Fly4free.pl

Próbowałem przekopać się przez to unijne czytam lotnicze właściwie prawo i trochę się w tym wszystkim pogubiłam. Opiszę podobną do mojej sytuację. Może pomożecie. Postaram się to tutaj chronologicznie opisać jako przykład.
Kupiłam bilet u pośrednika AirBudget 1.03.2019.
Bilet jest na lot 22 listopada do Tajlandii a powrót 18 grudnia.

Rozumiem że to że lecę w ukraińską linią oraz do Azji że mnie ta ochrona dotyczy oraz że te dwa terminy wylotu i przylotu muszę traktować odrębnie. Bo "Prawa pasażerów linii lotniczych w UE mają zastosowanie: w przypadku lotów z UE do kraju spoza UE obsługiwanych przez linie lotnicze z UE lub z kraju spoza UE". Jak ma się do tego OTE?

Z tej strony https://europa.eu/youreurope/citizens/t ... dex_pl.htm przeczytałam coś co mnie niepokoi i przed wylotem wolę zapytać:
"Loty do miejsca docelowego i loty powrotne są zawsze traktowane jako dwa osobne loty, nawet jeżeli zostały zarezerwowane w ramach jednej rezerwacji. "

Chodzi mi teraz głównie o odszkodowanie potencjalne oraz o ochrona mnie podczas powrotu.

Teraz Podam przykład:
Załóżmy że wylot 22 Listopada doszedł do skutku i jestem w Tajlandii. Jest 24 listopada. Przewoźnik wysyła mi e-mail że niestety mój lot jest anulowany. Jako że jest to powyżej 14 dni, bo wylot dopiero 18 grudnia, to może to bez konsekwencji to zrobić, tak? Zostaje na lodzie? Dlatego że jest powyzej 14 dni. Zostałam bez całkowitej ochrony? Dostanie pieniądze jak pojawiają się na lotnisku lub powiedzmy że jednak odczytałem maila i dostaje wcześniej ale muszę sama zająć się ponowna rezerwacja i ikos może być naprawdę wysoki rób czasami nawet niemożliwe. Dobrze rozumiesz że tutaj jest ten brak ochrony?
Czy może jednak ktoś musi mi dać alternatywny lot i pokryc jego koszty?

Ja to widzę trochę inaczej.

Bilet kupujesz na trasie Warszawa - Bangkok. Jest to umowa pomiędzy przewoźnikiem a pasażerem (lub w tym wypadku agentem). Umawiacie się na podstawie warunków taryfowych, co się należy. Czy możesz coś anulować, zmienić, czy jest bagaż, ile to kosztuje, itp. Jeżeli z jakiejś przyczyny segment (część podróży) zostanie anulowana, przewoźnik (lub w tym wypadku agent na podstawie tego, co zaproponuje przewoźnik) zobligowany jest do zapewnienia Ci alternatywnego segmentu. Tak, aby umowa się zrealizowała, abyś została dostarczona do Bangkoku. Tak samo w przypadku powrotu. Inną kwestią jest, że każdy przewoźnik operujący z/do UE, jest zobligowany do honorowania unijnych przepisów, a co za tym idzie, należałoby Ci się odszkodowanie, gdyby bez Twojej wiedzy taki lot się spóźnił (dajmy na to w Warszawie jest awaria maszyny, nie wylecisz o czasie i nie zdążysz na przesiadkę; przepiszą rezerwację na drugi dzień, dadzą w międzyczasie hotel i dotrzesz do miejsca docelowego później niż 3h po planowanym przylocie - wtedy 600EUR). W tym wypadku nie otrzymasz żadnego odszkodowania, lecz powinnaś negocjować najlepszą możliwą opcję. Trochę to jest tak, że OTA (agent) dostał informację, że przewoźnik zmienił swoją siatkę połączeń i czeka na propozycje, co zrobić z pasażerami, którzy bilet już mają. Gdy linia lotnicza przygotuje propozycję i doda ją do rezerwacji, Ty z automatu dostaniesz maila o zmianie harmonogramu z prośbą o akceptację. Jeśli nie dostałaś żadnego maila, to znaczy, że przewoźnik niczego jeszcze nie zaproponował i ja bym na Twoim miejscu poczekał kilka dni, a później spróbował skontaktować się z UIA z prośbą o dodanie takiej oferty do rezerwacji (wyświetli się w BudgetAir i będą mogli ją "klepnąć"). UIA nie zmieni niczego, bo umowa obowiązuje między Tobą a agentem. Gdybyś kupowała na stronie UIA, wtedy bez najmniejszego problemu mogłabyś sobie wybrać, co Ci lepiej pasuje bezpośrednio podczas kontaktu z przewoźnikiem.

Awaria może tak,mgła już raczej nie da odszkodowania.Zawsze w takich przypadkach j.w. warto mieć dodatkowo dobre zewnętrzne ubezpieczenie.