Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 78 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 11 Cze 2019 10:48 
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Sty 2011
Posty: 7790
@meczko bardzo ładnie wszystko opisał, tylko jedna uwaga - HAPE to obrzęk a nie odma płuc ;) (czyli gromadzenie się płynu spowodowanego przesiękiem a nie gromadzenie się powietrza)

@kostek966 to jak samemu postępujesz to już Twoja sprawa (choć mimo że dobrze zazwyczaj tolerujesz wysokości nie znaczy że choroba wysokościowa Ci się nie przytrafi nawet na względnie niewielkiej wysokości -> Ngawang Topche)
jednak pisanie że aklimatyzacja jest niepotrzebna jest po prostu szkodliwe -> aklimatyzacja to profilaktyka umożliwiająca uniknięcie potencjalnie śmiertelnej choroby
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
sko1czek uważa post za pomocny.
 
      
Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu
Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów
#22 PostWysłany: 11 Cze 2019 10:52 

Rejestracja: 21 Mar 2018
Posty: 1440
złoty
@Washington, racja, dzięki! Zedytowałem posta, żeby nie wprowadzać w błąd.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 11 Cze 2019 11:14 

Rejestracja: 25 Sie 2011
Posty: 8849
Loty: 990
Kilometry: 952 329
platynowy
BusinessClass napisał(a):
Jest jeszcze jeden, 100% pewny sposób ale to nie dla każdego ;)


@BusinessClass - podzielisz się tym 100% sposobem? Może akurat łapię się w grupę wybrańców?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#24 PostWysłany: 11 Cze 2019 13:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2015
Posty: 4489
złoty
Napisałem, że dla większości chodzących jest niepotrzebna, są oczywiście ludzie których łapie już powyżej 3,3k i zawsze radzę sprawdzić się gdzieś nawet na nartach w Alpach, czy na Teneryfie i dopiero pchać się wyżej,
napisałem o Boliwii do której wjeżdża się busem 1k m w godzinę, a potem następny tysiąc jeepem, ale też obserwowałem i rozmawiałem z ludźmi z którymi jechałem z Katmandu do Langtangu i prosto z busa szli w góry, następny dzień nocleg na 4k, a potem szczyt na 5k i nikt nie narzekał, szkoda tylko, że na szlakach jest tak mało Polaków, pewnie większość to domowi teoretycy
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#25 PostWysłany: 11 Cze 2019 14:56 

Rejestracja: 21 Mar 2018
Posty: 1440
złoty
kostek966 napisał(a):
... radzę sprawdzić się gdzieś nawet na nartach w Alpach, czy na Teneryfie ...


Mało przydatne, bo na nartach w Alpach albo na wycieczce na Teide na Teneryfie z reguły nie nocujesz powyżej 3000, a wyjście czy wyjazd na dużą wysokość na kilka godzin w dzień niespecjalnie sprawdzi, jak zareagujesz na nocleg. Chociaż skrajne kliniczne przypadku ludzi nieznoszących wysokości pewnie wychwyci.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#26 PostWysłany: 11 Cze 2019 16:10 

Rejestracja: 12 Lut 2019
Posty: 946
niebieski
Mnie na lotnisku w Cuzco powitał widok gościa na wózku, plus maska z tlenem, czekającego na powrót do Limy. :D To tyle co do teorii, jak to nikomu wysokość nie szkodzi i to tylko wyciąganie kasy ;)
Różne ludzie mają organizmy, przecież można tak zorganizować pobyt, żeby był czas na krótką choćby aklimatyzację, zwykle się da.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#27 PostWysłany: 11 Cze 2019 16:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Mar 2014
Posty: 149
Loty: 405
Kilometry: 918 570
nie wiem czy ktoś to wrzucał, tutaj jest bardzo ładnie opisane

http://doktorekwpodrozy.pl/podroze/chor ... okosciowa/

P.S. to nie moje, ja to tylko polecam :)
_________________
Ruszaj ze mną w podróż: http://www.przepodroze.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
meczko lubi ten post.
 
      
#28 PostWysłany: 11 Cze 2019 18:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Lut 2013
Posty: 1402
Loty: 494
Kilometry: 1 102 778
Zbanowany
Sudoku napisał(a):
podzielisz się tym 100% sposobem? Może akurat łapię się w grupę wybrańców?


Zmartwię Cię - fakt że pytasz o to na ogólnym oznacza, że to nie sposób dla Ciebie...

Niezłym szokiem jest trasa Arica - La Paz. Przejście paru kroków od autokaru do kontroli paszportowej męczy bardziej niż słuchanie piosenek Dody... Z kolei w drugą stronę to bajka, z każdą godziną łatwiej złapać oddech...
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#29 PostWysłany: 26 Cze 2019 12:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lis 2015
Posty: 93
Przed wyjazdem marsz do lekarza po Diuramid. Trzeba zacząć brać dobę przed wjazdem na wyskość. A w Peru najlepiej działa razem z liśćmi koki ;) - do kupienia na każdym bazarku (herbatka nie jest taka skuteczna).
Poza tym oczywiście aklimatyzacja.
_________________
https://lepiejdalej.com/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#30 PostWysłany: 22 Paź 2019 11:42 

Rejestracja: 24 Mar 2010
Posty: 132
kostek966 napisał(a):
Napisałem, że dla większości chodzących jest niepotrzebna, są oczywiście ludzie których łapie już powyżej 3,3k i zawsze radzę sprawdzić się gdzieś nawet na nartach w Alpach, czy na Teneryfie i dopiero pchać się wyżej,
napisałem o Boliwii do której wjeżdża się busem 1k m w godzinę, a potem następny tysiąc jeepem, ale też obserwowałem i rozmawiałem z ludźmi z którymi jechałem z Katmandu do Langtangu i prosto z busa szli w góry, następny dzień nocleg na 4k, a potem szczyt na 5k i nikt nie narzekał, szkoda tylko, że na szlakach jest tak mało Polaków, pewnie większość to domowi teoretycy


To ja akurat nie jestem domowym teoretykiem i śmiem twierdzić, że stwierdzenie "że dla większości chodzących jest niepotrzebna" aklimatyzacja jest bzdurą.

Ja też obserwowałem i rozmawiałem z ludźmi w Nepalu czy Boliwii i niektórzy narzekali na samopoczucie na wysokościach - ale niespodzianka co?

Zapomina się w tym wątku jeszcze o 1 ważnej sprawie. Kolega kostek966 radzi jedź, sprawdź się np. w Alpach i to jest ok - jak najbardziej da nam jakiś ogląd sytuacji. Natomiast jeżeli byliśmy np. na 4000 m nam i nie odczuwaliśmy choroby wysokościowej to wcale nie jest powiedziane, że rok później nie odczujemy objawów na tej samej wysokości.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#31 PostWysłany: 23 Paź 2019 17:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Paź 2015
Posty: 432
Święte słowa, oprawić w ramkę i czytać przed wyjazdem, by historie górskie nie kończyły się jak ta tragiczna na Kazbek po debilnym poradniku jednego z blogerów...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#32 PostWysłany: 23 Paź 2019 18:42 

Rejestracja: 20 Cze 2015
Posty: 185
Loty: 147
Kilometry: 238 976
Ze swojej strony mogę dodać, że jak się nagle, zupełnie przypadkowo, wyląduje w Cuzco, to jest dziwnie. Serce "pika" :) A w hotelu mieli butlę z tlenem i widziałem chętnych na podtrzymanie funkcji życiowych.
ps. drugiego dnia już wszystko ok.
_________________
Moje relacje: Sycylia, Kijów + Czarnobyl, Islandia, Tajlandia + Kambodża, Norwegia, Meksyk, Iran, Malta, Kenia, Szkocja, Izrael, Peru, Gruzja
Góra
 Profil Relacje PM off
dajkamienia lubi ten post.
dajkamienia uważa post za pomocny.
 
      
#33 PostWysłany: 12 Sty 2020 13:09 

Rejestracja: 05 Gru 2018
Posty: 6
Po przewertowaniu forum w poszukiwaniu dobrych sposobów na podróż z uniknięciem choroby wysokościowej i powrocie z Peru muszę przyznać, że ułańska natura naszego narodu chyba już kompletnie zaniknęła. Polacy są chyba najlepiej przygotowani i bardzo rozważnie podchodzą do różnych potencjalnych zagrożeń. Spotkaliśmy masę turystów w różnym wieku, którzy zaplanowali podróż Lima/Cuzco/Arequipa i nie mieli żadnych objawów choroby.

Nasz aklimatyzacja wyglądała następująco -3 dzień podróży Arequipa, 4 dzień podróży Arequipa z wycieczką rowerową ze zbocz Wulkanu Misti, 4 dzień Colca i gorące źródła+nocleg, 5 dzień 13:00 przejazd do Puno i nocleg nad jeziorem Titicaca.

Podczas zjazdu rowerami (3300 mnpm) nie moglismy zlapac oddechu przy minimalnym wzniesieniu i całą grupą prowadziliśmy rowery.
Spacerując w hotelu na trasie domek-źródła-domek w dolinie Colca zatrzymywalismy sie co 50 m. żeby nabrać oddechu.
W Puno w nocy obydwoje obudzilismy sie w nocy z przekonaniem, ze sie dusimy. Otwarcie okna i wpuszczenie troche rozrzedzonego (ale lodowatego) powietrza nieco pomogło.

Wygląda na to, że to kwestia bardzo indywidualna. W naszym przypadku pomimo stopniowej aklimatyzacji męczyliśmy się przy zwykłym spacerze.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#34 PostWysłany: 12 Sty 2020 13:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Maj 2017
Posty: 1166
Loty: 363
Kilometry: 392 814
niebieski
@Qmak80 to jest kwestia osobnicza, bo Wy dawaliście radę przez kilka dni mimo umęczenia się. U mnie Apple Watch pokazał już na lotnisku tętno ponad 120 uderzeń na minutę przy oczekiwaniu w kolejce do kontroli paszportowej, nocy nie przespałem z tytułu kołatania serca (a żadnych schorzeń nie posiadam w normalnych warunkach) i poczucia paniki (że nie mogę wziąć oddechu do końca), a rano jeszcze przed otwarciem apteki stałem po leki. Dopiero po nich wszystko się ustabilizowało. A to tylko La Paz i jazda wszędzie tymi podwieszanymi wagonikami i taksówkami, bez zbędnego spacerowania.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#35 PostWysłany: 12 Sty 2020 13:34 

Rejestracja: 21 Mar 2018
Posty: 1440
złoty
Qmak80 napisał(a):
W naszym przypadku pomimo stopniowej aklimatyzacji męczyliśmy się przy zwykłym spacerze.


Ja mam bardzo podobnie, z tym że na wysokościach bliżej 4000 m. Mogę być świetnie zaklimatyzowany, bez żadnych objawów typu ból głowy, po wielu nocach na podobnej wysokości, ale idąc pod górę zawsze mam od razu zadyszkę i jestem znacznie wolniejszy niż na niższej wysokości. Kilka razy byłem nieco powyżej 5000 i tam to już pod górę ledwo pełznę, ale za to w dół mogę praktycznie zbiegać, identycznie jak na poziomie morza.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#36 PostWysłany: 12 Sty 2020 23:41 

Rejestracja: 12 Lut 2019
Posty: 946
niebieski
Kondycja nie zależy tylko od aklimatyzacji, niestety ;) . Sam nad tym bardzo ubolewam :cry:
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#37 PostWysłany: 12 Sty 2020 23:51 

Rejestracja: 21 Mar 2018
Posty: 1440
złoty
To raczej nie kwestia kondycji, bo chwilę wcześniej na 3000 miałem bardzo dobrą. Po prostu od pewnej wysokości zaczynam tracić oddech nawet przy względnie niewielkim wysiłku. Już się pogodziłem z tym, że sześciotysięczników nie zaatakuję, a i do pięciotysięcznych przełęczy na trekach będę musiał podchodzić bardzo ostrożnie :-)
Góra
 Profil Relacje PM off
j_a lubi ten post.
 
      
#38 PostWysłany: 13 Sty 2020 00:32 

Rejestracja: 12 Lut 2019
Posty: 946
niebieski
Witaj w klubie 8-) Po ostatnim trekkingu na 4-4500 m też się wyleczyłem z włażenia na wulkany czy inne wyższe górki ;) Moim zdaniem to jednak kwestia kondycji, te 15 lat temu dałbym radę :twisted:
Ps. Zabawa zaczyna się od 3000, noclegi poniżej to prawie jak na plaży :lol:
Góra
 Profil Relacje PM off
meczko lubi ten post.
 
      
#39 PostWysłany: 16 Sty 2020 19:42 

Rejestracja: 03 Paź 2018
Posty: 84
Loty: 110
Kilometry: 234 400
jw. kwestia indywidualna mi do 3500 nic się nie dzieje tylko szybciej się męczę. w Peru miałam 3 dni aklimatyzacji w Cusco i 3 dnia ruszyliśmy na Rainbow mountain oczywiście wzięłam diuramid w razie czego. Wieczorem po powrocie do Cusco było ciężko bolała mnie głowa i miałam mdłości. naszczesie na następny dzień już przeszło i zaczęłam salkantay trek... takze po 4 dniu miałam już luz. jednak spotkaliśmy osoby, które ledwo żyły będąc tylko w Cusco. także nie ma reguły ale najfajniej jak po 2 tyg powyżej 4000 wraca się na np. 1000 wtedy można latać ???
_________________
Instagram: laur_ruda
Góra
 Profil Relacje PM off
j_a lubi ten post.
 
      
#40 PostWysłany: 17 Sty 2020 11:27 

Rejestracja: 12 Lut 2019
Posty: 946
niebieski
Po przylocie do Cuzco na terminalu minęliśmy gościa, którego wywozili na wózku z podłączonym tlenem :twisted: Tak, że niektórym chyba klimat w Cuzco nie służy :roll: . Ale po powrocie to faktycznie bajka. Wróciłem z Ekwadoru, gdzie ponad tydzień byliśmy non-stop pow. 2500m, jak ja śmigałem po schodach, 4 piętra z walizkami bez zadyszki :lol:
Trochę zdjęć, gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć tamtejsze klimaty
https://www.perutravel.pl/dolina-inkow/
Góra
 Profil Relacje PM off
ruda_laur lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 78 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group