Fly4free.pl

Dziękuję za rady. Nocleg już mam kliknięty - Larco Hotel za 102zł w Larnace lub Napasol Boutique Hotel (właśnie przy Nissi Beach) w Ayia Napie za 132zł. Ten drugi ma zdecydowanie lepsze opinie, dlatego zastanawiam się czy jechać tam specjalnie godzinę z lotniska.
Tydzień przed wylotem sprawdzę jeszcze instagrama i hashtagi #larnaka #ayianapa, to najlepszy sposób, żeby zobaczyć czy coś się dzieje na mieście

Zdecydowanie Larco.
Dojdziesz tam pieszo z lotniska w max 40 minut.
Czekujesz się w hotelu i możesz uderzać na miasto (20 minut)
Następnego dnia cały dzień plażowanie i wtedy możesz pojechać do Ayia Napa.

Ten hotel w Ayia Napa jest wprawdzie tuż przy Nissi Beach ale z kolei ta najsłynniejsza plaża jest na samym początku miejscowości - do centrum jest stamtąd ze 3 km a pod koniec marca zapewne będzie tak cicho i pusto.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Który hotel przy tak krótkim wypadzie będzie sensowniejszy? Larco (bliżej lotniska) czy Frangiorgio (bliżej centrum)? Tutaj mapka: https://goo.gl/wHgTWL

Oczywiście jak na sobotę wieczór, tak krótki pobyt, niedzielę plaża lub gdzieś tam pojechanie TYLKO Frangiorgio przy Finikoudes (bezpośrednie autobusy miejskie z/na lotnisko, promenada z lokalami na sobotę, plaża lub autobusy miejskie/dalekobieżne na niedzielę)

Ze swojej strony dodam, że idąc z hotelu Frangiorgio w stronę morza po lewej stronie przed głównym skrzyżowaniem jest bardzo smaczny i tani kebabik, który działa już kilka ładnych lat

@‌maciek‌

Centrum Larnaki jest na tyle niewielkie, że oba te hotele dzieli 20 minut piechotą więc w zasadzie bez różnicy.
Jeżeli cena jest podobna to bierz ten w samym centrum.

@‌jean‌

Jakby się mocno opóźnił to tylko się cieszyć - najwyżej nocka na lotnisku a odszkodowanie wpadnie

@‌panprofesor82‌

Szkoda, że nie zapodałeś tego w wątku "jedzeniowym" - szukałem czegoś takiego.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Ja tam widzę 2000 m czyli 2 km, to je dzieli (dla jednego "trekkingowca" 20 minut, dla innego umęczonego podróżą z 60 minut, a i co najmniej x 2 jak się wybiorą na promenadę)

Na teraz cen tych już na loty nie ma, 18-25,26.03 coś od ok. 120 zł/osoba RT z wdc

Frangiorgio bierz. A nie Larco , albo "słynny" San Remo, który leży na peryferiach.
Jedziesz 425 z lotniska za 1,5 euro na promenadę w Larnace. Stamtąd 5 minut pieszo. W Frangiorgo spałem 2 noce. Ma całkiem niezły standard. Na dole sklep całodobowy, należący do hotelu. Ceny jak wszędzie. A więc nie tak znowu tanio, bo "spożywka" jest droga na Cyprze. Byle jaka wędlina czy ser w paczce foliowej to koszt ok 4 euro. Nieraz lepiej iść do jakiegoś kebaba na "gotowca", niż żywić się samemu.
Ayia Napa w marcu ciągle będzie "spała". Nie ma po co tam jechać, mając ledwo kilkanaście godzin. A w centrum Larnaki jest co robić , zwłaszcza będąc po raz pierwszy.

PS.1. Odległość hotelu od lotniska nie ma znaczenia. Z centrum miasta też jest blisko pod terminal. 425 jeżdzi bardzo często. To ta sama trasa i cena biletu , co do San Remo, albo Larco. Chyba że oszczędzasz ekstremalnie . 1,5 euro za bilet , to za drogo i wszędzie będziesz chodził pieszo. To do San Remo i Larco faktycznie bliżej z lotniska.
PS.2. popieram @‌panprofesor82‌. Kebabik we wskazanym miejscu bardzo smaczny i niedrogi. A za tym rogiem w lewo jest kolejny przystanek 711 do Ayia Napa za 1,5 euro OW. Nie trzeba zasuwać pod Old Hospital, gdzie jest przystanek początkowy. Autobus i tak jeżdzi pustawy zimą, więc miejsce siedzące praktycznie gwarantowane.

@‌gorny77‌

Wiesz, ja jak jadę na 2-3 dniowego tripa to dzień bez 20-25 km jest dniem straconym
Więc moja optyka jest inna

_________________


"Podróżować to żyć..."

Myślałem o opcji pieszej, ale akurat nie ze względu na oszczędności, tylko podobno sympatyczną trasę.
Dzięki wszystkim za pomoc, zostawiłem Frangiorgio.

A tak na poważnie.
Też lubię chodzić. Ale 20 km dziennie to lekka przesada , dla przeciętnego włóczykija. Nie mam zamiaru się "zajeżdżać " na wyjazdach. 5-7 km na dzień wystarczy, żeby jako taką kondycję mieć. To nie o wyczyny marszowe w końcu chodzi , a o wypoczynek, żeby mieć siły wieczorem, coby usiąść gdzieś jeszcze , a nie padać do łóżka zmęczonym.

@‌jacakatowice‌
w lini prostej 20 km wyglada niezle
ale gdybys wlaczyl rano endomondo i wieczorem sprawdzil dystans
ktory pokonales, krecac sie po plazy starowce plus jakas knajpa lody pamiatki etc
moze sie okazac, ze zrobiles dokladnie tyle samo

Tak jak pisałem - jestem korporacyjnym szczurkiem siedzącym za kompem/kierownicą.
Jak się wyrwę raz w miesiącu na tripa to jak pies spuszczony ze smyczy i walę te kilometry bez opamiętania

3 dni w Lizbonie i 2 w Porto - 90 km (a to jednak po górkach zwłaszcza w Porto)
3 dni na Cyprze - 70 km
jednodniówka w Gdańsku - 25 km

Ale tak jak pisałem - dużo z tych kilometrów bierze się z kręcenia się po mieście a nie z czystego przemieszczania z punktu A do B.

_________________


"Podróżować to żyć..."