Fly4free.pl

Ja niestety na Balos nie moge sie wypowiedziec, gyz na Balos plynelam. Jednak w cenie byla jeszcze Gramvousa I to zadecydowalo. Dwie atrakcje w jeden dzien.

Dodatkowo jak tu mowia warte jest zobaczenia Elafonissi. Mysmy w piersza strone jechali wybrzezem z przystankiem w Falasarnie a spowrotem przez gory. Przygoda sama w sobie. Pamietaj zeby trabic przed bardzo ostrymi zakretami 

Co do wycieczek nie wiem jak z kissamo ale jest kilka z Chani np na malenka wyspeke Lazarete.

Dodatkowo polecam wycieczke po najpiekniejszych plazach. Szczegolnie jak sie ma auto albo wycieczka na Gavdo.

Tutaj masz bardzo fajna stronke. Co prawda po angielsku ale moze posluzyc jako narzedzie do planowania. Po prawej wybierasz jaki rodzaj atrakcji cie interesuje a pozniej czasami jest mozliwosc wyboru regiononu. http://www.cretanbeaches.com/Caves/Chania-Caves/

Czy jest tu osoba, która rzeczywiście dojechała na Balos autobusem? Jeżeli takowa się znajdzie to może opisze jak to wygląda i napisze jakieś porady/wskazówki?

_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/

Dopiero co wróciłem z Krety i muszę nie zgodzić się z wieloma osobami piszącymi o Balos.

Po 1. prom to nie pływający sklep - zupełnie nikt do niczego nie namawia (jedynie na zdjęcia, które robią na wejściu).

Po drugie, Gramvousa jest warta zobaczenia bo ze szczytu rozciągają się bardzo ładne widoki, a woda na tamtejszej plaży jest wręcz krystaliczna. To także niezłe miejsce na snorkeling (polecam buty do wody).

No i po trzecie chyba najważniejsze - wiele osób pisze, że na Balos nie warto płynąć promem bo omija się wtedy widoki gwarantowane przez spacer z tamtejszego parkingu samochodowego - otóż prom "daje" 2.5h na Balos. W tym czasie plażowałem, kąpałem się, chodziłem po lagunie i spokojnie dałem radę wejść drogą na parking do miejsca, w którym był piękny widok (ten który jest na wszystkich pocztówkach).

Co ciekawe samochody tego dnia stały w jakimś dziwnym korku - ok. 25-30 samochodów stało w miejscu na drodze przez co najmniej 30 minut więc prom okazał się nie taki zły jak go malują .

_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/

Tak, ja jestem. Porady są... żadne, bo w tym roku autobusy nie jeżdżą.

Zgadza się, autobusy nie jeżdżą w tym roku. Wróciłem z Krety 5 dni temu .

_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/

Ja byłem na Balos dzisiaj, żadnych autobusów nie widzałem, chociaż stał bus ok 9 osobowy, ale może to przypadek. Nie wiem czemu tak dużo osób odradza jazdę tam samochodem. Owszem droga jest kamienista i jedzie się ok 20km/h no i mieliśmy mamy problem z miejscem do zaparkowania, ale byliśmy tam dopiero ok godz. 13. Samochody zaparkowane są już ok 300 metrów przed parkingiem wzdłuż urwiska i w tych godzinach polecam zostawić samochód tam, bo na miejscu bardzo ciasno i trzeba liczyć na to że akurat ktoś zwolni miejsce. Po za tym droga jest na tyle szeroka że bez problemu miną się 2 samochody ( po z as kilkoma odcinkami ). Dodatkowo na najbardziej stromym podjeździe położony jest asfalt.

Żeby dobrze zatankować musiałbyś zjechać z autostrady i pojechać parę kilometrów wgłąb jakieś wioski. Ceny zmienią się diametralnie.

Ceny benzyny z czerwca tego roku 1.40 euro za litr, Balos pokonaliśmy kia Rio i daliśmy radę z rocznym dzieckiem;)droga nie taka straszna, na trasie spokojnie miną się dwa auta

_________________
piszę;)http://www.mistake.com.pl

Wjechał ktoś na Balos z samego rana np. na 7:30? Wiem, że są strażnicy (płąci się chyba 1 euro od osoby) i gdzieś czytałam, że nie wpuszczali jeszcze przed wschodem słońca. Ktoś potwierdzi, zaprzeczy?