Fly4free.pl

Biura podróży w desperacji kuszą klientów: darmowe testy, zmiany rezerwacji… Efekt? Mizerny

Foto: Tymonko Galina / Shutterstock

Touroperatorzy desperacko starają się wycisnąć z obecnego sezonu turystycznego, ile tylko się da. Przygotowują się też do sezonu zimowego i oferują swoim klientom atrakcyjne oferty, byle tylko skusić ich do podróżowania.

Powiedzieć, że to nie jest dobry sezon dla biur podróży, to mało. Pandemia koronawirusa zrobiła swoje, a potencjalnych pasażerów dodatkowo odstraszył chaos, który zafundował wszystkim polski rząd, od miesięcy publikując na ostatnią chwilę nowe, ciągle zmieniające się rozporządzenia w sprawie zakazów lotów. Dlatego biura podróży jeszcze mocniej walczą w tym roku o względy potencjalnych klientów: starają się walczyć o klientów w końcówce sezonu. letniego i skusić ludzi do lotów w sezonie zimowym.

Dobrym przykładem takiej “prokonsumenckiej” inicjatywy są testy na koronawirusa, wymagane przez niektóre kraje. Tu poligonem doświadczalnym byl Egipt – gdy władze tego kraju oglosiły pod koniec sierpnia, że testy na COVID-19 będą płatne i obowiązkowe dla wszystkich, sprzedaż wycieczek zamarła.

– Na rynku wyraźnie widać, że dla wielu potencjalnych klientów konieczność zrobienia testu to jest problem, który odstręcza ich od podróży. Według mojej oceny ludzie doceniają prostotę i komfort. I zwyczajnie nie chcą robić testów, bo z ich strony jest to dodatkowy wysiłek i koszt – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Andrzej Kobielski, dyrektor handlowy linii Enter Air.

Dopiero ogłoszenie touroperatorów, że będą płacili za testy swoch klientów, sprawiło, że ruch wrócił, choć też nie taki, jakiego wszyscy by się spodziewali.

Teraz wygląda na to, że touroperatorzy będą dalej szli w tę stronę. Dobrym przykładem jest biuro podróży Rainbow, które wprowadzło promocję na sezon zima 2020/2021. W tym sezonie touroperator planuje uruchomić loty m.in. na Dominikanę, Wyspy Kanaryjskie, Mauritius, Malediwy, Kubę, do Kenii, Omanu czy Etiopii, a w ramach promocji zaoferuje swoim klientom dwukrotną bezpłatną zmianę rezerwacji – zarówno na inny kierunek, jak i termin w ramach sezonu zimowego.

Oprócz tego Rainbow ogłosił, że poniesie koszty ewentualnych testów na COVID-19, jeśli kierunek, który wybiorą klienci biura, będzie ich wymagała.

– Oznacza to dla klienta dużą oszczędność, bo test z tłumaczeniem na język obcy kosztuje na rynku prawie 600 PLN – mówi Maciej Szczechura z zarządu Rainbowa.

Foto: Cathay Pacific

Sezon letni przedłużony, sezon zimowy... dopiero na przełomie roku?

Inne biura też planują płacić za testy, by zachęcić klientów.

– W tej chwili jedyny kierunek z naszej siatki, który tego wymaga, to Egipt. Wyspy Kanaryjskie nie mają takiego wymogu, Grecja robi wyrywkowe testy, a Madera sama ponosi koszty testów – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Piotr Henicz, wiceprezes zarządu biura Itaka.

Jak dodaje, gdy na liście pojawią się kolejne kraje z takim wymogiem, biuro z pewnością będzie ponosiło koszty testów. Na razie Itaka koncentruje się na przedłużeniu sezonu letniego i kierunków, które w poprzednich latach już się kończyły.

– Loty do Grecji przedłużamy maksymalnie – wycieczki będą realizowane przez cały październik. W przypadku Turcji wakacyjne wyjazdy przedłużamy zaś do listopada – mówi Henicz.

Osobna kwestia to sezon zimowy – w ofercie Itaki są m.in. Zanzibar, Oman i Kuba. Teoretycznie pierwsze loty powinny wystartować ok. 10 listopada, ale nie jest to jeszcze pewne.

– Sondujemy zainteresowanie i jesteśmy przygotowani logistycznie, mamy zamówione samoloty i hotele. Ale wszystko rozstrzygnie się wkrótce, bo na rynku jest wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi. Wielu klientów lubi teraz czekać z zakupem wycieczki do ostatniego dnia wylotu. Nie wykluczamy więc, że start sezonu zimowego i dalekich lotów może zostać przesunięty, na przykład na przełom grudnia i stycznia – mówi Henicz.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Sam zastanawiam się nad wyjazdem z biurem podróży w listopadzie. Założeniem jest plaża, basen i ciepło.  Ciekaw jestem jakie ceny będą w listopadzie bo historycznie (przeglądając lastminutera) były "okazje" np Wyspy Zielonego Przylądka za ok 3500 zł all na 11 dni.Z drugiej strony niemieckie biura często oferują wyjazdy na Karaiby za ok 1 tys euro od osoby all za 10-14 dni. Siedzi ktoś w temacie i ma jakieś spostrzeżenia odnośnie tego czy w listopadzie będą podobne perelki? 
miotaczkiszonki, 30 września 2020, 23:55 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »