3 nowe samoloty linii zniszczone przez zbłąkane kule z kałasznikowa! Powód? Sylwester!

Wystrzały w powietrze z broni, które w wielu częściach świata są tradycją towarzyszącą wielu świętom, stały się ogromnym problemem dla linii Middle East Airlines. Libański przewoźnik poinformował właśnie, że spadające z nieba zabłąkane kule uszkodziły 3 nowe samoloty tej linii, stacjonujące na lotnisku w Bejrucie.
Strzały na wiwat z broni maszynowej w powietrze z okazji ślubów, świat czy właśnie powitania Nowego Roku praktykuje się w wielu miejscach świata, m.in. na Bałkanach, w Meksyku czy niektórych krajach Azji. Jest to jednak bardzo niebezpieczna tradycja, bo często zdarza się, że po wystrzałach wracające na ziemię, zbłąkane kulę, ranią lub nawet zabijają przypadkowe osoby. Nie może być zresztą inaczej, skoro wystrzelona z karabinu kula może przy spadaniu osiągnąć prędkość nawet do 320 km/h. I mimo apeli władz wielu krajów, wciąż praktykuje się takie wystrzały.
Teraz jednak okazuje się, że wskutek takich zabaw ucierpiała linia Middle East Airlines, czyli narodowy przewoźnik Libanu. Jak informuje portal Simple Flying oraz lokalna stacja telewizyjna LBCI, w wyniku sylwestrowych wystrzałów z broni maszynowej uszkodzone zostały 3 nowe samoloty tego przewoźnika, które stały zaparkowane na lotnisku w Bejrucie. Miały je trafić właśnie takie zabłąkane kule. MEA nie podaje dokładnie, o jakie samoloty chodzi, ale informuje, że jedna z maszyn miała w piątek lecieć do Dubaju. Straty są trudne do oszacowania: według LBCI jeden dzień uziemienia każdego z samolotów może kosztować linię nawet 200 tys. USD dziennie.
I to nie licząc kosztów naprawy: na zdjęciach widzimy bardzo wyraźne dziury po kulach. Nieoficjalnie media podają, że uszkodzone samoloty to Airbusy A321neo, które MEA odebrała w ubiegłym roku.