Zapierające dech w piersiach widoki gwarantowane.
Rankingi pnących się w kierunku nieba miast opierają się zazwyczaj na twardych liczbach oznaczających piętra, metry i kolejne powstające budynki. Statystyki tracą jednak na znaczeniu, gdy zwrócimy uwagę także na urodę sylwetek miast. Światła, kolory, tętniące życiem ulice – to wszystko liczy się dla tych, którzy spędzają życie w podróżach, w pogoni za pięknem. Z trzech najnowszych rankingów, opublikowancyh w serwisach Business Insider, Huffington Post i Thrillist stworzyliśmy jeden – uwzględniający romantyczne spojrzenie na cele naszych wypraw.
PoprzednieObraz 8 z 15Następne
Miejsce 8. Sao Paulo, Brazylia
Największe miasto Brazylii zaskakuje przyjezdnych swoim ogromem. Wkrótce prawdopodobnie przekroczy liczbę dwudziestu milionów mieszkańców, nic dziwnego zatem, że w spektakularnym tempie rozrasta się także w górę. Mieszkańcy twierdzą, że najlepiej Sao Paulo oglądać z góry, samo poruszanie się po nim staje się coraz bardziej uciążliwe.
Codziennie ulice miasta blokuje ponad siedem milionów samochodów, dlatego alternatywą dla bogatych mieszkańców i przedstawicieli rezydujących tu firm stały się helikoptery. Prawie każdy z wieżowców wybudowanych w Sao Paulo ma na dachu lądowisko, a jeśli pochodzi sprzed czasów popularności tego typu transportu, często dochodzi się do porozumienia z zarządcami sąsiednich budynków, aby efektywniej wykorzystać zasoby.
Historia brazylijskich drapaczy chmur zaczęła się właśnie tutaj, w 1929 roku, gdy wybudowano Prédio Martinelli, pierwszy wysokościowiec w mieście. Prawdziwy boom zaczął się jednak w latach sześćdziesiątych i to właśnie wtedy panorama Sao Paulo zyskała najwyższy ze swoich budynków - Palácio W. Zarzur, wznoszący się na 170 metrów w górę. W ciągu zaledwie kilkunastu lat gęsto zabudowano całe centrum, rozszerzając powoli działalność na inne dzielnice miasta. Aktualnie w budowie jest ponad 400 kolejnych budynków i nic nie wskazuje na to, aby władze miasta chciały odejść od planowania przestrzeni w górę.
Panoramę najlepiej ocenić można z tarasu widokowego na szczycie Banespa Tower. Taras znajduje się na wysokości 160 metrów, zapewniając doskonały widok na wszystkie części miasta.
Fot. Júlio Boaro, CC BY-SA 2.0, Wikimedia Commons
Największe miasto Brazylii zaskakuje przyjezdnych swoim ogromem. Wkrótce prawdopodobnie przekroczy liczbę dwudziestu milionów mieszkańców, nic dziwnego zatem, że w spektakularnym tempie rozrasta się także w górę. Mieszkańcy twierdzą, że najlepiej Sao Paulo oglądać z góry, samo poruszanie się po nim staje się coraz bardziej uciążliwe.
Codziennie ulice miasta blokuje ponad siedem milionów samochodów, dlatego alternatywą dla bogatych mieszkańców i przedstawicieli rezydujących tu firm stały się helikoptery. Prawie każdy z wieżowców wybudowanych w Sao Paulo ma na dachu lądowisko, a jeśli pochodzi sprzed czasów popularności tego typu transportu, często dochodzi się do porozumienia z zarządcami sąsiednich budynków, aby efektywniej wykorzystać zasoby.
Historia brazylijskich drapaczy chmur zaczęła się właśnie tutaj, w 1929 roku, gdy wybudowano Prédio Martinelli, pierwszy wysokościowiec w mieście. Prawdziwy boom zaczął się jednak w latach sześćdziesiątych i to właśnie wtedy panorama Sao Paulo zyskała najwyższy ze swoich budynków - Palácio W. Zarzur, wznoszący się na 170 metrów w górę. W ciągu zaledwie kilkunastu lat gęsto zabudowano całe centrum, rozszerzając powoli działalność na inne dzielnice miasta. Aktualnie w budowie jest ponad 400 kolejnych budynków i nic nie wskazuje na to, aby władze miasta chciały odejść od planowania przestrzeni w górę.
Panoramę najlepiej ocenić można z tarasu widokowego na szczycie Banespa Tower. Taras znajduje się na wysokości 160 metrów, zapewniając doskonały widok na wszystkie części miasta.
Fot. Júlio Boaro, CC BY-SA 2.0, Wikimedia Commons
PoprzednieObraz 8 z 15Następne