W tej kawiarni goście zapłacą za ogrzewanie w ogródku. Nowa opłata to efekt podwyżek
Ostatnie lata to ciężki czas nie tylko dla branży turystycznej, ale także gastronomicznej. Po wielu miesiącach przestoju i ograniczeń związanych z pandemią, teraz nadeszła era m.in. ekstremalnie wysokich cen energii. Właściciele firm próbują sobie z tym radzić na różne sposoby. Francuskie wyciągi zapowiedziały, że ograniczą pracę i spowolnią systemy, by nieco zaoszczędzić. Włoscy restauratorzy dzielili się z klientami porównaniem starych i nowych rachunków, żeby usprawiedliwić wzrost cen, część węgierskich hoteli zdecydowała się zawiesić działalność na zimowe miesiące. Do listy można teraz dopisać ciekawą inicjatywę pewnej kawiarni w Belgii.
Sharm El Sheikh od 2372 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Hammamet od 2119 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Majorka od 1907 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Cafe Mombasa w Antwerpii zmieniła system korzystania z ogródka w trakcie sezonu zimowego. Choć w tej części kawiarni nadal stoją ogrzewacze, które znacząco uprzyjemniają wizytę w trakcie chłodniejszych dni i wieczorów, to nie są już darmowe – jak to miało miejsce wcześniej.
Każdy z nich zawsze działał „na życzenie”. Klient, który chciałby nieco rozgrzać otoczenie, może podejść do takiego ogrzewacza i nacisnąć guzik. Grzejnik włącza się wtedy na 10 minut. Niestety od tegorocznej zimy taka przyjemność jest dodatkowo płatna.
– Klienci często z nich korzystają, więc wprowadzenie opłat pomoże nam w zapłaceniu wysokich rachunków za energię – skomentował sprawę pracownik kawiarni w rozmowie z belgijskim dziennikiem Het Laatste Nieuws.
Kwota na szczęście nie jest duża. Za 10 minut ogrzewania klienci płacą 20 eurocentów, czyli równowartość symbolicznej złotówki. Kawiarnia zapewnia jednak, że w ogólnym rozrachunku to dla nich ogromna pomoc finansowa. Do tej pory klienci nie skarżyli się również na takie rozwiązanie.
– Rozumieją, że wynika to z wysokich cen energii. Nie miałem ani jednego klienta, który uważałby, że to nie w porządku, że musi zapłacić za ogrzewacz – dodaje.