jest niżej niż Cuzco.
U mnie niedotlenienie przekłada się na dziwne sny, na szczęście to główny problem. Kondycji nie mam, więc oszczędzam siły i chodzę powoli, na zasadzie "mierz zamiar podług sił". Do spacerów takie podejście wystarcza, na trekkingi się nie porywam (no, prawdę mówiąc zdarzyło się na 4k, niby dałem radę ale tempo słabiutkie :? ). Warto to rozdzielić, bo mam wrażenie że jedni piszą w tym wątku o konkretnym wysiłku, inni o zwiedzaniu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#63 PostWysłany: 12 Kwi 2022 20:32 

Rejestracja: 16 Sty 2011
Posty: 7922
HON fly4free
Każdy organizm reaguje trochę inaczej, ale dla statystycznej większości serio Cuzco nie będzie jakimś większym problemem : cała przeciętna "aklimatyzacja" to po prostu pierwszy dzień na miejscu (w dniu przylotu jeśli ten rano, czy następny jeśli dolot jest późno wieczorem), który profilaktycznie powinno spędzić się na spokojnie: bez szalonej bieganiny, bardzo intensywnego zwiedzania i lepiej podarować sobie w tym dniu jakieś piwo czy drinka. W każdym hotelu / guesth. są dostępne napary z liści koki - można się profilaktycznie napić wieczorem czy rano.

Ja odczuwałem wysokość przez 1-2 pierwsze dni praktycznie tylko zauważalnie szybkim męczeniem się - zwłaszcza po wchodzeniu po schodach / ulicach do góry (a tego w Cuzco nie da się uniknąć ;-). Nadmieniam, że to było mimo, że mam generalnie b. dobrą kondycje fiz. (np. na co dzień pykam bez najmniejszej zadyszki kilkadziesiąt km rowerem itd). Innych dolegliwości praktycznie brak.
Góra
 Profil Relacje PM off
correos lubi ten post.
 
      
#64 PostWysłany: 24 Kwi 2022 23:53 

Rejestracja: 24 Kwi 2022
Posty: 1
Witam,
w Maju wybieram się do Peru.Przylatuję do Arequipy z Limy około godziny 16. Nocuje 2 noce w Arequipie i wybieram się o 7 rano na jednodniową wycieczkę busem na Laguna de Salinas 4600 m, tam mam przebywać godzinę(w najwyższym punkcie) następnie powrót do Arequipy na 17 i nocleg. Kolejnego dnia o 3 w nocy wycieczka na kanion Colca 4900 m i również powrót na noc do Arequipy. Czy mam się czego obawiać jeśli nocleg będzie na 2300 m w Arequipie? Czy jest to mimo wszystko za duża zmiana wysokości w jeden dzień bo aż 2600 m mimo, że nocleg będzie dosyć nisko. Byłem na wysokościach 3500 m w Europie wyciągiem na nartach, gdzie odrazu zjeżdża się w dół, wtedy nic nie odczuwałem.Jak byście polecali zaplanować odwiedzenie tych miejsc, aby jak najbardziej uniknąć choroby wysokościowej? Czy warto brać jakieś leki przed tym?Mam 30 Lat i dobra kondycje fizyczne.Pozdrawiam :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#65 PostWysłany: 25 Kwi 2022 00:38 

Rejestracja: 01 Kwi 2012
Posty: 3528
srebrny
to kwestia indywidualna. ale nie sadze zeby byly jakies problemy
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#66 PostWysłany: 14 Sty 2023 14:06 

Rejestracja: 28 Gru 2022
Posty: 5
Rzeczywiście to kwestia bardzo indywidualna. Jednakjei ktoś jest jednak zdrowy i nie ma mozliwości pokonywania trasy z Limy do Cuzco etapami albo spędzenia 3 dni w łóżku w Cuzco to polecam wizytę u lekarza medycyny podroży. Jeśli stw że nie ma przeciwskazań to zapisze Diuramid. Mnie pomógł - poza lekka zadyszka zero objawów. Oczywiście nie planujcie nic dzień po przylocie.
Góra
 Profil Relacje PM off
ruda_laur lubi ten post.
 
