więcej okazji z Fly4free.pl

Efekt sankcji: 27 tys. turystów z Rosji „uwięzionych”. Nie mają jak wrócić z wakacji!

Foto: William Perugini / Shutterstock
– Obecnie poza granicami Rosji znajduje się ponad 150 tysięcy turystów z tego kraju. Z tej liczby ponad 27 tysięcy Rosjan już ma lub będzie miało ogromne problemy z powrotem do kraju z powodu sankcji i zakazów korzystania z przestrzeni powietrznej dla linii z Rosji – informuje agencja Interfax, powołując się na rosyjskie stowarzyszenie biur podróży ATOR


Brutalna agresja Rosji na Ukrainę spotkała się z reakcją Unii Europejskiej i wielu innych krajów, które nałożyły na Rosję dość dotkliwe sankcje. Wśród nich zakaz korzystania z przestrzeni powietrznej dla linii z Rosji, na co ten kraj odpowiedział analogicznymi reperkusjami. Oznacza to poważne kłopoty dla linii lotniczych z Rosji, ale nie tylko, jednak prawdziwy problem mogą mieć w tej sytuacji turyści z Rosji przebywający na zagranicznych wakacjach. W jednej chwili znaleźli się oni bowiem w sytuacji, w której… nie bardzo mają jak wrócić do domu.
Rosyjskie stowarzyszenie biur podróży ATOR poinformowało właśnie, że obecnie poza granicami kraju jest 150 tysięcy turystów z Rosji. Z tej liczby 27 tysięcy osób znajduje się w miejscach, w których z uwagi na wprowadzenie sankcji i zakazów lotów mogą wystąpić ogromne trudności z ich powrotem do kraju. To m.in. kraje Unii Europejskiej, Karaiby oraz USA.


ATOR dodaje, że w obecnej sytuacji biura podróży nie będą w stanie przeprowadzić skutecznych lotów repatriacyjnych i ściągnąć większości tych turystów.
– To jasne, że zwrócimy się o pomoc do regulatorów rynku, ale przede wszystkim do ministerstwa transportu, gdzie w poniedziałek odbędzie się specjalna narada, w podczas której omówiona zostanie obecna krytyczna sytuacja – informuje stowarzyszenie w specjalnym komunikacie.
ATOR dodaje, że jednym z rozwiązań jest porozumienie z krajami Unii Europejskiej, które mimo zakazów udzieliłyby zgody na stworzenie jednorazowych korytarzy powietrznych, którymi mogłyby być realizowane takie loty repatriacyjne. Nie jest jednak jasne czy kraje UE wyrażą na to zgodę.



Tymczasem czarterowe linie imają się najbardziej desperackich sposobów, by ściągnąć turystów. W poniedziałek rosyjski przewoźnik Royal Flight Airlineszaplanował lot z Moskwy do Varadero z międzylądowaniem na Kamczatce oraz lot powrotny. Jak informuje „Rynek Lotniczy”, tylko rejs na Kamczatkę potrwa 8 godzin,  do tego trzeba doliczyć jeszcze ponad 12 godzin, by dostać się na Kubę. Normalnie zaś przez Finlandię, Szwecję, Norwegię, Islandię i Kanadę, bezpośredni lot trwałby w sumie 12 godzin.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
czy putin się martwi o ludzi z Ukrainy których codziennie bombarduje i zabija?
rotorua, 1 marca 2022, 9:24 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Dać im wiosła. Warunkiem udzielenia zgody na lot powinno być transmitowanie na pokładzie kanałów informacyjnych pokazujących sytuację w Ukrainie.
Jan Jakub Dobrowolski, 1 marca 2022, 9:54 | odpowiedz
Avatar użytkownika
 Można wrócić pieszo, tak jak wracało z Syberii wielu pojmanych Polaków przez poprzedników Putina.
Edmund Chabowski, 1 marca 2022, 11:09 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Gdyby sobie imć turyści przez ponad 20 lat nie hodowali u siebie mordercy i skończonego **uja, dziś z pewnością dolecieliby do domu bez pproblemów. No ale przecież Rassija Dałżna stat' ogromnaja! A to, że kosztem sąsiedniego społeczeństwa, połowy Europy i własnych obywateli - grunt, abyśmy mogli postraszyć USA czy UE bombką. Sami chcieli!
solokhumbu, 1 marca 2022, 18:49 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »