Airbnb będzie dostępne dopiero od 25 roku życia? Nowe zasady mogą zaskoczyć

Największy portal gromadzący oferty wynajmu krótkoterminowego szykuje pilotażowy program, który ma ukrócić niepożądane zachowania gości. W efekcie Airbnb chce wprowadzić m.in. zakaz rezerwowania obiektów w najbliższej okolicy dla osób poniżej 25 roku życia. Dopiero, jeśli okażą się dobrymi gośćmi – będą mogli rezerwować takie obiekty w przyszłości.
Zaledwie kilkanaście dni temu opisywaliśmy sprawę domu wynajętego przez Airbnb, w którym zamiast 7 osób zamieszkało ich aż 34. Goście powynosili meble z wnętrza domu do ogrodu, część z nich rozstawiła namioty, a na samym podjeździe było aż 12 aut – choć rezerwacja była zrobiona zaledwie na 7 osób. Problem udało się rozwiązać dopiero po interwencji policji.
A przecież to nie jedyna taka sytuacja. Czasem gospodarze mają problem z gośćmi, którzy nie chcą opuścić wynajmowanego mieszkania o czasie, czasem dokonują zniszczeń lub przyjeżdżają w więcej osób niż powinni, wielokrotnie też wynajmują domy lub mieszkania, by po prostu urządzić solidną imprezę. I to właśnie z tym ostatnimi chce się teraz rozprawić Airbnb.
Pilotażowy program ograniczenia dostępu do Airbnb dla osób poniżej 25. roku życia sprawdził się w USA i Kanadzie, a teraz wkracza do Europy.
– Goście z Wielkiej Brytanii, Francji i Hiszpanii w wieku poniżej 25 lat z mniej niż trzema pozytywnymi recenzjami nie będą mogli zarezerwować całych mieszkań czy domów, które znajdują się blisko ich miejsca zamieszkania – informuje Airbnb.
Młodzi ludzie dalej będą mogli jednak rezerwować obiekty z dala od ich miejsca zamieszkania (co ma ograniczyć ryzyko zorganizowania imprezy) oraz oferty, które zakładają wynajem jedynie jednego pokoju w większym obiekcie (co ma pozwolić na częściową kontrolę ich zachowania). Ograniczenia nie dotyczą też osób, które mimo bycia poniżej 25 roku życia, zdobyli już przynajmniej 3 pozytywne opinie. Jednocześnie nie mogą jednak mieć żadnej negatywnej oceny.
– Chcemy, aby wszyscy mogli bezpiecznie cieszyć się latem i chociaż zdecydowana większość gości na naszej platformie to odpowiedzialni ludzie, jesteśmy absolutnie zdeterminowani, aby eliminować każdego, kto chce zachowywać się nieodpowiednio – tłumaczy Patrick Robinson, dyrektor ds. polityki społecznej Airbnb. – Chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby być dobrymi partnerami dla społeczności, w których mieszkają nasi gospodarze. Mamy nadzieję, że nasza nowa polityka jasno pokaże, że na Airbnb nie ma miejsca dla nieupoważnionych osób – dodaje.
Jeśli projekt podobnie jak w USA i Kanadzie, sprawdzi się także w Europie, możemy się spodziewać, że szybko zostanie rozszerzony o kolejne kraje.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?