      
#67 PostWysłany: 14 Sty 2023 14:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2013
Posty: 1423
Loty: 167
Kilometry: 304 855
złoty
"Soroche - to choroba górska, rezultat nieprzystosowania organizmu do rozrzedzonego powietrza, niebezpieczna zwłaszcza dla chorych na serce.
- Niech Pani nie pracuje przez dwa pierwsze dni - przestrzegano mnie, gdy przyjeżdżałam do Cusco, Puno czy La Paz.
Trzeba leżeć, chodzić wolno, przystosowywać się stopniowo do szokujących dla organizmu warunków atmosfer.
Powszechnie potwierdzanymi objawami soroche są osłabienie, ból głowy, wymioty".

Cyt: Elżbieta Dzikowska "Limańskie ABC".
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#68 PostWysłany: 20 Sty 2023 20:32 

Rejestracja: 07 Lip 2012
Posty: 605
niebieski
Altivita, do dostania w niektórych aptekach w Peru. Ja szczęśliwie nie musiałem, ale moja partnerkę postawiło na nogi momentalnie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#69 PostWysłany: 21 Sty 2023 11:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Maj 2017
Posty: 3419
Loty: 422
Kilometry: 733 705
platynowy
Ja najwyżej byłem chyba w Quito (2800m) i nie odczuwałem nic. Dopiero lekka zadyszka jak zacząłem rowerem po wzniesieniach jeździć.
Miejscowi mówią, że pomaga herbatka z liści koki

Ps. 2300 to mniej niż Rysy ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#70 PostWysłany: 21 Sty 2023 12:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2015
Posty: 4514
złoty
Tutaj różne bzdury wypisują, ciekawe że jak ludzie jeżdżą w Alpach na nartach to nikt nie marudzi i się nie przejmuje żadną chorobą mimo wysokości czasem ponad 3k m. Odczuwa się skutki od około 3,5k m npm, i to ok 20% ludzi, wcześniej np w Cusco jak się idzie pod górkę to jest zadyszka i to jest normalne bo tlenu na tej wysokości jest ok 70% tego co na nizinach
Góra
 Profil Relacje PM off
tropikey lubi ten post.
Zeus uważa post za pomocny.
 
      
#71 PostWysłany: 21 Sty 2023 12:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2011
Posty: 7366
HON fly4free
Co prawda to nie Peru, ale podczas pobytu w płn-zach Argentynie (region Salta i Jujuy), gdzie przebywanie na wys. 2000 - 2500 mnpm jest permanentne, problemy miałem tylko tam, gdzie było powyżej 4000 mnpm i musiałem zrobić jakiś wysiłek fizyczny, np. podejść jakąś stromą ścieżką (zadyszka). A nie jestem żadnym atletą, czy zaprawionym górołazem :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#72 PostWysłany: 21 Sty 2023 19:35 

Rejestracja: 07 Sty 2015
Posty: 1640
niebieski
kostek966 napisał(a):
Tutaj różne bzdury wypisują, ciekawe że jak ludzie jeżdżą w Alpach na nartach to nikt nie marudzi i się nie przejmuje żadną chorobą mimo wysokości czasem ponad 3k m. Odczuwa się skutki od około 3,5k m npm, i to ok 20% ludzi, wcześniej np w Cusco jak się idzie pod górkę to jest zadyszka i to jest normalne bo tlenu na tej wysokości jest ok 70% tego co na nizinach


To ty wypisujesz bzdury. Chorobę można odczuwać już do 2500 metrów, jeśli ty odczuwasz od 3500 to tylko pozazdrościć.
Jak jesteś w Alpach na nartach to na wysokości 3k m n.p.m przebywasz krótko, bez specjalnego wysiłku (wjazd wyciągiem) i zaraz jedziesz w dół. Organizm niemal nie ma kiedy zauważyć tej różnicy wysokości. Pomijając, że po kilku noclegach w wyżej położonych kurortach trochę już łapiesz aklimatyzację.
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#73 PostWysłany: 21 Sty 2023 20:05 

Rejestracja: 07 Lip 2012
Posty: 605
niebieski
Cóż, ostatnie prawie już 3 lata pokazały, ze każdy może rewolucjonizować medycynę, a przynajmniej być w niej ekspertem, także nie ma co się dziwić…
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#74 PostWysłany: 21 Sty 2023 23:50 

Rejestracja: 21 Mar 2018
Posty: 1476
złoty
kostek966 napisał(a):
Tutaj różne bzdury wypisują, ciekawe że jak ludzie jeżdżą w Alpach na nartach to nikt nie marudzi i się nie przejmuje żadną chorobą mimo wysokości czasem ponad 3k m.


Bo liczy się wysokość, na której się śpi, a nie taka, na którą na chwilę wyjedziesz i zaraz zjedziesz. Wyjazd na chwilę nawet na 3k z hakiem nie zdąży dać objawów większych niż chwilowy zawrót głowy albo zadyszka. Gorzej może być dopiero, jak bez aklimatyzacji zanocujesz na takiej wysokości albo przynajmniej spędzisz kilka godzin.

Trzeba też pamiętać, że reakcja na wysokość jest bardzo osobnicza, całkowicie niezależna od kondycji i może się totalnie rożnić w zależności od osoby. Takie posty z własnego doświadczenia typu "na 3000 czułem się super, a od 4000 zaczynałem się czuć słabo" mają w zasadzie zerową wartość informacyjną. Jeden będzie się czuł świetnie, drugi może zejść. Generalnie, o ile na wysokościach poniżej ok. 3000 m rzeczywiście ryzyko poważnych problemów jest minimalne, to nocowania powyżej 3000 m już nie można bagatelizować, zwłaszcza jeżeli robi się to pierwszy raz w życiu i nie zna się reakcji własnego organizmu na wysokość.
Nie będę się tu znowu rozpisywał, więcej o aklimatyzacji napisałem na 1 stronie tego wątku.
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#75 PostWysłany: 22 Sty 2023 15:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2015
Posty: 4514
złoty
@kumkwat_kwiat, rozumiem że swoje "mądrości" zaczerpnąłeś z internetu, a nie z praktyki, ja natomiast swoje "bzdury" ze swojego kilkudziesięcioletniego doświadczenia w chodzeniu po górach, a poczynając od polskich gór, wtedy rysy miały jeszcze 2499m więc pewnie dlatego choroba mnie nie dopadła, przez Bałkany, Alpy, kończąc na Pamirze, Himalajach i Andach. To były obserwacje, rozmowy ze spotkanymi ludźmi również w schroniskach na 3k czy 4k m npm, ale także z przeczytanych książek o tematyce wysokogórskiej, i rozróżniam objawy od samej choroby czy złapanej zadyszki, ale też
rozumiem, że jak ktoś to wyżej napisał idzie nowe i teraz można zostać ekspertem czytając pudelka czy podobne serwisy, dlatego już nie będę nic pisał w tym temacie, pozdrawiam prawdziwych podróżników
Góra
 Profil Relacje PM off
SPLDER lubi ten post.
 
      
#76 PostWysłany: 22 Sty 2023 15:36 

Rejestracja: 16 Sty 2011
Posty: 7922
HON fly4free
To że Ty nie masz problemów nie oznacza, że inni ich nie mają. Decyduje kondycja, specyfika organizmu, wiek, ewentualne choroby, doświadczenie itp. itd. Inaczej może też reagować ktoś kto pierwszy raz trafia na daną wysokość, a inaczej człowiek zaprawiony w łażeniu po górach.
Ja mimo że jestem generalnie w bardzo dobrej formie, ale zarazem nigdy nie chodziłem jakoś szczególnie po wyższych górach, odczuwałem przez pierwszy dzień, dwa wysokości np. w Peru; bez wielkich objawów i bez choroby, ale zadyszka, szybkie zmęczenie były wyraźnie zauważalne. Widziałem i gadałem też np. młodymi osobami w hotelu w Cuzco, które o wiele gorzej to znosiły, musiały brać tlen itp.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
kumkwat_kwiat uważa post za pomocny.
 
      
#77 PostWysłany: 22 Sty 2023 15:43 

Rejestracja: 07 Sty 2015
Posty: 1640
niebieski
kostek966 napisał(a):
ja natomiast swoje "bzdury" ze swojego kilkudziesięcioletniego doświadczenia w chodzeniu po górach (...) To były obserwacje, rozmowy ze spotkanymi ludźmi również w schroniskach na 3k czy 4k m npm, ale także z przeczytanych książek o tematyce wysokogórskiej


Nie możesz swoich doświadczeń i organizmu przekładać na całość populacji. Rozumiem, że przeprowadziłeś dokładne badania i obserwacje na szerokiej próbie badawczej? Bardzo proszę o informacje w jakich książkach o tematyce medycznej (a nie wysokogórskiej) uzyskałeś takie informacje.
Góra
 Profil Relacje PM off
meczko lubi ten post.
 
      
#78 PostWysłany: 15 Lut 2023 15:28 

Rejestracja: 19 Sty 2023
Posty: 6
Loty: 53
Kilometry: 109 477
Niedawno wróciłem z tripu Boliwia-Peru. Z 15 dni w podróży, właściwie 12 dni byłem powyżej 3000 m.n.p.m. Przed wyjazdem po kontakcie z lekarzem medycyny podróży, zalecił mi zakup leku Diuramid, którzy przyspiesza adaptację do warunków, przyjmuję się go w momencie zwiększania wysokości na jakiej sie przebywa. Po krótce opiszę trasę i odczucia jakie miałem. Pierwszy dzień po przybyciu do Uyuni poza duzym zmęczeniem (prawie 46h podróży) bólem głowy, takim pulsującym, nic więcej. Załatwione wycieczki na Salar de Uyuni i kima.. Na drugi dzień, wycieczka po Salar i transfer do hostelu ok. 3800 m. n.p.m. ból głowy, zmęczenie, problemem, właściwie był dłuższy spacer, ale adaptacja oki. Trzeci dzień to powolna adaptacja, już bez bólu głowy, ale też stopniowe zwiększania wysokości do
Sol de Mañana ok. 4900m n.p.m. przebywałem tam jedynie kilka minut, by noc spędzić na 4400m. Adaptacja pełna, większy wysiłek możliwy, czułem się ok. Czwarty dzień to powrót do Uyuni noc tam spędzona w mieście, Ból głowy pojawił się ponownie dopiero 7 dni gdy cały dzień spędziłem w La Paz, właściwie cały dzień głowa mnie bolała, także różnica wysokości niewielka bo 200, a ból powrócił. Środki przeciwbólowe i było lepiej. Transfer do Cusco dnia kolejnego i kilka dni spędzonych tam bez objawowo, do czasu wycieczki na Rainbow Mountains. Parking na 4500 m. n.p.m. trekking na 5036 to ok. 1,5h spokojnym tempem. Przewodnik zaznaczył jednak, by na całym punkcie widokowym przebywać max. 40minut, na szczycie wszystko ok. Powrót też ok... niestety skutki niedotlenienia dopadły mnie w drodze powrotnej do Cusco... nagle poczułem, oblewające mnie poty... ból brzuch.. i zacząłem tracić wzrok.. wszystko rozmyte, jeden blask... pomogły dopiero głębokie wdechy, kilka cukierków z cocą... nawadnianie.. Uczucie dziwne, niepokojące. Poprawiło się po kilku minutach, ale strachu trochę było. Cały wyjazd popijałem mate de coca, żułem kilka razy liście coci, plus codziennie cukierki z coca.. niby nic, ale jednak czułem się po tym lepiej. Z grupy w której się obracałem, przez te 2 tygodnie, właściwie 50/50 osoby które miały jakieś dolegliwości, generalnie ból głowy, zmęczenie, gorszy sen, ale wszystko mijało po 2-4 dniach na wysokości.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 78 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group