Fly4free.pl

Pytanie z czystej ciekawości. Wyjeżdżając poza sezonem na południe Europy (głównie Włochy czy Hiszpania) dość regularnie trafiam przy wypożyczaniu samochodu na ceny rzędu 5 euro za dzień, z reguły przez agregatory typu Doyouspain/Doyouitaly czy Economy Car Rentals, ale czasem na stronie samej wypożyczalni cena jest niewiele wyższa.

Zastanawiam się, jaka logika biznesowa jest za tak niskimi cenami, bo przecież to nie ma szans pokryć zużycia i amortyzacji samochodu. Moje hipotezy są takie:

- chęć uniknięcia, żeby auto stało "niejeżdżone" przez kilka miesięcy niskiego sezonu, niszczało parkowane na wolnym powietrzu i zajmowało przestrzeń parkingową, co też generuje koszty;

- kalkulacja, że jakaś część klientów wykupi w wypożyczalni pełne ubezpieczenie, które przy tych cenach jest znacznie droższe od samego wypożyczenia (nie wszystkim chce się szukać takich opcji jak Cover4rentals itp.);

- kalkulacja, że część klientów da się namówić na dodatkowe usługi (np. na Sycylii proponują łańcuchy śniegowe, które formalnie trzeba mieć w bagażniku na wielu drogach we wnętrzu wyspy, chociaż w praktyce rzadko kiedy ktokolwiek to sprawdza).

Pomijam tu przypadki modeli biznesowych nakierowanych na oszustwa na rzekomych uszkodzeniach. Ale korzystaliśmy z wypożyczalni przy tak niskich stawkach już wielokrotnie, omijaliśmy te najbardziej notoryczne jak Goldcar czy Green Motion i nigdy nie zdarzyła nam się próba naciągnięcia na wątpliwe uszkodzenie. Raz było wręcz odwrotnie - wypożyczalnia zignorowała zadrapanie z parkingu.

Czy ktoś znający branżę mógłby tu uchylić rąbka tajemnicy i wyjaśnić, czy dobrze to rozumiem, czy też za takimi cenami jest jeszcze coś innego?

Stoi pelno aut. Nic nie robi i nie zarabia. Zawsze ubezpieczenie mozna wcisnąć. Jakieś stłuczki będą. Za obsługę niedotankowanego auta się skasuje, za mandaty. Pełno opcji do dorobienia.
Kilka razy korzystałem już poza sezonem z aut za 1€ dziennie PT ES IT i nic złego się nie stało.

_________________
navigare necesse est

Auto nie jeżdżone psuje się szybciej A poważnie - też bym wolał, żeby flota zarabiała również w niskim sezonie i zapadała klientom w pamięci. Może wrócą ponownie...

Czyli tak jak myślałem, nie ma jakiejś głębszej ukrytej logiki
1 euro za dzień jeszcze mi się nie trafiło, ale 4 z kawałkiem już tak, w Hiszpanii i na Sycylii.

W Covidzie zdarzało się 1 EUR/tydzień na Sycylii (okres nie-letni ofkors)

Tu jest jeszcze taki myk, że tanie wypożyczenia biorą głównie "amatorzy" (patrząc po treści i ilości opinii) i z samochodem za 5 EUR nie mają kredytówki. Nie ma kredytówki? Ojoj, no problem my friend, 270 EUR full insurance i możesz jechać. I już jest 275 EUR. Firma zawsze wyjdzie na swoje, lepiej lub gorzej.

Dokładnie jak zostało napisane. Dużą nadwyżkę samochodów po sezonie ma np. Majorka, gdzie w zeszłym roku w marcu wypożyczałem samochód klasy Nissan Qashqai za 1 EUR (a później była nawet oferta 0,83 EUR, ale już mi się nie chciało zmieniać ). Natomiast teraz jestem na etapie Porto i muszę powiedzieć, że zaskakuje jeszcze bardziej (bo się nie spodziewałem, że tam może być tak tanio). Poniżej screen z przykładową ofertą na 2 dni

_________________

Kilkadziesiąt razy wypożyczałem auta w różnych częściach świata od Australii po Chile.Również poza sezonem za kilka Euro na dzień i jeszcze nikt nigdy nie poprosił mnie abym zapłacił kartą kredytową.Zawsze płaciłem debetową,oczywiści z pokryciem na depozyt.

Tylko jak dasz na depozyt debetową to pójdzie zapłata i później zwrot.
Przy kredytowej jest tylko blokada.
Jak karta jest w PLN to dojdzie koszt przewalutowania.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Plus zdecydowana większość wypożyczalni akceptuje tylko kredytówki.

Tez to samo doswiadczenie ze wiekszosc wymaga kredytowej, w Argentynie nawet byl wymóg kredytowej z wypuklymi literkami na niej
W Krakowie raz mialem tak ze zapomnialem i dawalem dowolne inne karty myslac ze skad typ bedzie znal czy to kredytowa z UK czy debetowa.. mial strone która po wpisaniu numeru mu wyswietala co to za cudo.

A co do tych tanich aut, to zgodze sie ze moze niektóre po prostu licza na fuksa ze cos wpadnie w niskim sezonie - ale ja mialem zle doswiadczenie z Motion Green gdzie moje £5 za weekend wyszlo £205 i od tamtej pory nie tykam tego typu cudów.

@LonDynia, ubezpieczenie zewnętrzne Cover4Rentals zawiera specjalne wyłączenie właśnie dla wypożyczeń w Green Motion, więc wygląda na to, że aktualnie to może być najgorsza wypożyczalnia na rynku jeżeli chodzi o takie przekręty.
Nie ma takiego wyłączenia nawet dla cieszącego się złą sławą Goldcara.

LIS, FAO i OPO też, polecam KW szerzej nieznany, bardzo dobry CS.

_________________
navigare necesse est

Nikt nie napisał, ale te samochody nie są własnością wypożyczalni.
Leasing czasowy itp przez co choćby częściowo tabor się spłaca i po sezonie, do tego dodatkowy zarobek z ubezpieczenia itp

A jakie ma znaczenie forma własności do prowadzonej działalności?
Amortyzujesz lub masz koszt raty leasingowej.
Bez różnicy.

Piszesz pod kątem Polski, a jak jest we Włoszech, Hiszpanii itp
W środku kryzysu covidowego pisano tu, że wypożyczalnie np na Wyspach Kanaryjskich masowo zwracały do właścicieli samochody.

Nawet tak bardzo zwracały, że po covidzie ceny z 1€ dziennie poszybowały w kosmos do 200€ dziennie, bo nie bylo samochodow a ludzie chcieli odreagowac.... wiec biznes się cały czas kreci.

_________________
navigare necesse est

Pewnie się jakoś dogadywali w kwestii prolongat, jak w PL.
W 2022 czy 23 na Maderze czy Włoszech już był ból z dostępnością.
Dragoni opowiadali ale wyleciało z głowy, jeżeli chodzi o szczegóły.
Ale było, minęło...
Oby nie wróciło.