więcej okazji z Fly4free.pl

To koniec ery luksusowego latania? Emirates rezygnuje z pierwszej klasy w nowych samolotach!

Foto: Emirates

Pierwsza klasa w Emirates to symbol lotniczego luksusu – osobne kabiny, wykwintne jedzenie, i pokładowe spa! Ale teraz miłośników latania z przytupem czeka zimny prysznic (i to nie taki, jaki możecie wziąć na pokładzie Emirates) – linia ogłosiła, że w nowych samolotach nie będzie już kabin dedykowanych pierwszej klasie.

Można powiedzieć, że pierwsza klasa w Emirates jest też poniekąd ofiarą końca produkcji Airbusa A380, czyli największego pasażerskiego samolotu świata, gdzie ze względu na jego gabaryty spokojnie można było pomieścić wszelkie luksusy, w tym słynny już prysznic dla pasażerów klasy pierwszej. Ale wszystko wskazuje na to, że to już koniec – w nowych Airbusach A350 i Boeingach 787 zamówionych przez Emirates, klasy pierwszej nie będzie.

– W każdym z nowych samolotów będziemy oferowali pasażerom tylko klasę biznes, premium economy i tradycyjną klasę ekonomiczną. Maszyny te będą używane na wielu trasach średniego i dłuższego zasięgu, które w naszej opinii nie wymagają kabin pierwszej klasy – mówi w Tim Clark, prezes linii Emirates.

Swoją drogą, klasa premium economy będzie zupełną nowością w Emirates – ma zadebiutować w nowych Airbusach A380 i Boeingach 777 od połowy 2020 roku.

Linia z Zatoki Perskiej ma obecnie zamówienia na 50 Airbusów A350-900 i 30 Boeingów 787-9. Pierwsze Airbusy i Dreamlinery Emirates ma otrzymać w 2023 roku. Te decyzje zakupowe, ogłoszone podczas niedawnego Dubai Air Show, zostały przyjęte z dużym zaskoczeniem przez branżę. Pamiętajmy bowiem, że Emirates to linia lotnicza, w której flocie są obecnie same lotnicze “dryblasy” – linia ma obecnie na stanie tylko Airbusy A380 (obecnie 114) i Boeingi 777 w konfiguracji -200 i -300 (obecnie 144 we flocie).

Widać więc, że nawet Emirates postanowiła postawić w końcu na mniejsze i znacznie bardziej wydajne maszyny. Choć nie da się też ukryć, że częściowo zrobiła tak zmuszona okolicznościami.

Personel pokładowy Emirates
Foto: Emirates

Boeing wkurza szejków

Biedny ten Boeing, co? Czego się nie dotkną, wszyscy ich krytykują. I niestety tak samo jest w przypadku zamówienia linii z Zatoki Perskiej, a konkretnie Boeinga 777X, przeznaczonego na ultradalekie trasy. Emirates pierwotnie zamówił 150 takich maszyn i ma być pierwszą linią na świecie, która otrzyma ten model samolotu. Co się jednak stało? Nigdy nie zgadniecie – Boeing ma opóźnienia! Pierwotnie szejkowie mieli dostać udoskonaloną wersję trzech siekier w przyszłym roku, jednak amerykański producent ma problemy m.in. z silnikami i już teraz mówi się o tym, że najwcześniej pierwszy 777X trafi do Emirates w 2021 roku, a może i później. W tej sytuacji nie dziwi, że przedstawiciele linii lotniczej wyrażali frustrację postawą Boeinga i dążyli do renegocjacji zamówienia. Efektem tej sytuacji jest właśnie zamówienie na Dreamlinery – Emirates kupi co prawda 30 Boeingów 787-9, ale jednocześnie liczba zamówionych 777X zmniejszyła się o 24 sztuki – ze 150 do 126 egzemplarzy.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »