Fly4free.pl

Hej,

Lecę do Argentyny (z żoną) od 4 maja do 25 maja. Mamy duży dyleman co zwiedzać w Argentynie. Obowiązkowo chcemy zwiedzieć BA i wodospad Iguazu. Nie wiemy tylko czy zapuszczać się bardziej na południe czyli zwiedzieć wyżynę patagońską i ziemię ognistą czy raczej zostać na północy Argentyny i zwiedzić tylko tę część tego mamy nadzieję pięknego kraju (lub ewentualnie zwiedzieć jeszcze kraje ościenne).

Główne powody, dla których się zastanawiamy czy wyżyna patagońska to najlepsze wejście
- cena, chcielibyśmy przeznaczyć na osobę około 4k zł
- pogoda w ich jesieni tam może być zimno a mając mały plecak ciężko upchnąć ubrania na ciepłą półnąć i zimne południe
- odległości, nie wiemy czy zdążymy przejechać tam autobusem a jeśli chodzi o samolot to chcielibyśmy się zmieścić w budżecie

Moglibyście doradzadzić?
Jesli chodzi o nasz wyjazd do Argentyny to zależy nam na zwiedzaniu. Głównie tych rzeczy, których nie ma w Europie. Nie uprawiamy żadnych sportów i chcemy po prostu zwiedzić Argentynę ewentualnie kraje ościenne

Pozdrawiamy

smutne, że zostało bez odpowiedzi, ale za to mógłbyś potomnym informacje podrzucić i opisać wojaże!

Zaczęliśmy naszą podróż w BA, tam spędziliśmy dwa dni, zwiedzając głównie centrum miasta. Po dwóch dniach wyruszyliśmy do Cordoby (podróż około 10h) gdzie zwiedziliśmy miasto i Estancie Jezuickie w Alta Graci oraz muzeum Che. Jezuickie budowle są ciekawe ale sama Cordoba nie zachwyca.
Następnym punktem naszej wycieczki była Salta i okolice. Spędziliśmy tam 5 dni. Salta, była dla nas centrum wypadowym do innych okolicznych atrakcji. Zwiedziliśmy Cafayate, Humahuaca, Jezioro Słone i inne atrakcje z okolic. Podróżowaliśmy z wycieczkami zorganizowanymi, bez problemu można było znaleźć wycieczkę z angielskim przewodnikiem (tylko najlepiej zapytać się w informacji turystycznej, czy dana agncja jest sprawdzona, panie w tej agencji wiedzą o co chodzi i wystarczy im pokazać tylko ulotkę i one mówią Si or No (niestety Angielskego tam nie uświadczymy ;/)). Polecamy, rewelacyjny region.
Z Salty pojechaliśmy do Posadach, chcieliśmy zobaczyć ruiny jezuickie. Samo Posadas nie zachwyca i w okresie w którym tam byliśmy czyli maj, było to wymarłe miasto. Wycieczki organizowała tylko jedna agencja. Inne agencje, które były w Lonely Planet zapisane były albo zamknięte, albo nie istniały. Udało nam się pojechać do San Antonio Mini i było tam rewelacyjnie.
Następnym przystankiem były wodospady. Najlepszy punkt wycieczki, spędziliśmy tam 4 dni. Wydaje mi sie, że to taki optymalny czas na zwiedzenie rezerwatów po stronie argentyńskiej i brazylijskiej.
Wróciliśmy do BA i tam spędziliśmy kolejny dzień, niestety podróż autobusem z Puerto Iguazu do BA trwa ponad 15h stąd nie dało się tego uniknąć. Z BA popłynęliśmy do Montevideo. Montevideo to ładne miasto, o wiele czystsze niż BA, ale niestety droższe. Na zwiedzanie Montevideo wystarczą dwa dni. Ludzie w Urugwaju mówią przynajmniej trochę po angielsku więc akurat w tym wypadku jest nieźle. Nawet spodkaliśmy ulicznego sprzedawcę, który był w Gdańsku kilkanaście lat temu.
Kolejny powrót do BA, zwiedzanie tym razem La Boca z wycieczką rowerową i powrót do Madrytu, a później do Polski.

Jeśli chodzi o hotele to korzystaliśmy ze strony hotel4free, gdzie szukaliśmy adresów hoteli, później szliśmy do tego hotelu i tam pytaliśmy się o ceny i bookowaliśmy pokoje.
Z reguły za hotel *** pokój z łazienką i ze śniadaniem płaciliśmy około 500-600 peso (140-180 zł). Peso wymienialiśmy na ulicy. W BA kupowaliśmy hotele a raczej apartamenty przez internet bo ceny nie różniła się zbytnio i nie chciało nam się chodzić po ogromnym mieście i szukać hoteli. Ceny apartamentów nie odbiegały od hoteli i kosztowały około 550 peso za dobę.

W razie jakichkolwiek pytań to służę pomocą