Najpiękniejsze nieodkryte wyspy Europy. Spieszcie się je odwiedzać, zanim pojawią się tu tłumy turystów!
Ile czasu potrzebujecie, aby z pamięci wymienić choćby kilka najpopularniejszych europejskich wysp? Sardynia, Zakintos, Kreta, Ibiza, Wyspy Kanaryjskie – zapewne któraś z nich od razu przyszłaby Wam do głowy. Ale warto również docenić te, które nie są aż tak popularne i oblegane, a całkowicie na to zasługują.
Mljet (Chorwacja), czyli wszechobecna zieleń i przyroda
Spośród wszystkich niemal 700 chorwackich wysp, kilka z nich osiągnęło status turystycznych hitów – są to przede wszystkim Brač i Korčula, które każdego roku przyciągają ttłumy. Na drugim biegunie znajdują się znacznie mniej popularne części kraju. Co prawda trudno zastosować tu jakąś skalę, no może poza liczbą odwiedzających, ale bez wątpienia mniej spopularyzowaną jest wyspa Mljet. Ma ona jednak prawie wszystko, aby zachęcić tak jak jej bardziej oblegane odpowiedniki.
Mljet nazywana jest najpiękniejszą i najbardziej zieloną wyspą na Adriatyku. Leży na zachód od Dubrownika i na południe od półwyspu Pelješac. Jej główna cecha – wszechobecny spokój i niezamącona gwarem turystów atmosfera. Mieszkańcy, których jest około 1200, ponad wszystko stawiają sobie święty spokój, dlatego dominacja innych chorwackich wysp działa na nią tak dobrze.
Brak typowo turystycznego charakteru nie sprawia jednak, że na Mljet nie ma zachwycających miejsc. Chodzi głównie o przyrodę – utworzono tam park narodowy, na terenie którego znajdują się dwa słone jeziora: Veliko jezero i Malo jezero. Do tego znajdują się tam małe, urokliwe mieścinki, z uroczymi restauracjami i barami. Dotarcie na Mljet nie jest problemem – kilka razy dziennie odpływa na nią stateczek z miejscowości Mali Most, a także kilka stałych linii promowych, m.in. z Dubrownika.
Hurghada od 2080 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Hurghada od 1451 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Kusadasi od 2500 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Alonisos (Grecja), czyli ostoja greckiej przyrody
2500 greckich wysp to wystarczająca liczba, aby znaleźć wśród nich prawdziwe perełki. Zdecydowana większość ruchu turystycznego obiera takie kierunki, jak Rodos, Kreta, Zakintos, Santoryn, Mykonos czy Kos, ale przecież tak obfite obsianie wyspami wręcz musi sprawiać, że wiele z nich ma nieco inny charakter. Sporo przykładów znajdziemy w obrębie dwóch archipelagów na Morzu Egejskim – Sporadach Południowych i Sporadach Północnych.
Podobnie jak Mljet, wśród greckich wysp nienaruszonym przez turystyczny ruch charakterem i piękną przyrodą charakteryzuje się wyspa Alonisos. Oczywiście, jako że jest to miejsce w jednym z tych krajów, gdzie turyści są zawsze, nie oznacza to, że jest tam totalna „pustka”. W porównaniu z jednak z popularniejszymi wyspami natłok jest zdecydowanie mniejszy, a na pierwszy plan wysuwa się właśnie naturalny krajobraz wyspy.
Co ciekawe, na Alonisos znajduje się jedyny w Grecji Narodowy Park Morski, a tamtejsze podmokłe tereny są ostoją dla ptactwa. Organizowane są „przyrodnicze” rejsy statkiem, podczas których można obserwować delfiny, rzadkie foki mniszki czy szybujące sokoły. Na wyspę można się dostać promem z Salonik lub ze Skiathos, gdzie znajduje się najbliższe lotnisko.
Ilha de Tavira (Portugalia), czyli wyjątkowy fragment Algarve
Regionu Algarve raczej nie trzeba przedstawiać nikomu, kto w ciągu całego roku decyduje się na obranie południowych kierunków Europy. Szczególnie zimą jest to miejsce pozwalające na zaznanie przyjemnych temperatur, o których możemy tylko pomarzyć w Polsce. Znajduje się tam również mała wyspa, która być może nie jest pierwszym wyborem wśród podróżnych, ale właściwie ma wszystko, aby zyskała takie miano.
Ilha de Tavira jest częścią Parku Przyrodniczego Rzeki Formosa, a jej główną cechą charakterystyczną są rozległe, ciągnące się na kilkanaście kilometrów plaże. Przez wielu są uważane za najpiękniejsze w całym regionie Algarve, również wśród spacerowiczów, doceniających wielobarwne klify, atlantyckie fale czy niemal całkowicie biały piasek. Szczególnie przed sezonem można zaznać tam spokoju i miejsce, w którym naprawdę można odpocząć.
Najłatwiejszym sposobem dotarcia na Ilha de Tavira jest prom i statek odpływający z portu rybackiego tuż za Mercado da Ribeira w Tavirze. Co jakiś czas w porcie można trafić również na wodne taksówki. Czy ta niekoniecznie rozsławiona wśród odwiedzających Algarve wyspa powinna się znaleźć na liście miejsc koniecznych do odwiedzenia? Zdecydowanie tak, szczególnie, jeśli doceniacie mniej zatłoczone miejsca.
Formentera (Hiszpania), czyli "poszkodowana" siostra
Archipelag Balearów tworzy kilka wysp, spośród których największe to wszechstronna Majorka, tradycjonalistyczna Minorka i mocno imprezowa Ibiza. Najbardziej „poszkodowana” z tego powodu jest Formentera, która nie zyskała aż takiego rozgłosu, co jednak nie oznacza, że na to nie zasługuje. Rzecz jasna nie jest to ląd zapomniany i kompletnie pomijany przez podróżnych, ale w porównaniu ze swoimi bardziej rozpoznawalnymi odpowiednikami jest to zdecydowanie mniej popularne miejsce.
Formentera ma tak naprawdę wszystko, czego mogą szukać poszukujący pięknych miejsc, niekoniecznie nastawionych na masę turystów czy imprezy. Białe piaski, turkusowe wody, brak lotnisk i właściwie kilka większych dróg, które łączą najważniejsze punkty. To niewątpliwe zalety wyspy, które sprawiają, że bez wątpienia można ją nazwać nieco niedocenioną. I to całkowicie niezasłużenie.
Formentera jest również świetnym miejscem do zaplanowania jednodniowej wycieczki w przypadku pobytu na Ibizie. Odpływają stąd liczne statki i promy, a do tego można się zdecydować na eksplorowanie podwodnego świata. Co ważne – wyspa słynie z pysznej, śródziemnomorskiej kuchni, bazującej na asortymencie lokalnego pochodzenia. To chyba wystarczające fakty, zachęcające do jej odwiedzenia.
Porquerolles (Francja), czyli mekka celebrytów i ludzi szukających spokoju
Lazurowe Wybrzeże to mekka luksusu, niekiedy i przepychu, ale także pięknych miast, plaż i pysznej kuchni. Nie można się więc dziwić, że jest tak bardzo szturmowane przez turystów, którzy chcą poznać uroki tego prawdopodobnie najpiękniejszego francuskiego regionu. Ale i w tym przypadku można znaleźć bardzo przyjemną alternatywę, która będzie idealnym wyborem dla tych, którzy niespecjalnie przepadają za gwarem i natłokiem.
Wyspa Porquerolles jest największą w archipelagu Hyeres, a od XIX wieku mieszka tam zaledwie około 200 osób. Co więc jest na niej magnesem? Bujna roślinność, wszechobecny zapach olejków eterycznych wydobywających się z sosny śródziemnomorskiej, a także plaża Notre-Dame, nazywana przez niektórych najpiękniejszą w całej Europy. Na wyspie nie ma zbyt wielu hoteli i miejsc noclegowych, a jej głównymi bywalcami są chcący uciec od zgiełku politycy czy międzynarodowe gwiazdy.
Kilkanaście razy w ciągu z półwyspu Giens pod Hyeres wypływa prom na Porquerolles, który pozwala szybko dostać się na wyspę i jeszcze tego samego dnia wrócić na kontynentalną część Francji. Odwiedziny Porquerolles to także świetna idea dla fanów jazdy na rowerze – jako że prawie nie ma tam samochodów, właśnie rower jest preferowaną i najlepszą do zwiedzania formą transportu.
Byliście na którejś z tych wysp i możecie potwierdzić, że faktycznie są wyjątkowe? A może dodalibyście do tej listy inne, które zachwycają spokojem?
Sharm El Sheikh od 1689 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Dahab od 1235 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Hurghada od 1786 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa - Chopin)