Fly4free.pl

@‌pminor‌ @‌gorny77‌

Oczywiście nowe konto na bookingu, na nowego maila, nowy nr telefonu i najlepiej inne dane adresowe i też inne karty kredytowe/debetowe niż przypisane do starego konta.

To są podstawy i tego też mu jak dziecku tlumaczyc nie trzeba
A i karta np.w euro Alior Kantoru przeważnie rozwiązuje problem kart choć nie zawsze, zwłaszcza jak na koncie karty nie ma odpowiednich środków

Takie podejście jest jak najbardziej uczciwe i chyba wtedy każdy klient to rozumie.W przypadku płatnej anulacji zawsze warto ustalić ew.odstąpienie hotelu od roszczeń wobec klienta zanim zrezygnujemy z noclegu a nie później.

No przecież nie tylko booking oferuje taką możliwość.
Jest na czele spośród tych które oferują taką możliwość anulowania oczywiście.
Są obiekty które oferują możliwość rezerwacji z bezpłatną anulacją bezpośrednio u siebie a część pokoi sprzedają przez booking.
Takie obiekty mają o wiele więcej anulacji z bookingu.

a to nie hotel publikuje oferte i decyduje o mozliwosci i warunkach anulowania noclegow?

skoro daja mozliwosc darmowej anulacji, to do kogo maja pretensje o liczbe anulacji?

Tak to jest jak człowiek nie doczyta zobaczymy jak się ona sprawa potoczy...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

-- 22 Maj 2017 11:15 --



Czy ja wiem, czy bardziej uczciwe? W przypadku o którym pisze @‌BrunoJ‌ traci się 100% jeśli obiekt nie znajdzie innego klienta albo 10% jeśli znajdzie, jakoś nie wydaje mi się żeby to było bardziej uczciwe niż utrata 30% niezależnie od tego czy pokój zajęty czy nie, kwestia umowy między stronami.
Problem widzę z tym, że ogólnie przyjętą i praktykowaną zasadą w obiektach które nie wymagają podania nru karty jest to że dopóki się nie wpłaciło zaliczki, nie ma konsekwencji rezygnacji. Ten obiekt się z tego schematu wyłamuje.

-- 22 Maj 2017 11:19 --



A kto daje możliwość darmowej anulacji a potem ma pretensje?
Każdy obiekt kalkuluje co mu się najbardziej opłaca i świadomie oferuje warunki anulacji.

Oba warunki (30% lub 100/10%) są wg mnie fair, tak sobie ktoś wymyślił i klikając na takie się zgadzam. Często są inne warianty (70%, 90%, zmiana w górę w miarę zbliżania się pobyty itp.). Po prostu trzeba to wszystko spokojnie przeczytać, zanim się kliknie w afekcie.

Sam ostatnio byłem w obiekcie w którym płatność była gotówką na miejscu, ale anulacja poniżej 3 dni przed przybyciem była obłożona karą. Jeśli dobrze kojarzę to przy rezerwacji podawałem mimo wszystko nr CC bookingowi. Zastanawiałem się nawet w jaki sposób taki obiekt potem ewentualnie egzekwuje swoje roszczenia, bo w 99/100 przypadków potencjalny użyszkodnik nie będzie chciał zapłacić i nie ma go jak łatwo zmusić. Chyba że booking jako pośrednik ruszy podaną do zagwarantowania rezerwacji kartę.

_________________

Ja to w ogóle unikam obiektów z przedpłatą chyba, że dotyczy to Berlina (tam na 99% dojadę). A co, gdy np. zmienią lub odwołają mi lot? Czasem lepiej trochę przepłacić, ale mieć spokój.

Ale wcześniej jak pytałam o taki przypadek napisałeś,że mają prawo dochodzić zapłaty zaliczki,choć też sądziłam,że brak zaliczki jest sygnałem rezygnacji i hotel na tej podstawie sam anuluje rezerwację bez dalszego prawa do dochodzenia tej zaliczki.Nie wpływa zaliczka -rezerwacja przepada, tak ja to rozumiem.Nie wiem czy dobrze

ale co to w danej sytuacji zmienia?

w przypadku determinacji pensjonatu w wyegzekwowaniu kwoty za anulację, wszystkie dane (poza kartą?) już mają, więc nawet zamknięcie starego konta i założenie nowego niewiele tu pomoże - niedoszły klient nie stanie się anonimowy
a w - bardziej wg mnie prawdopodobnym - przypadku odpuszczenia sprawy, nowe konto tym bardziej jest zbędne (e: ok, zapobiega "przypomnieniu" sobie przez obiekt starej sprawy...)

jak już pisałem - jak większość/wszyscy tu, nie sądzę, żeby kolega @‌pminor‌ poniósł jakieś konsekwencje, ale doskonale rozumiem jego zdenerwowanie i również wolałbym załatwić sprawę przed wyjazdem na wakacje i raczej żadne anonimowe rady na forum nie byłyby w stanie mnie uspokoić... (no, może odrobinę...)

Też moim zdaniem nic się nie stanie - kiedyś szukałem hotelu w Toruniu, zarezerwowałem hotel z możliwością anulacji, by mieć back up, w międzyczasie znalazłem coś innego. Dodatkowo, hotel chciał potwierdzenia kartą bez CVV, więc podałem kartę prepaid z 1.50e, żeby na pewno przeszła.
Podczas pobytu dostałem maila z prośbą o potwierdzenie no-show, zapomniałem odwołać. Maila usunąłem, do dziś nic ciekawego się nie działo (ale też sezon niski, więc nie blokowałem innym pobytu)

Ostatnimi czasy jak ktoś się gdzieś w necie wygłupił to modne stało się tłumaczenie zhakowaniem konta. Szkoda, że kolega nie wpadł na to przed toczeniem całej tej dziwnej korespondencji

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

No bo prawo mają, umowa została zawarta, warunki określone. Gdyby @‌pminor‌ podał im dane karty to ściągają te 30% i nie ma przebacz, nie ma tłumaczenia że pokój wynajęty komuś innemu.
Tyle że ogólnie przyjęta praktyka jest taka jak piszesz - z powodów praktycznych zwyczajowo nikt tego nie egzekwuje jeśli nie ma danych karty a zaliczka jeszcze nie wpłynęła.

Strasznie jestem tym zdenerwowany I mimo że to mój błąd to nie zamierzam dobrowolnie zapłacić ponieważ nie uważam żeby obiekt poniósł stratę w ciągu tych kilku godzin a upewnia mnie w tym to że po dwóch dniach sprzedał pokoje. Ja tylko chciałem to załatwić jak człowiek to oni mi czat, wystawili fakturę i czekają


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

i to jest pomysl, przeciez w booking mozna wpisac dowolne dane, nikt tego notarialnie nie weryfikuje

Andrzej Duda, Krakowskie Przedmiescie, beda scigac?

Owszem wygłupiłem się bo nie doczytałem. Ale nie zamierzam zasłaniać się zhakowaniem konta


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Błędem chyba była ta anulacja ,przecież mogłeś lepiej nie wpłacać zaliczki i może sami by anulowali.Z tego co pisze w ich warunkach kara za anulację 50% ,a pierwsza rata zaliczki 30%.Dziwne ,że anulację robiłeś poprzez pracownika booking.com i nie uświadomił ci ew.finansowych konsekwencji.

Próbowałem wyjaśnić sytuację przez infolinię. Pracownik powiedział że lepiej będzie anulować z opłatą żeby pokoje wróciły do oferty a potem załatwiać z obiektem anulowanie kary. Powiedział że obiekt powinien się zgodzić zwłaszcza jak sprzeda te pokoje. Teraz infolinia nie jest w stanie nic załatwić bo obiekt ma takie prawo, obiekt wystawia faktury a ja jestem w dupie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

@pminor: ale tu nie ma dyskusji czy obiekt poniósł stratę czy nie. Obiekt się z Tobą umówił na konkretne warunki które zaakceptowałeś. Nie zmienia się zasad gry w trakcie jej trwania. Inna sprawa że raczej nie wyegzekwują tej kwoty choć jak pisałem wcześniej to tylko nasze przypuszczenia.