Horror, zaraza i podróże w czasie. Zobaczcie 10 najdziwniejszych wysp świata
Niektóre mrożą krew w żyłach. Ale pewne jest jedno: wszystkie te wyspy zaskoczą niejednego.
Myśląc o wyspach mamy zazwyczaj przed oczami egzotyczny raj. Piasek, palmy, błękitne morze i relaks. Czas jednak zburzyć wasze marzenia i pokazać wam wyspy, które przerażają i zadziwiają. Na szczęście czasem też cieszą. Od wysp jak żywcem wyjętych z horroru, przez mroki historii i podróże w czasie dotrzemy tam, gdzie jest ciepło, miło i bardzo przytulnie.
PoprzednieObraz 10 z 10Następne
Koty przejmują władzę nad światem. Ainoshima i Tashirojima, Japonia
Na koniec - sama słodycz. O japońskiej wyspie Ainoshima zrobiło się głośno już jakiś czas temu, gdy ze zdumieniem stwierdzono, że władzę nad wyspą przejęli jej miauczący futerkowi mieszkańcy. Choć można znaleźć tu również niewolników rodzaju ludzkiego, całkowicie podporządkowanych już chyba kocim władcom, zdecydowanie nie stanowią oni specjalnej atrakcji, choć to dzięki nim puszyste stworzonka mają się dobrze i wyrastają na tłuściutkie i zadowolone okazy. Wyspa stała się celem podróży wielu miłośników kotów i potencjalnym koszmarem dla ich silnie zalergizowanych towarzyszy.
Koty trafiły na Aionoshimę jako funkcjonalny dodatek przemysłowy - gdy na japońskich wyspach zaczęto hodować jedwabniki, sprowadzono tu koty aby chroniły pozyskane delikatne nici przed myszami i szczurami, błyskawicznie niszczącymi efekty ciężkiej pracy. Ze zrozumiałych względów, nikt nie słyszał wtedy o sterylizacji, koty zaczęły rozmnażać się zatem bez jakiejkolwiek kontroli. Mieszkańcy wyspy odmówili także przetrzebienia mruczących stad, uznawali bowiem, że koty przynoszą wyspie dobrobyt i szczęście.
Sytuacja staje się jednak niepokojąca. Istnieje bowiem jeszcze jedna wyspa, która została niemal w całości przejęta przez zwięrzeta, które ewidentnie przymierzają się do objęcia władzy nad światem. Kocie legiony na Ainoshimie bledną przy całych setkach kotów, jakie spotkać można na położonej na północ od Honsiu Tashirojimie. Populacja kotów czterokrotnie przewyższa tu ludzką. Co więcej, wyspa została już oficjalnie poddana! W centrum wybudowano kocie sanktuarium, które zaprojektował japoński rysownik-mangaka Shotaro Ishinomori. Gdyby ktoś miał wątpliwości - jest oczywiście w kształcie kotka. Dla turystów przewidziano także nocleg w “kocich chatkach” - turystycznych domkach, których wystrój to także hołd dla futrzanych pieszczochów. Budynki mają także kształt kocich główek… Kichając dyskretnie, życzymy miłego zwiedzania.
Fot. Panther/Wikimedia Commons/ CC BY-SA 3.0
Na koniec - sama słodycz. O japońskiej wyspie Ainoshima zrobiło się głośno już jakiś czas temu, gdy ze zdumieniem stwierdzono, że władzę nad wyspą przejęli jej miauczący futerkowi mieszkańcy. Choć można znaleźć tu również niewolników rodzaju ludzkiego, całkowicie podporządkowanych już chyba kocim władcom, zdecydowanie nie stanowią oni specjalnej atrakcji, choć to dzięki nim puszyste stworzonka mają się dobrze i wyrastają na tłuściutkie i zadowolone okazy. Wyspa stała się celem podróży wielu miłośników kotów i potencjalnym koszmarem dla ich silnie zalergizowanych towarzyszy.
Koty trafiły na Aionoshimę jako funkcjonalny dodatek przemysłowy - gdy na japońskich wyspach zaczęto hodować jedwabniki, sprowadzono tu koty aby chroniły pozyskane delikatne nici przed myszami i szczurami, błyskawicznie niszczącymi efekty ciężkiej pracy. Ze zrozumiałych względów, nikt nie słyszał wtedy o sterylizacji, koty zaczęły rozmnażać się zatem bez jakiejkolwiek kontroli. Mieszkańcy wyspy odmówili także przetrzebienia mruczących stad, uznawali bowiem, że koty przynoszą wyspie dobrobyt i szczęście.
Sytuacja staje się jednak niepokojąca. Istnieje bowiem jeszcze jedna wyspa, która została niemal w całości przejęta przez zwięrzeta, które ewidentnie przymierzają się do objęcia władzy nad światem. Kocie legiony na Ainoshimie bledną przy całych setkach kotów, jakie spotkać można na położonej na północ od Honsiu Tashirojimie. Populacja kotów czterokrotnie przewyższa tu ludzką. Co więcej, wyspa została już oficjalnie poddana! W centrum wybudowano kocie sanktuarium, które zaprojektował japoński rysownik-mangaka Shotaro Ishinomori. Gdyby ktoś miał wątpliwości - jest oczywiście w kształcie kotka. Dla turystów przewidziano także nocleg w “kocich chatkach” - turystycznych domkach, których wystrój to także hołd dla futrzanych pieszczochów. Budynki mają także kształt kocich główek… Kichając dyskretnie, życzymy miłego zwiedzania.
Fot. Panther/Wikimedia Commons/ CC BY-SA 3.0
PoprzednieObraz 10 z 10Następne






