Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 86 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#21 PostWysłany: 11 Sty 2016 00:42 

Rejestracja: 01 Cze 2014
Posty: 254
niebieski
[i]"Jesli F208 (odchodzaca na poludnie od drogi 26) bedzie otwarta - mozesz pojechac po Gulffosie do... Landmannalaugar, nie przekraczajac zadnej rzeki! Droga F208 wyboista i niekomfortowa, ale na tyle dobra, ze od paru lat jest juz przemianowana na zwykle 208 (czesc map tego nie uwzglednia) i jedynie ostatnie 1500 m do samego potoku w Landmannalaugar ma F w nazwie, mimo, ze to plaski i smiesznie wygodny kawałek zakonczony duzym parkingiem, dla tych co nie przejezdzaja przez rzeke"


Witam, odświeżam wątek, bo za 3 tygodnie ląduje w Islandii na 3 dni biegania z wywieszonym jęzorem. Jako, że w tym roku rządzi El-ninio i narazie srogiej zimy nie ma w Islandii chciałem wykorzystać moment i zobaczyć też Landmannalaugar. Rozumiem, że kierując się Twoimi radami, powinienem jechać drogą 26, aż do skrzyżowania z F208 i wjechać do Landmannalaugar od północy? Rozumiem, że bardziej okrężną drogą niż sugeruje to google maps? (w załączeniu). Powrót rozumiem tą samą drogą?

Ktoś testował tą drogę w warunkach lekko zimowych jak obecnie? Wystarczy zwykły pojazd, czy lepiej suv ? Na 4x4 budżet nie pozwala.

"Na wszelki wypadek - niech Cie nie korci powrót do jedynki drogą 26. I nie patrz na drogę F208 łączącą z południem - będzie zamknięta, a nawet jak otworzą cudem (nie, nie w maju!) to nie przejedziesz tych rzek (byłem głupi próbując karłowatym RAV4, dałem radę, ale sporo w tym szczęścia)."

Droga z Gulfoss do F208 jest przejezdna normalnym autem?

Załączniki:
Gulfos - Landmannaleid.jpg
Gulfos - Landmannaleid.jpg [ 133.34 KiB | Obejrzany 9061 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN
Tydzień w 4* hotelu (z wyżywieniem) w Dubaju z Poznania za 3329 PLN Tydzień w 4* hotelu (z wyżywieniem) w Dubaju z Poznania za 3329 PLN
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#22 PostWysłany: 03 Lut 2016 01:33 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
Oj, cytat Ci nie zadziałał i ledwo zauważyłem że to cytat z mojego posta - to o co pytasz. A dopiero wróciłem z zimowego zwiedzania (Islandii oczywiscie). Mam nadzieję, ze zdążysz przeczytać odpowiedź bo pobłądziłeś trochę w domysłach nie spojrzawszy na daty pobytu i inne informacje z którymi związana była moja wypowiedź.

KATEGORYCZNIE ZAPOMNIJ O 208 JEŚLI CHCESZ SAMODZIELNIE TURYSTYCZNIE WYBRAĆ SIĘ TAM W LUTYM.

"Nie ma srogiej zimy" oznacza jedynie tyle, że w większość dni da się jeździć niemal kompletną jedynką (wyłączając Oxi) przez niemal całą dobę, co o tej porze roku nie nie jest standardem.
Ale standardem pozostaje, że na połowie 1ki (wyłączając południe) masz LÓD. Taki lód, ze auto jedzie dzięki kolcom w oponach, a Ty po wyjściu z auta musisz trenować błędnik, by nie fiknąć od razu :) W dodatku w zależnosci od czesci wyspy (południe lub północ) masz jasno na niebie przez 4-6 h dziennie, chyba, że chmury sprawią, że jasno to za duże słowo :)
W zimie nie możesz rozumować kategorią "biegania z wywieszonym jęzorem" bo zostaniesz posądzony w najlepszym wypadku o brak orientacji gdzie się wybierasz. Delikatnie mówiąc założenie, że bez auta 4x4 będziesz wojował poza głównymi drogami nie znając wcześniej Islandii jest nieco .... nieco... nieco... jakby to powiedzieć... hmmm... pomyśl... musi być jakiś powód, że nikt Ci nie odpowiedział na ten post przez 3 tygodnie ;) Po prostu nie ma za bardzo od czego wyjść. Poczytaj więcej, gorąco nalegam, poczytaj więcej o islandzkich realiach w zimie - dla własnego bezpieczeństwa, zapisz w komórce adres vedur.is (pogoda) lub sciagnij apliakcję, a także road.is (stan dróg, w tym podgląd z kamer na żywo), korzystaj z nich tam nie oszczedzajac na internecie i - na Odyna! - potraktuj wypad w zimie na trzy dni jako próbę liźnięcia czegokolwiek co pogoda i długość dnia pozwolą. Głownie myśl o tym czy zdążysz na lot powrotny... Jesli masz tylko 3 dni nie oddalaj się zbytnio od Reykiaviku bo pogoda moze sprawić, ze to co zrobiłeś w jedną stronę w pół dnia zrobisz w drugą w 1,5 dnia.
Wybacz mój mało zachęcający ton jakiego nigdy, ale to nigdy tu nie używałem, ale wywołany do odpowiedzi wyrwanym z kontekstu cytatem, widząc o co pytasz w środku zimy - muszę jak najbardziej stanowczo przestrzec wszystkich, którzy mogą mieć podobne do Ciebie plany, żeby je nieco zrewidowali - i dużo, dużo zechcieli się dowiedzieć o miejscu do którego się wybierają. Zima na Islandii to naprawdę nie jest spacer po Krupówkach ani nic z cepeliowego blichtru biur podróży. Gdy Twój samochód nie chce podjechać pod nieoodśnieżony fragment drogi ukryty za wzniesieniem, a wiatr z deszczem i śniegiem zmraża Ci myśli z rosnącą nerwicą w jednolite lodowe kule - można stracić coś więcej niż parę złotych wydanych na tani lot w atrakcyjne miejsce.
Islandia jest najwspanialszym miejscem jakie odwiedziłem - ale ze względu an naturę. A żeby z tą mieć szanse sobie poradzić poczytaj jeszcze dużo o samych warunkach zanim przejdziesz do szczegółów.
Wiesz - teoretycznie możesz trafić na dwa dni względnego słońca i dojechać pod Jokulsarlon i z powrotem dorzucając złoty krąg od strony drogi nr 30 / 35-37:) Ale praktycznie upierać się nawet na taki plan, w ogóle nazywać to planem to już w zimie nadużycie. Ja miałem dwa lata temu na Islandii taki listopad, że nic nie zobaczyłem przez tydzień i jeszcze samolot nie odleciał gdy miałem wracać - z powodu huraganów. Rok pozniej w "takim samym" listopadzie spedzilem 4 piękne dni w Interiorze, cudowne, ale już wywijąjąc piruety na mapie między burzami piaskowymi (bardzo atrakcyjne bombardowanie piaskiem i kamyczkami od ktorego probuja ubezpieczyc Cie wypozyczalnie samochodów, bo jak nie umiesz sprawdzic czy nadchodzą to mozesz niezle wypolerowac karoserię;) zachwycając się nadchodzącą chmurką) . Zdarzyło mi się też w dwie zimowe doby (styczeń) objechać (wyzwanie!) wyspę dookoła podziwiając jak wygląda pokryta śniegiem. Ale miałem dwa dni totalnego słońca z temperaturą powyżej 5 (przy mniejszej i tak lod sie utrzymuje na drogach i nie jest smiesznie). Dodatkowo miałem przed i po tym wyczynie po dwa dni by się wyspać i przygotować a potem odespać. Ale pomysl z objezdzaniem wyspy w 2 czy 3 dni to głupota, naprawdę głupota - zrobiłem tak tylko dlatego, ze niemal wszedzie juz byłem i chciałem jedynie podelektować się widokami znajomych miejsc w zimowych futerkach. Jednak kazdemu kto to czyta zdecydowanie odradzam - chyba, ze podczas 12ej czy 13ej wizyty i z dobrą pogodą ;) Zastanawiasz się dlaczego zmieniam temat ? świadomie, bo z Twojego zapytania tylko zmieniając temat można w zimie wybrnąć ;) Zachęcam - spójrz na ten wyjazd zupełnie inaczej, dopuść, że będzie trochę prościej, bez "wywalonego jęzora", bo będziesz miał inaczej poczucie, ze coś nie wyszło - a to po prostu inne realia :)

Reasumując - skoro jedziesz - ulituj się nad nerwami tych, którzy wiedzą co mam na myśli oraz nad pogarszającym się wizerunkiem turystów, którzy coraz cześciej przyjezdzają tam w zimie nieprzygotowani jakby przewodniki czytali od srodka lub tylko strony ze zdjeciami. Będziesz mial wspaniala przygode jesli ograniczysz sie do tego co w 2-3 zimowe dni mozna spokojnie zobaczyc w zasiegu 200, max.300 km oczyszczanego asfaltu. Potem wrocisz gdy bedzie cieplej i bedziesz delektowal sie w pelni. A dopiero pozniej pojedziesz w zimie, majac juz islandzkich znajomych i poczlapiecie SuperJeepem po sniegu w miejsca, o ktore dzis pytasz jezac innym głos na głowie. Zebysmy nie musieli martwic sie o Ciebie i innych planujacych podobnie Islandię w zimie - poczytaj/poczytajcie jeszcze duzo o tym pieknym kraju i zycze zachwytu podobnego do mojego. A jak bedziesz mial bardzo duzo watpliwosci i nie dotrzesz gdzie chciales - napisz to dolaczysz moze do ktoregos z moich wypadów w przyszlosci ;) W tym roku W STYCZNIU(!) zabrałem na stopa sympatyczną nowozelandkę - w przeciwnym kierunku niz planowała, bo właśnie chciała iśc na piechotę... do Porsmork ;) /słyszała, ze piękne! sic! jak Landmannalaugar/. Trza było dziewczynie życie jakoś uratować, a tłumaczenie jakoś nie trafiało... Powodzenia!
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#23 PostWysłany: 09 Lut 2016 00:24 

Rejestracja: 01 Cze 2014
Posty: 254
niebieski
Dzieki :)

Co do cytatu to faktycznie coś pokręciłem. Nie planowałem tamtego miejsca zimą, ale Twój post odczytałem w taki sposób, że zrodziła mi iskierka nadziei, którą jednak dość szybko sam ugasiłem. Mój post był po prostu działaniem w afekcie:) Co do F 208 masz absolutną racje, bo drogę otwierają chyba kwiecień/maj dopiero :) Bazowałem na stronce road.is (super sprawa) i tak jak piszesz poza drogą nr 1 i okolicami złotego kręgu zimowe warunki są nie lada wyzwaniem. Zresztą potwierdzam, że jak zawieje śniegiem to nawet na drodze nr 1 robi się nieciekawie.

Dzięki na info, na pewno komuś się przyda, bo ja niestety już wróciłem :) Ale chętnie wrócę na Islandię, bo warto:)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#24 PostWysłany: 20 Maj 2016 21:38 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Cze 2011
Posty: 1508
Loty: 339
Kilometry: 501 360
Dodałem do społeczności relację z mojego - trzydniowego - wypadu na Islandię. Zawiera ona kompletny plan łącznie z wynajęciem samochodu i mieszkania, tankowaniem, zakupami na taki właśnie okres i zakłada intensywne zwiedzanie. 1400 km w 3 dni.
Dla wygody czytających podróżników wszystkie punkty są opisane również we współrzędnych GPS oraz zawierają linki z trasą do Google Maps, dzięki czemu nie trzeba szukać informacji, tras itd itp. Na upartego można skopiować i jechać.

https://roku.fly4free.pl/blog/2073/isla ... kompletny/

PS: Do tej relacji zainspirowała mnie relacja @Don_Bartoss https://spolecznosc.fly4free.pl/blog/12 ... to-od-lat/ zawierająca sporo przydatnego info. Zainspirowała mnie do tego stopnia że pozwoliłem sobie skopiować część współrzędnych GPS oraz ze 3 zdania (cos tam o parku narodowym) do swojej relacji, o co, mam nadzieję, nie pogniewa za bardzo :)
Góra
 Profil Relacje PM off
shoegaze lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#25 PostWysłany: 20 Maj 2016 22:08 

@Roku, nie pogniewam się wcale :)
Góra
 PM off
Roku lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#26 PostWysłany: 20 Maj 2016 23:15 

Rejestracja: 06 Lis 2015
Posty: 711
Roku napisał(a):
https://roku.fly4free.pl/blog/2073/islandia-w-3-dni-duzo-tanio-plan-kompletny/


Sympatyczna relacja.

"Samochód wynajęliśmy w opcji bez żadnych ubezpieczeń."
Czytelnikom polecam przemyśleć, a właściwie odradzam takie postępowanie.
Góra
 Profil Relacje PM off
Artycjusz lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#27 PostWysłany: 20 Maj 2016 23:29 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Cze 2011
Posty: 1508
Loty: 339
Kilometry: 501 360
Napisałem też czemu bez ubezpieczeń. Yariska była zniszczona, z licznymi uszkodzeniami lakieru, nawet wgnieciona w jednym miejscu, zardzewiała tu i ówdzie. Kradzieże aut na Islandii to mega rzadkość (poza tym kto by kradł trupa z wyglądu), mieliśmy prywatny parking na terenie posesji, a SadCars nie sprawdza stanu lakieru po oddaniu i jak sam pracownik powiedział... chyba musielibyście szybę rozwalić, żebyśmy was obciążyli. I tak - po drogach F nie jeździliśmy, dosłownie kilka kilometrów powoli po szutrze. Które ubezpieczenie byś nam zaproponował? Od kradzieży? Od żwiru, po którym nie jeździliśmy? Od uszkodzeń, które zawierało udział własny 1750 eu? Czyli więcej niż ta Toyota była warta?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#28 PostWysłany: 20 Maj 2016 23:54 

Rejestracja: 06 Lis 2015
Posty: 711
Nie podważam Twojej decyzji, natomiast odradzam ją czytelnikom.
Wiatr i odpryski spod kół jadących aut to bardzo realna szansa na uszkodzenia, na Islandii.
Samochód z niskim zawieszeniem, przy założeniu, że zjedziemy z szutrówki, pewnie oberwie też dołem.
Mniej lub bardziej, a może nic się nie wydarzy.
Bywa też, że zostawimy auto na parkingu, a rano będzie miało wgniecenie bo porywisty wiatr potrafi w tym pomóc.
Dopóki nic się nie dzieje to zawsze jest fajnie i ludzie są mili.
Jak wspomniałeś, ceny na Islandii są bardzo wysokie.
Na lotnisku spotkałem podłamanego Brytyjczyka, któremu ktoś w nocy skasował auto i uciekł...

Każdy ma wybór, każdy ma swoje racje.
Góra
 Profil Relacje PM off
Artycjusz lubi ten post.
Artycjusz uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#29 PostWysłany: 21 Maj 2016 01:49 

Rejestracja: 22 Cze 2012
Posty: 633
Loty: 26
Kilometry: 67 603
niebieski
Dodam od siebie, że my mieliśmy auto z wypożyczalni bez zniesienia udziału własnego i po zwrocie samochodu naciągnęli nas na drobne uszkodzenie (ledwo widoczne okiem). Koszt naprawy - 3300 zł. Mieliśmy własne ubezpieczenie z którego odzyskałem te koszty, ale bez niego nie zaryzykowałbym wynajmu. Inna sprawa, że gość w wypożyczalni po zwrocie samochodu od razu widać było, że szukał tego konkretnego uszkodzenia. Nie mieliśmy go w protokole.

A propos darmowego parkowania w Reykjaviku, to my za darmo parkowaliśmy pod Hallgrímskirkja. Było tam sporo miejsc parkingowych a nie widzieliśmy nigdzie, by były jakieś opłaty.

Pozdr,
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#30 PostWysłany: 21 Maj 2016 10:21 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
a propos "naciągnęli nas na drobne uszkodzenie (ledwo widoczne okiem). Koszt naprawy - 3300 zł"
Niech zgadnę - FairCar ;) , czy pojawili się nasladowcy?

@Roku
Dzięki za relację! Wspaniale, cieszę się, że wyprawa się udała!

Cieszę się też, że miałeś tak dobre doświadczenie z ubezpieczeniem :) Jednak zdecydowanie doradzam wykup maksymalnych pakietów na Islandii.
Jeżdzę dużo, ale w Europie są dwa miejsca gdzie zawsze będę już brał kompletne: Barcelona (kradzieże) i ISLANDIA właśnie.
Uwierz(uwierzcie), że możliwe, iż jako szczęściarz wykorzystałeś w ten sposób sporo przynależnego Ci szczęścia ;) Następnym razem może go zabraknąć.
Stan auta (kiepski) ma korzystne znaczenie przy najmie na Wyspach Kanaryjskich, na Islandii, szczególnie poza asfaltem jest nieco inaczej.
Poza tym nigdy nie wiesz jaka naprawdę będzie pogoda/widoczność/stan dróg za kilka dni. W lipcu zeszłego roku trafiłem na przełęczy koło Egilstadir na śnieżycę z niemal huraganowym wiatrem, a w październiku na burzę piaskową na wschód od Myvatn. W swoim aucie natomiast (solidnym!) odskakujący kamień na gruntowej drodze wgniótł mi bak, a innym razem auto przede mną straciło szybę po minięciu się na żwirze z jakimś pędzącym kretynem (zapewne turysta przez małe t, bo Islandczycy szanują siebie i oczywiste zasady - poza Reykiavikiem;).
Radzę brać ubezpieczenia. Pozniej w podrozy to nie kwestia logiki ani uwazania, tylko niestety głównie szczescia.

P.S. Nie pracuję w żadnej firmie ubezpieczeniowej ;) raczej nie znoszę niektórych z nich, bo uważam się za naciąganego niepotrzebnie - ale to nie dotyczy Islandii :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#31 PostWysłany: 24 Wrz 2016 23:08 

Rejestracja: 15 Cze 2014
Posty: 1742
srebrny
Jak polecacie spędzić/przemieszczać się w trakcie krótkiego trzydniowego wypadu na Islandię? Niestety bez samochodu.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#32 PostWysłany: 02 Paź 2016 18:03 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
hmmm jak tu odpowiedzieć...
Na jednym islandzkim forum parę lat temu - gdy Islandia była jeszcze niemal wolna od turystki, Chińczyków i Europejczyków z funduszami podróżniczymi "2x79 zł" też ktoś niemal zablokował dyskusję (na dłuuuugi czas). Wtedy miał pytanie w w stylu "hej, jade zobaczyc Islandię, jak widzicie możliwość biwakowania pod namiotem w listopadzie?".
I również nikt nie odpowiadał, bo było jasne, że chyba pytający nie do końca zrobił PODSTAWOWE rozpoznanie w jakie warunki jedzie i co go czeka na miejscu. Na forum bowiem zawsze warto dopytać - ale coś o podróżowaniu w danym kierunku, okolicznościach, wcześniejszych relacjach - wypadałoby już wiedzieć...
Można doradzić zainteresowanemu czy na Curacao kupić mniejsze Blue Curacao z wąskiej butelce pakowane na miejscu, czy to większe z obcą nalepką/ eksportowe - ale nie da się odpowiedzieć na pytanie jak tam jeżdzić na nartach - bo tam nie ma śniegu ;) Per analogiam tutaj też nikt Ci nie odpowiada nie z braku chęci pomocy tylko cisza bardziej bierze się z tego, ze może warto przemyśleć samo pytanie ;)

Wtedy na forum ktoś w końcu odpowiedział, ale nie nadaje się do zacytowania ;)
Żeby Ci oszczędzić, bo widzę, ze nie jesteś nowicjuszem - wręcz odwrotnie (więc to chyba jedynie "wypadek przy pracy") podpowiem tylko:
a szepnąłbyś przynajmniej KIEDY jedziesz i co masz na myśli z tym brakiem auta, nie masz prawa jazdy czy kompanów z prawkiem ? - bo my latający tam generalnie tez latamy "niestety bez samochodu". Więc co miałeś na myśli w tym pytaniu - hulajnoga, wrotki, rower, pieszo, autobusy (????) Jeśli poza sezonem (już się skończył gdy mowa o tym roku) - to nawet autostop może być bardzo kiepski. Dziewczynę łapiącą stopa w Myvatn widziałem na skrzyżowaniu prawie cały dzień - w dodatku bidulka musiała stać w kapturze, bo tak lało i wiało, a kto będzie zatrzymywał się przy anonimowej "zakutanej" od stóp do głów postaci? Poza tym od czasu zalewu chińskich kierowców strach stac lub przebywać w okolicy jezdni ;) - poważnie, nie żartuję!
Tak czy inaczej poczytaj zachęcam o samej Islandii i pogodzie w określonych miesiącach, a potem zabierzemy się za doradzanie aby miało jakikolwiek sens :)
A innych zachęcam, by pytali dając jakąś podstawową ilość informacji o tym kiedy kiedy się wybierają/z jakimi priorytetami/ultra-ekonomicznie czy raczej wyciskając czas jak cytrynę... To ważne by dobrze doradzić, ale np. w październiku czy listopadzie wyjazd na 3 dni bez auta to w zasadzie wolałbym w ciemno na południe EU zamiast ISL, mimo, że tą drugą uwielbiam. Poza tym Islandia nigdy nie jest tania w polskim rozumieniu, więc mając 3 dni szkoda spędzić je na "oszczędzaniu po to by nic nie zobaczyć". Do tej kategorii zaliczam brak wypożyczonego auta lub kogoś z samochodem. Serdecznosci!
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#33 PostWysłany: 02 Paź 2016 20:58 

Rejestracja: 15 Cze 2014
Posty: 1742
srebrny
Sorry za brak większej ilości informacji. Lecę na 3 dni w drugiej połowie października. Niestety sam i niestety nie mam teraz dokumentu prawka. Zwykle podróżuję budżetowo, natomiast skoro wypad jest tak krótki nie muszę oszczędzać. Chciałbym jak najwięcej zobaczyć. W miarę możliwości i zdrowego rozsądku. To nie ma być też wypad ultrakosztowny. Pozostaje mi komunikacja miejska i stop. Zapisałem sobie kilka lokalizacji na południowo zachodnim wybrzeżu.

https://www.google.com/maps/place/Blue+ ... 22.4453875
https://www.google.com/maps/place/Forag ... 21.7103544
https://www.google.com/maps/place/%C3%9 ... 21.1303622
https://www.google.com/maps/place/Strok ... 20.3005574
https://www.google.com/maps/place/Gullf ... 20.1213527
https://www.google.com/maps/place/Selja ... 19.9900532
https://www.google.com/maps/place/Park+ ... 16.9751755
https://www.google.com/maps/place/Svart ... 16.9753082
https://www.google.com/maps/place/Sv%C3 ... 16.8802883

Wiem, że wszystkiego nie zobaczę bez samochodu. Pewnie nawet połowy nie dam rady. Dlatego też zwracam się na forum o poradę.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#34 PostWysłany: 02 Paź 2016 21:40 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
Kiedy dokładnie lecisz? Daj ogłoszenie w dziale poszukiwania towarzyszy podróży i najlepiej dołącz do kogoś.
Jesli nie zrobisz tego całkiem w ciemno to korzyść ze wspólnego auta wynagrodzi Ci raczej róznice osobowości i odmiennosć potrzeb - o ile nie trafisz na zupełnie przeciwny charakter lub któreś z Was nie okaże się nieodpowiedzialne (np. trafiłem na kompana podjadającego niezbędne zapasy prowiantu współpasażerom - odtąd wolę z przyjaciółmi lub sam)

W ostatecznosci próbuj islandzkiej wersji BlaBlaCara ;) : http://www.samferda.net/ , ale to ni jest nieskazitelne rozwiązanie, poza tym nikt nie będzie Cię obwoził, bo dlaczego miałby to robić skoro sam zaangażował niemałe oszczędności, by zwiedzać z najlepszym dla siebie skutkiem lub po prostu przmieszcza się z A do B. Przysługi z pokazywaniem okolicy to najczęściej ze spontanicznymi Islandczykami w odludnych zakątkach - nie tam gdzie moższesz dotrzeć w Twoim "czasookienku".

Nie wyważaj otwartych dni tylko przeczytaj poprzednie posty z forum - generalnie opcja "złoty trójkąt + coś" to maksimum na 3 dni teraz.
W przypadku złych prognoz i wiatru powyżej 12 (dolna liczba na prognozie pogody - pod temperaturą) ==> http://www.vedur.is nie oddalaj się za Vik, bo możesz nie zdążyć bezpiecznie wrócić w tak krótkim okresie czasu.

Nie podróżuj na stopa ani nie na stopa z Chińczykami - porozmawiaj z Islandczykami, kolorowo wytłumaczą Ci dlaczego, ja mimo iż nie mam żadnych nacjofobii w tej jednej sprawie na Islandii "wymięęęęęękam", nie mam siły opisywać powodów, jedynie zapewniam, że nie żartuję.

Jeśli nie masz zapasu chociaz ponad tysiąca złotych na spanie, podróże, jedzenie - zrezygnuj z tego wyjazdu jeśli jest samodzielny. Bilet (zapewne Wizza) możesz przełożyć tracąc tylko część kwoty, a i całą lepiej stracić jeśli masz jedynie zmarznąć rozgrzewając umysł wyłącznie potrzebą oszczędności.

Ja wróciłem wczoraj z dosć spontanicznego 5-dniowego szwędania się wokół roztrzęsionego w ostatnich dniach Myrdalsjokulla/Katli, bosko, zorze co noc oszałamiające, dawno tak pięknych nie widziałem.
Ludzi wokół jedynki cały czas dużo (zaaaaa duuuuuużo), poza 1ką pusto, głucho - po sezonie. Prodróżowałem autem wg mojej ulubionej metody: rano sprawdzam gdzie jest słoneczenie lub przynajmniej nie pada i w tamtą stronę jadę + 4 godz. przed zachodem słońca definitywnie decyduję gdzie chcę nocować, aby nie zostać po ciemku bez decyzji i świadomości gdzie mnie zimna/ciemna noc zastanie.

Z tą komunikacją miejską to trochę zaszalałeś :) :) :) Ona tez nie jest tania :) Do Akuyreri gdzie autobusy są za darmo nie dotrzesz, bo zbankrutujesz i do tego nie zdążysz wrócić ;)
Na http://www.straeto.is masz rozkład + mapki oraz - podgląd w czasie rzeczywistym jak jeżdzą i gdzie się zatrzymują :)
Trzy dni stopem na Islandii w II poł. października to nie nie jest pomysł za który należałoby Cię publicznie pochwalić, bo jeszcze ludzie mogliby Cię naśladować i miałbym kogoś na sumieniu...

Ewentualnie posiedź w Reykiaviku, a cale oszczednosci wydaj na jednodniową wycieczkę po złotym trojkącie w dniu najlepszej pogody .
Bez auta lub składkowego towarzystwa - "budżetowo" nie brzmi dobrze. Nawet kempingi masz pozamykane już o tej porze roku (za wyjątkiem tego w Reykiaviku) więc gdzie i za ile miałbyś spać?
Naprawdę poczytaj forum, to nie jest Madryt ani Lisbona ;) Wybierasz się do kraju, gdzie to co piękne podlega prawom natury, a nie ambicjom człowieka, choćby był pasjonatem obieżyświatem.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
Arekkk uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#35 PostWysłany: 02 Paź 2016 21:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Sie 2010
Posty: 475
Loty: 190
Kilometry: 367 017
niebieski
ja bym przez te 3 dni i w opcji bez samochodu wbrew pozorom odpuścił sobie tzw. "golden circle" i próbował od razu po przylocie (omijając również Blue Lagoon) jechać główną drogą nr 1.
po drodze masz gorące źródła Hveragerdi, wodospady Seljandsfoss i Skogafoss, Czarną plażę, lodowiec Sólheimajökull, zapomniany basen Seljavallalaug.

Szczerze mówiąc mnie "golden circle" rozczarowało. Tłumy ludzi, wygrodzone atrakcje, taki "przemysł turystyczny", przewalające się masy Azjatów wpatrzonych tylko w swoje smartfony..
Góra
 Profil Relacje PM off
Arekkk lubi ten post.
Arekkk uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#36 PostWysłany: 02 Paź 2016 21:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Gru 2014
Posty: 711
niebieski
Dla kogoś kto przybywa po raz pierwszy na Islandię, i jest w sytuacji kolegi powyżej,wycieczka na Golden Circle jest jak najbardziej ok, choć sam Geysir może rozczarować właśnie przez liczbę turystów z selfie-stickami.

A poza tym jak @‌Artycjusz‌ - zawsze celnie w temacie Islandii.
_________________
http://www.zb-szwoch.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
Arekkk uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#37 PostWysłany: 02 Paź 2016 23:27 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
@‌smatekk‌

tak, ale chyba przeoczyłeś podniesiony alarm dla rejonu wokół Katli i całego Mýrdalsjökulla, wstrząsy były naprawdę znaczące, wczoraj nawet zamknieto drogę do jęzora Sólheimajökull , o której piszesz, kiedy więc nalegam, że przede wszystkim trzeba kontrolować pogodę i przejezdność dróg, a w odpowiedzi widzę rekomendację przejazdu zablokowaną drogą to może szkoda mojego wysiłku ;) Ale teraz już na poważnie: w niemal wszystkich opuszczonych górskich chatach, które odwiedziłem w ostatnich dniach, leżały dość świeże plansze ichniejszej obrony cywilnej z kierunkami i czasem ucieczki w przypadku erupcji, spotkany jedyny strażnik jak i wszyscy na miejscu są bardzo rzeczowi i spokojni, wiedzą co robić, normalne procedury, póki turyści zachowują się standardowo ;) - turysci są oczywiscie zieloniutcy i beztroscy, ale co innego jak ktoś jest z wycieczką, a co innego jak nie ma pojęcia o miejscu i ma się szwędać sam. Jak pisałem już wiele razy - to jest naprawdę kraj, gdzie warto być z informacjami na bieżąco jeśli chce się naprawdę planować albo co gorsza spieszyć (czego z tego właśnie powodu unikam, he, he, he)

Masz oczywiście rację - Golden Circle jest w porownaniu z tym o oferuje Islandia jak sardynka z puszki przy świeżo złowionym łososiu. Ale jak ktoś szuka ryby to i tak wybierze sardynkę zamiast zupy mlecznej i będzie zadowolony.

Ja to prywatnie bym sobie nie tylko odpuscil GoldCirc i BlueLag ale nawet i 1kę - zawsze ruszam dołem przez Grindavik i po 10 min. od wyjazdu z lotniska jestem już na prawdziwej Islandii.
Ale na pierwszy raz i trzy dni to kolega niech posmakuje prawdziwego powietrza i nie przegina z odwagą. Ja już tam spadłem 2metrową dziurę której nigdy nie było w miejscu gdzie po raz n-ty stanąłem, zagrzebałem się w żwir w miejscu gdzie nigdy nie było grzązko, zapłaciłem najdroższy w życiu mandat, straciłem 4 opony i przeżyłem dużo ekstremalnych przygód, które uczą głównie pokory.
Teraz jest taki czas roku, że każda niestandardowa opcja od "kolegów dobra rada" może być krokiem do ryzyka. To że komuś się udało to nie powód, by nieznajomego wysyłać w nieznajome ;)
W jednym listopadzie śmigałem wesoło w słonecznym interiorze, a w innym koczowałem na półwyspie 2 dni obserwując jęczące ściany - by w końcu wiatr pozwolił znów latać samolotom. Październik jeszcze bywa spokojny, ale obecnie musimy być "otwarci na anomalie". To nie jest normalne, że w Egilstadir bywało w tym roku 25-26 st.(!!!!!!!), więc nie spodziewam się też standardowej pogody dalej ;) Nawet te 4 dni totalnego "bezchmurza", które teraz były na południu - to było nietypowe. A mimo to przez te kilka dni spotkałem paru, naiwnych zachęconych przez optymizm kumpli co byli w innym czasie i "kolegów dobra rada"- m.in. wyciągałem z rzeki niemieckiego profesora co przyjechał na konferencję i "wyskoczył tylko kawałek za 1kę i jak wjeżdżał do strumienia 3 godziny temu to było nieco ponad kostkę" ;), holowałem chojraków co nie wiedzieli kiedy stracili resztę biegów poza pierwszym, ale wiedzieli że są "daleko od szosy", zawracałem z drogi młodziaków, który poszli pieszo bez wyposażenia na 12 km spacer, bo "u siebie na co dzień tyle chodzą", podziwiałem przewrócony wrak na drodze F niedaleko Vik, którą przejeżdzałem kilka godzin wcześniej i była cała a wieczorem miała już wzdłużne pęknięcia. Najlepsza była jednak przeprawa między Landmannalaugar a Hellą najmniej znanymi drogami F - wjechałem w słońcu na pierwszy szczyt wyraźną, oficjalną (osłupkowaną) i czarną drogą, wysiadłem zrobić zdjęcia, zerwała się śnieżyca, w 5 min. zapadało wszystko i na następnym szczycie brnąłem w śniegu do połowy koła, temperatura z +6 st spadła nagle do -1 i niby taki doświadczony jestem, a w jednym miejscu już niemal saperka poszła w ruch, zrobiło się nerwowo. Więc naprawdę o tej porze roku i na 3 dni polecałbym standarcik na zachętę - byle udany.
A przygody i szukanie swoich tajemnych miejsc to jak już kolega się "zarazi" i przyjedzie na dłużej.


Reasumując letnie porady o zwiedzaniu Islandii warto schować na parę miesięcy do szafy.
Teraz dobre opony (śnieg zaczął padać a wiatr w najbliższych dniach ma być duuuuuuużo mocniejszy niż graniczne dla doświadczonych opanowanych kierowców 20),
http://www.vedur.is oraz http://www.road.is za przewodnika. A żeby nie popadać w niepotrzebne rozdrabnianie się przez 3 dni - doradzam klasyczne "liźnięcie" - w celu ugruntowania decyzji o koniecznym powrocie na dłuuuużej!

Zaś na Golden Circle wystarczy podnieść 4 literki o 7 rano i pojechać tak by zacząć zwiedzanie przed autokarami. Kto rano wstaje [...] ! A jak ktoś nie może sobie pozwolić na składkowe zwiedzanie to musi zaakcptować, że grupy będą. Tłok na Golden Circle to wciąż nie Zakopane w lutym, więc i tak się spodoba. Jeśli nie leje i nie odrywa głowy od tułowia to bedzie się za pierwszym razem podobało nawet gdy amerykańskie i francuskie nastolatki będą Ci gumy do żucia przylepiać na obiektywie ;) Poza tym i tak warto te miejsca z GC zobaczyć, a chyba lepiej najpierw - PRZED , niż PO tych dzikszych, innych atrakcjach, które następnym razem, przy normalnej wyprawie i po których dużo mniej miejsc na świecie będzie Cię już zachwycać równie mocno.

A jak rankiem (w ciepłym! ubraniu i przy pogodzie) objedzie się Golden Circle przed autokarami to spokojnie można obskoczyć gorące źródła Hveragerði lub ew. koło Fludir, albo zjechać na tani nocleg w okolice Selfoss przed polowaniem na zorze i skokiem następnego dnia do Vik i z powrotem z wymienionymi przez Ciebie atrakcjami - znów wg klucza "kto rano wstaje", bo tłumy przy Skogafossie lub Sejland[...]sie albo na zadeptanej plaży w Vik - gdzie 10 lat temu nocowało się po cichutku i milutku (NIE W GROCIE!) - są nie mniej odrażajace niż na GC. Stara dobra Islandia to i tak za rzekami w Interiorze i za Jokulsarlonem ;) Ale to wcześniej też cudowne, tylko warto wziąć sposobem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
Arekkk lubi ten post.
Arekkk uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#38 PostWysłany: 03 Paź 2016 08:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Sie 2010
Posty: 475
Loty: 190
Kilometry: 367 017
niebieski
@‌Artycjusz‌

nie wiedziałem, że zagrożenie jest już tak poważne, ze zamykają drogi.
oczywiście sytuacja pogodowa/wulkanowa ponad wszystkim.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#39 PostWysłany: 10 Paź 2016 16:34 

Rejestracja: 30 Cze 2011
Posty: 245
niebieski
@‌Artycjusz‌

Mam pytanie czy jesteś w stanie podać konkretnie miejsce gorących źródeł w okolicach Hveragerði ?
Ja na stronie HOT POT ICELAND znalazłem 2 baseny i rzeki w tej okolicy - co polecasz i czy w przypadku punktów przy rzece trudno tam się dostać ?

-- 10 Paź 2016 16:34 --

@‌Artycjusz‌

Mam pytanie czy jesteś w stanie podać konkretnie miejsce gorących źródeł w okolicach Hveragerði ?
Ja na stronie HOT POT ICELAND znalazłem 2 baseny i rzeki w tej okolicy - co polecasz i czy w przypadku punktów przy rzece trudno tam się dostać ?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: 3 dni na Islandii
#40 PostWysłany: 10 Paź 2016 17:35 

Rejestracja: 27 Lis 2015
Posty: 164
niebieski
Taka mała rada dla chcących zwiedzać Islandię latem bez samochodu:

https://www.re.is/iceland-on-your-own/

To jest najtańsza opcja, wszelkie zorganizowane toury wyjdą drożej, a RE ma całkiem rozbudowaną siatkę połączeń.
Sam korzystałem z linii do Þórsmörk i z czystym sumieniem mogę polecić.
_________________
Islandzki album: https://www.flickr.com/photos/jaz99/alb ... 7963495014
Góra
 Profil Relacje PM off
Artycjusz lubi ten post.
Artycjusz uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 86 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
cron
phpBB® Forum Software © phpBB Group