FlixBus zastępuje PolskiegoBusa. Znamy szczegóły zniknięcia znanej marki. Czy komfort jazdy się poprawi?
O strategicznej współpracy obu przewoźników głośno jest od piątku, gdy jako pierwsi w Polsce napisaliśmy, że marka PolskiBus.com będzie stopniowo wygaszana i może zniknąć z polskiego rynku do końca kwietnia 2018 roku.
W poniedziałek informacja ta została potwierdzona i poznaliśmy szczegóły współpracy obu przewoźników. Najważniejszą sprawą jest to, że PolskiBus będzie podwykonawcą dla FlixBusa, który nie jest klasycznym przewoźnikiem, a de facto tylko platformą do sprzedaży biletów i fizycznie posiada obecnie w Polsce jeden autobus. PolskiBus będzie partnerem najważniejszym, ale nie jedynym.
– Do kwietnia chcielibyśmy mieć w Polsce jeszcze kilkunastu innych partnerów autokarowych – mówi Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Polsce.
Najważniejsza kwestia to oczywiście zmiana barw.
– Około godziny 12 pierwszy autokar PolskiegoBusa zostanie przemalowany na zielony kolor. Mamy nadzieję, że do połowy przyszłego roku wszystkie autobusy PolskiegoBusa będą jeździły w barwach FlixBusa – dodaje Leman.
Będą nowe połączenia? Tak, ale siatkę poznamy później
FlixBus zapowiedział w poniedziałek pozostawienie całej siatki połączeń PolskiegoBusa, a także uruchomienie niewielkiej ilości nowych tras krajowych i międzynarodowych z kilku polskich miast do Niemiec, Austrii, Czech, Słowacji i Węgier. Z prezentacji wynika też, że FlixBus pojawi się w 18 miastach w Polsce. Na szczegóły nowego rozkładu jazdy musimy zaczekać do początku roku. Wiadomo też, że przewoźnik będzie koncentrował swoją działalność wokół trzech głównych miast, które będą tworzyły rolę swoistych hubów przesiadkowych. Będą to Warszawa, Wrocław oraz Kraków (dworzec MDA).
Czy komfort we FlixBus będzie lepszy?
To zależy. Obecne autokary PolskiegoBusa zostaną przemalowane na zielone barwy, wstawione będą też nowe, wygodniejsze fotele. Z każdego pojazdu usunięte zostanie minimum 6 siedzeń, aby było więcej miejsca na nogi.
– Używając metodologii lotniczej, miejsce na nogi będzie wynosiło ok. 31 cali – mówi Leman.
Zaletą będzie też to, że w przeciwieństwie do PolskiegoBusa, Wi-Fi w autokarze będzie dostępne na kursach międzynarodowych także poza granicami kraju.
Dużą wadą jest z pewnością brak numerowanych miejsc, które od pewnego czasu wprowadził w Polsce przewoźnik z bocianem. To osłabienie oferty, bo każdy, kto pamięta rozpychanie się łokciami w walce o najlepsze miejsca, będzie mógł sobie przypomnieć, jak to wyglądało.
Na najciekawsze pytanie, czyli o politykę cenową, nie ma jednoznacznej odpowiedzi, choć FlixBus zapowiada, że „bilety za złotówkę” zostaną utrzymane.
Więcej szczegółów podamy wkrótce.