Thai AirAsia X ruszy na podbój Europy jeszcze w tym roku. Są kolejne szczegóły!
Charakterystyczne czerwono-białe samoloty super taniej linii z Azji najprawdopodobniej pojawią się w Europie już w najbliższym sezonie zimowym. Na pokładzie Thai AirAsia X polecimy przede wszystkim do Bangkoku, ale coraz częściej mówi się także o połączeniu do Kuala Lumpur, które obsłuży AirAsia X z Malezji.
Na taką informację wszyscy czekamy z niecierpliwością. Niskokosztowy przewoźnik latający pomiędzy naszym kontynentem a Azją Południowo-Wschodnią, otworzy szereg możliwości na podróże w jeden z ulubionych regionów wszystkich turystów – i to w naprawdę atrakcyjnych cenach. Nic więc dziwnego, że deklaracja najlepszej taniej linii świata (według rankingu Skytrax) budzi ogromne emocje.
– Jesteśmy gotowi by rozpocząć loty do Europy z końcem bieżącego lub najdalej na początku przyszłego roku – powiedział na konferencji prasowej Tony Fernandes, dyrektor generalny grupy AirAsia.
Choć oficjalnie wciąż nie wiadomo, do których miast w Europie miałaby polecieć niskokosztowa linia, to od dawna spekuluje się przede wszystkim o Pradze, Wiedniu i Sztokholmie. To właśnie te miasta wymienił Tony Fernandes, dyrektor generalny AirAsia X, podczas Farnborough Airshow w lipcu 2018 roku. Najbardziej prawdopodobna jest jednak stolica Czech – w styczniu uruchomienie super tanich lotów do Azji zapowiedział bowiem Andrzej Babisz, czeski premier.
Co ciekawe wcześniej w deklaracjach pojawiał się także Budapeszt i… Warszawa, ale z czasem przedstawiciele linii przestali je wymieniać jako potencjalnych kandydatów. Pewne jest natomiast, że niezależnie od wybranego miasta w Europie, pierwsze samoloty Thai AirAsia X polecą do Bangkoku. Linia będzie jednak latać nie na Suvarnabhumi, czyli główne lotnisko, a na Don Muang, gdzie przewoźnik ma swoją siedzibę.
Według najnowszych informacji, wszystkie ustalenia pomiędzy lotniskami są gotowe, a w tej chwili AirAsia X oczekuje już tylko na wydanie odpowiednich zgód i licencji. Trasę mają obsługiwać samoloty Airbus A330-900neo.
Jednocześnie malezyjskie media donoszą, że AirAsia X chciałaby ponownie uruchomić loty z Kuala Lumpur do Londynu. Byłby to wielki powrót do trasy, którą linia oferowała do 2012 roku.
– Samoloty, które już kiedyś wysyłaliśmy do Londynu i Paryża, nie były odpowiednim wyborem. Generowały takie koszta, które dosłownie zmiotły nas z rynku. Dlatego musimy być realistami w podejmowaniu decyzji – przyznali przedstawiciele linii w rozmowie z Malay Mail.