Awantura o tanie latanie we Włoszech. Ryanair i spółka mieli dostać w rok aż 1,8 mld zł pomocy od lotnisk!
Początki nigdy nie są łatwe, zwłaszcza w czasie pandemii koronwirusa. Przekonuje się o tym linia ITA, która zaczęła latać w połowie października. Przewoźnik ten, dzięki lepszej kontroli kosztów i pozbyciu się balastu poprzednika w postaci choćby długów, miał sprawić, że linia szybko wyjdzie na plus. Tak się jednak nie stało – agencja Reuters poinformowała, że w ciągu pierwszych 2,5 miesiąca działalności (a więc do końca roku) linia zaliczyła stratę operacyjną w wysokości 170 mln EUR. A według zarządców przewoźnika, jednym z głównych powodów jest konkurencja, która rozpanoszyła się na włoskim rynku.
– Rywalizacja z tanimi liniami jest bardzo niesprawiedliwa. Jeśli low-costy rosną na lotniskach dzięki wsparciu, które dostają na przykład od władz lokalnych, to ta rywalizacja będzie krwawa – powiedział Alfredo Altavilla, dyrektor linii ITA.
Jak dodał, tylko w 2019 roku Ryanair, Wizz Air i inne tanie linie otrzymały w sumie aż 400 mln EUR (ponad 1,8 mld PLN) w formie subsydiów, obniżek opłat, podatków czy wszelkiego rodzaju umów marketingowych. W efekcie – twierdzi ITA – zalali rynek bardzo tanimi biletami lotniczymi, z czym żadna linia nie jest w stanie konkurować.
– W tym samym czasie Alitalia nie dostawała żadnego wsparcia, jednocześnie rząd nakładał na nas presję, by łączyć Rzym i Mediolan z mniejszymi miastami – mówi Altavilla. I dodaje, że ITA powinna liczyć na takie same zniżki jak tanie linie.
Trudno zweryfikować tę liczbę, jednak faktycznie – problemy Alitalii zbiegły się w czasie z niesamowitą wręcz ekspansją tanich linii we Włoszech, zwłaszcza Ryanaira i Wizz Aira. Obaj przewoźnicy zaczęli uruchamiać nowe trasy na wyścigi, w tym także wiele tras krajowych.
Czy Lufthansa odczaruje Włochów?
Niedługo sytuacja flagowego przewoźnika może się zmienić. Jak bowiem czytamy we włoskich mediach, zainteresowana przejęciem 40 procent udziałów w linii ITA jest niemiecka Lufthansa. Transakcja ma być ogłoszona w ciągu kilku najbliższych dni. Rzecznik włoskiej linii odmówił komentarza w tej konkretnej sprawie, jednak stwierdził, że strategiczny plan rozwoju przewoźnika zostanie przedstawiony 31 stycznia. Być może wtedy ogłoszony zostanie również plan… przywrócenia marki Alitalia, co budzi masę kontrowersji ze wszystkich stron. Dlaczego? Bo choć Alitalia to jedna z najbardziej rozpoznawalnych lotniczych marek w Europie, to jednak kojarzy się ona raczej z klęską kolejnych zarządów, które próbowały wyprowadzić linię na prostą. Jednocześnie w komunikacji towarzyszącej powstaniu linii ITA twierdzono, że nowa linia ma się odcinać od przeszłości i skupiać na przyszłości. Co swoją drogą było sprzeczne z decyzją nowych władz ITA, które kupiły prawa do marki Alitalia za 90 mln EUR! Teraz Alfredo Altavilla stwierdził, że stara marka może być już wkrótce użyta jako element tworzenia linii ITA. W jaki sposób? Pojawia się wiele spekulacji, ale nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?