Fly4free.pl

Eee na K2 nigdy tak z tyłu nie ssiedzialem..
Ale czoło podobne; )

_________________

To jeszcze ja coś doradze. !!
Wiele dziewczyn spodziewa się, że chloipak jej sie oswiadczy podczas wyjazdu na wakacje. Jezlei w Waszym zwiazku sa juz rozmowy o przyszlosci, o slubie, o zareczynach niestety jest wielce prawdopodobne ze dziewczyna nie bedzie zaskoczona tymi zareczynami bo pół wakacji bedzie czekała na ten pierscionek.

@maarcin1938 - coś w tym jest, dziewczyna może być mało zaskoczno oświadczynami w trakcie wyjazdu.

Swego czasu mój znajomy postanowił się oświadczyć w sposób bardzo nietypowy. Chodziło mu tylko o to, aby dziewczyna była całkowicie zaskoczona. No i udało mu się to w 100%. Oświadczył się w Opolu przy jednym z ... śmietników. Co roku to miejsce odwiedzają (śmietnik nadal stoi ).

Ja osobiście mam też taką refleksję, że warto w związku dysponować określonym systemem nagród. W skrócie: zaręczyny powinny być przede wszystkim docenieniem odpowiedniego zachowania. Tym samym łączenie ich z wakacjami nie jest dobrym pomysłem bo przecież same wakacje są dla już Was obojga formą nagrody za miesiące ciężkiej pracy lub nauki. Niech impuls do zaręczyn wynika z czegoś innego, nie powiem Ci z czego bo to już musisz wiedzieć sam. Nie może to być jednak sytuacja błaha, kobieta powinna wiedzieć, że zrobiła coś przełomowego, co wywarło na Tobie tak duże wrażenie, że zdecydowałeś się na taki krok.

Ja na zarenczyny polecam Grecję. Piękne Zakynthos, Skiathos lub (tam gdzie ja się oświadczyłem) po prostu kontynent. Ja akurat zaręczyłem się w miejscowości Kamena Vourla na plaży przy dobrym greckim winku

bardzo seksistowskie podejście, zakładające, że to kobieta ma się jakoś specjalnie starać, aby zasłużyć na łaskę poślubienia
wg mnie nie tędy droga. raczej: nie pytaj, co kobieta ma zrobić "przełomowego(...), że zdecydowałeś się na taki krok" (-> oświadczyny), zapytaj, co ty masz robić, aby te oświadczyny zostały przyjęte

@pemat
Z takim podejściem to każdy mógłby się żenić z każdym, bo niby dlaczego nie?!

@Don_Bartoss może nie do końca dobrał odpowiednio słowa ale chyba większość zaczaiła o co chodzi. Nie chodzi przecież o jakieś konkretne działania ze strony kobiet...

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

I znowu zaraza, która trawi to forum od ładnych paru miesięcy daje znać o sobie. Koleś zapytał normalnie jakie polecacie miejsce na zaręczyny a tutaj już zaczyna się dyskusja ideologiczna, która doprowadzi jedynie do kłótni.
Czy w Narodzie umiejętność czytania ze zrozumieniem już zanikła całkowicie?

@Don_Bartoss z całym szacunkiem, ale kogo obchodzi twoja refleksja? Żeby chociaż ona zawierała konkretne miejsce, plan czy pomysł... Gość podjął decyzję, że chce to zrobić podczas wakacji i tyle. Teraz czeka na konkretne propozycje i pomysły...

Proszę trzymajcie się zasad normalnej komunikacji bo na forum F4F już jest taki syf, że czasami żeby trafić na coś konkretnego trzeba przewinąć się przez kilka stron bzdurnych refleksji.

Pozdrawiam.

PS. Słowo "zaraza" odnosi się jedynie do sposobu odpowiedzi na pytania tutaj.

_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/

@pemat, zdajesz sobie sprawę, że swojego czasu na ten ironiczny mój post:
zachowania-w-srodkach-komunikacji,18,39236&p=730885&hilit=rudych#p730885

odpowiedziałeś tak:
zachowania-w-srodkach-komunikacji,18,39236&p=730901&hilit=rudych#p730901

Opowiadam się przeciw seksizmowi.

@Mikolaj2206, przecież podałem konkretne miejsca tu:
chce-sie-oswiadczyc,135,92342#p747724
czytaj uważnie zamiast atakować. Kilka osób widocznie refleksja obeszła.

Cypr wydaje sie popularny, widzialam oswiadczyny na plazy wlasnie niedaleko kamieni Afrodyty, czy jak to sie nazywa.

_________________
Carpe Diem.

Dobrze by było, gdybyś napisał też co lubi albo czego nie lubi Twoja Dziewczyna oraz jaką ma naturę np. żywiołową/spokojną* itp.
Dla wielu kobiet oświadczyny podczas romantycznego rejsu gondolą po kanałach Wenecji będą czymś wspaniałym. Zaś dla takich, które akurat nie lubią wody albo chybotliwych łódek, taka przejażdżka będzie niezapomniana, ale... jako koszmar
Bardzo ważne jest czy Twojej Dziewczynie przeszkadzają/nie przeszkadzają* przypadkowi świadkowie. Jeśli przeszkadzają to np. oświadczyny przy fontannie di Trevi byłyby prawdopodobnie możliwe jedynie o godzinie 4:30 rano, a i to nie na pewno Jeśli tłum/grupa* przypadkowych obserwatorów nie jest problemem to wachlarz możliwości się poszerza.

*niepotrzebne skreślić

Popieram. Najlepiej zabierz ją na super wakacje i oświadcz się 2 dni po powrocie Polecam, sprawdzony sposób, oświadczyłem się 2 dni po powrocie z Paryża (no bo czy może być coś bardziej patetycznego niż oświadczyny w Paryżu?)

Niech oświadczyny same w sobie będą atrakcją, niech będą osobiste, a nie jako jedna z atrakcji podczas wyjazdu. Dodatkowo jak się oświadczysz gdzieś w okolicach miejsca stałego pobytu to przyszła żona będzie miała od razu okazję osobiście pochwalić się i cieszyć z przyjaciółmi.

ja bym wolała skromniejszy pierścionek....
Ale jako kobieta się wypowiem - bo wiem @Cicha_Woda trafił/a (?) w sedno.
Trudno o wybór miejsca,sposobu oświadczyn uniwersalnego dla wszystkich. Na fanfary, tłum ludzi wokół i różne takie przedstawienia musiałabym powiedzieć "nie" bo to by oznaczalo, że mój przyszły mąż mnie nie zna
I popieram @Don_Bartoss - Cinque Terre może spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających. Przy czym tanie bilety do Pizy, łatwy i tani dojazd do La Spezia.
Tym bardziej, ze Włosi planują reglamentację wjazdu do miasteczek a to, jak podejrzewam, pociągnie za sobą opłaty za odwiedzenie tego pięknego miejsca.

_________________

Skoro temat płynnie przeszedł od "znajdźcie mi wakacje albo rzućcie jakiś pomysł" do "jak zapewnić sobie bezstresowe "tak"", to może warto uwzględnić np. takie okoliczności:

1) jeśli kobieta przez przypadek przeczyta o tym, jak forum planuje/ planowało "jej" zaręczyny za potencjalnego wybranka, to może się potem słusznie zastanawiać, co i na kogo będzie delegował w związku,

2) niektóre kobiety doceniają starania i zaangażowanie bardziej niż opakowanie czy metki,

3) jeśli się kogoś kocha, to lepiej nie sprawiać przykrości czy nie odwlekać czegoś, o czym już się de facto zadecydowało, z bylejakiego powodu,

4) nie wszyscy chcą czytać np. o swojej chorobie morskiej w internecie,

a na końcu argument z gatunku "racjonalny":

5) na wyjeździe w tzw. sytuacji podbramkowej słowo " fiancee" może sprawdzić się lepiej niż "girlfriend", w rozmowie z ubezpieczycielem chyba już też.

@Kara
Przecież napisał, że na forum zagląda tylko z roboty, bo mieszka z dziewczyną.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

@namteH przez tego typu myślenie punkt nr 1 jest jeszcze bardziej aktualny. Rozbawiłeś mnie. Lajk.

trafiła, bo jestem babą
I osobiście wolałabym by moje własne zaręczyny miały miejsce w spokojnych okolicznościach i bez tłumu przypadkowych gapiów. Oczywiście zakładając, że znajdzie się szaleniec, który wytrzyma ze mną na tyle długo by myśleć o oświadczynach
Kończę OT i wracam do meritum:
A z miejsc, które ofiarują mnóstwo dyskrecji i niebanalnego uroku w otoczeniu przepięknej roślinności to polecam ogrody wokół bajkowego pałacu Pena w Sintrze niedaleko Lizbony. Niestety przy tych terminach trzeba by się mocno nagimnastykować by nie przekroczyć planu budżetowego

Powrót z takiej wycieczki kiedy niedoszła narzeczona powie np. "daj mi nieco czasu na zastanowienie się" lub "słodki jesteś ale na męża się nie nadajesz" może być nieco problematyczny. Po co komplikować sprawę ?

Florencja,(wizz do Bergamo i dalej MegaBus) jest naprawdę piękna, a miejsc do oświadczyn nie brakuje. ps ciężko coś podpowiedzieć, nie wiedząc co lubo Twoja luba.

To co napiszę może się niektórym nie spodobać, lecz sprawa oświadczyń wydaje się bardzo oczywista.

Tak na poważnie mówiąc, oświadczyny to jest bardzo indywidualna sprawa. Każda kobieta jest inna i nie znając osobiście tej osoby i nie będąc z nią w związku, nie w sposób ocenić jakie miejsce na oświadczyny dla niej by było idealne.

Gdy ja byłem na etapie przygotowania do oświadczyń, to nie miałem z tym problemu (zapewne jak większość facetów), gdyż znając bardzo dobrze swoją partnerkę życiową, wiedziałem w jaki sposób oraz gdzie ja mogę się oświadczyć, dzięki czemu dla niej to będzie wyjątkowy moment i będzie w pełni zaskoczona oraz nie zapomni tej chwili do końca życia. W moim przypadku więcej było "spontanu" niż planowania, analizowania - nigdy w życiu do głowy mi nie przyszło szukać porad u innych.

Trochę to dla mnie dziwne. Dla mnie szukanie porad nt. tego jak i gdzie się oświadczyć swojej dziewczynie nie różni się wiele od tego, gdyby się poszukiwało porad nt. tego w jaki sposób - kolokwialnie mówiąc - "zrobić dziecko".

Moim skromnym zdaniem, warto być kreatywnym w związku. Szukanie porad u innych ws. osobistych raczej nie wróży dłuższego powodzenia takiego związku.

Na mój "chłopski rozum" raczej dla kobiety nie jest ważne w jakim miejscu będą miały oświadczyny. Raczej ważne jest to, aby to było w pełni naturalne i wynikało z przypływu uczuć a nie jako "złoty środek" po konsultacji z innymi.

Każda kobieta jest inna. Wydaje mi się, że mało która kobieta by była zadowolona, gdyby dowiedziała się "po fakcie", że "romantyczne" oświadczyny nie wynikały z inspiracji ukochanego, lecz było one skutkiem "porad" udzielonych przez innych. W taki sposób taki facet w oczach kobiety z "romantyka" może stać się po prostu "fajtłapą" lub "nieudacznikiem".