Fly4free.pl

Co z doswiadczenia uwazacie nalezy wziac na miesieczny backpacking do Azji ?
Jaki plecak polecacie (tak zeby zmiescil sie jako podreczny).

Pozdrawiam i dziekuje!

Nigdy nie podróżowałeś z plecakiem? Skoro to ma być bagaż podręczny, to zabierz tylko rzeczy, których można potrzebować natychmiast: telefon, portfel, latarkę, aparat fotograficzny, jakieś plastry, leki na biegunkę, paczkę mokrych chusteczek (można się nimi umyć, można tyłek wytrzeć), jedną zmianę ubrań dopasowaną do klimatu i pory roku, niewielką ilość suchego jedzenia. Całą resztę można kupić na miejscu w razie potrzeby.

Dzieki za odpowiedz! Mialem na mysli jakies cenne wskazowki, cos o czym zazwyczaj mozna zapomniec, a ktos wie z doswiadczenia, ze moze sie przydac.

Nie ma glupich pytan, sa tylko glupie odpowiedzi

jak ktoś się wybiera na miesiąc łażenia po azji i nie wie co zabrać to ma sie wrażenie, że jedzie pierwszy raz w życiu...

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

a czy jechanie pierszy raz to jakiś grzech? ja nawet jak jadę kolejny raz to sprawdzam na forach, co może mi się przydać, pomysły innychpodróżników są zawsze inspirujące,polecam wziąć sznurek - czasem mi się przydawał (ale ja podróżuję z namiotem, więc to też w tym kontekście) , scyzoryka raczej do podręcznego nie wpakujesz, ale to można kupić na miesjcu, na pewno przyda się metalowy kubek, koniecznie plastry, węgiel w tabletkach, dwie zmiany bielizny. Powinieneś mieć wszystko, co potrzebujesz, w minimalnych ilościach. Dobrze jest pakować ubrania w np. worki na śmieci, czy zrywki, nie mieszają się z innymi rzeczami i łatwo o porządek w plecaku, udanej podróży!

Plastikowy lzejszy. Do Azji nigdy nie biore, do Maroka spiac po drodze na lotnisku owszem. Generalnie im mniej tym lepiej, wszystko kupisz taniej na miejscu.
Moze poza Mugga i olejkiem z wysokim filtrem.
Wegiel? Raczej nie zdaje egzaminu

_________________

http://mrowisko.wordpress.com/

Zgadzam sie!
A jaki plecak polecacie ?

ja muggi nie biorę - odomos wg mnie daje radę, a lepiej pachnie i łatwiej się nakłada

-dobrą latarkę (często na małych wyspach nie ma eletryczności, jedynie agregaty są ale w lesie, scieżkach ciemnica)
-porządny nóż - nie jakiś badziew za 50zł, tylko dobry nóż wykonany ze stli wysokiej jakości
-hamak (jakiś mały kompaktowy, nie w oczka bo się strasznie wżyna)
-namiot (jeśli nie potrzebujesz spac w luksusach i chcesz byc w 100% niezależny)
-spiwor satynowy nie ocieplony (często zdarza się spanie w syfie, mi się przydał pare razy)
-moskitiera ( zależy gdzie będziesz spał, ale często w tanich noclegach zapominają o tym najważniejszym wyposażeniu)
-2x karabinczyk (żeby sobie jakies pierdoly do plecaka podwiesic)
-maly plecak wodoodporny (przyda się na aparat, i dokumenty - mały plecak zawsze ze sobą )
-jakaś mała saszetka pod ubranie
-lyzko widelec
-nikofurazyd - czyli najlepszy lek na sranie
-paracetamol - nie bierz polopiryny ani iboprufenu
-Rivanol ( tak nawszedlki wypadek, najlepiej w tabletkach)
-kurtka wodoodporna (nie wiem gdzie dokladnie jedziesz i jaka jest tam pora monunowa)
-przescieradlo (normlane przescieradlo nie za duze - zamiast koca)
-agrafki różne rozmiary
- z 2 bandaże tak na wszelki
- ręcznik z mikrofibry
- taniej wyjdzie kupic olejki do opalania w polsce.
- maksymalnie plecak o pojemności do 50l
-ciuchy: 6 tshitrow, 3 pary krotkich spodenek, 1para skarpet, majtki wedle uznania ja chodzilem na wyjezdzie bez. 1 bluza z kapturem, 1 spodnie najlepiej lniane; sandały (godne polecenia firmy Teva), klapki, jedna bluza typu tsjirt z dlugim rekawem.
- przejsciowka na wszystkie kraje swiata ( do kupienia na allegro za 15zl)
-igła + nitka ( jeden zestaw dużej igły do szycia mocnym sznurem, drugi zestaw mniejszej ale w miare mocnej do zszycia ciuchów)
-aparat wodoodporny
- sznurek na pranie

To jest sprzęt, który ja bym jechał jadąc ponownie do Azji. Spostrzeżenia po podrózy 2 miesięcznej, jeśli jedziesz na miecha można okroic wyposażenie. Jeśli masz budżet wystarczający to nie ma sensu brac namiotu czy moskitiery. Z ciuchami nie ma co przesadzac. Opoptymalnie wszystko co wypisalem zmiescisz do plecaka 45l - jednak tutaj się zastanów bo producenci oszukują. Bardzo często plecak, który ma miec 45l w rzeczywistości ma ledwo 30... Na plecaku nie warto oszczedzac. Z ciuchami nie przesadzac..

Chyba tyle Oczywiscie możesz się wyposażyc jeszcze w przewodnik po konkretny Państwie, ale bez też się da

_________________

Dawno nie czytalem konkretniejszej odpowiedzi na tym forum. Brawo dla autora i oby wiecej takich.

_________________
Pozdrawiam Piotrek

dobra lista
ale jak czytam, że ktoś poleca ręczniki z mikrofibry to chce mi się śmiać
to badziewie do niczego się nie nadaje, kiepsko zbiera wode i jej nie wchłania
polecam tanie niezawodne zwykłe PIELUCHY TETROWE, kosztują grosze, świetnie chłoną wodę, są lekkie, szybko schną, i można je wywalić jak nam się znudzą albo zużyją jak chusteczkę higieniczną

dodałbym jeszcze tabletki pt. ketonal i nitkę do czyszczenia zębów, mocna i wytrzymała, która może posłużyć jako nić do szycia, wiązania, sznurek itp.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)

A jak to przewieźć w podręcznym?

Jeśli jest to lot międzynarodowy to masz 1 bagaż pełnowymiarowy w cenie biletu.

_________________

wszystko zależy od jakości ręcznika jak zainwestujesz i kupisz dobry to wchłania idealnie! do tego jest lekki i nawet duży zajmuje mało miejsca. Oczywiście są i kiepskie ręczniki z mikrofibry, które nie nadają się do niczego ale mam wątpliwości czy pieluchy tetrowe tak super chłoną wodę


cccq bardzo konkretna odpowiedź, dzięki

Śmiejesz sie a widze ze nie wiesz z czego.
Taki ręcznik szybkoschnący nie musi byc drogi a moze być bardzo dobry.Ja za swój zaplaciłem kolo 25pln.
I świetnie działa.

_________________

To zależy od linii lotniczych. Zaś jeżeli masz krajowy to tym bardziej masz bagaż rejestrowany w cenie...

Co do ręcznika szybkoschnącego to zgadzam się, że nie musi być drogi, mój kosztował jakieś 35zł i sprawdza się bardzo dobrze.
Od siebie dodam, że może przydać się pudełko próżniowe -lekkie, a chroni rzeczy, które wilgoci czy kurzu nie lubią.

a masz loty krajowe z polski do azji? ...

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Raczej rzadko rusza się na wyprawę bez uwzględnienia lotów lokalnych - dzięki temu można "zaliczyć" kilka krajów czy regionów.
Prawdziwy "backpacker" chyba nie płaci wtedy za bagaż rejestrowany a swój ekwipunek nosi na plecach w "backpacku", czy jak kto woli plecaku.
Kwestię noża w Azji łatwo rozwiązać, wszędzie można napotkać chińskie składy towarowe zaopatrzone w artykuły niczym hipermarkety.
A ceny kilkakrotnie niższe, za nóż czy np. parasolkę zapłacimy maksymalnie kilka zł.
Ja wożę ze sobą miniaturowy czajnik elektryczny na 2 filiżanki kawy czy zagotowanie wody na zupki - nieocenione (oczywiście może być też grzałka+aluminiowy kubek).
Gotowałem w nim różne inne rzeczy jak parówki czy jajka - niestraszne są wtedy poranki bez śniadania hotelowego.
Oprócz adaptera zasilającego (a często zamiast), wożę 4m przewodu sieciowego z jednej strony zakończonego podwójnym gniazdkiem EU/US a z drugiej są "gołe" przewody. Czemu? W tanich "dziurach" czasami jest tylko jedno gniazdko a w nim np. wentylator.
Wyjmuję wtyczkę wentylatora, delikatnie wpuszczam przewody i blokuję je tą wtyczką.
Długi przewód pozwala na umieszczenie gniazdka tam, gdzie go potrzebuję.
Zarówno przewód, jaki gniazdko, kupisz zapewne u wspomnianego "Chińczyka" lub w dowolnym azjatyckim sklepie elektrycznym (w Polsce nie mają takich malutkich gniazd, nie warto targać polskiego).
Uwaga! Jak Cię prąd popieści, to nie wspominaj proszę mojej rady w kontekście odszkodowania

Warto zabrać kilka plastikowych opasek samozaciskowych. Ułatwią mocowanie prowizorycznej lampki, przyczepione "byle gdzie" ułątwią zamocowanie sznurka z bielizną itp. Można je stosować jako zabezpieczenie suwaka zamka w plecaku/walizce (ale jeśli nie mamy przy sobie nic ostrego, dostaniemy prędzej biegunki, niż otworzymy torbę, najlepsze są wtedy miniaturowe obcinaczki do paznokci).

Poza tym lista świetna. Dla mnie ważne są mapy z GPS - wożę smartfona (Openstreetmaps np. z Osmand) i małą, brzydką Nokię 6210 Navigator (nikt na nią nie spojrzy a mapy Garmina śmigają) - oba telefony z dodatkową baterią.
Nie lubię się zgubić, nawigację włączam nawet jadąc taksówką (a kierowcę nakłaniam do włączenia taksometru albo wysiadam, robię sceny itp. hahaha) - komunikaty z GPS motywują kierowcę do pilnowania optymalnej drogi i zwykle płacę wtedy mniej za przejazd.

Co do ręcznika, używam Fiord-Nansen za 45 zł (to chyba jest mikrofibra), wymiar 140x70. Wyciera słabo, jakoś tak nie chce się ślizgać po skórze, słowem - szału nie ma (po około roku jest trochę jakby lepiej). Ale idąc pod prysznic czasem trzeba spacerować w miejscach publicznych, lepiej się wtedy czuję, owinięty ręcznikiem a nie pieluchą. Jest też niezły na plażę czy jako przykrycie na nogi lub np. poduszka pod głowę.