Fly4free.pl

@wacha88 wujek google pokazuje tylko jeden bar, obok stacji metra Parallel.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

ktoś pisał w swojej relacji że są tam 2 bary o tej samej nazwie i że są ze sobą powiązane
w obu był podobno tłum w odróżnieniu od pozostałych
zakładam, że serwują to samo w tych samych cenach

warto wspomnieć o:
http://www.tripadvisor.com/Restaurant_R ... lonia.html


http://www.tripadvisor.com/Restaurant_R ... lonia.html

oba świetne, oba w Boquerii, w obu pewnie postoisz jakiś czas w kolejce zanim usiądziesz, oba z cenami znacznie powyżej średniej wymienianych w tym wątku miejsc - ale warto

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

a jeśli wolisz kuchnie katalońsko niż hiszpańsko [i najlepiej gdybyś też mówił po katalońsku] - zajrzyj tutaj:
http://www.tripadvisor.es/Restaurant_Re ... lonia.html

ogólnie cała plaça d'Osca to dobre miejsce jeśli chciałbyś na przykład spędzić trochę czasu raczej z miejscowymi niż z turystami bądź też poćwiczyć swój kataloński

ale ty i tak pójdziesz do fresco

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

No niestety mam inne zdanie.
Byliśmy ostatnio grupą w Teta de Monja (cycek zakonnicy) i jedzenie średnie, w zasadzie ze te pieniądze...to lepiej iść do fresco!
I bardzo chciałbym napisać ile sobie policzyli za talerzyk z 8 (+/-) marynowanymi oliwkami z pestką ale widać nie mają w zwyczaju takich informacji podawać. Paragon to taki świstek z ogólnymi nazwami i trzeba zgadywać. Chyba 1,75€ za te oliwki, bo nie chce wierzyć, że 3,5€ (najtańsza pozycji z tapas)...
Generalnie to włoskie rzeczy tam mają: pizza, foccacia, calzone... Już lepiej iść do jakiegoś Włocha.
Nie urzekło mnie to miejsce.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Trochę czasu minęło od pytania, ale może jak nie Tobie to komuś innemu się przyda
Serdecznie polecam Can Eusebio! Jedzenie pyszne i niedrogo. Za każdym razem jak jestem w BCN to tam wracam
Są dwa lokale tej samej "firmy". Jeden na początku ulicy zaraz przy stacji Paral-lel, a drugi na rogu 'Vila i Vila' z 'Nou de la Rambla'. W tym pierwszym nigdy nie byłam, bo jakoś tak bardziej przypasował mi ten drugi lokal, ale myślę, że podają to samo, więc wybór zależy tylko od tego gdzie Ci się bardziej spodoba

Właśnie wróciłem z Barcelony i mogę szczerze polecić knajpę TASTAN'S (Carrer DR. Marti Julia), Metro COLLBLANC, uliczka naprzeciwko Macdonalda idac od Carretera de Collblanc po prawej stronie...świetne menu pika-pika (taki zestaw z seafoodem i miesem)...klimat katalonski..nie ma prawie turystow sami lokalesi...bardzo hiszpanski klimat...polecam.

Witam
Jutro czyli w Wszystkich Świętych ląduję w Barcelonie . Czy orientujecie się jak jest w tym dniu z restauracjami, barami itp , otwarte czy raczej wszystko poza McD pozamykane ?
To samo dotyczy transportu - wszystko jeździ według rozkładu niedzielnego czy jest jeszcze gorzej ?

Od 1933_roku w niedzielę
wszystko otwarte.

Wysłane z mojego MSP4505 przy użyciu Tapatalka

Jak znaleźć Can Mano, dość niepozorne drzwi:


Godziny otwarcia:


Niestety nie trafiliśmy tam w godzinach otwarcia, ale udało nam się znaleźć inny lokal w pobliżu, który mogę gorąco polecić.
Bar Pontevedra w Barcelonecie (serwuje tradycyjne jedzenie dla lokalsów)




Menu weekendowe:


Menu pn-pt:

Niedaleko La Rambla jest nasza ulubiona knajpa w Brarcelonie - Romesco
Miejscowi oblegają ta jadłodajnię wiec mają pełne obłożenie za każdym razem kiedy jesteśmy w Barcelonie.
Po angielsku nie gadają ale jedzenie bardzo dobre.
Tradycyjnie danie dnia około 10-12 Jurków.
Zaułek Carrer de Sant Pau.

Byliśmy w ostatni weekend we Fresc co przy Las Ramblas.
Absolutnie nie polecamy, jedzenie mizernej jakości, cena 12,95 EUR/os. absolutnie nie adekwatna do jakości.
Co prawda w cenie mamy aż 1 piwo lub wino i ciasto, lody itp. ale niestety bardzo słabe to wszystko.

Dziw bierze, że jakość tak drastycznie spadła, mimo opisywania nawet w przewodniku Michalin.

Zdecydowanie za to polecamy Tapas bary na Carrer de Joaquin Costa. Wiele fajnych barów z bardzo fajnymi tapasami, pyszną sangrią.
Nocą miejsce schadzek lokalnych Barcelończyków!

http://www.tripadvisor.com/Restaurant_R ... lonia.html - bardzo legitny durum, jadłem w ostatnio sobote o 3 nad ranem, co prawda moja ogólna percepcja otaczającego świata była mocno zachwiana i byłem też bardzo głodny, ale smakował mi bardzo
polecam wersję z serem haloumi

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Jeszcze lepszy jest tu https://www.google.pl/maps/@41.3851793, ... !1e1?hl=pl (nr 13, u chlopka z niebieska twarza). Konkretny durum po 3,5EUR

EDIT: Cos chyba nie do konca sie przenioslo. Wpis byl w temacie kebabow

Wino winem, tapas tapas (człowiek człowiekowi człowiekiem, a kiwi kiwi kiwi).
Ale dla odmiany czasem chce się dobrego piwa.
Postanowiliśmy zatem przy okazji listopadowego wypadu sprawdzić ponoć jeden z najlepszych multikranowych Barcelońskich pubów.
http://www.driftwoodjournals.com/10-bes ... ide-guide/ - tutaj na miejscu 8. W jakimś innym rankingu chyba w pierwszej trójce.
ALE&HOP
https://goo.gl/maps/y8G7tu1a3uK2
4 Carrer de les Basses de Sant Pere
Trafić było okrutnie ciężko, bo w okolicy połowa ulic ma w nazwie Sant Pere i każdy lokalny mieszkaniec kierował nas w inną stronę (a pytać zaczęliśmy w okolicy Placu Katalonia - jakiś kilometr za wcześnie . Żeby było śmiesznej, na jeden z takich ulic znajduje pod tym samym numerem co knajpa, znaleźliśmy sklep o nazwie ALEHOP. Ale z... firankami.

Wracając do ALE&HOP piwnego - no cóż. Katalończycy mogą do polski przyjeżdżać po nauki. Zresztą na dobre piwo też. Wybór niby jakiś był, ale wszystko podobne. Ceny niesympatyczne (o ile pamiętam 5-10€).
Byliśmy w środku tygodnia niedługo przed zamknięciem - było pusto.
Powiedzmy - do zaliczenia. Ale nic szczególnego. Jeśli to jest lokal w top10 to tych poniżej top10 nie polecam .

Chciałbym zauważyć iż 3/4 postów w tym temacie jest bezsensu - "all you can eat" za 10-12e można znaleźć na każdym kroku i nie jest to żadna okazja, tym bardziej za takie 'masowo' robione jedzenie, często o wątpliwym smaku.

1. polecam 100 Montaditos jeśli chodzi o piwko (ok 400 ml), a szczególnie promocję piwko+mała bagietka/bułka za 2 euro. Na promocję większych dań (1e zamiast 2e) bym się nie napalał - i małe to i średnio smaczne i frytki niedopieczone.
2. Krążąc bocznymi uliczkami na El Raval i Barrio Gotico i idąc w sumie do La Fonda na Carrer dels Escudellers dokładnie na przeciwko do knajpki (nazwę Wam podam jak znajde paragon - skleroza), gdzie za 9e dostaliśmy (niby promocja wieczoru, ale może często funkcjonuje):
a) 3 tapasy do wyboru z kilkunastu różnych połączeń rozłożonych na ladzie
b) Sangria, ok 400 ml
c) Paella (do wyboru mix, owoce morza, kurczak lub wegetariańska). Ja wybrałem owoce morza, było ich sporo, a na wierzchu gigantyczna krewetka. Patelnia może nie za duża, bo ok 15 cm średnicy, ale dosyć głęboka i ja, czyli ten który do jedzenia podchodzi często krytycznie, byłem w pełni zadowolony.
Do wejścia zachęciła nas 'zaganiaczka' w środku nie było nikogo, wystrój nowoczesny - raczej wygląda na droga restaurację. Wnioskuję, że La Fondy spowodowała promocję różne promocje w okolicy.
3. Idąc od plaży/portu w stronę La Rambli ulicami Carrer de la Merce oraz Carrer Ample bardzo łatwo znaleźć pół litrowe piwo za ok 2,5e.

Za ciekawszych lokali typu rybnego polecam sieć kilku restauracji La Paradeta
http://www.laparadeta.com
Bardzo oblężone w porach jedzeniowych i trzeba mieć chwilę aby zdobyć miejsce.
Obowiązuje system pokazywania co i ile ma być dla nas przygotowane z hałd krewetek, omułków, kalmarów czy kawałów tuńczyka.
Zawinięte w papierowe rożki skarby po zważeniu i zapłaceniu wędrują do kuchni i trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Zdecydowanie warto zaliczyć - ceny nie są najniższe ale jedzenie bajka.
Jeden z lokali jest obok muzeum Picassa

^^^^^^^
co do Paradety [bo poszedlem tam dzisiaj na obiad] ---- dla tych, ktorzy lubia owoce morza jest to absolutny must
natomiast, wbrew opisowi forumowicza [acz zgodnie z nazwo knajpy - 'marisqueria'], ryb tam zbyt wiele nie ma [jest tunczyk i chyba cos jeszcze i zupa rybna]

+ ogolnie klimat bardzo sympatyczny






1000% racji. Mozna by te posty wydzielic do osobnego tematu czy cos.

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

A możecie coś więcej napisać o cenach w La Paradeta?

Weźmiesz solidnego steka z tuńczyka i możesz popłynąć .
Tak z 20-30 Euro na osobę powinno starczyć jeżeli chcecie spróbować różności.
Tak jak poprzednik pisał ryb tam za dużo niet ale owoce morza pachną morzem a nie padłem jak w 99% polskich rybnych :/.